Skocz do zawartości

lobo

Members
  • Liczba zawartości

    1 196
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez lobo

  1. Owszem, próbowałem i nawet wychodzi, pod warunkiem że nie mam pod sobą litego lodu. Oczywiście zaliczyłem ileś tam " odjazdów " na biodrze, to nieuniknione. Nie namawiam Cię na robienie rzeczy niemożliwych.
  2. Dziadku, takie wczesne wejście w skręt, w odwróconej pozycji, jest dostępne dla każdego kto opanował jazdę na krawędziach, również na łagodnie nachylonych stokach - trzeba sie tylko nieco rozpędzić, pilnować prawidłowego balansu i...zdecydować. BARDZO WAŻNE > przy takie ewolucji potrzebny jest spory kąt zakrawędziowania ( nachylenia ) nart, bez tego się nie da, taki duży kąt uzyskuje się stosując "tipping", większość ( zdecydowana) narciarzy popełnia błąd próbując uzyskać takie strome zakrawędziowanie poprzez ruch popularnie nazywany: odesłaniem nóg czyli pchnięciem nart w bok, na zewnątrz skrętu. W takim przypadku narty nie wchodzą płynnie na nowe krawędzie, kąt jest mniejszy a przede wszystkim narty po takim wejściu b.szybko znajdą się w linii spadku i, wspomagane przez grawitację, pomkną wraz z jeżdźcem w dół - próba ratowania sytuacji skończy się solidnym ześlizgiem. Wczesne wejście na "nowe krawędzie" daje nam CZAS potrzebny by zapanować nad prędkością, zapanować poprzez zacieśnianie promienia skrętu, co z kolei osiągamy poprzez "tipping" wewnętrznej stopy skrętu i solidne przygięcie wenętrznej nogi z dociążeniem dziobów, w jeżdzie swobodnej taka kontrola jest dla mnie największą zaletą. Reasumując, TIPPING JEST NAJWAŻNIEJSZY:) to fundament, po jego opanowaniu reszta jest łatwiejsza. PS. obejrzyj to w trybie pełnoekranowym, skup się na nogach i stopach. Użytkownik Lobo edytował ten post 05 styczeń 2012 - 18:06
  3. Jednym z poważniejszych błędów podczas jazdy na krawędziach jest "przeciągnięta" w czasie zmiana krawędzi, ta zmiana powinna nastąpić płynnie a faza jazdy na płaskich nartach skrócona do absolutnego minimum. Dlaczego ? Bo podczas jazdy na płaskich nartach łatwo o ześlizg, mniejsza o to z jakiego powodu. Ćwiczenie ze zmianą krawędzi podczas podskoku ma na celu wyeliminowanie fazy płaskich nart, uczy jak zmieniac krawędzie bez wahania. Podskok ( a w zasadzie dynamiczne podciagnięcie nóg ) jest w miare postępów coraz niższy, mniej zaznaczany aż zanika całkowicie. To dobre ćwiczenie. HH demonstruje zmianę krawędzi na B.LEKKO nachylonym stoku, chodzi tutaj o pozycję "upside down" czyli balans na nartach taki jak na powyższym zdjęciu, zgadzam się z opiniami że taki właśnie "odwrócony" balans to jedna z najważniejszych pozycji podczas jazdy, pozwalająca na wczesne wejście w skręt a więc kontrolę prędkości nawet na b.stromych i twardych stokach. Nie śledziłem dyskusji ale dodam od siebie że "przestawienie" narciarza nawet dobrze jeżdżacego stylem klasycznym ( szuranym;)) na dobry i skuteczny carving jest trudnym i często długotrwałym procesem, najpierw trzeba wymazać stare przyzwyczajenia, potem budować nowe, to trwa. Nowicjusz poradzi sobie szybciej. Oczywiście nauczenie kogokolwiek niby-carvingu typu "park & ride" czyli pomykania po płaskiej łączce w zamrożonej na krawędziach pozycji nie jest żadnym wyzwaniem, to można osiągnąć stosunkowo szybko. Temat jest obszerny.
