MarioJ
Members-
Liczba zawartości
2 118 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Zawartość dodana przez MarioJ
-
Mitek, nie podałeś żadnego istotnego argumentu przeciwko taśmom. Cena - to kwestia ośrodka, stać go czy nie, a później klient który płaci za lekcje albo karnet. Posuw - ćwiczy się na zjeździe albo na płaskim, po 2-4h na taśmie i tak jest przeskok na talerzyk. Krzesła i gondolki też nie mają posuwu a jakoś z nich korzystamy. Wypadki - zdarzają się na każdym rodzaju wyciągu poprzez nieuwagę, niechlujstwo, nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa etc. Ja sam zaczynałem na wyrwirączce w Szczyrku i pamiętam że była to dla mnie trauma i byłem szczęśliwy jak przeszliśmy na orczyki. Ale na samym początku orczyk to byłaby zbyt duża armata. Tak że Panowie trochę siedzi w Was zwykły stary konserwatyzm.
-
Zapomnieliście o dużym banku energii do ładowania telefonów i innej elektroniki
-
Na co dzień używam kijków frirajdowych. Jak tylko jest pod górkę, to jestem wykorzystywany jako wyciąg talerzykowy, trzeba przyznać że taki kijek się świetnie sprawdza jako talerzyk.
-
Taśma jest zbyt nowoczesna, Na początku nauki dziecka każdy rodzic powinien się katować i samemu wciągać dziecko na górkę własnoręcznie zrobionym orczykiem
-
Skiturowe Fotorelacje ;)
MarioJ odpowiedział MajorSki → na temat → Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm
Tu macie ostatni warunek z weekendu w Chochołowskiej http://tatromaniak.p...zjazd-z-rakonia -
Więc ja odwołuję tą wersję łatwego przeskoku z Winterpolu do Nartoramy albo odwrotnie. Kiedyś było to łatwiejsze, obecnie wyrosły krzaki, płoty wokół pensjonatów, i przejazd w dolnej części stoku trawersem lekko w dół jest trudny, aczkolwiek możliwy. Jechaliśmy tak od Nartoramy do Winterpolu i musieliśmy tylko troszkę podejść po drodze do talerzyka. Można próbować również pojechać w górnej części trawersem przez rzadki las, ale ja tego nie testowałem, widać było trochę śladów w lesie. Legalny przejazd jest górą wzdłuż grzbietu, trzeba trochę kijkować albo narty na ramię, ale bez tragedii. W kierunku Winterpolu na grzbiecie jest w najbardziej stromej części krótki wyciąg linowy do podciągnięcia.
-
Koncepcja, którą stosuje Wiesiek, jest super. Można mieć jedno porządne wiązanie i zmieniać pomiędzy foczeniem na deskach 80mm a frirajdem na 100-110mm.
-
Nauka jazdy ( detox, doskonalenie ) lepszy instruktor czy obóz szkoleniowy ?
MarioJ odpowiedział Val_Gardena → na temat → Nauka jazdy
KK to jest dobry sposób na poprawę jazdy, sam też byłem na takim kursie. Ale żeby z niego dużo skorzystać to warto mieć dobre podstawy jazdy na krawędzi, oraz być już po liźnięciu śmigu. Założeniem KK jest że tam te elementy się doskonali. Moim zdaniem powinno się być na poziomie 5-6 wg skali SF i być przygotowanym na intensywną jazdę cały dzień. -
Na fejsie GOPR są foty z tego lawiniska https://www.facebook...?type=1
-
Koledzy starczy już znęcania się Dajmy spokój.
-
O 9 zacznij od pomarańczowej a jak się zrobi tłok to przeskocz w bok. Kluczem dobrej zabawy jest jeździć po wszystkich dłuższych wyciągach. Warto nawet odwiedzić najdalszy talerzyk Mieszko.
-
Marker to w takim razie za sztukę. Było w artykule że są cięższe o jedną tabliczkę czekolady od Vipec.
-
Szacunek, że dbasz o bezpieczeństwo swojej rodziny. Ale poświęcając interes syna, straciła Twoja żona. Demokracja w rodzinie nie zawsze się sprawdza :-) Polecam Ci porzucić Austrię, i sprawdzić Francję w marcu lub kwietniu. Spełnienie Waszych wymagań co do słońca, to tylko Włochy i Francja.
