Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    14 811
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    221

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć Zużycie narty odczułem raz w życiu. Kolega kupił nowe Atomic Excellent (więc już wiecie kiedy to było mniej więcej:)) i dał mi zjechać jako drugi zjazd na tych nartach oraz jako ostatni zjazd tego dnia. Różnica była wyczuwalna. Kto nie pamięta Excellent była to popularna dość miękka narta dostępna w naszym handlu w latach 80. Kolega poruszał się na nartach jak drewniany bal. Zużycia własnych nart zupełnie nie wyczuwam choć mają już po 10 lat. Mam parę Volkli odkupionych od Marty Berezeik gdy jeszcze byłą juniorką i tam narta zużyła się jakby skokowo - z sezonu na sezon - ale to było po 20 latach użytkowania mniej więcej. 80 dni - albo miałeś słaby dzień albo narta gówniana a takich na rynku większość niestety. Pozdrowienia
  2. Cześć Podciągać się może równie dobrze na race. Pozdro
  3. Mitek

    Warto?

    Cześć Jurek Ty spędzasz dużo czasu na Sl a ja prawie w ogóle. Najbardziej "slalomowe" narty jakie kiedykolwiek miałem miały promień 17 czy 19m. Większość czasu na nartach 24m lub więcej więc dla mnie Master jest super skrętny. Do tego masz serce i ducha do Sl, lepiej jeździsz, jesteś szybszy ruchowo itd. Ale przy najbliższej okazji się zamieniamy i zobaczymy... Poza trasą jeździłem najwięcej na Salomon S3100 Pr8 208 cm wąskiej jak sztacheta i szła cudownie nawet w metrowym śniegu. Przełom stycznia i lutego planujemy wypad do Czarnego Gronia rodzinnie - dam znać. Większe spotkanie można by zorganizować na zakończenie sezonu 18 03 gdy w Czarnym Groniu jest WaterSplash. 11 03 Radcom planuje Memoriał Niko na Dzikowcu. Chciałbym być wszędzie ale mam zakończenie ważnego projektu w pracy, który nie chce się zakończyć więc nie wszystko zależy ode mnie niestety. Pozdrowienia Pozdrowienia
  4. Cześć Mocne 8 - czyli poziom jazdy dobrego instruktora i pytasz jakie narty??? Sl 165cm, GS 180cm ewentualnie Master. Pozdrowienia
  5. Mitek

    Warto?

    Cześć Sorry jakoś tak zrozumiałem post nr8 że chcesz kupić 175 cm. Co do narty to tak jak pisałem w swoim pierwszym poście - jeżeli to ta narta katalogowa to myślę, że warto. Tylko czy to na pewno to? Jeżeli jesteś pewien źródła - bierz! Pozdrowienia
  6. Mitek

    Niewidomi na nartach

    Cześć Myślę, że dokonaliście bardzo fajnego kompromisowego wyboru. O naszej rozmowie pamiętam a być może namówię też na sugerowaną przez Ciebie wypowiedź wiadome osoby. Pozdrowienia serdeczne
  7. Cześć W tym wypadku "szczęście" nie ma nic do rzeczy, tak samo jak nie ma czegoś takiego jak "szczęście" w kartach mniej więcej. Mogę sobie rozwalić gębę jak popełnię jakiś błąd jadąc po lesie ale a pewnością 100% w nikogo nie uderzę. Pozdrowienia
  8. Mitek

    Warto?