  4. A po co z różnym oporem? Wystarczy precyzyjnie dozować krawędzie by "głaskać " śnieg w kontrolowanym skręcie i płynnie łączyć łuki "S", ślad nie jest czysto "karwingowy", jest nieco rozmyty ale w żadnym razie nie jest to poczciwy przeciwskręt. To wcale nie jest łatwa technika, trzeba się trochę przyłożyć by dobrze wychodziło, ale gdy już wychodzi to jest to b.przyjemny sposób "wożenia się":) Taki sposób jazdy bardzo przydaje mi się na b.ciężkim, nasiąkniętym wodą śniegu, warto mieć nieco szersze i dłuższe narty - moje ROTORY 72 okazały się idealne w zeszłym roku na wiosennej brei w Spindlu:cool: HH nazwał to: "brushed carve" - to brush: czyli muskać, pędzlować, zamiatać, szczotkować itp. Użytkownik Lobo edytował ten post 02 styczeń 2012 - 16:23
  5. Oj, uważaj Niko, za moment zostaniesz oskarzony o szerzenie herezji i spłoniesz na stosie, TSN mają przecież monopol na prawdę objawioną, każda próba dyskusji merytorycznej kończy się z ich strony uwagą w stylu :...moje i tak jest "najmojejsze"... Wiesz, nie odbieram skrętu kompensacyjnego jako wymagającego fizycznie, wprost przeciwnie, przy odpowiednim "timingu" wykorzystuję energię ugiętych nart co pozwala na zmianę krawędzi bez fazy przeciążenia. Klasyczne "avalament" wymagało intensywnej pracy mięśni brzucha i było rzeczywiście męczące.
  6. Nie przeceniałbym obecnej roli europjskich instruktorów, sądząc po tym jak jeżdżą ci chłopcy z filmików to nie zdażyli oni poczynić znaczących szkód:DCo innego Richie Berger, austriak, dla japończyków godny wzór z czym się zgadzam, chłop jeżdzi świetnie. Pytanie: dlaczego TSN ( tradycyjne szkoły narciarskie) do swej promocji nie zatrudniają najlepszych narciarzy ze swoich krajów ? Dlaczego Austriacy nie zatrudnią np Bergera, tak samo postępują amerykanie, włosi, kanadyjczycy itd., tworzą Demoteams a one z kolei prezentują jazdę która, jak dla mnie, nic atrakcyjnego nie zawiera. Praktycznie każdy kto ogląda tych wymiatajacych Azjatów jest pod wrażeniem ich umiejętności i stylu ( np Rupert:)) natomiast oglądanie jazdy DemoT wywołuje co najwyżej ziewanie:p No cóż, z czysto marketingowego punktu widzenia takie postępowanie jest logiczne, ale jednocześnie głupie i niedorzeczne - realpolitik, gdyby promotorami byli ludzie pokroju Bergera to klient mógłby zażądać takiej nauki jaka pozwoliłaby mu jeżdzić podobnie jak Berger, kłopot w tym że Berger nie jeżdzi tak jak naucza TSN - lepiej więc zaprezentować klientowi to czym TSN dysponuje żeby nie zadawał niewygodnych pytań: np " dlaczego pokazujecie Bergera ale nie uczycie jeżdzić tak jak on? " odpowiedź :" Bo nie umiemy i nie chcemy się nauczyć jak lepiej uczyć ". Życzę szampańskiej Zabawy i szczęścia w Nowym Roku !!! PS Chaiki Isioka był dwa razy w diesiątce slalomu w dwóch olimpiadach ( nawiasem mówiąc trenował go równiez HH ), Sato stawał na pudle w slalomie PŚ.
  7. Co najciekawsze, przynajmniej dla mnie, to to że Azjaci "usmażyli" ten styl jazdy we własnym środowisku, na ich szczęście nie mieli dłuższego kontaktu z tzw Szkołami Tradycyjnymi co zaowocowało b.skutecznym i dynamicznym stylem jazdy jakże innym od tego co proponują przeróżne Demo Teams rodem z Europy i Ameryki. Można spytać: skoro są tacy dobrzy to dlaczego nie ma ich na trasach Pucharu Świqta ? Cóż, narciarstwo w Azji to wciąż sport elitarny, wrecz niszowy i trudno się dziwić że sponsorzy nie garną się do jego wspierania, ale...pożyjemy zobaczymy, Japończycy już udowodnili że potrafią wyszklic niezłych slalomistów, teraz kolej na Koreę i Chiny:cool:
  8. lobo

