Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    14 243
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    212

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć Fajna odpowiedź zdradzająca doświadczenia praktyczne co jest nieocenione. Myślę, że mało który narciarz nie mający doświadczeń zawodniczych będzie umiał poprawnie wykorzystać jedynie kompensację jako element odciążenia/dociążenia. A czy mógłbyś w wolnej chwili napisać jak traktujesz ten akcent kijem bo jest troszkę nietypowy. Czy jest świadomy/nieświadomy, potrzebny/niepotrzebny wiesz o co chodzi... Mnie akcent kijem jest praktycznie niezbędny a gdy staram się go unikać jazda staje się sztywna i nienaturalna.Wiesz nie chodzi o wleczenie tylko o wyraźny akcent rytmiczny. to może być taka niezbędność stylowa jak na przykład to pewne "roztańczenie góry" u Bartka - sorry Bartek ale inaczej nie potrafię tego nazwać. Zresztą zawsze uważałem to za pewnego rodzaju błąd czy niedoskonałość i dopiero jazda Bartka uświadomiła mi, że jest to/może być pewnego rodzaju element charakterystycznego stylu jazdy danej osoby nie wpływający tak naprawdę na jej skuteczność ale tak naturalnie przez lata wyćwiczony/przyswojony, że właściwie niezbędny. Zawsze zresztą starałem się odróżniać bazę - czyli bardzo dobrą jazdę w sensie poprawności technicznej od stylu jazdy poszczególnych osób, który jednak pojawia się i o którym można mówić gdy baza jest całkowicie ukształtowana i wpojona. Takim moim ulubionym przykładem jest Didier Cuche, który wykonywał tyle niepotrzebnych ruchów w czasie jazdy, że było to aż rażące a jednocześnie niezwykle skuteczne. Pozdrowienia
  2. Cześć A ja Ci powiem Piotrze, że jestem pewien, że odciążasz różnie i - tak jak piszesz - zmiennie nawet w sekwencji rytmicznych skrętów. Taka jest po prostu konieczność i to jest naturalne dla bardzo dobrego narciarza. Nie zastanawiasz się nad tym, bardziej pilnujesz rytmu czy czystości śladu. To o czym pisał Marek/Markos... Przecież jak się patrzy na Marka to płynie jak ustabilizowana kukiełka a wszystkie ruchy są zminimalizowane do niezbędnej amplitudy, siły są obniżone do niezbędnych minimów a długość ruchów skrócona maksymalnie. Na tym polega porządna ekonomiczna jazda i u Ciebie jest podobnie. A jak starasz się wydłużyć ruch aby pokazać odciążenie to jest to dla Ciebie po prostu nienaturalne i wygląda sztucznie i jest nieefektywne. Wtedy trzeba się zupełnie przestawić na jazdę demonstracyjną co nie jest takie łatwe, bo wymaga takiego dobrania szybkości i rytmu aby zmieścić się z ruchem, który jest dla demonstratora zbyt długi i realnie niepotrzebny. Pozdrowienia
  3. Mitek

