-
Liczba zawartości
14 845 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
223
Zawartość dodana przez Mitek
-
Średnio Średnio Zaawansowany - kolejny natręt szuka nart
Mitek odpowiedział Bacek → na temat → Dobór NART
Cześć Na przykład Dynastar CR 72Pro - model 15/16 i jej następcy i tylko najdłuższa jaka jest. Pozdrowienia -
Cześć Rzeczywiście wstrząsające! Dobrze propagować taki film aby wiedzieć co robić w takiej sytuacji bo wszystko dzieje się bardzo szybko. Oby nigdy się ta wiedza nie przydała. Pozdrowienia
-
Cześć I wszyscy Ci o których piszesz są sami sobie winni przez brak wyobraźni czy też zwykłą głupotę. Jak chciałem zacząć się wspinać ( a miąłem wtedy naście lat) to poszedłem do klubu i zapisałem się na kurs bo zdawałem sobie sprawę, że mogę sobie zrobić krzywdę albo zginąć. Do domorosłych narciarzy to nie dociera... baaaa iluż jest tu na forum ludzi, którzy po 3-4 sezonach doradzają innym. Masakra. Pozdrowienia
-
Anatomia skrętu carvingowego - video francuskie
Mitek odpowiedział a_senior → na temat → Nauka jazdy
Cześc He he pamiętam. Jak jacyś idioci zaczęli krytykować naturalną i swobodną jazdę kolegi to i się posypały. Tu też by się przydały za przeteoretyzowywanie - sam to wymyśliłem - prostych spraw. Pozdrowienia -
Cześć Marcel już jest obsrany ze strachu. Nie rób mu tego. Pozdrowienia
-
Cześć Jurek wszyscy wiemy o co chodzi... Pozdrowienia
-
Cześć Jest tylko jedna forma. Jeżeli ktoś uczy inaczej to jest po prostu niedouczonym dyletantem i papiery ma z przypadku. Pozdro
-
Cześć Od 7 do 11 byliśmy sporą ekipą w Czarnym Groniu. Pogoda fantastyczna. Warunki przez cały okres pobytu idealne. W weekend fajna impreza freestylowa połączona z różnymi innymi atrakcjami. Można było pooglądać w akcji najlepszych. Ja zwykle w Czarnym atmosfera znakomita, ludzi w dni powszednie rano praktycznie pusto później dokładnie tyle ile trzeba żeby można było swobodnie jeździć i się super bawić. W sobotę i niedzielę był obecny PM Sport z Rossignolem i Dynastarem oraz Burton. Warunki śniegowe idealne. Czarny ma plany chodzić do 1-2 04 i z pewnością będzie chodził dłużej jeżeli tylko będzie zainteresowanie. Nie być w Czarnym Groniu chociaż raz w sezonie - niemożliwe! Pozdrowienia serdeczne
-
Cześć Widać praktycznie od początku. Film nazywa się "Jazda na krawędziach" a po śladzie widać, że narta w bardzo wielu miejscach idzie zupełnie płasko - brak świadomości jazdy, dociążenia narty, śladu i niedostosowanie prędkości do umiejętności. Do tego niedostosowanie prędkości do stoku i masz... Dobrze, że się nikomu nic nie stało bo upadek parę sekund wcześniej mógłby się skończyć tragicznie. Pozdro
-
Cześć Masz mądrą córkę! Bądź z niej dumna, a Ty....."smarkata". Pozdrowienia
-
Cześć Dzięki za sensowny post. Ten wcześniejszy po prostu usuń. Pozdrowienia
-
Cześć Widzę, że z dużą pewnością wypowiadasz się o problemach dotyczących śnieżenia oraz oceniasz działania właścicieli ośrodka. Co do pierwszego tematu chętnie poznam źródło wiedzy oraz podstawowe czynniki za skuteczne naśnieżenie odpowiadające bo w to, że wierzysz, że im większy minus tym większa skuteczność co jasno wynika z Twojego postu ja z kolei nie wierzę bo nie chcę Cię obrazić.Co do drugiej części to mam ją głęboko gdzieś - zwłaszcza na nartach gdzie zajmuję się jeżdżeniem i po prostu dobrze bawię i NIC mi tego nie może zepsuć. NIC!. Brat mojej żony bardzo długo wybiera miejsce gdzie spędzi wakacje analizując szczegółowo różne dane i ZAWSZE jest niezadowolony. Taki typ. Pozdrowienia