    Cześć Nie wiem na jakiej jeździł więc zapytałem, żeby nie pisać głupot. Jeździł więc na typowym Masterze i Twój wybór wpisuje się jego oczekiwania bardzo dobrze. Ja jednak na podstawie doświadczeń z jazdy na wielu GS nie kupowałbym 175cm tylko 185cm. Chłop jest młody bardzo sprawny, jeździ na poziomie instruktorskim więc w ogóle nie rozpatrywałbym innej wersji. Sam swego czasu wziąłem 182 mając do wyboru 188 cm i już po dwóch dniach żałowałem. Na 182 i na 188 przy mniejszych i średnich prędkościach będzie tak samo ale te 6 cm zaczyna się czuć im szybciej. Tam gdzie będzie zmuszony jechać krótkim skrętem i tak trzeba przejść w śmig taki czy inny a tu długość nie gra roli ale przy szybszej jeździe pomoże. Z tej perspektywy 175 cm będzie zdecydowanie za krótka. Można rozważyć 180 cm ale on wcale nie jest taki lekki. Syn waży o 15 kg mniej ale jest wyższy trochę i jeździ na damskiej GS z zeszłego roku 183cm i 30 i jest bardzo zadowolony choć z mojego punktu widzenia ta narta w porównaniu a Masterem nie skręca.   Bruner To są moje ale nie tylko moje odczucia z jazdy na wielu GS, Masterach, SG, DH oraz innych długich nartach. Master jest przy każdej narcie Race wyjątkowo skrętny, łatwo wchodzi w śmig i pięknie idzie w każdym terenie nawet w porównaniu z wieloma nartami FR i to długimi, które są zdecydowanie czulsze na nierówności, które Master dzięki większej sztywności po prostu tnie. Z tego punktu widzenia Master jest dla mnie najbardziej uniwersalną nartą do jazdy dla zaawansowanego narciarza z dobrze opanowanymi różnymi technikami. Uważam, że syn kolegi dokonał najlepszego jaki można wyboru grupy nart i niech teraz tylko nie zrobi błędu i nie kupi za krótkiej bo za rok będzie zmieniał.   Pozdrowienia
  9. Mitek

    Warto?

    Cześć Pytanie więc czego szuka? Czy narty o promieniu 18 czy narty o promieniu 30? Jazda na obu nieco się różni delikatnie mówiąc - sam zresztą stwierdziłeś, ze się nie znasz. Narta typu Master - a taka nartę przypomina Twoja propozycja to najlepsza narta uniwersalna do każdej jazdy w każdych warunkach. Skrętna jak SL niemalże. GS to GS i jeździ jednak trochę inaczej. Ja wolę Master a syn ma GS dlatego pytam czy syn jeździł na GS Stockli czy na czymś pośrednim. Jeżeli na GS to Twoja propozycja jest zła. Pozdro
  10. Mitek

    Warto?

    Cześć Nie wiem. Wygląda, że narta jest OK ale brak zdjęć szczegółów. Ile klat ma syn jak jeździ i ... najważniejsze - czy szuka narty GS czy czegoś ala GS? Pozdrowienia
  11. Cześć To ja mam nie dopuścić do pokrywania się terminów. Rozmawiałem wczoraj z Arkiem i tak się umówiliśmy. Ze względów pracowych nie dam rady zabrać się za organizację czegoś w formie zeszłorocznych warsztatów ale osobiście z pewnością będę w Czarnym Groniu i chciałbym to połączyć z WaterSplshem bo jeszcze na tej imprezie nie byłem a z filmów wiem, że jest super zabawa. Na ten termin nie mam wpływu i stąd informacja. Pozdrowienia
  12. Cześć Na nartach z pewnością mi się nie przydarzy. Pozdrowienia
  13. Cześć Arek Splash w Czarnym Groniu jest w tym roku18 03 i raczej ten termin się nie zmieni. Zgodnie z tym co rozmawialiśmy jak w tym momencie nie mam możliwości czasowych zając się organizacja pełnowymiarowej imprezy i jeżeli coś będzie to będę myślał o niezobowiązującym spotkaniu właśnie przy okazji przejazdów przez wodę bo po prostu chciałbym spróbować a i chętnie popłakać się ze śmiechu jak się inni skąpią. Jeżeli więc dałoby radę tak spasować termin, żeby nie był to 18 03 to byłoby fantastycznie bo tez chciałbym w końcu zjechać stokiem Dzikowca. Pozdrowienia  
  14. Mitek

    Niewidomi na nartach

    Cześć To o czym piszesz świadczy po prostu o dobrym narciarzu. Myślę, że dla osób niewidomych i niedowidzących daleko trudniejszą rzeczą do "ogarnięcia" jest przestrzeń i brak punktów odniesienia, natomiast jazda po muldach jest mitologizowana przez narciarzy, którzy jeździć nie umieją, szukają wtedy szerokich nart itd... Na muldach i nierównym  stoku liczy się czucie terenu i automatyczna miękkość w jeździe o co osobie niedowidzącej znacznie łatwiej. Pisałem już w tym temacie o znakomitych ćwiczeniach typu jazda na ślepo czy jazda z przewodnikiem imitująca jazdę osób niewidomych. Warto spróbować. Pozdrowienia
  15. Mitek

    Stożek - szybkie pytanie.

