Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    14 243
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    212

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć Aaaa no to już wiem wszystko. Bo w pewnym momencie myślałem, że Krzysiek Cię z nart ograbił... He he a moje, które tak chwaliłem to okazały się w niedzielę jak troszkę siadło i się wyślizgało, że są absolutnie tępe. 🙂 No i teraz nie wiem, czy wydawać pieniądze na ostrzenie nart, które są nic nie warte i na dodatek krzywe czy kupić Kastle - no bo wiesz jak wszyscy mają... 😉 POzdro
  2. Cześć Mógł przecież startować również w zjeździe ale się bał - tak jak Tomba, ale czy to umniejsza ich dokonania i postrzeganie ich jako ikony?? W żadnym wypadku. Zgadzam się, że rekord rekordem ale nie można postrzegać zawodnika tylko przez ten pryzmat - daje to jednak pojęcie o pozycji. Natomiast postrzeganie sportowca przez pryzmat wywiadu czy tego co reklamuje jest po prostu słabe. Ja uwielbiam włoskie jedzenie a makarony są stałą i rozbudowaną pozycją w naszym rodzinnym menu i mogę się założyć, że na tej "paszy" jesteśmy Wojtku daleko bardziej zdrowi niż Ty - prześlę Ci wyniki badań jak chcesz 🙂 - o wydolności i możliwościach fizycznych nawet nie mówię. Przecież Barilla to bardzo dobre makarony... jak nie jesz to skąd może wiedzieć... 🙂 😉 Pozdrowienia
  3. Cześć Ty, do tej pory czuję siłę Twojego głosu w tym momencie jak posądziłem Twoje Polo o to, że jest Golfem. 🙂 No ale rzeczywiście fajnie było ale choćby nie wiem jaka była pogoda to musiało tak być bo ludzie tworzą atmosferę przecież. Pierwszego dnia jak tak lało też się ekstra bawiliśmy - no gdyby nie Krzysio to może byłoby gorzej bo nas podwiózł w tej ulewie. Już, żeście tam sporo fajnie opisali więc nie będę się powtarzał. Ja bym podkreślił, że wyjazd był typowo pod znakiem narta nie ma znaczenia. Marek - w końcu chłop o znakomitej nowoczesnej technice wycinał idealne cięte na jakiejś damskiej narcie z cekinami i takim czarnym czymś - jak sam powiedział. Marek Lexi wszystkim wciskał do jeżdżenia swoje Kastle - podobno znakomite co potwierdzali wszyscy (ja się nie załapałem bo chłopaki mają jakieś mini skorupy koło 300). Krzysio wziął moje 20 letnie narty wyciągnięte ze strychu nieco tępe i do tego obie krzywe i stwierdził, że są znakomite - jego dla mnie też były bardzo fajne choć nieco za lekkie. Kolejny raz potwierdziło się, że niezależnie od poziomu narta nie jeździ tylko narciarz i nawet jak narta jest po prostu uszkodzona to jak ktoś ogarnia temat to dostosuje się w moment i pojedzie symetrycznie i wizualnie nienagannie. Becia wszystko pięknie organizacyjnie ogarnęłaś i jeszcze raz wielkie dzięki. Tutaj trzeba podkreślić, że dziewczyny (Becia z Elą) czynią duży i szybki postęp dlatego, że... dużo jeżdżą na nie gadają na ten temat. Szacun. Marek pisz dalej takie rzeczy o Rybelku to może po 15 latach zacznie czytać Skiforum. No niestety coś jej się stało w sensie zatruciowym i raczej niealkoholowym jak podejrzewaliśmy na początku bo jeszcze ją trzyma i dzisiaj rano jak jechaliśmy do pracy rowerami to też narzekała, że jej się zbiera na wymioty - dziwne - no ale trzeba być twardym. Adaś - dzięki za wdrukowanie nam Zwardonia do narciarskiej mapy natomiast masz oczywiście świadomość, że bez Ciebie bytność tam nie miałaby żadnego sensu! Nawet nie muszę z Tobą gadać - wystarczy, że popatrzę sobie z wyciągu jak jedziesz w tych kalesonkach... Mieliśmy w tym roku nie jeździć na nartach - taki był plan a tu wyszedł wyjazd zajebisty z niczego... Pozdro
  4. Cześć Dziękujemy wszystkim. Było absolutnie zajebiście. Warunki drugiego dnia były najlepszymi w jakich jeździłem chyba od pięciu lat. Rozmowy...Ludzie...Bajka! Pozdro
  5. Cześć Nie wiem. Zadzwoń do Tomka Kurdziela - tel i wszystkie dane znajdziesz w sieci. Jest dobrym specjalistą i z pewnością doradzi kompetentnie, ale nie sądzę abym/abyśmy byli wiele gorsi. Bierze 150.00 pln za pół godziny porady ale z tego względu pewnie nie musi dwa tygodnie czekać aż osoba zainteresowana przypomni sobie o tym, że zadała pytanie. Pozdro
  6. Mitek

