nika_k
Members-
Liczba zawartości
145 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez nika_k
-
Oglądam kamerki i tak nic nie wiem. Gdzie dzisiaj jeździliście? Jakie były warunki? Warto się wybrać?
-
Zastanawiam się, czy poprawnie umieściliśmy Króliczka w Jesenikach. Sami Czesi na Holidayinfo wyodrębnili kolejny region Kralicki Śnieżnik a w nim 3 ośrodki: Kralicak, Dolni Morawa i Kuncice. Z drugiej strony wiem, że to bliziutko a ośrodków nie ma zbyt dużo więc byłoby to zbytnie rozdrabnianie się O.tisku ja jednak z nadzieją tu zaglądam myśląc, że jednak się zbierzesz i pojawi się tu jakaś relacja z zeszłego weekendu.
-
Byłam w piątek na nocnych jazdach i też był super sztruksik
-
3 posty na forum i wszystkie to ta sama reklama! Może już moderatorzy powinni zająć się tym użytkownikiem????
-
Byłam na CHS w sobotę i mogę napisać, że obawy co do dojazdu były niepotrzebne. Droga była czarna Najgorszy fragment drogi miałam jakieś 10 km od domu w podopolskiej wiosce - Domecko
-
To ja dodam osłonki na kanapie i może troszke więcej miejsc na parkingu Użytkownik nika_k edytował ten post 19 luty 2012 - 18:30
-
Ja się jedynie martwię o dojazd.
-
W samym SHL tras na te 6 dni wystarczy . Jedź do Leogangu bo tam masz najbliżej (biorąc pod uwagę miejscowości rejonu Saalbach, Hinterglemm, Leogang) i stamtąd gondolką na Asitz i już przed Tobą wszystkie trasy rejonu Saalbach - Hinterglemm - Leogang. Nie ma sensu jechać do Saalbach samochodem bo na nartach przemiescisz się szybciej. Jak będzie niezla pogoda polecam tez na jeden dzień skoczyć w ramach wycieczki na lodowiec.
-
Taki pomiar czasu slalomu, z nagraniem do obejrzenia na skiline, jest (chyba jest, 2 lata temu był) w Leogangu.http://www.saalbach....n/skimovie.html Użytkownik nika_k edytował ten post 04 luty 2012 - 23:54
-
Drogi O.tisku zawstydziłam się przecież doskonale wiem, że mój ścisły umysł uniemożliwia napisanie składnie paru zdań i nigdy moje wypowiedzi nie dorównają Twoim! Dla uzupełnienia mojego opisu zamieszczam jeszcze parę zdjęć Załączone miniatury
-
Wróciłam i wypada podzielić się wrażeniami Byłam w Hochkoening od 23 do 29 stycznia. Pierwsze 3 dni to padający non stop śnieg. Piękno gór mogłam właściwie dojrzeć dopiero w czwartek - a było na co patrzeć Wracając do moich własnych spostrzeżeń dotyczących infrastruktury - widać, że rejon się rozrasta i nieźle w niego inwestują. Jeździłam w głównym rejonie, nie zwiedzałam Natrun (górki w centrum Maria Alm). Wróciłam zadowolona. Najeździłam sie sporo. Podobały mi sie szerokie trasy i przede wszystkim pustki panujące na nich i na wyciągach - nawet w niedzielę! Zaludniło się właściwie dopiero gdy pojawiło się słońce. Większość wyciągów to nowoczesne kanapy ale - nie polecałabym tam wyjazdu rodzinom z początkującymi, małymi dziećmi. Mam wrażenie, że o nich zapomniano (są oczywiście kanapy zabezpieczające dzieci przed wypadnięciem) ale na przykład nigdzie nie zauważyłam taśmowego wyciągu narciarskiegom, a wydawało mi się to już alpejskim standardem. W Maria Alm dla dzieciaczków jest jeden króciutki wyciąg linowy przy szkółce i to wszystko. W samym Maria Alm łatwa niebieska trasa to niebieska 11. Sympatyczna i łagodna była tez część trasy 10 (powrotna do miejscowości) ale już sam koniec, dojazd do ostatniego zakrętu i ten zakręt sprawiał początkującym niemałe trudności - w czasie mojego pobytu był twardy, można by nawet rzec, że oblodzony. W Dienten jest niebieska 14a ale to jest właściwie trawers przez las, bardziej trasa biegowa niż zjazdowa. Wydaje mi się, że dla rodzin z dziećmi lepszą opcją noclegów jest wybór Muhlbach i jazda w rejonie gondolki na Sunnhutte tam jest parę sympatycznych wersji trasy oznaczonej numerem 4. Właśnie tam widziałam jedyne kolejki ludzi do gondolki. Sam powrót do Muhlbach to długa płaska dojazdówka (nr 1). Mieszkałam w Hinterthalu i mimo, że to środek rejonu nie uważam, że to jest szczęśliwy wybór. Jest tam kanapa prowadząca na szczyt Gebuhel i wzdłuż niej jedyna trasa powrotna, jedna z moich ulubionych - czerwona 29 ale żeby już pojeździć na innych trasach traci się sporo czasu. Chcąc dostać się w stronę Dienten jedziemy czerwoną 21. Wyobrażałam sobie jaka to musi być świetna trasa gdyby ja porządnie przygotować. Bardzo szeroka, długa. Niestety w czasie mojego pobytu jakoś nie udało się gospodarzom doprowadzić jej do idealnego stanu. Chyba sprawiała najwięcej trudności osobom pokonującym Koeningstour ale nie to było najgorsze tylko powrót do Hinterthalu - stare, potwornie ślimaczące się krzesło (coś w stylu najstarszego krzesła na Czarnej Górze). Troszkę było mi żal czasu spędzanego na nim. Drugą opcją była jazda w prawo, czyli kierunek Maria Alm. Czerwoną 30 - dlaczego czerwoną? Nie wiem. Pierwsze 50 metrów zasługuje na ten kolor ale można znaleźć łagodniejszy wariant a potem to jest typowa dojazdówka, chwilami tak płaska, że nawet musiałam się odpychać kijkami. Gondolka powrotna na szczyt ma 3,5 km i chwilami jedzie z górki Moimi ulubionymi stały się czerwone trasy numer 14, 13 i 11, czyli wybierając się w ten rejon kolejny raz wybrałabym raczej zakwaterowanie w Dienten albo Muhlbach niż w Hinterthalu.