    Sezon 2022/2023

    Cześć Tak te tytanowe śruby na allegro bardzo tanio mu się udało wyhaczyć. Z pewnością ma teraz niezłą radochę. Damian pamiętaj lek przeciwbólowy bierzemy nie wtedy kiedy już boli tylko by nie bolało. Nie strugamy twardziela. Mówię Ci to jako osoba po 6 operacjach ortopedycznych. Trzymaj się najserdeczniej.
  4. Cześć Wybacz Grzegorzu ale w takim razie sam nie wiesz jak jeździsz. Odciążenie w górę wspomagane kijem na Twoim filmie aż boli i... bardzo dobrze. To że zachowujesz niską pozycję wynika z faktu sporego objeżdżenia i znakomitego balansu ale - zwłaszcza w troszkę rozgrzebanym śniegu - mieszanie sposobu odciążania a nawet zapoczątkowania jest oczywistością i ... odróżnia bardzo dobrego narciarza od dobrego. Jesteś bardzo dobrym narciarzem ale mam wrażenie, że ktoś albo Ty sam, nawkładałeś sobie jakichś idei dotyczących mitycznej kompensacji (bo tak jeżdżą zawodnicy) a to po prostu mit i głupota. Staranie się aby zminimalizować dość naturalny w wielu sytuacjach ruch odciążający w górę, czy w dół jest o tyle bez sensu, że usztywnia sylwetkę i powoduje, że jazda jest mniej aktywna i bardziej męcząca. Sztuką nie jest wyssana z palca idei czy książeczki eliminacja ruchu ale jego skrócenie do niezbędnego minimum i idealne zsynchronizowanie aby uczynić jazdę bardziej ekonomiczną i to fajnie w Twojej jeździe jest widoczne. Natomiast wspomaganie się kijem świadczy o tym, że odciążenie przez wyjście w góra jest Ci po prostu w danej sekwencji niezbędne. Piszmy o jeździe a nie teoretyzujmy Panowie. Pozdro serdeczne
  5. Cześć Akapit o odciążeniach i związanych z tym możliwościach wystrzału nart jest taką herezją, że chyba nie zastanowiłeś się dobrze nad tym co chciałeś przekazać. Nie ma osób jeżdżących kompensacyjnie czy też NW - to po pierwsze - takie twierdzenia to czysta książkowa teoryjka. Jest tylko umiejętność zastosowania obu rodzajów odciążeń oraz odciążenia mieszanego tzn, w którym występuje element kompensacyjny (ja bym powiedział nawet, że występuje on zawsze a raczej nie występuje w wyjątkowych przypadkach) ponieważ jazda na nartach odbywa się w terenie, i wiąże się z reakcją na teren. Po drugie - wystrzał jest związany z utratą kontroli nad położeniem środka ciężkości a właściwie jego rzutu w płaszczyźnie strzałkowej a nie czołowej. Mulda to w nomenklaturze narciarskiej dołek a więc jak wjeżdżamy w dołek to raczej zgodnie z zasadą kompensacji prostujemy sylwetkę - dążenie do tego aby środek ciężkości był na tej samej wysokości względem średniej terenu . nadmiar tułowia z przodu -i tu się zgadzamy, związane to jest z tym o czym pisaliśmy z Bartkiem Tyrpoosem czyli zbyt niskim zejściem oraz zbyt głębokim "wpadnięciem" w skręt. I...NIE CZYTAĆ - tylko jeździć bo z czytania takie teoretyzowanie właśnie się rodzi. Pozdrowienia serdeczne
  6. Mitek

    Sezon 2022/2023

    Cześć Damian jesteśmy z Tobą chłopie. Trzymaj się!!! Pozdro
  7. Cześć Wiesz przesiadka z 26 na 29 to raczej jest kwestia ogólnego objeżdżania i nabytej przez to techniki jazdy. Rybelek przesiadł się w moment ze znaczną korzyścią praktycznie we wszystkich aspektach jazdy poza prędkością max (obecny napęd to 1x11). Tylko, że ona ma przejechane tysiące kilometrów w różnych warunkach na różnych drogach itd. Ja jak się przesiadałem z 26 na 27.5 (bo akurat wtedy taki był tanio) to parę razy mało się nie zabiłem przez prostą nieumiejętność zacieśnienia skrętu czy zbyt szybki najazd co obecnie - po przejechaniu odpowiedniej ilości km wydaje mi się... zabawne. Znasz Ewkę - wielka nie jest (165cm 58kg) i kupiła Scotta Scale'a na ramie M na Sramie myślę, że naprawdę zajebisty rower. Może wystarczy trochę pokombinować z ustawieniami geometrii, trochę ją "skrócić"... Pozdrowienia serdeczne
  8. Cześć Zapytałem bo amortyzator na 27,5 a ja jeżdżę właśnie na takim rowerze co jest raczej rzadkością bo przejściówka jakoś się nie przyjęła. Nie wiem czy mój do końca moich dni wystarczy ale też mam zdanie podobne do Ciebie. Co do zmiany średnicy to pewnie coś by tam wniosła. gdyby tak nie było to zawodowcy by na 29 nie jeździli przecież. Rybelek ma od pewnego czasu również 29 i powiem Ci, że dynamika jazdy znacznie wzrosła. Nie wiem czy to ma przełożenie na średnicę kół ale jest faktem. Mam nadzieję, że nie będę potrzebował skorzystać z przedstawionej oferty ale mój rower ma już ponad 35000... Pozdro serdeczne
  9. Mitek

