Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    14 845
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    223

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć Dobry pomysł. Ja używam grzałek, które biorąc buty na stok zostawiam w środku, upycham skarpetami narciarskim i rękawiczkami oraz wiozę w kabinie a nie w bagażniku, Zawsze są ciepłe i gotowe do założenia. że zdjęciem bywa różnie - jak temp jest poniżej -10 to zazwyczaj trzeba but trochę rozgrzać, w jakimś pomieszczeniu, żeby się bez sensu nie męczyć. Dużo zależy od marki butów. Wspominany tu Atomic ma z reguły wąskie cholewki i stąd bywają kłopoty jak jeszcze but zamarznie. Rossi już nie jest taki upierdliwy mam wrażenie. Swego czasu - ale to też przełom lat 80/90 ubiegłego wieku kumpel miał Dachstein, chyba to był model v6, z odchylanym tyłem ale normalnym oklamrowaniem. Myślę, ze to było dość fajne rozwiązanie łączące wygodę zakładania/zdejmowania z dość solidnym trzymaniem. Mechanizmy cięgłowe szybko się rozregulowywały i trzeba było co chwilę dociągać śruby - tak to pamiętam. Pozdro
  2. Cześć Wydawało by się, że to są zupełnie podstawowe informacje a jednak trzeba je powtarzać nawet tutaj. Abstrahując od faktu, że zakładnia zimnych butów jest utrudnione i nieprzyjemne to jest to po prostu niezdrowe i niszczy buty. Tak te rozpięte buty z odchyloną nienaturalnie cholewką i później prośby żeby pomóc zapiąć bo się nie da... Butów tylnowejściowych ani zbliżonych nigdy na szczęście nie miałem. Pozdro
  3. Cześć No i jak tam? Wiesz na czym polega Twój błąd przy kroku łyżwowym brachu? Pozdro
  4. Jeździsz lub jeździłeś kiedykolwiek na snowboardzie kolego?
  5. Cześć Zawsze się da - nie chrzań. To jest podstawa fajnej jazdy i... zdrowia. Czyli nie umiesz wkładać butów albo nie umiesz o nie dbać. Pozdro
  6. Cześć Panowie, doświadczeni narciarze nie powinni się nawet przyznawać do takich kardynalnych błędów jak zakładanie zimnych butów. Pozdro
  7. Cześć Ale przecież nikt do jazdy na nartach Cię nie zmusza, prawda? A tu w kraju potrzeba prawników do walki z reżimem - przestań marnować czas na głupoty. Pozdro
  8. Mitek

    Jakie narty wybrać?

    Cześć Ale za to masz bonus w postaci umiejętności jazdy już na zawsze. A przestępowanie - Sam wiesz, że dzięki tej lekcji zjedziesz wszędzie... Pozdro
  9. Pierdolenie Andrzeju, solidne pierdolenie niestety. Czasami jak Cię czytam to już nie wiem kto pisze, Ty czy nie Ty. I nie dlatego, że masz czy nie masz racji w faktach tylko... po co w ogóle rozkminiać takie głupoty wiedząc jak się jeździ na nartach - bo przecież wiesz Pozdro
  10. Cześć Starr to niestety prowokujący i szkodliwy dureń, który zniszczył bardzo wiele fajnych tematów na forach. Piwa mogę się z przyjemnością napić z takim wariatem jak Ty, z przyjemnością. Pozdrowienia
  11. Trudno, ale chyba dasz radę bo krok łyżwowy na każdych nartach jest taki sam. Poszukaj u Lorentza...
  12. Cześć Nie.Ty nigdy nie byłeś bufonem choć jeździsz o niebo lepiej. Pozdro
  13. Cześć Nie Damian. Kolega jest naprawdę przeciętnym i świeżym, choć sprawnym narciarzem ale w Czarny Groniu... 😉 z nami...na GS... Pozdro
  14. Cześć Zerknąłem na film. Kolega nie potrafi prawidłowo pojechać krokiem łyżwowym - klasyczne, charakterystyczne dla dzieci człapanie - od tego bym zaczął. Pozdrowienia
  15. Cześć Pytanie "jakie narty" jest albo chamską prowokacją albo wyrazem narciarskiej tępoty. Tak czy owak takim pytaniem ktoś próbuje z Ciebie robić idiotę Gabriku. Nie daj się, po prostu sobie jeździj dla przyjemności ze swobodą i luzem. Pozdro
  16. Cześć Filmu nie oglądałem ale na wszystkich zdjęciach przody nart są w powietrzu a zdjęcia robione w skręcie przecież... Pozdro
  17. Cześć Ile masz lat? Ile lat jeździsz na nartach, gdzie? Na wszystkich zdjęciach jedziesz w odchyleniu i tym bym się zajął w pierwszej kolejności. Pozdro
  18. Mitek

    Jakie narty wybrać?