-
Buty damskie na wąską stopę
nika_k odpowiedział piotrswiderek → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Temat powraca co roku a producenci jakoś nie kwapią się zauważyć, że spora część kobiet ma węższe stopy. Ja już prawie 3 lata szukam butów dla siebie i niestety efekt marny. Czy naprawdę w tym sezonie też żaden producent nie zrobił wąskich butków? U mnie bez zmian: długość 24,5 cm szerokość 85 mm - to się nie zmienia!!!! moja waga to 43 kg wzrost 164 cm -
Akurat tam to podają, że śniegu jest 0 cm (chociaż widać,że coś juz śnieżą) a działa tylko kabinková lanovka.
-
Z tym też się zgadzam Myślałam, że piszesz w kontekście samego CHS, bo tam pewnie więcej narciarzy będzie po stronie kanapki niż po drugiej stronie drogi.
-
Też mam wrażenie, że będzie tam teraz więcej ludzi. Do tej pory niektórych odstraszał szybki, szarpiący talerzyk.
-
Tak też własnie myślalam, że przy okazji budowy kanapy usprawnią połączenie pomiędzy trasami, aby całość mogła być rzeczywiście jednym ośrodkiem.
-
A jak ze szczytem? Dalej będzie ten poziomy wyciąg - wyrwirączka czy może znaleźli inne rozwiązanie łączące obie strony?
-
Czy ktos z bywalców tego rejonu kojarzy hotel Marco Polo Alpina w Hinterthal? Zastanawiamy się nad wyjazdem z przedszkolem narciarskim, którego wyjazd jest do tego hotelu. Jedziemy z trzylatkiem i wlasnie dlatego nasz wybór padł na taki wyjazd. Wiem, że niedaleko jest wyciąg narciarski i tam pewnie będą szkolić dzieciaki ale chcialabym wiedzieć jak daleko jest do wyciągu połączonego ze ski amade i czy łatwo się tam dostać. Szczegolnie na tym nam zalezy bo uczestnikiem naszej eskapady będzie też roczne dziecko i wolelibyśmy miec ułatwione zmiany w opiece nad nim. Użytkownik nika_k edytował ten post 27 sierpień 2011 - 22:59
-
Mam nadzieję, że równocześnie zamontują system sztucznego nasnieżania.
-
No i jak zawsze pomyliłam. Chodziło mi o Krakowską i Tur-Sport A na kolejne wyjazdy oczywiście się piszę!
-
Następnym razem służę swoim smarowidłem bo oczywiście najlepiej śmigać po twardym ale mając posmarowane narty I jeszcze info dla zainteresowanych. Swoje buty wygrzewałam w Rak-ski na Krakowskiej, a nie tak jak mówiłam. Zawsze myle te 2 nazwiska właścicieli serwisów
-
Zgadzam się z przedmówcami - warto było. Niezłe warunki jak na taką temperaturę + sympatyczne towarzystwo - czegoż więcej chcieć Ja też mialam smarowidło (zawsze mam ze sobą) - tylko Bobik poleciał po swoje (identyczne) i ja już nie zdążyłam się przyznać, że gdzieś tam w aucie jest moje. Użytkownik nika_k edytował ten post 06 luty 2011 - 11:57
-
Biegówki/ skitury - Opole/ okolice
nika_k odpowiedział Jarda → na temat → Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm
Podaję za Gazetą Wyborczą: -
A jak płacisz kartą to widzisz na kasie cenę w złotówkach
-
No tak nasi jeżdżą na Fisherach Przypomniało mi się jak mój brat przestawił się z deski na narty i z powodu nagłego wyjazdu, tak na szybko tato musiał kupić mu cały sprzet łącznie z ciuchami (trochę tez mu się urosło). Kupił wszystko w jednym sklepie. Brat przez to był ubrany od czapki po buty, narty i kijki w Rossignola. Stoi sobie w kolejce po skipass pod Marmoladą calutki w kolorach czerwono-szarych z odpowiednim znaczkiem na wszystkim, a tu przyszły nasze rodaczki, staneły za nim i jedna do drugiej "patrz ten to na 100% ze Szwajcarii jest" Użytkownik nika_k edytował ten post 13 styczeń 2011 - 20:47