-
Cześć Nie zgadzam się bo nigdy nie podchodzę i nie podchodziłem do narciarstwa w relacji klient, wymagam itd. więc nie znajdziemy porozumienia. Jak córka ma 8 lat to już sporo czasu było żeby ją nauczyć. Podejrzewam, że przyczyna jest inna. Jak coś ma 0.5 m to nawet jadąc na ślepo - nie znając trasy - to po prostu przeskakujesz, gorzej jakby miało 5 m. Wtedy po prostu trzeba się zatrzymać i przejść albo zdjąć narty i przenieś. Korona nikomu od tego z głowy nie spadnie. Co do oceny właściciela/zarządzającego pomijam. Nic na ten temat nie wiesz ja również (no może trochę się znam na śnieżeniu i dlatego śmiech pusty mnie bierze na te brednie które się często wypisuje bo się komuś coś "na zdrowy rozum" albo "opowieść szwagra" wydaje) Nie wiem o jakiej pułapce mówisz? Na koniec taki prezent: Dzieci świetnie wybierają trasę i się przy tym doskonale bawią tylko nie trzeba im wmawiać, że okrutni Słowacy potraktowali ich jak śmieci. Kompleksy zostawmy sobie. Pozdrowienia
-
Cześć Odpowiedź jest prosta i była tu wielokrotnie przytaczana. Trzeba się nauczyć jeździć. Kiedyś w Szczyrku byliśmy większą ekipą. Śniegu mało, max 15 cm, ludzi dużo - święta. Jeden koleś połamał narty już na początku i poprosił mnie o pożyczenie. Miałem dwie pary i zgodziłem się pod warunkiem, że jeżeli narty będą zniszczone to gość je odkupi w ustalonej cenie. Narty nowe nie były (na nowych jeździłem ja) ale były bardzo zadbane bo wyjątkowo szanuje sprzęt. Jak spotkaliśmy się po południu gdy oddawał mi narty nie byłem w stanie uwierzyć do jakiego stanu je doprowadził. Ślizg zwiórowany po prostu, krawędzie ze śladami hamowania na kamieniach, praktycznie wykluczające ich dobre przygotowanie. Ja nie miałem nawet rysy. Gość zachował się jak należy i narty kupił. Nie lubiłem go bo był wyjątkowo chamski dla swojej dziewczyny i nie byłem uczciwy w tej sytuacji. Pożyczając mu narty i ustalając warunki wiedziałem jak to się skończy dlatego ustalona cena była bardzo mnie satysfakcjonująca. Jazda siłowa, bez dobrej kontroli prędkości, stanie na obu nartach, brak wglądu w całość trasy i planowania zjazdu, trzymanie się miejsc wyjeżdżonych, tam gdzie największy tłum i zniszczenia na trasie, hamowanie na złej nawierzchni zamiast na fragmentach ze śniegiem itd. W złych warunkach trzeba jeździć delikatnie i taktycznie a narty będą nieruszone. Poza tym wybór stoku też jest elementem taktyki. W pierwszym roku po profilowaniu tras kamienie i słaba podatność na śnieżnie jest rzeczą oczywistą i nie trzeba tego nawet specjalnie tłumaczyć. Pozdrowienia
-
Cześć Kto Was zmusza do jazdy w Szczyrku? Jeżdżę w Szczyrku od wielu lat, wielu to znaczy wiele więcej niż Wy obaj razem jeździcie na nartach i daje słowo, że ilość tekstów jak to w Szczyrku jest źle odkąd przystosowano go dla zjeżdżaczy świadczy o tym, że może część jednak wróci do Białki i da się tam jakoś jeździć...oby. Pozdrowienia
-
Cześć Dobry kask to duży wydatek. Pamiętać należy, że kask praktycznie trzeba kupić z goglami, albo bardzo starannie gogle dobrać - jeżeli ma prawidłowo spełniać swoją funkcję. Syn ma chyba jeden z najlepszych kasków jaki można sobie wyobrazić - wyczynowy kask firmy POC + odpowiednie gogle. Cena za taki zestaw to sporo więcej niż za dobre narty. Pozdrowienia
-
