-
Liczba zawartości
14 845 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
223
Zawartość dodana przez Mitek
-
Czarna w Jurgowie...Moruniek błagam Cię Mam też wrażenie, że zacząłeś mitologizować. Master to przyjazna narta i chodzi dobrze po wszystkim. Pozdrowienia
-
Cześć Ciekaw jestem tych patologii bo w swoim rejonie poznałem praktycznie wszystkie gimnazja (syn obecnie w pierwszej liceum, trochę się zajmowałem organizacją sportu szkolnego, ) i nie dotarły do mnie sygnały o patologiach jeżeli nie były wyniesione z domu. Uważam, że gimnazja nie są/były dobrym natomiast sposób przeprowadzenia obecnej reformy jest właśnie przykładem myślenia o wskaźnikach i ideach a nie o młodych ludziach. W samej Warszawie i okolicach brakuje ponad 100 nauczycieli matematyki - dane od przewodniczącej zrzeszenia dyrektorów liceów warszawskich. Obecnie zatrudniani są już nauczyciele z Radomia. W przyszłym roku ilość klas pierwszych w przeciętnym warszawskim liceum podwoi się. Do tego dochodzi kwestia poziomu tych nauczycieli, którego wypracowanie jest procesem. Moim zdaniem największym problemem jest stałe obniżanie się średniego poziomu edukacji, które bałagan reformatorski (taki czy inny) tylko pogłębia. Jednym z czynników, który tej złej tendencji sprzyja jest testowa forma weryfikacji wiedzy oraz dążenie do objęcia edukacją średnią jak największej liczy młodzieży. Ilość bardzo rzadko przechodzi w jakość niestety. Konstrukcja systemu jest taka, że zajęć uzupełniających i wyrównawczych jest bardzo dużo - bo to wymusza system, natomiast zajęć dla dzieci zdolnych, zajęć ponadprogramowych na wysokim poziomie - jeżeli nie prowadzą ich z własnej inicjatywy nauczyciele pasjonaci - jest stosunkowo niewiele. Pozdrowienia
-
Masz na priv. Pozdro
-
Cześć Ta jazda tyłem to też jest tylko etap szkolenia i im krótszy tym lepiej. Jazda tyłem przed dzieckiem pozwala na kontrolowanie go cały czas i kontakt wzrokowy i głosowy co bardzo ważne w szkoleniu. Korekty postawy i ułożenia nart dokonujemy tylko poprzez ich ustawianie w odpowiedni sposób - zero kontaktu z ciałem, podtrzymywania itd. chyba, że delikatnie za wyciągnięte ręce. To również nauka wyboru toru jazdy (jadący tyłem musi to robić rytmicznie i dobierać prawidłowy tor tak jakby jechał przodem naturalnie) oraz rytmu skrętu. Przetarty ślad ułatwia również wyważenie. Jak tylko zauważymy, że dziecko daje radę samo próbujmy uczyć je samodzielności, pozwalać wyjeżdżać z toru, jechać obok a w końcu niech to dziecko prowadzi nas i uczy się samo wybierać ślad i regulować rytm skrętu w zależności od terenu i sytuacji. Uczmy dziecko obserwować stok i dostosowywać sposób jazdy i technikę do warunków. Niezbędne elementy sztuczne - a takim jest przecież jazda tyłem przed kimś - starajmy się minimalizować. Pozdrwowienia
-
Cześć Ze swoich doświadczeń ... orteza to sprzęt rehabilitacyjny a więc leczniczy. Jej stosowanie lub nie typ rodzaj itd. należałoby skonsultować z lekarzem prowadzącym i/lub rehabilitantem. Ja nie mam ACL od lat i ortezę stosowałem przez parę lat na początku po urazie gdy niestabilność była odczuwalna po zmęczeniu. Po pewnym czasie (około 5 lat) zauważyłem, że nie jest mi o ogóle potrzebna. Od kilkunastu lat jej nie używam a jestem dość czynny - narty, wtedy bieganie, gra w piłkę itd. Dwa lata temu przeszedłem operację rekonstrukcji chrząstki. Po okresie rehabilitacji nie stosuje ortezy - nie było takich zaleceń i sam czuję, że nie jest potrzebna. Pozdrowienia
-
Okolice Krynicy Zdrój - która stacja najlepsza dla początkujących?
