Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    14 243
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    212

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć Jakim? Może być w PMSport Proshopie. Bywam tam często mogę zbadać sprawę ale na pierwszy rzut oka to badziewie. Pozdro
  2. Cześć Pokaż mi nartę - powiem Ci czy to dobra narta. Bazowanie na testach czy jakichś innych porównaniach jest bez sensu. Pozdro
  3. Mitek

    Czarna Góra

    Cześć Szkoda Headów... Fajne narty były. Musiałeś nieźle przygrzać. POzdro
  4. Cześć Współczuję Ci straty ale nie wiem czy takie sytuacje to nie jest po prostu zwykły przypadek i niefrasobliwość. We Włoszech miałem takie sytuacje trzy z czego w jednym wypadku zginęły nart spod knajpy w trakcie bardzo mocnej imprezy i się później gdzieś na dole znalazły. Goście wychodzili z namiotu w takim stanie, że dziwię się, że tylko jedne. Z kolei z narciarki też goście zbierali nie swoje bo mieli wypożyczone i nie kojarzyli co jest ich a co nie. Zginęły tak naprawdę tylko raz ale nie chciało mi się wierzyć aby ktoś je ukradł, bo sprzęt był stary i nieźle przechodzony. Wiesz tam ludzie często np. kupują sprzęt na wyjazd i zostawiają w narciarni bo nie chce im się targać, inaczej to traktują bo też skala wydatku dla nich inna. Jeszcze raz współczuję. Pozdrowienia
  5. Cześć Jakie skręty...? Ja jeszcze nie widziałem, żeby Damian wykonał na nartach skręt. On zawsze wali półskrętem, bo jakby miał sterować to to za długo trwa, po co, za wolno i w ogóle słabizna. Pozdro serdeczne i szczerze zazdroszczę wyjazdu i warunków.
  6. I żadnej taśmy. Od razu na talerzyk. Super właśnie, że masz możliwość wożenia jej na nodze. No i niech ogląda zawody narciarskie PŚ - jak się jej spodoba - to znakomita indoktrynacja. I jak jest chęć to drąż temat do bólu bo w przyszłym roku zaczniesz od nowa. Szkoda, że juz koniec sezonu bo jakby jeszcze ze dwa tygodnie to by zaczęła jeździć samodzielnie. Na talerzyku na nodze podtrzymuj jedna ręką za kurtkę na plecach i tak ją możesz swobodnie zdjąć z wyciągu (tylko kurtka zapięta być musi 🙂). Do jazdy tyłem i w ogóle do uczenia takiej małej dziewczynki weź narty żony - łatwiej się biega. Nie bój się jej puszczać - najwyżej się wywróci - musi, ale na śniegu nic się jej nie stanie. Jej Zaruski nie dotyczy... jeszcze. Później zawsze ją dogonisz i złapiesz. Jak już będzie jeździć sama to tak jak pisze Krzysio - slalomiki, góreczki, omijanie taty, przejeżdżanie między nogami taty i... bardzo ważna rzecz, bardzo ważna: Ty też masz się bawić, nie udawać, tylko bawić bez napinki, bez oczekiwań!! Pozdro
  7. Cześć He he... ja miałem 18 m i jak zacząłeś zacieśniać to musiałem zawężać łuk żeby wypadało w fazie bo skrobać nie wypadało. Chociaż w jednej miałem camber a w drugiej rocker więc koncentrowałem się raczej nad symetrią jazdy. A co do rozstawu - bo była o tym mowa - to obaj macie fajny naturalny rozstaw umożliwiający każdy rodzaj jazdy. Gdzieś się Marku rozjechaliśmy ale był taki moment, że jechałem śmig na rozstawie pół metra i idzie zupełnie ładnie - z ciętym już gorzej... Pozdro