    Cześć Ja chciałem tylko zwrócić uwagę jak ważny jest na nartach prestiż. Pozdrowienia
  16. Mitek

    Stożek - szybkie pytanie.

    Cześć Michał podobnie jak ja wyznaje zasadę, że sens jest jeździć tylko po czarnych. Inne trasy to porostu wstyd. Stożek nie jest wprawdzie taki do końca "czarny" ale zawsze ratuje wizerunek bardziej niż Siglany czy inna Nowa Osada. Pozdrowienia
  17. Mitek

    Niewidomi na nartach

    Cześć I znowu nie masz racji... Uwzględniając Waszą specyfikę to naprawdę porządna, dobra jazda. Weź pod uwagę, że wznoszenie się na wyższy poziom wiąże się z łamaniem barier a więc stromsze stoki, szybsza jazda, zróżnicowanie techniki co  przy konieczności jazdy na komendę jest naprawdę bardzo trudne. Przez kilkanaście lat szkoliłem dzieci i jeździłem z grupami po kilka do 10 osób i wiem ile zaangażowania, doświadczenia i przewidywania wymaga jazda gdy jesteś odpowiedzialny  nie tylko za siebie ale i za kogoś. Ale da się czego jesteście dowodem. ( powinni sobie to uświadomić Ci wszyscy, którzy dyskutują, że na nartach nie da się przewidzieć wszystkiego, że może Cię ktoś uderzyć itd. W takiej sytuacji nie ma na to miejsca i jeździć, planować, prowadzić innych musisz na 100% pewnie aby nic im się nie stało, nikt w nich nie wjechał itd.) Dlatego też zachęcam Was do rozważenia zabawy - a może zajęcia się na poważnie?? Moje dzieci trenują wyczynowo od wieku przedszkolnego i wiem ile potrzeba samozaparcia żeby to realizować ale jednocześnie ile im to daje w kwestii pewności, sprawności, przeżyć. A Wy z pewnością dalibyście radę. Ludzie są fantastyczni tak w pracy jak i zabawie, w życiu i sam kontakt z nimi jest rzeczywiście wartością samą w sobie. Co do sprzętu to uwzględniając film myślę, że Wasza córa może być w tej chwili ograniczana przez narty i zmiana jest konieczna. Miałbym tu również jakąś propozycję konkretną i wydaje się, że przy jej umiejętnościach i sile Wasza propozycja może ją ograniczać dalej.  W razie czego jestem na priv. Życzę wszystkiego najlepszego. Pozdrowienia
  18. Mitek

    Niewidomi na nartach

    Cześć A ja - jako, że i tak uchodzę za największego chama - nieproszony, będę oceniał. Rozumiem Was bo sam mam dzieci i podobnie jak Wy robię w życiu wszystko by pokazać im i nauczyć je jak najwięcej. Czasami jest trudniej czasami łatwiej ale jaka jest satysfakcja kiedy się jakąś barierę przekroczy, jakie szczęście gdy dzieci się śmieją i cieszą...to jest po prostu normalne rodzicielskie zachowanie Obserwując Waszą jazdę w oczy rzuca mi się jedno. Po młodej Pani nie widać w żadnym wypadku "niewidzenia" - cytuje bo Ty to tak ująłeś, a już "kiepska sprawność fizyczna" jest dla niej po prostu krzywdząca. Dziewczyna porusza się na nartach bardzo sprawnie i z dużym wyczuciem a gdy wiemy, że jeździ na słuch jest to naprawdę bardzo dobra jazda. Skręty są rytmiczne i symetryczne (brawo dla przewodnika/ów nauczycieli) technika poprawna. Oczywiście na tym etapie występuje nieco asekuracyjne podpieranie się nartą wewnętrzną ale tak robi 90%. Zwróćcie natomiast uwagę na znakomitą jazdę po łuku, którą wbrew pozorom krok dzieli od jazdy ładnym ciętym. W tym elemencie - moim zdaniem jednym z najważniejszych w dobrej jeździe - jest lepsza od 90% ludzi na tym etapie szkolenia. Zwłaszcza gdzieś pomiędzy 5.45 a 7.00 jest taki fragment gdzie pięknie widać wycinany celowo łuk - widać pięknie mechanikę ruchu - niemalże jak przy instruktorskiej demonstracji.  Powiem tak... czy nie myśleliście nigdy o tym, że ta rekreacja może przerodzić się w bardziej  konkretną pasję związaną z narciarstwem sportowym. To oczywiście zależy od charakteru, oczekiwań i podejścia do tematu Waszej córki ale może ją zapytać? Może ten pomysł, którego nie braliście pod uwagę okaże się dobry. Sadząc po jej dbałości o dokładność ruchu lubi ciężko pracować nad sobą, przywiązuje wagę do szczegółu co bardzo ważne w treningu. Jakby co znam dużą część naszej narciarskiej paraolimpijskiej kadry łącznie z Szanownym Prezesem PKPar, który zresztą swego czasu ustawiał jeden z przejazdów, której edycji Zawodów SkiForum. Naszej kadrze potrzebne są osoby z talentem!   Co do nart to być może pojawią się narty po mojej córce. Nie jest to narta o której pisałeś ale może ją rozważycie. Za parę dni dam znać. Serdecznie pozdrawiam i życzę Wam żebyście zawsze mieli śnieg bo z resztą to już sobie poradzicie sami.
  19. Mitek

