Wyjazd z Czech przez okraj - kilka lat temu (bardzo silna zima).
Po stronie czeskiej przejazd bez większego problemu.
Po przekroczeniu granicy - korek na ok. 4 kilometry w stronę Czech. Samochody ślizgały się i większosc nie potrafila zrobic metra. Zakładanie w pośpiechu łańcuchów pomagało. Ale co z tego jak 10% w tym korku ich nie mialo. To byl prawdziwy chaos, kilka mijanych aut w połowie w rowie. Cud ze udalo nam się zjechac bo momentami muskalismy na tej wąskiej drodze lusterkiem stojące auta. Od tamtego czasu, zastanawiam się dwa razy jadąc do Czech zimą. Okraj jest moim ulubionym przejsciem granicznym ale ma swoje wady, z czego należy zdawać sobie sprawę.