Skocz do zawartości

MarioJ

Members
  • Liczba zawartości

    2 118
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez MarioJ

  1.   Niesamowite i straszne, 25 lat przerwy w Sudetach. Jak po 90-tym padło finansowanie tego sportu, nastała wielka czarna dziura. Warto dodać że jedną z trenerek w Lidze jest Katarzyna Karasińska, która wychowała się w Aesculapie, zwyciężała w Pucharze Europy. Wspomina o niej Kurdziel.
  2. W Sudeckiej Lidze poza Wrocławiem w czołówce są też kluby ze Szklarskiej, Karpacza, Czarnej Góry. Tak że czołowe kluby nie tylko są z dużych miast. Jak tam Radek oceniasz pierwszy pełny sezon Ligi ? Z mojej strony gratulacje, w końcu wszystkie zawody poszły zgodnie z planem.
  3. Chyba z tydzień temu mignęła mi notka na fejsie. Czyli teraz Tatry W. Miło. Jakieś ostrzejsze żleby planujesz? Ja z córką korzystam z promocji CG. Jutro ma być pogoda typowo zimowa :-)
  4. Niestety w tym roku został odwołany. Problem chyba z finansami ...
  5. Tu inny przykład na sponsorowanym sprzęcie Volkl Marker, zestaw hardware z opcją turowania:
  6. I nowa obietnica w sprawie drogi do Kudowy   http://wroclaw.gazet...t_drogi_S8.html Bardzo dobra decyzja, jeśli nie ma kasy na pełną S8. Dwa pasy w jedną stronę na zmianę to jest dobre rozwiązanie aby jechać płynnie 100km/h poza zabudowanym. Większa część ruchu do Czech i tak się prawdopodobnie przeniesie na S5 po jej wybudowaniu. Może się okazać że wówczas S8 do Kudowy wcale nie jest taka niezbędna, szczególnie że Czesi do granicy nic podobnego nie planują.
  7.   Śmig też warto dokręcać, gdyż: dokręcenie spowoduje przeciążenie przeciążenie to odbicie odbicie wykorzystujemy do wyjścia w górę w efekcie mamy dynamiczniejsze odciążenie nart, łatwiejszą rotację nart jazda będzie bardziej przyjemna   p.s. ćwiczenia o których pisałem wcześniej to ToolBox Intermediate 
  8. MarioJ

    Czarna Góra

    To jest bardzo dobra oferta, śniegu jest full. Wolę takie obniżki niż promo 1zl.
  9.   To ja głos oddaję doświadczonym trenerom 
  10.   Wyliczenia kilometrów w sumie zrobiłem też z własnej ciekawości, zainspirowałeś mnie. Widać że w Klinovcu z 18km deklarowanych, realnie wychodzi 12.5. Wg danych oficjalnych Klinovec (18) jest większy od Janskich (15), a po odliczeniach wychodzi na to samo. Ale żeby to ocenić, trzeba przejechać te ośrodki.   Kurcze to po wybudowaniu S5 w Sudetach będzie prawdziwa plaga PO
  11. Z fejsa.   Świętujemy z Kobietami z okazji ich święta! W dniu 8 marca 2015 karnet dzienny dla każdej Pani w cenie 10 zł. Dodatkowo wśród Pań, które odwiedzą Łysą Górę w weekend, wykonają swoje zdjęcie z elementem charakterystycznym dla SKI ARAENA ŁYSA GÓRA i prześlą zdjęcie na adres [email protected] wraz ze zgodą na publikację zdjęcia na naszej stronie internetowej i profilu Facebook, rozlosujemy 3 SUPER KARNETY na przyszły sezon oraz dla każdej autorki zdjęcia nagroda niespodzianka.  
  12. MarioJ