  8. Cześć To jest idealny wiek do takich właśnie zabaw. Uważam, że robisz znakomitą robotę. Córa już samodzielnie stoi na nartach więc najgorsze masz za sobą. Polecam Ci z doświadczenia: - jeździj przy niej cały czas plugiem to zacznie mimowolnie tak ustawiać nartki - jeżeli to nie jest niezbędne to jak najmniej dotykania a jeżeli już to za rączki i puszczając tak, żeby czuła, że jest cały czas asekurowana jak coś tam (Tata zawsze pomoże!) ale żeby wyważała się sama - może dłuższe nartki. Ja zaczynałem na 80cm (Kacper wielu 2l i 10m a Amelka w wieku 2l i 4m) i dzieci jak złapią posuw i posuw boczny to nie mają problemu a jak nartka zbyt krótka to czy bokiem czy przodem nie ma znaczenia i z edukacji nici. - pamiętaj o bardzo krótkim cyklu takich dzieci. U nas było czasami tak, że po założeniu butów, nartek, uporządkowaniu i przejechaniu 10 metrów była utrata zainteresowania. - nie zwracaj uwagi na pozycję, machanie rękami, odchylenie itd. dzieci tak się wyważają, ważne żeby robiły to samodzielnie i poczuły wyważenie Pozdrawiam Cię serdecznie i bądź cierpliwy
  9. Cześć Tak oczywiście. Jadę z dziewczynami bo jedzie jeszcze nasz przyjaciółka Ania, która w zeszłym roku przejechała Pomorską sama! Mamy już wszystko przyklepane a w zeszłym roku musieliśmy zrezygnować w ostatniej chwili więc teraz już musimy. Świetny pomysł z tą Baryczą bo to piękne rejony a nam zupełnie rowerowo nieznane - no tylko z relacji i wytyczeń Wujota. Pozdro
  10. Boże Ciało to niestety Pomorska 500. Pozdro
  11. Cześć Wyjazd imprezowo geologiczny: Czarna lub Biała Nida na jednodniowy spływik - jakieś 15 km np. Czarna na trasie Bizoręda- Mosty Rajdzik rowerowy po obrzeżeniu mezozoicznym Gór Świętokrzyskich - trasa na czuja tak 100-110km fajnej nienerwowej jazdy teren asfalt pół/na pół po niedużych górkach. Baza w ECEG: Europejskie Centrum Edukacji Geologicznej - WITAMY (uw.edu.pl) To rejon gdzie wszyscy mniej więcej będą mieć tyle samo do przejechania a pewnie nie wszyscy byli i znają. Pozdro
  12. Cześć Andrzej Pan Lorentz nie mówi po angielsku tylko nap.......a. Myślę, że ma świadomość, że dobry filmik w sieci to krótki filmik i stąd ta szybkość, a może zawsze tak mówi. Ale... kolejny filmik gdzie znakomity specjalista skupia się na szczególe, który jednak ma wpływ na skuteczność jazdy i który - czego Pan Lorentz nie mówi - a to ważne bo na płaskim każdy "głupi jak się skupi" pojedzie jak należy - wyjdzie na stromym od razu. Ja chciałem podkreślić jeszcze jedną rzecz, którą świetnie widać na filmach a o której mało jakoś się mówi skupiając się na takim czy innym zapoczątkowaniu - perfekcyjna faza sterowania skrętem jechana w wolnym tempie - naprawdę robi wrażenie! Pozdro
  13. Cześć Krzysiek tylko rolki zabierz bo Cię zaciągnie na Agrykolę jak nic... A u nas możesz mieć bazę. Pozdrowienia
  14. Cześć Przepraszam koledzy ale czy uważacie Pana Lorentza za jakiegoś kretyna? Czy rzeczywiście uważacie, że porównywałby narty krótsze z dłuższymi, nowe ze starymi itd.? I co ma porównanie szerokości krawędzi do zakupu??? Chodzi o porównanie NART W JEŹDZIE a nie tego co lepiej kupić. Nie bądźmy dziećmi. Pozdro
  15. Mitek