    Flex

    Hm, jestem pewien że podawałem żródła mądrości na temat standaryzacji oznaczeń flexu, więc jeszcze raz: - żródło nazywa się Steven Rooke i jest szefem firmy "SOLE boot lab. Chamonix.". Jest konsultantem wielu firm parających się produkcją butów narciarskich, tworzyw sztucznych i akcesoriów np Alpine Dynamics, Nordica, Salomon itd. jest również (był) członkiem zespołu opracowującego zasady standaryzacji. Również b.inspirująca była rozmowa i korespondencja ze Svenem Coomerem, wynalazcą linerów ZipFit, właścicielem tej marki i człowiekiem który stoi u żródeł dzisiejszej pozycji firmy Nordica. Trzecie żródło to http://www.macoriboo...omepage.asp?l=3 znają się na swojej robocie.
  9. lobo

    Flex

    Nie masz racji, taka miara istnieje i niedługo zacznie obowiązywać standard indeksacji tzw flexu skorup butów narciarskich. Przeczytaj ten tekst http://www.skiforum....ow-narciarskich
  10. lobo

    Porady + ocena

    Błądzisz Mitku, bez przynajmniej poprawnie dobranego sprzętu nie będzie zabawy tylko mordęga i narastająca frustracja, to pewne na 100%. Ta uwaga dotyczy narciarzy wszystkich klas.
  11. lobo

    Porady + ocena

    Jeśli preferujesz narty slalomowe to przy Twoich parametrach powinieneś celować w buty dosyć sztywne i niezbyt szerokie czyli z grupy "performance". Uważam że dobre buty powinny zapewnić neutralną, dosyć wyprostowaną postawę po wpięciu w wiązania. Moje typy do przymiarki to ( kolejność alfabetyczna ): Atomic RT CS od 100 do 130 Head Raptor RS od 90 do 130 Nordica Dobermann Spitfire 120 Tecnica ( tak, tak ! ) Diablo Inferno od 110 do 130 Te buty mają szerokość 98 mm, są dosyć wąskie ale dzięki temu zapewniają precyzyjne przekazywanie impulsów, wszystkie modele tej klasy oferują b.dobre linery ( botki ). Flex do wyboru wg własnych preferencji, sugerowałbym te sztywniejsze ale...jeśli w sklepie, na sucho, będziesz w stanie przygiąć wpięty but tak by wykorzystać cały zakres ruchu mankietu, to powinno być OK.
  12. lobo

    Porady + ocena

    Mam pewne preferencje ale nie wiem ile ważysz i mierzysz, ile masz lat, jaki staż na nartach.
  13. lobo

    Porady + ocena

    Bardzo słuszna uwaga, wypychanie nart powoduje również pogłębienie ześlizgu. Po "złapaniu" krawędzi daj nartom jechać, zrobią swoje.
  14. lobo