    Czarna Góra

      zerknąłem sobie tutaj, 8 regulaminów  http://www.czarnagor...ytaj/regulaminy
  13.   Ja też sądziłem że to będzie wow, ale jest tylko małe zadowolenie. Miałem nadzieję że ten ośrodek jeszcze nie jest znany i popularny, ale to się nie sprawdziło. Ludzi jest niewiele mniej jak w czeskich Karkonoszach. Do Pragi jest tylko 150km. Myślę że poza feriami czeskimi i niemieckimi przy naturalnym opadzie tam jest super jazda. Jest to też bardzo dobry teren dla grupy która chce jechać razem, a ma mieszane potrzeby: biegówki i zjazdówki.   Problem dla mnie jest taki, że w Sudetach w lutym nie ma pustych stoków.
  14.   Kwestia tras, to rozumiem że może Ci chodzić o trzy miary: ilość, rodzaj oraz własne subiektywne odczucia    Jeśli chodzi o ilość, to dane mówią tak: Spindlerovy - 19km Janske - 13.5km Klinovec - 12.5km Fichtelberg - 12km (szacunek)   W kwestii wyjaśnienia, wziąłem pod uwagę dane z holidayinfo.cz, jednak w każdym ośrodku odjąłem trasy typu wąskie przejazdówki i trasy freeride, tak aby porównywać tylko ilość szerokich przygotowywanych tras. W Młynie odjąłem trasy od 5 do 8, ze względu na brak powiązania z systemem, a zostawiłem 15-kę. W Młynie mamy dwa odrębne duże systemy, jednak na bliskie połączenie skibusem potraktowałem je łącznie. Dla Fichtelberg szacunek jest na oko, gdyż nie mam danych o długości tras.   Widać więc że sam Klinovec jest mniejszy od Spindlerovego i porównywalny z Janskimi. A jeśli weźmiemy pod uwagę cały InterSkiregion, to jest to największy ośrodek w CZ (+ obrzeża)  Mamy pełną różnorodność tras od niebieskich do czarnych.   Subiektywnie rzecz biorąc to Spindlerovy nadal wygrywa, trasy są długie i różnorodne i jakość śniegu jest tam lepsza niż w InterSkiregion. Wielkość Klinovca porównywałbym z Janskimi. Janske są lepsze pod kątem narciarzy, którzy wogóle nie potrzebuję dłuższych tras niebieskich. InterSkiregion jest lepszy dla grupy, która potrzebuje pełną różnorodność tras od niebieskich do czarnych.   Zastrzegam że to oceny pod kątem tylko i wyłącznie tras.
  15. MarioJ

    Tyrol - Serfaus-Fiss-Ladis

      Uff, to byłem tam ale z pojęciem Nord Fiss się po prostu nie spotkałem. Mnie ten teren nie przypadł do gustu. Zdecydowanie najbardziej lubię obszary w stylu Pezid-Masner.
  16. MarioJ

    Tyrol - Serfaus-Fiss-Ladis

      Napisz coś o nord Fiss , które to są trasy przykładowo ? Czy to teren ponad Fiss ? Nie mogę tego zlokalizować jednoznacznie.
  17. MarioJ

