Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    14 845
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    223

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Mitek

    Skale

    Cześć Ale wiesz ja myślę, że jednak zawodowiec nadal pozostanie zawodowcem nieważne czy jedzie na OSie czy w buszu. On po prostu zna samochód jego możliwości itd. Ta analogia z nartami (bo chyba o to Ci chodziło z przywołaniem motoryzacyjnego przykładu) jest moim zdaniem bardzo dobra bo zawodowiec na czym i gdzie by nie jechał natychmiast przystosuje się do sprzętu warunków pogody itd. To jest poziom, o którym my nawet nie wiemy, że jest. Wiesz swego czasu jeździłem sporo a naszymi kierowcami rajdowymi z ówczesnej czołówki, zwłaszcza z jednym, w normalnym ruchu drogowym. Stary stopień czytania tego co dzieje się na drodze i (to było zwłaszcza szokujące) czytania tego co mogą zrobić i jak za chwilę postąpią inni kierowcy graniczył z jakimiś cudami. Na nartach jest podobnie gdy masz do czynienia z kimś kto naprawdę jeździ. On nigdy nie podejmie dyskusji o tym czy dana narta jest do danych warunków lepsza czy gorsza jako niezbędność - wiesz o co chodzi. Pozdrowienia serdeczne PS W KJSach jeździłem jako pilot, ależ to była zabawa. POzdro
  2. Mitek

    Skale

    Cześć Nie no z tym półbogiem to przesadziłeś. Spiochu jeździ skutecznie i odważnie ale jednak jest amatorem, dodam bardzo świadomym amatorem i jednym z niewielu ludzi, którzy n=bardzo trafnie potrafią siebie na nartach ocenić - za to zawsze Szacun - a i porządnie wkurwić - w sumie to też sztuka. Porównywanie Odermatta z Maierem ma taki sam sens jak porównanie Eriksena z Giorgio Rocca. Obaj byli uznawani za jednych z najlepszych stylistów swoich czasów i co z tego. I tak jak wspomniani wyżej Szwajcar i Austriak mogliby jeszcze na jednej trasie zjechać porównywalnie tak dwaj ostatni nie ale porównywanie w obu wypadkach tak samo sensu nie ma. Porównujący się z wyczynowcami nawet nie3 zdają sobie sprawy jakiego totalnego nadużycia dokonują. Po drugie, niestety świadomość tego co to znaczy dobra jazda jest bardzo niska i (nawet tu na forum) jest identyfikowana z rytmicznym śmigiem czy ciętym na promieniu, co tak naprawdę powinno charakteryzować każdego średniego amatora. Nie ma co pisać o ocenianiu jak się nie wie co to znaczy i czym charakteryzuje się dobra jazda. Pozdro
  3. Mitek

    Skale

    Cześć Nie do końca rozumiem ale chyba przekaz łapię i oczywiście się z nim zgadzam. Mam nawet taką zasadę, że jak ktoś pisze (zwróć uwagę jakie to jest częste), że "jazda poza trasami go nie interesuje" - to wiadomo, że jest drewnem. Z drugiej strony wszyscy narciarze znakomici, wyszkoleni, z czołówki po prostu jeżdżą wszystko i to od razu widać. To tak jak z kierowcami, Małysza trzeba było uczyć jeździć w terenie bo to skoczek a taki Hołek wsiadał i jechał. Jakbyś zobaczył jak tacy goście mają opanowane manewry samochodem i to uślizgując się na lodzie jak chcą - sam widziałem. Podobnie jest z narciarzami, Tutaj rolę gra przede wszystkim objeżdżenie i znajomość każdych możliwych warunków i konfiguracji terenowych na zasadzie reakcji automatycznej. Zresztą taki Thovex to muldowiec z tego co wiem i pewnie szkolony od małego narciarz. Zresztą większość zawodowców we wszystkich konkurencjach narciarstwa to najczęściej byli zawodnicy albo mający epizod treningu narciarstwa alpejskiego ludzie. To zresztą oczywiste. Pozdrowienia serdeczne
  4. Mitek

    Skale

    Cześć Nie o to chodzi. Po prostu to jest zupełnie inny poziom narciarstwa. Warto to wiedzieć i widzieć, tym bardziej, ze rozmawiamy o skalach czyli porównywaniu umiejętności. Pozdro
  5. Mitek