    Nowa Osada

    Cześć Prześlę Ci 100pln albo nawet więcej i nic mi nie wysyłaj tylko wpadnij do Cz. G. za tydzień. Pozdro
  7. Mitek

    filmy fajnie zrobione

    Cześć Powiedzmy sobie otwarcie - trzeba być niezłym wariatem. 🙂 Wiesz, myślę, że jak goście szukają takich linii to przygotowują przejazd badając teren, czekając na warunki itd. Choć: Swego czasu w latach gdy ekstremalne zjazdy na nartach nie były jeszcze tak popularne było dwóch gości - chyba Francuz i Włoch - którzy stanowili czołówkę w swoim czasie. Jeden prezentował taktykę oblężniczą 2-3 tygodnie badania drogi, warunków, opisy, śmigłowiec, analiza zdjęć itd. po czym gdy uznał, że warunki są optymalne zjeżdżał. Drugi (chyba ten Włoch) stosował taktykę wprost przeciwną. Jak uznał, że pogoda jest dobra brał narty, wspinał się drogą zjazdu (bo te drogi zazwyczaj pokrywały się z jakimiś drogami wspinaczkowymi) i zjeżdżał. Z tego co wiem obaj już dawno zabili się w trakcie swoich wyczynów. A z innej beczki... "Najlepsi z najlepszych" - na faktach, o sporcie, o życiu, naprawdę warto. Nie będziecie może wtedy pisać głupot, że jak macie ileś tam lat to coś tam i już się nie da. Oczywiście chodzi o film o doktorze Guttmannie i jego najlepszych. Pozdro
  8. Cześć My nie obchodzimy takich idiotycznych świąt. Po prostu tacy jesteśmy. Zastanów się, święto bo masz 175cm wzrostu, albo święto bo masz siostrę. Kojarzy się komuną i świętem hutnika itd. ale (nie znam historii tego święta a nie chce mi się szukać) na milę pachnie to odwiecznym pomiataniem kobiet podszytym religijnymi podtekstami i chęcią stworzenia iluzji: O zróbmy im święto, niech raz w roku coś maja i pyski zamkną. Tak jakby zrobić święto krów - raz na rok nie będzie uboju. Szacunek i uwielbienie jest aktualne cały rok i dla każdego. Tak jak z Walentynkami... Nie dajmy z siebie robić debili. Pozdro Pozdro
  9. Cześć Niestety drewno króluje na stokach... Pozdro
  10. Cześć Czyli nie przeraża Cię już prognoza - a to pozytyw. Pozdro
  11. Cześć Dla mnie hardkor Michał ale Rybelek zatwierdził. Pozdro
  12. Cześć Majko Droga, prawda jest taka, że jak jesteś choć trochę dociekliwa znajdziesz pewnie z 50 par nart o identycznych parametrach co do, których są bardzo sprzeczne opinie. Prawda jest taka, że tych nart jest tak mniej więcej o 95% za dużo - w sensie wyboru - bo... takie są oczekiwania rynku. Ludzie chcą wybierać poczuć się dowartościowani jako jednostki, poczuć, że jest narta zrobiona praktycznie dla nich. Realnie to bzdura na resorach ale i mistrzostwo działów marketingu firm produkujących narty. Nie przejmuj się detalami tylko cisz się tym, że kupiłaś całkiem fajne narty i skup się na czerpaniu z tego faktu satysfakcji jak i planuj sobie powoli swoje działania aby stawać się coraz lepszą narciarką. A to czy masz pod butem 70 czy 79 czy masz na sobie wełniany sweter czy kurteczkę 20000/20000 jest absolutnie nieważne tak naprawdę. Pozdro
  13. Oooo a myślałem, że te czarne to Twoje - byłby dobry wybór. Pozdro
  14. Cześć Droga Majko Nauczanie narciarstwa to proces. Dwie godziny z przypadkowym instruktorem mogą coś dać, jak jesteś zdeterminowana i uzdolniona ruchowo i trafisz na sensownego gościa ale... nie oczekuj cudów. Ta czy inna technika skrętu jest do opanowania ale już różne techniki dostosowanie ich do warunków, pełna kontrola szybkości i toru... To niestety trwa. Nie piszę, żeby Cię zniechęcać do szkolenia, wręcz przeciwnie, żeby zachęcić do bawienia się zdobywaniem umiejętności i doświadczenia bo to procentuje z latami większą satysfakcją, przyjemnością i bezpieczeństwem na stoku. Ważne żeby zdawać sobie sprawę, że to niestety trwa i nie oczekiwać cudów oraz w pewien sposób planować działania - będą efektywniejsze. Miłej jazdy. Pozdrowienia
  15. Cześć Jak masz na tacy bardzo fajną i rozsądną rade od dziewczyny (Zając) to co się przejmujesz jakimiś Panami. Wiesz jacy jesteśmy, mądrzymy się sadzimy a g..... wiemy. 😉 Pozdrowienia
  16. Cześć Pytam bo sporo jeździłem z deskarzami i osoby dobrze jeżdżące na twardych zestawach miały niezwykłą łatwość przesiadania się na narty a skręt cięty był dla nich oczywistością. Problemem było raczej jak z niego wyjść w sytuacjach podbramkowych. Ty jesteś doświadczonym zjazdowcem - w sensie znajomości środowiska, śniegu, ślizgu, krawędzi i wielu wielu rzeczy, których początkujący na stoku człowiek musi się nauczyć przez dobrych parę lat. Po prostu masz doświadczenie w sportach śnieżnych a technika już jakaś jest i będzie tylko lepsza. Nie masz zachamowań, wiesz jakie są Twoje granice itd. Bierz dobrą nartę o charakterze sportowym lub nawet sportową - to X9 nie będzie złym pomysłem. Pozdrowienia
  17. Cześć Jeździłeś na miękkim zestawie czy na twardym? Pytanie wbrew pozorom ma związek. Pozdro
  18. Cześć Hmmm. Ja tam na kamerkach widzę pokryty śniegiem przygotowany i PUSTY!!! stok oraz chodzący wyciąg. Dla mnie ideał. Może to inny Zwardoń...? Pozdro
  19. Mitek