    Czarna Góra

      Nie chodzi mi tutaj o robienie awantur w kasie czy krzyczenie na sportowców. Ale też uważam że atmosfera będzie zdrowsza jeśli ośrodek na stronie i na swoich tablicach pod kasami, będzie informował że jakiś stok jest ograniczony albo zamknięty z powodu treningu/zawodów. Oczywiście są tu różne przypadki. Np. w Kluszkowcach są 4 trasy i standardowo boczna trasa za lasem jest  wykorzystywana na tyczki, to nie ma o czym pisać. Podobnie w Alpach, ośrodek ma 10 tras, i jedna jest zamknięta na tyczki, żaden problem. Natomiast przypadek Czarna Góra, 3 trasy czynne B i C i F, na głównej trasie B poważny i długi gigant prawie od góry do dołu na szerokości 2/3 trasy. Uważam że w takim przypadku należy się informacja i każdy sam decyduje czy chce tak jeździć czy nie.   Możliwość wjechania w tyczki też nie zawsze jest dostępna, oczywiście można się zapytać. Ale np. jak są zawody Żywca na Stożku, to nie wpuszcza się postronnych. Jak trenuje klub narciarski, też niechętnie wpuszczają postronnych (np. na Jaworze w Pecu). Kolejny przypadek w Pecu jest łatwy gigant publiczny ustawiany codziennie. Dzieciaki nie chcieli wpuścić mojej córki gdyż twierdzili że mają wynajęty stok tylko dla siebie.   Natomiast w poważnych gigantach, gdzie trenuje się z dużymi V, niedopuszczalny jest brak siatek i zagrodzeń. Karalne powinno być ustawianie takich slalomów bez siatek. Jest dużo amatorów na stoku, którzy nie zdają sobie sprawy z zagrożeń i przejeżdżają tyczki dla zabawy zaczynając od środka albo przypadkowo w wyniku przewrócenia się mogą wpaść na tor slalomu. Siatki są zarówno dla bezpieczeństwa tych co trenują jak i tych postronnych z boku. Chyba że tyczki są na całej szerokości trasy i nie ma wogóle możliwości wjechania na taką trasę (trasa zablokowana np. na początku).
  18. Jedzenie to osobny temat. Na stokach w Czechach jest trochę masówka, kelnerzy uciekają od stolików przy najmniejszej wątpliwości polskiego klienta, ceny wyższe, a jakość taka sobie. Bozi Dar natomiast zawiera typowo czeskie i miłe knajpy, gdzie za 100 koron można zjeść smaczny i syty obiad. To niewielkie miasteczko leży na wysokości 1000m, i tuż za domami rozpoczynają się rozległe trasy biegowe. W pobliżu jest też kolejny ośrodek Neklid z kilkoma orczykami oraz jednym krzesłem chyba 3-osobowym. Mimo że znajduje się dokładnie pomiędzy Klinovcem i De, to obejmuje go osobny karnet.   Jeśli chodzi o noclegi to w CZ jest kilka rejonów, gdzie warto szukać noclegów. Pierwszy to miejscowość Haj, gdzie wzdłuż drogi znajdują się bardzo różnej kategorii noclegownie, poczynając od tanich pensjonatów po jakieś hoteliki. Nie ma tam żadnego życia wieczorowego, brak sklepu czy bankomatu, tylko mieszkańcy i domy dla turystów. Drugi rejon to hotele pod wyciągami oraz kilka nawet na stokach. Trzeci rejon to właśnie Bozi Dar, gdzie dominują zadbane pensjonaty i hotele i cena też jest odpowiednio wyższa. Czwarty rejon to miasteczko Jachymov, ale tam wogóle nie zaglądaliśmy.   