Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    15 361
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    227

Ostatnia wygrana Mitek w dniu 20 Marca

Użytkownicy przyznają Mitek punkty reputacji!

3 obserwujących

O Mitek

  • Urodziny 29.10.1965

Ostatnie wizyty

20 583 wyświetleń profilu

Mitek's Achievements

Grand Master

Grand Master (14/14)

  • Very Popular Rare
  • Dedicated
  • Reacting Well
  • First Post
  • Posting Machine Rare

Recent Badges

6,3tys.

Reputacja

  1. Mitek

    Sezon 2024/2025

    Cześć Na przygotowanych trasach problem nachylenia jest raczej pomijalny. Oczywiście gdy jest stromo i bardzo twardo - trzeba orać albo przelecieć. Fajną zabawą - ćwiczeniem - jest przejeżdżanie z płaskiego na strome czy bardzo strome bez złamania rytmu jazdy. Pozdro
  2. Mitek

    Sezon 2024/2025

    Cześć Ale te cztery dziesiąte też są niezłe. Pozdro
  3. Mitek

    Sezon 2024/2025

    Kordian myli...???? Pozdro
  4. Mitek

    Sezon 2024/2025

    Cześć Pierwszy rok geologii kończy się miesięcznym kursem terenowym, którego zaliczenie organizowane było w formie biegu terenowego ze stacjami na których musiałeś odpowiadać na pytania, analizować odsłonięcia itd. - taki sprawdzian pracy w terenie. Podstawowym sprzętem każdego geologa (oprócz młotka) jest Meridian czyli kompas geologiczny, wyposażony w elementy do mierzenia biegu i upadu warstw geologicznych. Przy pomocy tego prostego urządzenia można też zmierzyć nachylenie zbocza, oczywiście uśrednioną i przybliżoną do 2-3 stopni - dokładniej co dość oczywiste się nie da. Byłem z kumplem na tej stacji gdzie jedna młoda studentka miała zmierzyć kąt nachylenia stoku na którym stała. Po pomiarze podała wynik - 75 stopni. "Czy stoi Pani bez kłopotu na tym stoku? - zadał pytanie kolega. Tak! Czy może Pani pokazać dłonią nachylenie 75 stopni? - padło kolejne pytanie I dziewczyna pokazała dłonią prawie pion. Więc jak Pani sądzi, czy Pani pomiar jest prawidłowy? Tak, 75 stopni, padła odpowiedź." Są takie przypadki, może starsza siostra... Pozdro
  5. Cześć Czyli tata miał talent bo na zdjęciach wygląda jak osoba wiedząca dość dobrze o co w narciarstwie chodzi. Tatry mieszczą się w jednej walnej dolinie alpejskiej ale tam nigdy nie jeździłem w tak skrajnych pogodowych warunkach jak na Kasprowym. Ich niewielkie rozmiary są poniekąd odpowiedzialne za tą pogodową dynamikę. Pozdrowienia
  6. Cześć Beata kolejny temat sztuczny. 5cm nie ma absolutnie żadnego znaczenia, adaptujesz się i tyle. Pozdro
  7. Cześć To musiało być gdzieś powyżej Murowańca gdzieś na stokach Uhrocia sądząc po widoku na Kościelec i Zamarłą a może to taki skrót obiektywu? No i skandaliczna w ogóle sprawa czyli brak u Pana kasku oraz odpowiednich dedykowanych ciuchów z membranami. Mam też wrażenie, że buty mogły nie być dopierane przez profesjonalnego bootfittera i mogą mieć złe kąty pochylenia. O nartach niedostosowanych do warunków nie wspominam. Chociaż może siłe wypięcia wiązań na maszynie zbadał... Również zaczynałem na bardzo podobnym zestawie wyposażonym w kandahary, chyba Kadra 1 albo 2. Pan na zdjęciu ma pewnie inne wiązania bo Kadry zaczęli produkować dopiero w latach 60-tych. Pozdro
  8. Mitek

