-
Liczba zawartości
14 843 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
223
Zawartość dodana przez Mitek
-
Cześć Co do cen to wszystkie narty jakie kupowałem ostatnio kosztowały około 1200-1250 pln a były to deski serwisowe. Więc poniżej 1300 pln z pewnością można kupić deskę nieporównywalnie lepszą. Pozdrowienia
-
Cześć Narciarz upraszcza tak samo jak Ty mówiąc "lepsza". Wszystkie narty z jednej grupy będą podobne, podobnie zepsute i tyle. Nie ma różnicy co się wybierze dlatego dobrze jest brać po prostu najtańszą. A co do kolegi Narciarza to warto czasami poczytać (odsuwając na bok jego awersję do popularnych i promowanych marek) bo mało kto miał możliwość objeżdżenia wszystkiego co można sobie wyobrazić. Pozdro Pozdrowienia
-
Cześć A co to znaczy lepsze? Pozdrowienia
-
Cześć Piękne, szkoda tylko, że nie Supersnow a Technoalpin. Pozdrowienia
-
Z Markiem Ogorzałkiem. To ciekawa alternatywa. To tylko pomysł a Jurek zna Marka stąd taka prowokacja. Pozdro
-
Cześć Ale podobno a Atomem rzeczywiście coś jest...Jurek tak mówił. POzdro A jakby tak można było z Markiem pojeździć i sprawdzić? na priv. Pozdro
-
Cześć Wcale nie macie racji. Po prostu dobrze trafiliście. Poczytaj na forum ile kiepskich nart sprzedają i jak ważne jest żeby dobre kupić i dopasowane do buta, spodni, śniegu, umiejętności, chęci, fryzury itd. a później pisz Ważniaku...- po prostu się nie znasz - jak nie ma dla Ciebie różnicy - i tyle!!!.. bo dla Kurdziela jest. A co do zielonych... to obecnie najlepsze są czarne... (
-
Cześć Stary taka zbroja na stoku to byłby kosmos dopiero. Tylko musiałby być komplet jak do dwuręcznego miecza. Jakbyś widział Ewkę jak zobaczyła Michałową propozycję - dawno tak nie płakała... Pozdro
-
Cześć Ogarnij się. Ja już po prostu tego typu postów nie mogę czytać. POzdro
-
Cześć Czy którykolwiek z kolegów piszących po poście Tadeo nr 189 kiedykolwiek w trakcie jazdy otarł się kiedyś o funcurving lub jazdę skrętem ciętym na dużej prędkości? Pozdrowienia
-
Słuchaj kmiotku nikt Ci nie odpowiada bo widocznie nikt nie chce rozmawiać z byle kim. Zwróciłem Ci grzecznie uwagę na zachowanie minimum formy ale widać muszę się zniżyć do twojego poziomu byś zrozumiał.
-
Co to znaczy: "no co jest...." - jest obowiązek jakiś? Trochę chyba niegrzecznie piszesz. Wiem sporo ale na tak zadane pytanie do tego z niewyszukanym ponagleniem z pewnością nie odpowiem. Pozdro
-
Cześć Będzie OFF ale rozumiem Adama - jako instruktora, a jednocześnie wiem o czym piszesz. Średni poziom spadł skandalicznie niestety. Obecnie zaczyna wzrastać ale to długi proces a błąd w postaci wypuszczenia monopolu przez Sitn będzie się ciągnął jeszcze długo. Jeżeli chcesz być pewnym poziomu instruktora to szukaj takich którzy są członkami ISIA - czyli Międzynarodowego Stowarzyszenia Instruktorów Zawodowych. http://www.isiaski.org/en/index.html Tam nie ma przypadków. Pozdro
-
Cześć Brak fazy sterowania - czyli brak jazdy po łuku. Ktoś Cie kiedyś nauczył, albo sam się nauczyłeś (bo jeździsz długo) jazdy na nartach ale niestety ta nauka była zła. Plusy: - objeżdżenie - dość rytmiczna jazda - pełna kontrola prędkości i toru - dobre czucie nart w ześlizgach i technikach ślizgowych Minusy: - brak fazy sterowania - tor Twojej jazdy przypomina łamaną a nie sinusoidę - jazda w permanentnym odchyleniu - środek ciężkości masz zbytnio z tyłu - przesadna rotacja - brak symetrii - lewy skręt zdecydowanie gorszy - pedałowanie nartami - przesadne wysuwanie narty wewnętrznej - brak kontroli nad krawędzią - zobacz jak często odjeżdża Ci piętka zewnętrznej narty zaraz po zapoczątkowaniu. To tyle na razie, muszę przerwać sorry. Pozdro T