    Włochy - Bormio

    Cześć A, rozumiem, że jechałeś przez Livigno. No to ja tak chyba nigdy nie jechałem, może raz, jak byłem jakoś prywatnie ale to pewnie myli mi się z LIvigno gdzie też byłem wiele razy ( zresztą dla mnie to jakby jeden ośrodek) a tak to zawsze prowadziłem autokary i jechało się klasycznie przez Brennera i dołami. Raz stwierdziłem, że pojedziemy Mandel i Tonale to ludzie chyba do tej pory pamiętają tę drogę. Na podjazdach pod Mandel autokar każdą serpentynę musiał brać na dwa lub trzy razy a przy cofaniu tył wisiał w powietrzu poza barierkami - fajnie było. Jak ekipa (ludzie) fajna to zawsze jest fajnie. Pozdrowienia
  6. Mitek

    Skale

    Cześć Niestety zupełnie się mylisz, o czym świadczą zresztą życiorysy znakomitej większości kierowców wyczynowych. Ich stopień opanowania samochodu w każdym elemencie jest nie do ogarnięcia dla kogoś kto jeździ w normalnym ruchu ulicznym. nawet często. Pracowałem przez pięć lat w zespole rajdowym i miałem wiele okazji to podziwiać. Nie piszmy rzeczy, co do których opnie wyrobiliśmy sobie na podstawie jakichś filmów albo, bo tak nam się wydaje... Operujmy faktami. Dyskusja jak zwykle zbacza a wypowiedzi są miejscami, no wybaczcie koledzy, kto i po co ma oceniać Thovexa? Żeby się porównać ile mu brakuje? Nie mieszajmy dwóch systemów walutowych. Pozdro
  7. Mitek

    Skale

    Cześć Postawienie w jednym szeregu obu Panów jest delikatnie mówiąc... słabe. Pozdro
  8. Mitek

    Włochy - Bormio

    Cześć Nie no Brachol, wygłupiam się przecież, wybacz. Ze zjazdem Bormio kojarzy mi głównie Babicki: Szczerze to nie lubię samego Bormio i tego centrum a już najmniej trasy pod wyciągami idące środkiem - trochę tak jak założenia trasy PŚ. Tam jest taka trasa prowadząća z 3000 na 2000 najbardziej po prawej stronie patrząc od dołu - bardzo fajna, podobnie trasa z lewej strony zwłaszcza już te odcinki leśne przy takim bocznym krześle To jest naprawdę dobry powód, żeby wrócić ale też Issolacia jest po prostu świetna. Mały kameralny ośrodek w granicy lasu, przypominający nieco może dawny Szczyrk. I zupełnie puste trasy! Wróć koniecznie. Pozdro
  9. Mitek

    Włochy - Bormio

    Cześć Po trasie z PŚ, żartujesz...??? Gdzie? Wiesz w sumie w Bormio i okolicach spędziłem na nartach chyba parę miesięcy. 😉 Pozdro Z St. Catarina i Issolacia akurat chyba duży błąd ale to znaczy, że powinniście jechać jeszcze raz. Znakomite miejsca, zwłaszcza z dziećmi. Pojedynczy fanatycy na krzesłach i znakomity miękki śnieg, zupełnie inny niż w Bormio. Tam zresztą zawsze jest taki niemiły śnieg, niby chwytny a się bryli...dość dziwny. Pozdro
  10. Mitek

    Włochy - Bormio

    Cześć Opinia dość lakoniczna i nie do końca wiadomo. czy dotyczy nart czy ogólnego wrażenia i czy dotyczy Bormio czy całego karnetu, który można stamtąd ogarnąć. A to bardzo ciekawy rejon z wieloma możliwościami, zupełnie różnymi i równie atrakcyjnymi. Samo Bormio jest tu raczej... na końcu. Pozdro
  11. Mitek

    Sezon 2022/2023

    Cześć No powiem Ci, że "niekontekstowy negatywny feedback" stanie się moim ulubionym zlepkiem słów na jakiś czas bo dla mnie... to może być wszystko. 🙂 A co do sposobu wypowiedzi to, Chertanie Drogi, moja praca polega w dużej mierze na kontakcie z ludźmi i...łagodzeniu konfliktów, znajdowaniu polubownych rozwiązań itd. W realu to dość łatwe i - sam zresztą to pewnie doskonale wiesz - czasami jedna k....a załatwia sprawę ale to jest uzależnione od tego z kim rozmawiasz, o czym, gdzie, i jeszcze wielu rzeczy. W sieci często trudno/trudniej znaleźć ten złoty środek (kontekstowy lub niekontekstowy feedback 😉 ) Pozdro
  12. Mitek