Mitek odpowiedział Gabrik → na temat → Narciarstwo
Cześć Znasz Piotrka???! Pozdro -
Trzeba się nauczyć szukać śniegu i jeździć jak jest go bardzo mało. Pozdrowienia
-
Hołota po prostu. Po Twojej relacji może nawet podjadę do Szczyrku w tym roku bo to znaczy, że jest szansa. Pozdrowienia
-
Cześć Ja mogę tylko napisać: Więcej filmów z Twoja jazdą Master bo to jest cel dla narciarza amatora a nie przypadkowe zwożenie tyłka (choćby nie wiem jaki dawało fun) albo asekuranctwo na maksa jak moje stokowe wypociny. Pozdrowienia serdeczne
-
Cześć Nie, no coś Ty. Jeżeli narta nie zmienia się konstrukcyjnie kupowanie modelu aktualnego mija się z celem bo płacisz połowę ceny za aktualność, która z punktu widzenia rozwiązań technicznych a przede wszystkim jakość jazdy nic nie zmienia. Co do Mastera - jako grupy nart - to on Ciągnie w górę resztę porównywalnych nart a co za tym idzie pozostałe. Pozdrowienia
-
Cześć To nie jest moje stwierdzenie tylko cytat. Przeszacowanie cen sprzętu jest coraz bardziej odczuwalne niestety. Wczoraj odebrałem narty dla żony. Narta typu Master - czyli najpopularniejsza i najdroższa obecnie grupa nart - 1800pln. Pozdrowienia
-
Cześć A jak Ty jeździsz. Nie obraź się ale pytam bo chodzi o kwestie oceny jazdy innych a tu trzeba mieć doświadczenie jakieś? Jeżeli jeździ porównywalnie to niech jeździ na czym chce. GS o długości 170cm to właśnie juniorski GS i taką mu wypożycz albo inaczej załatw i niech się adoptuje. Pozdrowienia
-
Cześć Bo to ceny z których śmieją się nawet ich twórcy ale skoro jelenie dają... Realnie za komórkę do 2000 pln. Pozdro
-
Cześć Skoro piszesz 8-9 to znaczy, ze jest to wysoki poziom dziecięcego zawodnika. Taki zawodnik zaczyna szkolenia od GS a dopiero później rozszerza szkolenie o SL. A może to Tobie wydaje się tylko, że jest tak dobrze? Realizm jest ważny. Tu masz dość przeciętnego 9-latka, nie zawodnika, tak mniej więcej poziom około 6 może 7: Pozdrowienia
-
Cześć Zapomniałeś o emotikonie. Pozdrowienia
-
Cześć Super i ciesz się zabawą na nartach. Bardzo dobry zakup. I jeszcze... Prędkość nie jest wykładnikiem czegokolwiek na nartach zwłaszcza w normalnym ruchu narciarskim więc otrzeźwiej. Na razie jeszcze nic na nartach nie umiesz i szkoda by było odebrać sobie szansę nauczenia się porządnej jazdy. Pozdrowienia
-
Cześc Pisałem o tym już dziesiątki razy. Każde upowszechnienie łączy się ze spadkiem ogólnego poziomu. Tutaj mamy do czynienia z zaprzeczeniem tego co jest ideą narciarstwa w ogóle. Pozdrowienia
-
Szkolić się a być to droga daleka. Zestaw raczej eliminuje. Pozdro
-
Cześć Nawet Compacty miały talię. W poniedziałek sprawdzę jaka była różnica w różnych modelach nart, które jeszcze mam. Pozdrowienia Cześć Nie wiem skąd Adam ma tą informację. Tomba był wyższy ode mnie (180cm) a narty na których jeździł były z pewnością wyższe i to sporo od niego. Szacuję, że np. w okresie 7S jeździł na 190-195cm. Pozdrowienia
-
Cześć Tylko, że praktycznie wszystkie te narty, które nazywasz ołówkami posiadały taliowanie. Tutaj pojawia się wiele zmiennych oprócz samego zawodnika i nart. Pozdrowienia
-
Cześć Nie tyle był geniuszem ile (a może także) niezłym wariatem. Wtedy wszyscy jeździli na długich nartach (określenie ołówki ma zabarwienie negatywne i tak tez jest często stosowane - unikałbym). Jazda na nartach 200 czy 205 niewiele się różni od jazdy na nartach 170cm - lekka modyfikacja techniki bo trzeba samemu zrobić to co wycina narta. Natomiast w sensie jazdy wyczynowej na najwyższym poziomie przestawienie się i osiąganie podobnych wyników było dla niektórych niewykonalne. Gośćmi, którzy nieźle się przestawili byli np Sykora czy Buraas. Pozdro
-
Akurat w wypadku Adama to nie tylko hobby. Pozdrowienia
-
Woda. Pozdro
-
Cześć I słusznie zrobiłeś. Przede wszystkim dlatego, że wziąłeś tańsze. Różnica tych paru cm dla Ciebie jako osoby początkującej nie będzie miała specjalnego znaczenia a gdy zadbasz o odpowiednią technikę szybko ocenisz w czym tkwi problem. Dostałeś genialne rady w stylu: ja jeździłem na 155 i zmieniłem na 175 i jest super - tylko co z tego dla Ciebie wynika. NIC. Dobór długości narty jest funkcją co najmniej paru zmiennych: wzrost, waga, stopień zaawansowania i TYP NARTY. Narty, krótkie popularne są przeznaczone dla osób początkujących w celu ułatwienia im zapoznania się z tym czym jest narciarstwo, problemem długiej stopy, krawędzi, poślizgu itd. Na narcie dla początkujących choćby nie wiem jak była długa czy krótka skrętem ciętym z wykorzystaniem taliowania pojechać jest trudno ze względu na jej "miękkość". Gdy teraz weźmiesz nartę typu SL lub SL, która z założenia jest do jazdy taki skrętem to - przy minimalnych umiejętnościach technicznych samo wyjdzie. Co innego gdy chciałbyś wziąć GS. TU niezbędna jest długość ze względu na szybkości i konieczną stabilność oraz dużo większy promień skrętu. Przeciętna nieduża dziewczyna ma na przykład155 SL i 170 GS i nie chodzi o przesiadanie się na nartę o innej długości ale zmianę narty na nartę o innej charakterystyce. Pozdrowienia
-
Buty narciarskie z Decathlonu
Mitek odpowiedział kerad85 → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Cześć Gdy mierzymy but docelowy to odczucia są jeszcze bardziej skrajne. Zakładasz but, po lekkim zapięciu zazwyczaj jesteś w nim w stanie wytrzymać max 5 minut. Jeżeli nie ma punktowych ucisków to zazwyczaj jest to but dobry choć przyzwyczajanie do niego trochę trwa. Tobie nie jest potrzebny aż tak spasowany o twardy but. Natomiast odczucie ucisku jest na początku normalne. Prawdopodobnie zbyt mocno spiąłeś klamry cholewkowe. Pozdrowienia