-
Cześć Jak ja bym Ci powiedział, kogo ja znam i co generowali to byś przyjacielu zemdlał. Tylko po co? A powiało "normalnością" po prostu. Pozdrowienia
-
Cześć To Tylko sugestie ale że Śpiochu zawsze wszystko robił szybciej i skuteczniej niż inni - bez ironii żadnej - to warto go słuchać chyba.. Pozdrowienia
-
Cześć I Bóg przemówił tak jak Marek... Pozdro
-
Cześć Zerknij na taki fragmencik: http://tiny.pl/gpvrm Pierdoły typu rozstaw nie maja nic do tego. Pozdrowienia
-
Cześć Ferrari skoro już wstawiasz swoje filmy i je oceniacie to mam taka uwagę do zastanowienia. Piszecie o wewnętrznej naciskach, wysunięciach itd. Popatrz na momenty w których zaczynasz jazdę kończysz, na te momenty gdzie stajesz na nartach swobodnie. To są momenty kluczowe do oceny wbrew pozorom. Pozdrowienia
-
Cześć Wosk czyni raczej szkody, chyba, że są jakieś specjalne smary do siatek o których nie wiem. Pozdro
-
Cześć Zaopatrz się w w większą mydelniczkę, gąbeczkę lub zmywak i koncentrat płynu do mycia naczyń. Pozdrowienia
-
Cześć Szkolenia sportowego w Szczyrku nie zorganizujesz. Coś tak się myśli i może się wymyśli. Pozdrowienia
-
Cześć Gratuluję rozpoczęcia sezonu. Ten wulkan o którym piszesz to interesująca ciekawostka. Edynburg otaczają skały karbońskie o różnym charakterze. W czasie gdy powstawały teren ten znajdował się w okolicy równika i był bardzo aktywny sejsmicznie i wulkanicznie. Sama góra Artura nie jest właściwie wulkanem a zastygniętym fragmentem neku wulkanicznego czyli komina który doprowadzał lawę do krateru na powierzchni. Sam wulkan, który już dawno zniknął w procesach erozyjnych był aktywny pewnie jakieś 340-350min lat temu a obecna rzeźba tego miejsca jest ukształtowana głownie przez lodowiec. Zazdroszczę, że możesz odwiedzać takie ciekawe miejsca. Pozdrowienia
-
Cześć A Tobie przyjacielu Drogi coś się nie udało ostatnio w życiu, że tak mieszasz z błotem mnie a zwłaszcza żonę? Widziałeś kiedykolwiek u nas jakąś pianę czy to taka zabawna prowokacja? Pozdrowienia
-
Cześć Jeżeli mamy mówić o pozytywach to - jako zdecydowany przeciwnik - mogę jako jednoznaczny pozytyw wymieć, że nie pękają a raczej pękają najmniej ze wszystkich dotychczasowych rządów. Mogę pochwalić niektóre procesy restrukturyzacyjne, które się dokonują na moim (czy też znanym) mi poletku. W wielką politykę i grubą ekonomię nie wnikam bo nie jestem na tyle zadufany w sobie aby uważać, że się na niej znam. Jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy z pozytywów napiszę. Negatywy w oddzielnym poście. Jest niestety o tyle dziwnie (źle) że znam osobiście 3 (trzy) osoby, które głosowały na PIS i to jednoznacznie deklarują. Innych pomimo iż jestem osoba naprawdę towarzyską i mam znajomych w całej Polsce, w różnych środowiskach i kręgach - nie znam. Biorąc pod uwagę ich wypowiedzi oraz większość postów widać, że ten elektorat to elektorat negatywny. Negatywny czyli głosuje bo mi się nie podoba, jestem niezadowolony itd. Jest to zresztą zgodne z przedstawionym prze PIS programem w którym nie ma wizji Państwa jest za to szeroka wizja rozliczeń i zmian . Celowo nie pisze na lepsze - po prostu zmian. Co będzie zobaczymy. Oby w każdym razie nie doszło do całkowitego wyniszczenia ludzi, którzy myślą o przyszłości jako jednostek nie pożądanych. Pozdrowienia