    Sezon 2022/2023

    Cześć Ci gówniarze to było z bardzo solidnym, celowym przekąsem aby wskazać nierównomierność wydatków grupy, która powinna służyć innym, czyż nie? Z jednej strony jest taki ksiądz Byrt ze Szczyrku a z drugiej pielgrzymki ze świtą na specjalnych zasadach... Pozdro
  13. Mitek

    Sezon 2022/2023

    Cześć A moja serdeczna kumpela odbudowuje wraz ze swoim szefem firmę organizującą eventy i wyjazdy zagraniczne, której działalność zniszczył okres pandemii. Właśnie wraca spora (35-36 osób) pielgrzymka z Meksyku. A wyjazd wypas z biskupem, który zażyczył sobie podwójne miejsce w samolocie, żeby móc wyciągnąć nogi - takie jak są dla kontuzjowanych, Następna grupa już jest uformowana a wyjazdy nie należą do tanich ale pieniądze są tam gdzie być powinny a nie dla jakichś gówniarzy. My mamy raczej spokój. Od nart nasze życie aktualnie nie zależy więc nic nie planujemy a jak się uda gdzieś wyrwać będzie miła niespodzianka. Amelka kończy kurs na PI i to jest jej priorytet a Kacper... zaczął chodzi na basen po 5 latach niebytności. Oczywiście namówiła go jego dziewczyna, bo powiedziała, że musi nauczyć ją pływać a nie utrzymywać się na wodzie. 🙂 Pozdro
  14. Cześć Wiesz co jest zabawne Krzychu, że większość ludzi z 3,4,5 pierwszych stron znałem, w dużej części osobiście lub widziałem filmy z ich jazdą i... ubawił byś się setnie. Rozstrzał jest mniej więcej o dwa a nawet o trzy stopnie i to - żeby było śmieszniej - w obie strony. Ci bardziej świadomi i doświadczeni zazwyczaj sobie odejmowali, młodsi, carvingowcy (takie były czasy) - solidnie dodawali..... Pozdro
  15. Mitek

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć Wiesz - nie wiem jak to ująć - ale... z Ewką (moją żoną) do niedawna użytkowaliśmy identyczne rowery (firma, model, komponenty). Teraz ma wyższy model ale też Scott. Zawsze też ja czyszczę napędy używając tego samego smaru i robiąc to w identyczny sposób. Zazwyczaj też jeździmy razem w tych samych warunkach, jedyna różnica, że ja mam do pracy około 7 km w jedną stronę dalej więc o te 14 więcej średnio dziennie robię i... Ona ma zawsze łańcuch czyściutki w kolorze tytanowo-stalowym, no jak nowy, a ja czarne zaślumptrane gówno. I jak to wytłumaczyć? Ale wiesz jak jem lody to w ciemno mogę od razu wrzucić koszulkę do prania... Pozdrowienia
  16. Mitek

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Cześć Nie to nie jest wcale szeroki temat - wręcz banalny. Ptk 4 - chcesz mieć skrętniejszą ale mniej stabilna nartę - przesuń do przodu i tyle. W nartach do baletu np. (oczywiście to też specyficzny rodzaj narty) wiązania montowało się około 5-7 cm bardziej do przodu niż standardowo - dokładnie montaż w środku geometrycznym a nie w środku ciężkości. Na tak zmontowanej narcie jeździć normalnie się nie da. To jest kolejny temat z cyklu: Najpierw trzeba nauczyć się porządnie technicznie jeździć - później można wydziwiać. Historia narciarstwa ma tysiące lat - źródła są trochę niejednoznaczne ale ponad 6000 na pewno. A historia narciarstwa współczesnego pewnie koło 200 lat i przez ten czas wielu mądrych ludzi dopracowało pewne standardy do perfekcji. Takim przykładem może być właśnie optymalny sposób montażu wiązań czy konstrukcja warstwowa albo zastosowanie drewna jako najlepszego materiału na rdzeń narty. Wszystko jest naprawdę przemyślane. Pozdro
  17. Mitek