    Materiały szkoleniowe

    Cześć Nie, no to oczywiste Maćku ale Norwegowie muszą udowadniać, znaczy nie muszą bo i tak nie udowodnią. Narty lub zbliżone do nich konstrukcje do poruszania się po śniegu były znane w Azji i Ameryce co najmniej równolegle - w sensie czasu. Pierwsze narty w Polsce to Stanisław Barabasz 1888. Ale myślę,że były już wcześniej. Wtedy to były techniki oporowe oparte na jednym drągu. Telemarku używamy bo to naturalna technika w tamtych i...każdych czasach, uwzględniając wolną piętę. Zdarsky jednak nie był norwegiem. Poza tym... to nie ma najmniejszego znaczenia bo jest to po prostu osiągnięcie nas,.. czyli ludzi - gatunku biologicznie zdefiniowanego, i tyle. Telemark obecnie jest jedynie nazwą historyczną. O historii narciarstwa zróbmy Maćku temat - fajny pomysł. Pozdrowienia
  9. Mitek

    Materiały szkoleniowe

    Cześć Dzięki za wyjaśnienia, choć mniemam, że chodzi o rok 1883 ale ta data pachnie mi jakimś daleko idącym uproszczeniem i dobudowaniem sobie fajnej historii przez Norwegów - pewnie opisano ją Holmenkollen elegancko. Drugi element jest oczywisty z punktu widzenia zaślepienia wieków średnich ale koncepcja bojaźni bożej wymyślona dużo wcześniej dzisiaj też działa bez mydła. Pozdro
  10. Mitek

    Sezon 2024/2025

    Cześć We wkurwianiu nas osiągacie powoli mistrzostwo. Jak dojdzie do setnego razu zrobię Wam specjalne koszulki. Zajebistej zabawy życzymy Pozdro
  11. Cześć Tak to był bardzo dobry sezon dla Andrei Slokar. Pamiętasz może, Ona wygrała równoległy 3 sezony temu, tak nagle, później chyba od razu kolejny SL... Pojawiła się nagle gdy Bucik miała ugruntowaną pozycję liderki Słowenek i ... dupa. Dwa sezony absolutnego zera, spadła chyba nawet poza 30. No i teraz się odrodziła a to taka sympatyczna zawodniczka i fajna dziewczyna. Swoją droga jak ktoś ma wątpliwości co do siły potrzebnej w nartach wyczynowych to nich sobie popatrzy na zdjęcia dziewczyn w kostiumach kąpielowych czy w ogóle jakichś innych niż narciarskie, bardziej kobiecych ciuchach. Z facetów mnie osobiście ciszy piękna walka o powrót Muffa-Jeandet. Startował w sezon z numerami powyżej 60 i dał radę, podobnie Daniel Yule. Cieszy również osadzenie się w czołówce GS drugiego Belga, choć nas akurat sukcesy Marchanda i Mease powinny raczej przerażać niż cieszyć no ale u nas jest narciarzy sportowych bez liku ale nie potrafią zdobyć finansowania i swobody. Może olanie struktur i występowanie pod inną flagą jak to zrobiła panna Colturi byłoby receptą, ale do takiej akcji trzeba mieć papiery na jeżdżenie w genach a nie być zwycięzcą dziecięcych slalomów w Białce. Pozdro
  12. Cześć Wiem, teraz rozumiem. Im ktoś bardziej jeździ dla siebie tym więcej pisze o swojej jeździe, wstawia filmików ze sobą itd. To odwrotna proporcja - dzięki za wyjaśnienie Edwinie Drogi. Pozdro
  13. Cześć A co powiesz o Panach. Loic Meillard drugi przejazd... genialny. Porównując to z bezładną miotaniną Braathena, którego zresztą bardzo lubię, ale pojechał tak jakby w ogóle nie odczytał warunków. Za to szczere gratulacje dla Kristoffersena, któremu z kolei specjalnie nie kibicuję ale cenię za niezwykłą mądrość taktyczną pewność i konsekwencję. Należało mu się jak powiedział Loic. Pozdro PS No to teraz spokojnie możemy oglądać Mistrzostwa Świata w łyżwiarstwie figurowym. Nijaki Malinin... niesamowity poziom. Pozdro
  14. Cześć Panie dały Shiffrin wygrać bo w domu i smutna była, że długo nie jeździła. Widziałeś jak się starały żeby przegrać. Tylko Niemka nie zrozumiała. Do Slokar nie można mieć pretensji bo jechała tak żeby wypaść i jej się nie udało po prostu. A myszkę Miki też lubię oczywiście. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...