    Fageralm z przyklękiem

    Cześć A taka mała dziewczynka była... Jesteście wielcy!!! POzdro
  16. I zawsze uśmiechnięta...
  17. Cześć Bo opisał rzeczy oczywiste, ale narty FIS w ich obrębie naprawdę się różnią sztywnością i jej rozkładem. Jak na to nałoży się jeszcze odpowiednie czy też specyficzne/celowe przygotowanie narty, to może się okazać, że na FIS nie da się zjechać jadąc amatorszczyznę po prostu. I to - moim zdaniem - są ważniejsze rzeczy bo ich często nie da się pokonać zwykłą adaptacją techniki. Umówmy się, że filmik nie jest adresowany do jakichś leszczy bo Ci nie wybierają w tym segmencie a Ci co wybierają to po prostu to o czym Pan Lorentz mówi już wiedzą. Pozdro
  18. Cześć A mówi/pisze coś o tym jakie narty FIS porównywał? Pozdro
  19. Cześć No wiesz??!! Ale obciach jak można zapomnieć o takiej dziewczynie: Pozdro
  20. Cześć Marek jeździ samochodem tylko po pijaku. W Stanach zawsze tak jeździli i się przyzwyczaił. Czuje się bezpieczniej po prostu. Pozdro
  21. Cześć Nie dziwię się. ja też nie lubię takich sytuacji jak coś może się zepsuć....albo wydaje jakieś dźwięki - wiesz o co chodzi. No, wiesz, nie do końca. Dziwne to bo dzisiaj rano jak jechaliśmy do pracy to musiała zwolnić bo jej się na wymioty zbierało. Wiesz, stawiamy, że to po tym covidzie takie pozostałości. Ale na siłownię poszła więc nie umiera. 😉 W każdym razie serdecznie Was pozdrawia i też mówi, że było świetnie a taką fajną ekipą. Pozdro
  22. Cześć Nie, nic nie pomyliłeś. No..., to nieduża górka ale świetni ludzie, zawsze dobry śnieg i będzie przejazd przez basen z wodą... Jak tam Krzychu, podróż spoko? A Becia z Elą też jakoś milczą. Miały biedne najdalej... Młodzio, najważniejsze, że idzie ku lepszemu, czego niniejszym serdecznie życzę oglądając klasyk w postaci...: kto zgadnie? POzdro
  23. Cześć Oglądałem właśnie GS-a w Kranjskiej i Odermatt jeździ końcówkę sezonu w sposób szalony ale jeden element rzuca się w oczy. On wyraźnie szybciej wychodzi ze skrętu i na tym moim zdaniem zyskuje najwięcej. Pozdro
  24. Cześć Co do tych porównań to... poniekąd się zgadzam ale jeżeli porównanie jest rozumiane wprost - jak liczba. Można znaleźć wiele argumentów w jedną i w drugą stronę. Dla przykładu wspomniałeś - i słusznie - że za czasów Stenmarka trudniej było kolekcjonować zwycięstwa ze względu na mniejszą ilość zawodów, mniej konkurencji itd. No ale z kolei obecnie poziom jest taki, że wymaga znacznie więcej od zawodnika na topie konkurencja znacznie większa, trening jest na granicy itd. Myślę, że rozumienie tego wprost jest błędne ale medialnie jest to często tak przekazywane, choćby bez elementarnego zrozumienia - i tu się zgadzam. Co do oceny Michaeli to jest wybitna tak w sensie talentu jak i pracy itd. Czasy takie, ze bez bycia na gwizdek dla sponsorów nie ma szans na wybitny wynik. Co do diety to moim zdaniem - wiem to truizm - wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba jeść a nie wp..........ć, pić a nie chlać itd. Wiesz o co chodzi. Przecież jesteśmy wszystkożercami o bardzo szerokim spektrum łącznie z padlinożernością i kanibalizmem więc..., a mimo wszystko jakoś ewolucyjnie daliśmy radę. Ciekawe jak długo, ale myślę, że w naszym wyginięciu dieta nie będzie elementem decydującym Pozdro
  25. Cześć To chwalebne co piszesz Marku bo znaczy, że masz w sobie dużo pokory i świadomości narciarskiej. Między nami mówiąc, to czego Ty się chcesz uczyć nie wiem, bo na stoku, na którym przeciętny poziom jazdy jest zdecydowanie wyższy niż gdzie indziej - tak wygląda Zwardoń z wyciągu - byłeś zdecydowanie najlepiej ułożonym narciarzem, którego ja, nie umiejąc tak nowocześnie i porządnie jeździć podziwiałem z dumą, że go osobiście znam. Zresztą powiem Ci, że forum chyba robi jakąś selekcyjną robotę, bo patrząc na członków naszej grupy, o znacznie krótszym narciarskim stażu, jak Becia czy Ela albo Krzysio to jest znacznie powyżej średniej w kwestii pozycji, sterowania (dziewczyny fajna jazda po łuku!!) i ogólnego wizerunku. Zwłaszcza Krzysztof jak jeszcze będzie coś marudził, że nie umie to musimy reagować zdecydowanie bo po prostu pieprzy. Zwłaszcza w niedzielę miałem okazję obserwować Cię Krzysztofie sporo razy bo akurat jeździliśmy w przecifazie i patrząc na Twoją uporządkowaną i taką czytelną jazdę można się sporo nauczyć. Chodzi mi o to, że wszystko w tej jeździe widać, jest taka selektywna, odciążenie, sterowanie, ładne prowadzenie góry... A to, że czasami Ci tam wyjdzie zbytnio kontrrotoacyjna sylwetka... detale. Tylko Szymek mnie jakoś zastanawia. Sporo już na stokach widziałem anomalii ale żebyś ktoś jeździł cały czas tyłem to pierwszy raz... Pozdrowienia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...