    Cześć Piękny okaz narty!! W tamtych czasach to była "moja firma". Znakomite narty choć nietrwałe przez konstrukcje skorupową. Twoja to już model z Prolinkiem - mam jeszcze gdzieś jedną taką ale z tej czerwonej serii bez płomieni - chyba późniejsza. Ja miałem tylko GS - najpierw S3000 później S3100, którą do tej pory mam, aczkolwiek już drugi sezon jest Adama bo mu ją obiecałem i nawet spakowałem do wysłania. Wiesz to była chyba ostatnia narta, którą kochałem - wiesz o co chodzi - później to już był po prostu sprzęt. Dzięki za to zdjęcie i piękną inspirację do wspomnień. Pozdro
  19. Mitek

    Jakie narty wybrać?

    Cześć Znam ten filmik. Kosmita. Miałem okazję jeździć parę razy na DH. Najbardziej abstrakcyjne były jazdy na Dynamic Descente 215cm po zmuldzonej Bieńkuli. Test zdrowia i siły. 🙂 W młodości to ja zajmowałem się baletem na nartach, tak że sprzęt miałem z drugiego końca skali, że tak powiem. Pozdrowienia
  20. Mitek

    Jakie narty wybrać?

    Cześć Nie miałem takich odczuć. Jazda wolna była po prostu normalna. choć nieco toporna ale ja normalnie jeździłem na nartach 205, 208 więc 215 nie robiło różnicy. Na narcie SG, jeździłem nawet stosunkowo niedawno i wierz mi nie ma różnicy czy jedzie na GS 35m czy na SG 40m. Można by jechać na dwóch różnych i byś się nie zorientował, natomiast na zamkniętej trasie jest konkret i strach w oczach. Pozdro
  21. Mitek

    Jakie narty wybrać?

    Cześć A jeździłeś kiedyś na narcie DH? Pozdro
  22. Cześć Nie no widać, że dziewczyna jest zawodniczką po prostu. Pozdro
  23. Cześć Koleżanka prezentuje kontrolę prędkości poprzez maksymalne skrócenie czasu przejścia linii spadku stoku. Praktycznie - stosując dość silne odbicie z obu nart - wskakuje w kolejny skręt przerzucając narty w powietrzu a gdy tylko złapią kontakt ze śniegiem sterując nimi jak w normalnym skręcie. Przez ten techniczny trik praktycznie eliminuje jazdę w linii spadku stoku co prowadzi do stałej prędkości. Jedzie wąskim równym i przewidywalnym torem co jest i bezpieczne i prawidłowe. Tego typu przerzucenie nart bez odciążenia w górę znamionowałoby niezłe mistrzostwo. Pozdrowienia
  24. Cześć Maciek ja jestem praktykiem stokowym nastawionym na łatwy i trafiający do szkolonego przekaz. Oczywiście znam programy i słownictwo to stare i to nowsze ale często gdy rozbieracie jakiś skręt czy ewolucje na składowe to po prostu nie rozumiem o czym mówicie i dlatego mam do tych teoretycznych rozważań stosunek jak do pewnej ciekawostki. Na przykład, była mowa a typach odciążeń czynnych. Są trzy: - wyjście w górę - zejście w dół - odciążenie pojedynczej narty Więcej nie znam. Potrafię je pokazać tak stojąc, nawet na sucho, bez nart, jak i w czasie jazdy i często to robię chcąc uświadomić mechanizmy. Natomiast w realnej jeździe odciążenie jest zmienne w każdym skręcie może być inne. Do tego dochodzi teren, który często może nam pomóc w odciążeniu i wtedy mamy odciążenie bierne ale zazwyczaj wspomagane przez, któryś z wcześniej wspomnianych przypadków. Mnie szczerze mówiąc nie specjalnie interesuje jaki typ odciążenia zastosowałem czy zastosował kursant - ma być skuteczne. Pozdrowienia
  25. Cześć I Adam już leci na stoki będzie mówił dzieciom o angulacji kolan. 🙂 🙂 🙂 Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...