    filmy fajnie zrobione

    Cześć Bracholu a to pamiętasz? Już sama formacja jest nieprawdopodobna ale zjazd tą linią należy moim zdaniem do absolutnie szalonych... Pozdro
  20. Cześć Kochani, pojeździć da się zawsze tym bardziej jak stok jest/był przygotowywany tak, że przestańcie p.....ć koledzy Drodzy. My jutro jedziemy rano Rybelek powiedział, ze o 7.00, ale jakoś w to nie wierzę, wiec może o 8.00. Ja już nie jeżdżę szybko bo jestem już taki stary, boli mnie biodro i ręka i noga a.. no i kręgosłup, więc będziemy pewnie gdzieś koło 13.00. Pozdro
  21. Mitek

    WORLDCUP REBELS E.XSR

    Cześć A to uzasadnienie tym bardziej. Nie lubię kłamców, zwolenników teorii spiskowych i nawiedzonych. Pozdro
  22. Mitek

    WORLDCUP REBELS E.XSR

    Cześć To jest kłamstwo. Pozdrowienia
  23. Mitek

    WORLDCUP REBELS E.XSR

    Cześć Hmmm dla wszystkich. Narta jedzie tak jak narciarz steruje. Może się okazać, że dla Ciebie na teraz to bardzo dobry wybór. Na teraz, zaznaczam i to pokażą Ci w pewnym sensie testy. Tylko, że na narty na teraz kupuje taki kolega Master, który jeździ dokładnie wszystko co chce adaptuje technikę do narty w moment itd. Ty - moim zdaniem powinieneś kupić nartę lekko na wyrost - i w tym kierunku idą rady kolegów. Jaką... a któż to może wiedzieć, ideału nie ma. Ja wyznaję zasadę: kup najlepszą nartę na jaką Cię stać i ucz się jeździć. To jedyna uczciwa rada dla osoby, tak naprawdę nieznanej. Pozdrowienia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...