-
A jeszcze w kwestii wagi, zanotowalem sobie takie wagi wiązań: Diamir Vipec 12: 470g (bez stoperów) Dynafit Speed Turn: 660g Marker Kingpin: 730g (ze stoperami) Czy to są wagi za jedno wiązanie czy za parę ?
-
Przy okazji, artykuł o sposobach montażu jednego wiązania do wielu nart, czyli tzw. inserts http://offpistemag.c...reedom-inserts/
-
Prawie zwymiotowałem od Twojego narzekania Wybrałeś dla rodziny ośrodek z trudnymi trasami, to tylko świadczy o Tobie, a mogłeś wcześniej przerzucić się na łatwiejszy Hochzillertal. W dodatku w szczycie sezonu wybrałeś topowy i bardzo popularny ośrodek. Dokonałeś dwóch nietrafionych wyborów i to trzeba wziąć na swoją klatę.
-
Ja się podłączą pod ten temat. Lawina w Modrem Dole, blisko Pecu dolnej stacji wyciągu na Śnieżkę. http://www.prw.pl/ar...aja-trzech-osob Jedna z największych lawin od kilkudziesięciu lat zeszła w Modrém dole w rejonie Pecu pod Śnieżką w czeskich Karkonoszach. Ratownicy Horskiej Służby sprawdzali, czy nikogo nie zabrała, bo według relacji świadków mogły w tym rejonie znajdować się trzy osoby. Ratownicy przeszukali lawinisko przy pomocy specjalnych detektorów, kamer podczerwieni i metr po metrze sondowali śnieg tyczkami. Użyte w akcji były trzy czeskie śmigłowce, strażacy, policjanci i około 60 górskich ratowników. Z polskiej strony wspierały ich dwa zespoły GOPR, wyposażone w specjalne reflektory do wykrywania ludzi pod śniegiem, jakich czescy ratownicy nie mają. Poszukiwania niczego nie dały. Prawdopodobnie zostaną wznowione dziś. Naczelnik karkonoskiej Horskiej Służby Adolf Kleps mówi, że dopóki los turystów nie będzie wyjaśniony akcja ratownicza będzie prowadzona tak, jakby zabrała ich lawina. Ratownicy podkreślają jednak, że najczęściej żywych ludzi udaje się wyciągnąć spod śniegu do 15 minut od ich zasypania. Po 45 minutach szanse spadają niemal do zera. Wczoraj poszukiwania ludzi, których mogła zabrać wielka lawina, zostały przerwane z powodu zagrożenia kolejnymi lawinami. Prawdopodobnie została ona wywołana przez człowieka, czyli podcięta przez jakiegoś narciarza. Lawina miała około kilometra długości i około 300 metrów szerokości. Szczęśliwie czoło lawiny zatrzymało się kilkaset metrów przed schroniskiem DĚVÍN, w którym znajdowali się dorośli absolwenci jednego z gimnazjów. Nikt z nich nie ucierpiał. Nie mogą jednak wyjść z obiektu, by nie utrudniać pracy ratownikom i policji. Sławomir Czubak, naczelnik karkonoskiej grupy GOPR który był na miejscu, mówi że lawina w Modrém dole ścinała drzewa i toczyła śnieżne bloki wielkości osobowych samochodów. Była jedną z największych jaka w ostatnich latach nawiedziła Karkonosze. W Karkonoszach w niektórych miejscach pokrywa śniegu przekracza 200 cm grubości. Zapas wody jest szacowany na około 300 kilogramów na każdy metr sześcienny śniegu. Oznacza to, że w niektórych miejscach leży nawet 560 mm wody. Obowiązuje trzeci, znaczny stopień zagrożenia lawinowego.