    Nowe narty za 499 PLN

    Cześć Wdzydzy proszę nikomu nie sprzedawać bo Wda jest rzeką, którą akurat jeszcze nie płynąłem ale zamierzam i nie chciałbym bulić za wątpliwą przyjemność przewiosłowania tego akwenu. Serdecznie pozdrawiam
  20. Cześć Rozumiem Twój problem ale nie jestem jasnowidzem. Posty są reakcją na pewne rzeczy, które napisałeś a nie są prawdą lub postępowaniem poprawnym (tak jak nie ma sensu siedzenie czy stanie w butach narciarskich przed zakupem). Próbuję Ci uświadomić, że to jest zmieniający się układ dynamiczny. Mnie pomimo, że buty mam bardzo długo też czasami nogi bolą bez powodu i tyle. Trzeba sobie jakoś radzić. Swego czasu jeździłem zamiennie w dwóch parach butów. W jednych było OK a w drugich słabo. Pewnego dnia zamieniłem buty na stoku i okazało się, że winien jest ciężar samego buta. Niby abstrakcja, której nie potrafię wytłumaczyć a jednak. Spróbuj zmienić wkładki - ale miej świadomość, że to zazwyczaj radykalnie zmienia sposób trzymania stopy. Które klamry maja tendencje do odpinania się? Pozdrowienia
  21. Cześć Jasne i nie w zawodowstwie problem. Po prostu tak się jeździ. Ja mam trzt lub cztery położenia klamer z których korzystam. 1. wstępne 2.do normalnej jazdy - często pokrywa się z wstępnym, zależy od pogody warunków itd. 3.do jazdy w trudniejszych warunkach - zazwyczaj dopinam/odpinam niektóre klamry o ząbem 4.do ostrej jazdy, zawodów - wytrzymuje się jeden zjazd i trzeba rozpiąć buty Oczywiście pozycje klamer w  poszczególnych ustawieniach są zupełnie płynne co jest zależne od warunków a zwłaszcza temperatury oraz stanu moich nóg i mogą się wahać nawet o dwa ząbki. Pozdrowienia
  22. Cześć To raczej normalne i dość powszechne działanie bardzo wielu narciarzy. Pozdrowienia
  23. Cześć Napisałeś, że zapinałeś tak mocno jak tylko to było możliwe - i to był błąd. Zmieniły się warunki i zmieniły się odczucia. Wilgotność ciśnienie itd. Bardziej prawidłowa pozycja nie ma z tym nic wspólnego tym bardziej, że stawanie na palcach- większy nacisk na języki nie jest prawidłowe. Pozycja ma być zrównoważona. Pozdrowienia
  24. Cześć Za mocno zapinałeś/zapinasz buty. Pozdrowienia
  25. Cześć Właśnie wczoraj była u nas przyjaciółka i gadaliśmy kiedy dałoby radę. Jakby co dam oczywiście znać. Też mam fajne gogle - ostatnio upominało się o nie pewne muzeum. Pozdrowienia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...