    Sezon 2022/2023

    Cześć Następnym razem musimy Krzychu popracować nad jazda synchroniczną w linii, równolegle. jakby nagrać takie filmiki byłoby ekstra. Kiedyś - jeszcze VHS-em nagraliśmy filmik z 16 osobami ustawionymi w kwadrat i jadącymi synchroniczny śmig. mówię Ci jak to zajebiście wygląda. Przy następnym spotkaniu robimy. Pozdro
  10. Cześć Czyżbyś należał do tej nielicznej grupy, która jeździ na 27,5? Pozdro
  11. Cześć To po prostu pojedź z Bartkiem na warsztaty. Zapytaj go co i jak i umów się po prostu. Pozdro
  12. Cześć Wiesz myślę, że powinieneś troszkę inaczej do tego podejść. To kwestia taktyki raczej niż techniki. Na miękkim po prostu musisz jechać delikatniej, bardziej na płaskiej narcie bo jak za bardzo przyciśniesz to narta się zakopie, przez co gwałtownie hamuje i masz ten efekt kopnięcia, nad którym ciężko zapanować. Po prostu inne warunki, trochę inna delikatniejsza jazda. Narty nie staraj się wtedy "wbijać" tak mocno na krawędź tylko oprzyj na większej powierzchni ślizgu. Co do tego zamachu ręką zewnętrzną to zerknij na filmiki Bartka Tyrpy (Tyrpoos_ski). Macie podobny styl jazdy i podobne dążenia a Bartek jest w swojej jeździe perfekcyjny. Trzymaj się. Pozdro
  13. Mitek

    Sezon 2022/2023

    Cześć Nie, Tomek umie jeździć na nartach a ludzie umiejący jeździć nart nie niszczą. Wiedzą jak jechać po prostu nawet po trawie czy błocie jak trzeba przelecieć. Jestem w tym specjalistą i bardzo takie zabawy lubię więc wiem. Panowie - bo Pań jakoś nie ma w tym momencie - i jeździć tam za nas proszę - przynajmniej tak jak opisuje Tomek. My za Was kajakami popływamy i na rowerze cały czas za Was jeździmy w tym zimnie cholernym. Pozdrowienia
  14. Cześć Też widziałem już setki gości, którzy nawet nie powinni nosić za Tobą nart a uważali, że są zajebiści. Fajna jazda cięta, dobre podkręceni skrętu i wykorzystania promienia narty. Filmiki niestety nie są idealne ale mam wrażenie, że jedziesz na granicy balansu i w trudniejszych warunkach będziesz łapał wewnętrzną - zbyt szybko chcesz zacieśnić i tracisz balans. Ręce dobrze byłoby prowadzić nieco wyżej ale może to jest taka maniera bo chcesz być jak najbliżej śniegu - moim zdaniem zbędna. Pochylenie tułowia zbyt duże w związku z tym również - troszkę bijesz pokłony przy jeździe. Pozdro
  15. Mitek

    Moja Jazda

    Cześć Szybę wieziesz? POzdro
  16. Mitek

    Prośba o analizę jazdy

    Cześć Może i czwarta bo Szymek wypadł (no popełnił błąd) w tych samych co Kacper wypadł a to chyba była czwarta. Tylko, że ja to jechałem jako zawodnik tylko w jednej edycji i z pewnością to nie była czwarta. A może jakoś dla zabawy po wszystkich...? Termin ustala się jedyny możliwy a jeżeli jest wybór to optymalny i nie ma co do terminów dyskusji nigdy bo wszystko się rozjedzie. Terminy determinował wolny Czarny Groń w sensie imprezowym. Pozdro
  17. Mitek

    Sezon 2022/2023

    Cześć Ale trzeba przyznać, że szacun dla gestorów, że potrafili utrzymać stok i jeździć do tej pory. A taki talerzyk to skarb. Można dzieci uczyć wsiadania i zsiadania, wsiadania w biegu itd. Można uczyć samodzielności. Zastępujące talerzyki grzmoty taśmowe to zwykły nieprzydatny złom. Pozdro
  18. Mitek