-
http://sitn.pl/wiado...n-pzn-2015.html Wraz z podręcznikiem wdrażamy poprzez nasze Licencjonowane Szkoly Narciarskie Sitnusiowy Schemat Szkolenia obejmujacy poziomy: biały,zielony, niebieski, czerwony, czarny oraz brązowy, srebrny i złoty. Dla dzici mamy SITNUSIOWY INDEKS dokumntujacy poszczególne poziomy oraz odznaki głowne i pocieszenia odpowiadajace osiągniętemu poziomowi nauczania.Dla instruktorow prowadzących nauczania również wydanie kieszonkowe -mini książeczka SITNUSIOWY PORADNIK w drodze po złotą odznakę. Koszt kompletu 140 zł a dla członkow 70 zł. Mi się podoba taka unifikacja poziomów oraz indeks osiągnięć dla dziecka. Tutaj widać jak to może fajnie działać: https://www.youtube....5CD5D6C3CE39242
-
Fajną pracę tam mają, dwa zjazdy i kasowanie klienta, przydałaby się taka fucha na starość
-
Plotki z Dusznik donoszą, że dzisiaj w Zieleńcu znowu spadło 20-30cm śniegu. Tak że ostatnie dwie doby jakieś 40-50cm nowego.
-
Podczepię się pod wątek. The new KINGPIN from Marker redefines the standard in PinTech binding technology: this high performance, innovative alpine touring binding is the first PinTech binding in the world to gain DIN ISO 13992:2007 certification from Germany’s prestigious TÜV testing organization. Nowe wiązania Marker Kingpin otrzymały nagrodę na targach ISPO, główną w kategorii SKI. Waga to 730g ze stoperami, ceny nie mogę znaleźć. Wg obietnic ma to być sprzęt bardziej zorientowany na bezpieczeństwo zjazdu, lepiej przekładający oddziaływanie buta na nartę. Czy to wygląda na lepszy sprzęt od Diamir Vipec ? Kilka info na temat tego wiązania: https://hardkorniedi...om/tag/kingpin/ http://www.skionline...newsy,6317.html http://offpistemag.c...pin-at-binding/ https://www.wildsnow...binding-review/ https://www.wildsnow...-2-screws-more/
-
Dodam jeszcze, że około 13-14 w niedzielę ratrakowali trasy na Nartoramie (było dużo świeżego opadu). Bardzo ładnie to było zorganizowane, trasa zamknięta siatką na górze, najpierw lewa później prawa część, głośne komunikaty przez megafony, których chyba jest kilka na słupach wyciągu. Niebieska też była zamykana do ratrakowania i facet przy tym górnym orczyku stał i ostrzegał aby nie jechać bo trasa zamknięta, chyba że ktoś chciał do Masarykowej Chaty.
-
Zieleniec sobota-niedziela, relacja w wątkach Winterpol i Nartorama: http://www.skiforum....eniec/?p=507341 http://www.skiforum....eniec/?p=507342
-
Jakoś nie było tutaj zdjęć nowych tras Nartoramy. Po długich omawianiach nowego cuda Nartoramy, w końcu odwiedziłem i ja nowy wyciąg. Relacja z dzisiaj. Niebieska Masarykowa całkiem szeroka, ale jednak nachylenie oślej łączki. Da się jechać bez odpychania kijkami, ale po bardziej głębokim skręcie na krawędzi to się już stoi. Trasa sama w sobie cieszy, bo jednak część ludzi wybierze niebieską zamiast męczyć się na czerwonej i słusznie Ciekawostka, że trasa Na Krechę pod wyciągiem, która może służyć młodym frirajderom do legalnych ćwiczeń, dzisiaj po świetnym opadzie zastawiona siatkami. Nie rozumiem. I znowu offpiste trzeba robić na dziko. Trasy czerwone Nartoramy bardzo lubię, i całość prezentuje się godnie. Bardzo dobra rewolucja w tym miejscu
-
Wczoraj i dzisiaj dwa jakże różne mega warunki w Zieleńcu, i pewnie w innych ośrodkach sudeckich było podobnie. Sobota to lampa, twardo i pięknie. Niedziela to jazda w puchu, na miękko, jeszcze piękniej, a pogoda na przemian burza śnieżna i lekkie słońce. Sobota Przy czwórce Winterpol Koleje Zieleńca w pełnej krasie Przy "tajnym orczyku" Winterpol Troszkę tłok pod koniec dnia koło pomarańczowej bublinki Niedziela puchowa Miała być słaba zima, a w naszych górach jest cudownie. Jeśli ktoś akceptuje krótki trasy, to polecam teraz Zieleniec, bo to chyba szczyt sezonu, śniegu jest dużo na wszystkich trasach.