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Cześć Po pierwsze, na butach i na nartach są znaczniki, które w wypadku prawidłowego ustawienia wiązań powinny się zgadzać. Po drugie na tyle każdego wiązania jest wskaźnik naciągu sprężyny, który powinien być w określonym położeniu - tylko wtedy sprężyna będzie naciągnięta odpowiednio a wiązanie będzie działać poprawnie. Po trzecie przesunięcie środka ciężkości narciarza do przodu narty będzie skutkowało zmniejszeniem stabilności i zwiększeniem skrętności, do tyłu - odwrotnie. Po czwarte, jeżeli się nie znamy to nie grzebiemy przy wiązaniach ich montażu i nastawach, choćbyśmy byli nie wiadomo jak świadomi swoich potrzeb i oraz ufni swojej wiedzy. Pozdrowienia
  18. Mitek

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć Jasne - na spływach nigdy nawet nie mamy zmywaków czy jakichś płynów. /nie chodzi o ręce a o rękawiczki ( ja zawsze jeżdżę w rękawiczkach) od wewnątrz się sporo wciera i walą smarami. Pozdro
  19. Cześć U nas norma czyli praca dom praca ale na szczęście jest cieplej co pozwala powrócić na dłuższą trasę. Dzisiaj miało padać ale mimo to pojechaliśmy dłuższą trasą bo było ciepło i nie trzeba było zakładać tych pieprzonych nogawek, jakichś bluz... Och jak lekko się jechało. Niestety, jak to w mieście momentami trzeba było uważać ale jak już można było pojechać to prawie cały czas szybka jazda. Jak ja lubię jeździć na rowerze z moją żoną! Pozdro
  20. Mitek

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć Chertan a Ty nie jeździsz przypadkiem na szosie? Acha i jeszcze takie coś. Od Covidowej paranoi wożę że sobą zawsze gumowe rękawiczki i jak coś się stanie, nawet po prostu spadnie łańcuch przydają się. Założenie i zdjęcie trwa mniej niż minutę. Pozdro
  21. Mitek

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć Całość trwa nie więcej niż 10, max 15 minut jak się przykładam. Robię to często w drodze z pracy bo też mieszkam w bloku a wbrew pozorom to robi straszny syf, którego na pierwszy rzut oka nie widać tak, że tylko na dworze. Pozdro
  22. Cześć Nie myślałem o rozpałce - to książka! Raczej o tym aby się zbytnio nie kierować przedstawionymi tam koncepcjami. Każdą książkę warto kupić, nawet "Mein Kampf", ja po prostu lubię książki. A Lemaster... nie znam? Pozdro
  23. To jest prehistoria i ślepa uliczka narciarstwa. Pozdro
  24. Mitek

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć Oczywiście - tak jak Krzychu pisze są kosmetyki dedykowane ale z nich warto korzystać np. przy czyszczeniu amorka - choć i tu pewnie można znaleźć zamienniki. Co do napędu zaś to ja robię różnie. Jak mam trochę czasu to staram się odtłuścić benzyną, przedmuchać powietrzem ale wierz mi najwięcej daje mała szmatka i przeciąganie ogniwko po ogniwku. Później przedmuchanie, przetarcie, oczywiście dokładnie kółka prowadzące bo tam zbiera się najwięcej syfu. Później delikatnie dosłownie pół kropli na każde ogniwko, odczekać, trochę przetrzeć, zakręcić parę razy, przetrzeć i gotowe. Zawsze wadą jest za dużo smarowania niż za mało. Natomiast jak nie ma czasu, przydługich przelotach czy na ultra czasami jedzie się napęd wodą ze strumienia byle chodził i później smarujesz jak leci i też pracuje. Pozdro
  25. Mitek

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć Nie myj myjką a jeżeli już to bardzo delikatnie i nie kieruj strumienia na wprost na łożyska i uszczelki bo je wypłuczesz. Smar do łańcucha - zależy gdzie jeździsz - są różne, na suche, na mokre itd. Rohloff jest chyba najlepszy ale jest dość delikatny o szybko się wymywa na mokrym. Co do świateł - jednak oczekujemy od nich zupełnie czego innego. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...