    Prośba o analizę jazdy

    Cześć Nie wiem nawet, która to była edycja - chyba druga, jak Żywioł wypadł. Chodziło o to aby ściągnąć jak najwięcej ludzi i to się udało bo impreza była na dobrze ponad 100 osób. Czarny Groń tez się wtedy uczył ale szybko doszli do perfekcji. Pierwsze zawody były rozgrywane z pomiarem zrobionym z latarki a na ostatnich były spięte kompy ze wszystkim i miałem wyniki online. Najbardziej wypasiona była edycja gdy udało się pozyskać Lenovo jako sponsora. Byłeś wtedy Śpiochu? Bo mnie gdzieś te wszystkie papiery szlag trafił... W każdym razie idea zawodów była taka aby była to promocja narciarstwa rodzinnego i w jej ramach pokazanie ludziom narciarstwa sportowego. Najbardziej honorowana była klasyfikacja rodzinna - suma czasów, dwóch osób z rodziny z dwóch różnych pokoleń. Organizacyjnie chyba było nieźle bo tak naprawdę całość robiły dwie osoby - Marcin ogarniał Czarny Groń, właściwie Czarny Groń to już od drugiej edycji wszedł we wszystko organizacyjnie a ja resztę, łącznie z zakwaterowaniem, sponsoringiem, biurem zawodów, podliczaniem wyników itd. Chyba najbardziej wypasiona była 3 edycja gdzie nagrodami w klasyfikacji rodzinnej były dwa laptopy. Ale niestety szybko zwiedzieli się łowcy nagród i musieliśmy zmienić formułę. Tam też jakoś partycypował Urząd Miasta Andrychowa pamiętam... Fajne czasy i fajna zabawa... Pozdro
  19. Warto uronić łzę z wiary w ludzi, że jeszcze są, nie Marecki... Pozdro
  20. Cześć Można lubić skoki lub ich nie lubić. Ja akurat lubię oglądać skoki, nie ze względu na Małysza czy Polaków ale to sport narciarski po prostu i trzeba mieć jaja żeby to robić. Jednym z głównych powodów jednak jest zauważalny na każdym kroku szacunek do siebie tych sportowców, taka koleżeńskość, coś jak wśród tyczkarzy czy dziesięcioboistów na przykład. No ale to co pokazali zawodnicy (ze wskazaniem na Anze Laniska) na dzisiejszym zakończeniu sezonu, deklarując wsparcie dla kolegi w trudnych chwilach, to naprawdę Mistrzostwo Świata. Po to ogląda się sport,po to on istnieje. Pozdro
  21. Mitek

    Prośba o analizę jazdy

    Cześć Z tej rozmowy może wyniknąć bardzo fajny efekt w postaci powrotu do czarnogroniowych spotkań również w formie zawodów. Pozdro
  22. Mitek

    Materiały szkoleniowe

    Cześć Pragnę zauważyć, że każdy porządny narciarz zjedzie w rozpiętych butach, bo but sztywny jest swego rodzaju ułatwieniem, natomiast pozycji nad nartami nie determinuje i jeżeli ktoś dobrze stoi to zjedzie bez problemu. Problemy zaczną się gdy będzie nierówno... Pozdrowienia
  23. Mitek

    Materiały szkoleniowe

    Cześć Peter bądź poważny. Jeżeli stopa ma powiedzmy 28 cm to but można naciągnąć ściskając stopę ale jej ściśliwość jest niewielką więc pisanie, że jeździ On w butach 25 to bzdura. Zresztą tam chyba nie ma numeracji tylko robi się odlewy i modeluje od początku na tej bazie - czy się mylę? Pozdrowienia
  24. Mitek

    Materiały szkoleniowe

    Cześć Nie będzie im się chciało tego przygotowywać. Co do butów to próbowałem dojrzeć ten moment ale musisz mi pomóc. Wiesz, myślę, że piszesz trochę o rzeczach oczywistych. Różnica w wielkości skorupy pomiędzy solidnym dobrze dobranym butem amatorskim a robionym na miarę butem wyczynowym nie może być duża jeżeli w ogóle jest bo nie ma za bardzo z czego zabierać. Ilość tworzywa musi być na tyle duża aby but był wytrzymały. Do tego w butach wyczynowych zaczyna się od grubszego odlewu aby było miejsce na frezowanie i dopasowywanie. Każdy w miarę porządnie jeżdżący narciarz bierze buty na miarę i pasuje a jeżeli tak robi to zawsze bierze za małe bo z za małych większe się zrobi a odwrotnie nigdy. Gość może mieć po prostu małą stopę jak dajmy na to taki Ronaldo, może to jest Ronaldo? 😉 Pozdro
  25. Mitek

    Prośba o analizę jazdy

    Cześć Filmików z moją jazdą jest w sieci sporo. Zawody forumowe to był mój pomysł i realizacja i chętnie do tej formuły powrócę. Warunek to zainteresowanie ludzi. Zbadam sprawę i w przyszłym roku fajnie byłoby się w takiej formula spotkać. Ilość osób, które nauczyłem jeździć na nartach idzie pewnie w setki. I to nie umiejąc czyli muszę być naprawdę wyjątkowy - dzięki. Jazda techniką ciętą niczego nie determinuje ani nie udowadnia. Pokaż mi swój śmig a powiem Ci jakim jesteś narciarzem. Jako instruktor znasz chyba tą odwieczną prawdę? Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...