Na koniec może jeszcze o frekwencji na stokach. W Klinovcu wyciągi B i D były mocno oblegane (kolejki nawet po 10 min),  reszta trochę mniej (do 5 min). W weekend byłem porażony dużą ilością ludzi, przybyło znacznie więcej Niemców, niż w tygodniu. Odczuwalne było że są ferie czeskie. Generalnie ośrodek cieszy się duża popularnością. Uderzyło mnie to że w weekend już o godzinie 9:30 na parkingu było dużo aut, a do wypożyczalni nart była kolejka na 20m.
  19. Już niewiele troszkę relacji, bo został tylko jeden dzień. Jakoś tak towarzystwu nie chciało się opuszczać Czech, i dopiero na ostatni dzień zaplanowaliśmy pojechać autami do Niemiec. Wstajemy rano a tutaj wichura, więc atmosfera siadła. Rozpoczeliśmy pakowanie, a tutaj jedno auto nie chce się otworzyć, padł aku z powodu małej żaróweczki palącej się przez 3 dni. I w ten sposób dotarliśmy na stok w DE zamiast o planowanej 9, to na 11:00. W tym czasie wiatr zelżał, więc dało się wogóle jeździć, ale na początek chodziły tylko orczyki. Widać je tam w oddali (wyciąg C i D).   Orczyk C o rekordowej długości 1300m, chyba tylko Andel w Janskich jest dłuższy. Przy nich jedna trasa 4 składająca się z części czerwonej i niebieskiej o całkiem konkretnym nachyleniu.   Przy pierwszym zjeździe okazało się że ruszył wielki wagon kolej linowej A z czasów zamierzchłych. Uwaga, pojemność 44 osoby. Więc ruszyliśmy pędem do stacji dolnej.   I udaliśmy się w tajemne mroki góry Fichtelberg   Znajomi zaliczyli czarną trasę pod wagonem, i chwalili. Ja z córką udałem się na orczyk E, przy której była kolejna niebieska miła trasa. Tego dnia krzesło B nie ruszyło, a krzesło F nie chodziło wogóle, jak wcześniej wspomniałem ze względu na plamy ziemi pośród śniegu (najbardziej południowy stok w tym rejonie).   Generalnie jeśli chodzą wszystkie trasy i wyciągi, to ośrodek godny zaliczenia przy okazji wizyty w Klinovcu. Jednakże troszkę tchnie starociami. Dwa długie orczyki ewidentnie nadają się już na wymianę na lepszy sprzęt. W sumie największą zaletą ośrodka w DE było to że młodziaki pierwszy raz zaliczyli przejazd dużym wagonem kolej linowej, której historia sięga roku 1927.   Tutaj jeszcze zdjęcie kolejek A i B w słoneczną pogodę: http://pl.wikipedia....telberghaus.jpg   Widok na cały ośrodek   Tego dnia jeździliśmy do 14, po czym udaliśmy się do Czech na obiad. Polecam knajpki w miasteczku Bozi Dar, które jest tuż przy Fichtelbergu.
  20. diament 600 się przyda moim zdaniem, ja stosuję właśnie 400 i 600   do czyszczenia pilników i diamentów przyda się szczoteczka, np. miękka od pastowania butów, albo twarda od zębów   ja mam również pytanko, używam ostrzałki z kątami, i jej łożyska jadąc po ślizgu rysują go, więc ślizg obklejam taśmą malarską przed ostrzeniem, co jest upierdliwe, czy używając kątownika trzeba ochraniać ślizg czy nie ?
  21. MarioJ