Cześć Bardzo mnie ten Twój wpis zdziwił. Odkąd pamiętam, zawsze podchodziłeś do jazdy w sposób praktyczny i wielokrotnie podkreślałeś, że jazda realna - czyli taka jaką prezentuje Morgan w swoich filmach jest jazdą mieszaną w której ślad nie ma większego znaczenia bo musimy reagować na teren, ludzi itd. a w związku z tym osiągnięcie "czystości" śladu jest mało realne. Jako, że zgadzam się z tym podejściem jako - uwzględniając praktykę - jedynym możliwym opisy Morgana do mnie trafiają jako - po prostu realne i naturalne. Być może zdecydowanie zacząłeś oddzielać dążenie od praktyki i stąd ta zmiana? Pozdrowienia
-
Cześć No niestety sportowe juniorskie na dodatek po bracie. Narta 165GS komórka. Nigdy nie narzekała na zimno czy cokolwiek innego. Te stwierdzenie dotyczące butów z serii Race to raczej obiegowe półprawdy. Pozdrowienia Pozdrowienia
-
Czarny Groń. W sobotę będzie fajna impreza freestylowa. Pozdro
-
Cześć Axel jest jedynym skokiem, który najeżdża się przodem i wyskakuje do przodu, lądowanie jest tyłem. Z tej przyczyny Axel jest skokiem, który skacze się również na nartach. Jedynym więc skokiem jaki mogłeś "wyciąć" Jurku jest właśnie Axel. Podwójny Axel 1.20 Właśnie przeczytałem, że pierwszym łyżwiarzem w historii tego sportu, który wykonał kombinację dwóch potrójnych skoków był Grzegorz Filipowski. Fajnie. Pozdrowienia
-
Cześć Dla przyjemności założenia ładnego śladu, poczucia czystości fajnego kawałka, samego przebywania w górach, dla - dla mnie jedna z najważniejszych rzeczy na nartach od zawsze - przyjemności przebywania z fajnymi ludźmi i jeszcze pewnie by się znalazło sporo. Z Wami to jak z dziećmi Drodzy Jurku, Kubo, Śpiochu... można sobie wymyślić tyle działalności generujących adrenalinę na nartach, że naprawdę nie trzeba jej generować w czasie jazdy po normalnych trasach między ludźmi a takiej jazdy dotyczy hasło - dobry narciarz się nie przewraca. To, że przytaczam czasami Zaruskiego czy uogólniam wynika z faktu aby uświadomić niektórym, że upadek nie jest celem ani miernikiem czegokolwiek. I nie zgadzam się z tym, że jak ktoś nie upadł to znaczy, że jeździł zachowawczo czy nie robił postępów. Pozdrowienia
-
Cześć A więc: Po pierwsze - dlaczego tak późno, 3-4 lata to już powinie jeździć co najmniej. Po drugie - dlaczego nie sam? Jesteś uporządkowanym narciarzem. masz niezły, krotki skręt, dobry rytm, zwartą i porządną pozycję, spokojna i delikatną pracę rąk. Uważam, że gdybyś jeździł z synem jazdę zadaniową na zasadzie jazdy po śladzie, gdybyś robił to w sposób przemyślany i pilnował czystości techniki zyskałby spokojnie to co instruktorem. Kijki w rękę i do wspólnej jazdy zapraszam. Jakby co pytaj, podpowiem różne rozwiązania np. na priv. Pozdrowienia
-
Porządnego sportowego buta samemu zdjąć bardzo ciężko przy dużym mrozie. To norma. Pozdrowienia
-
Cześć Tylko Ty jeździsz na nartach bardzo długo, masz doświadczenie w odczuciach, wiesz dokładnie na co zwracać uwagę itd. i nikt Ci ciemnoty nie wciśnie. Mniej doświadczeni ulegają mitowi chodzenia, siedzenia, modelowania itd. Grunt to zbudować historię a później dać możliwość ją realizować tak by każdy czuł się jak zawodowiec. A zawodowiec zazwyczaj się z tego śmieje. Pozdrowienia Pozdrowienia
-
Cześć Teraz to już w ogóle nie wiem o co Ci za bardzo chodzi. Stanie w butach, a najlepiej w nartach ma jeszcze jakiś sens ale robienie tego godzinami jest bzdurą bo nie jesteś w stanie naśladować "na sucho" sił, które występują w czasie jazdy. MOże to służyć jako sprawdzenie luzów. Mity narastające w okół doboru butów zaczynają żyć własnym życiem widzę. Pozdrowienia