    Czarna Góra

      Możesz Radek napisać coś więcej o współpracy Ligi z CG ? Pozytywne jest że ośrodek tak się otworzył na sport (tyczki komercyjne, treningi klubowe, zawody). Nie wiesz czy CG pobiera jakieś opłaty za wynajem stoku na tyczki ?
  22. W ostatni przedłużony weekend byliśmy na klasycznej 4-dniówce w czeskim Klinovcu i sąsiednim niemieckim Fichtelbergu, co łącznie nosi nazwę InterSkiregion. Jednak ta ostatnia nazwa nie jest tak bardzo promowana, i raczej każdy z ośrodków działa na własną rękę. Ośrodki znajdują się od siebie kilka kilometrów jazdy skibusem oraz honorują swoje karnety wzajemnie. Karnet kupiony na conajmniej 1.5dnia w jednym z ośrodków jest ważny również w drugim z nich. Skibus pomiędzy ośrodkami jeździ co 1h. Ciekawostką jest że przystanki tej linii są na szczytach obu ośrodków.   Na początek może zapodam linki, aby można było sobie pooglądać mapy i popatrzeć na parametry tras.   Klinovec: http://zima.klinovec.cz/cz/prehled-provozu  Fichtelberg: http://www.fichtelberg-ski.de/winter/panoramakarte/  I skromny serwis połączony: http://interskiregion.com/    Główną zaletą ośrodka Klinovec są 4 koleje krzesełkowe spięte w jeden system. Część niemiecką traktowaliśmy jako dodatek z 3 kolejnymi kolejami, z których jedna nie działała (krzesło F) ze względu na małą ilość śniegu na trasie.   Warunki śniegowe w Klinovec były następujące:   Jak widać na obrazku, była dominacja śniegu sztucznego na trasach. Chociaż wszędzie w okolicach leżał śnieg naturalny i atmosfera był całkiem zimowa. Również okoliczne trasy biegowe były dobrze przygotowane i bez przetopów. Wyciągi to dwie wyprzęgane czwórki z osłonami (A i B ), jedna czwórka z taśmą C (coś jak Winterpol z mostkiem w Zieleńcu) oraz klasyczna stara trójka D często spotykana w Czechach. Chlubą ośrodka jest wyciąg A oraz trasa nr 1 zwana Jachymowską. Rzeczywiście jest to wspaniała trasa czerwona o długości prawie 3km i przewyższeniu 500m. Trasa z kilkoma zakrętami, o zmiennym stopniu nachylenia, cudowna sprawa. Drobna wada to że 200 metrów wypłaszczenia na początku, ale to jest cecha charakterystyczna góry Klinovec, która grzbiet ma dość płaski i rozległy. Trasa A ma też pozycję słoneczną, co powoduje szybsze zmiękczanie, cała reszta ośrodka jest położona na stronie północnej. Z mapy ośrodka wygląda to tak że trasa 1 idzie lekko w prawo od pozostałej części, jednak w rzeczywistości wszystkie trasy od 2 do 10 mają nachylenie północne, a trasa 1 idzie dokładnie po drugiej stronie góry i ma nachylenie pd-zach. W tym akurat okresie te pozycje tras to była zaleta, bo na trasach północnych sztuczny śnieg na początku dnia był w porządku, jednak w ciągu dnia robiły się pasy wylodzeń, które zmniejszały przyjemność jazdy. Natomiast na trasie południowej było lekko miękko cały dzień, a z czasem odsypy i dla mnie to były super warunki.   Trasa czerwona nr 1:       Z pozostałych tras na uwagę zasługuje trasa niebieska 2 (1500m, zakręty i zmienne nachylenie), bardzo przyjemna jest trasa 8 (długość 1650m, przewyższenie 285m) przy niezbyt obleganym krześle C. Wytrawnym narciarzom polecam taką strategię jazdy: rozgrzewka na trasie nr 2, następnie upajanie się na trasie nr 1, a koniec dnia na trasach 8 i 4. Najbardziej zatłoczony był zawsze wyciąg B, który dawał możliwość jazdy na trasie niebieskiej 2+2a oraz łatwej trasie czerwonej 3.   Trasa niebieska nr 2:   Początek trasy nr 3 oraz krzesło B:   Jeśli chodzi jeszcze o wyciągi, to z pozostałych działał jeszcze tylko talerzyk Poma E oraz talerzyki F i G. Natomiast wyciągi H i I są w stanie rozkładu technicznego. Przy dolnych stacjach krzeseł są też typowe ośle łączki do nauki.   Dojazd do ośrodka z Wrocławia to 410km. Droga wiedzie autostradą A4 przez Niemcy do Chemnitz, następnie kawałek A72 i na koniec tylko 50km drogą jednojezdniową nr 95, co daje tylko 4h i 10 min jazdy autem :-) A można zejść pewnie do 3.5h, jeśli się pojedzie szybciej na autostradzie.   Mieszkaliśmy w miejscowości Haj pod Loucną, skąd 2km dojeżdżaliśmy skibusem do ośrodka. Przystanek skibusa mieliśmy pod drzwiami pensjonatu, co było wspaniałym rozwiązaniem.   Na uwagę zasługują też liczne tereny na narty biegowe w okolicach. http://zima.klinovec.cz/cz/bezecke-stopy  http://www.bozi-dar.eu/cz/bezecke-lyzovani  http://www.fichtelberg-ski.de/winter/wintersport/langlauf/    Jutro jeszcze napisze kilka słów o niemieckiej części oraz okolicach.
  23.   Jeśli chcesz koniecznie zobaczyć Dolomity (a moim zdaniem warto), to na Twoim miejscu wybrałbym Cortina+AltaPusteria+Kronplatz. Śnieg u góry na pewno będzie, najwyżej na samym dole będzie ciapa albo brak zjazdu. Jeśli chcesz mieć większą pewność warunków śniegowych, to Austria i ośrodki o których pisze Gajowy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...