    Porady + ocena

    Usiłujesz robić coś na kształt "cross over" - z błędami: - choć nie mam widoku z profilu to uważam że jesteś odchylony do tyłu - złe ułożenie sylwetki, ręce zbyt nisko i zbyt wąsko, niestabilna góra, nogi prowadzone z A frame - w trakcie skrętu, w założeniu ciętego, wpadasz w ześlizg bo wisisz za bardzo na wewnętrznej narcie, trzymasz wewnętrzną rękę zbyt blisko tyłowia i za nisko, ta ręka powinna być prowadzona na wysokości pasa i daleko od tułowia, z angielska: " strong inside arm " Bedziesz musiał popracować nad prawidłową sylwetką i równowagą ( balans ), czyli śmig w linii spadku z zachowaniem stabilnej góry, javelin, skręt o średnim promieniu z obciażeniem narty zewnętrznej i pilnowaniem prawidłowego ułożenia ramion. Masz b.dobre narty i kiepskie buty ( nie chodzi o jakość ale o geometrię ), być moze to właśnie buty " pomagają " w generowaniu A fram-u. Zauważ że wchodzisz w skręt NA linii spadku a powinnieneś to robić PRZED osiągnięciem linii spadku czyli wejśc na nowe krawędzie skretu wcześniej, przed osiagnięciem linii spadku, zeby potem w pełni kontrolować ten skręt. Jeśli opanujesz ten element techniki jazdy to będziesz mógł osobie powiedzieć że stajesz się expertem:) Użytkownik Lobo edytował ten post 11 listopad 2011 - 12:40
  15. lobo

    zmiana krawędzi

    Nadmierny wykrok utrudnia uzyskanie dużego kąta ataku krawędzi narty dostokowej, dlatego jest niepożądany. Pół stopy, najwyżej, to moim zdaniem dozwolony limit wykroku.
  16. Zbyt póżno zgłosiłeś się ze swoim problemem. Zacząć należy od sprawdzenia sprzętu, czyli butów. Trzeba sprawdzić jak stoisz w swoich butach, jak jesteś w stanie utrzymać równowagę stojąc na jednej nodze itd. Po tym "suchym" sprawdzienie wykonuje sie test na śniegu, dosyc prosty ale skuteczny jako "wywoływacz" problemów sprzętowych. Canting, czyli ustawienie mankietu buta nie ma nic wspólnego z X jazdą. Nawiasem mówiąc twoje buty mogą być przyczyną problemów, nie bez przyczyny rok temu Tecnica całkowicie zmieniła geometrię swoich butów wprowadzając nowe modele Inferno. Jeśli buty nie są przyczyną to i tak trzeba wszystko zacząć...od podstaw, poprawić postawę, uruchomić ręce itd, jednym słowem trochę popracowac i pomęczyc się. Odpowiednia kuracja odwykowa istnieje, jest skuteczna ale...najpierw trzeba się pewnych ruchów, tych niepoprawnych, oduczyć a dopiero potem stopniowo poprzez ćwiczenia " wpisać " nowe.
  17. lobo

    Analiza własna

    Christiania Z Przeciwskrętem:) może być?
  18. Prawidłowo, każda stopa to klasyczny trójnóg. Podparcie sklepienia stopy ma zapobiegać nadmiernej pronacji.
  19. Na temat wkładek krąży sporo opinii, niekoniecznie popartych wiedzą na ich temat. Wykonanie i, przede wszystkim, dopasownie wkładki do konkretnych stóp wymaga naprawdę sporych umiejętności i znajomości tematu oraz odpowiedniego instrumentarium. Czy są u nas dobrze wyszkoleni specjaliści, biegli w wykonywaniu wkładek dla sportowców ? Prawdę mówiąc, nie wiem, ale moje najlepsze wkładki to takie wykonane ręcznie przez śp pana Dudka, specjalistę który trudnił się robieniem wkładek ortopedycznych przez kilkadziesiąt lat, mimo że nie secjalizował się we wkładkach " narciarskich " to jednak jego wiedza i umiejętności dały w sumie lepszy rezultat niż wykonywane niejako automatycznie wkładki Sidasa - mam dwie pary Sidas Custom i mimo że są dużżżżo lepsze od jakichkolwiek gotowych to nie tak dobre jak te wspomniane wcześniej. Zaletą Sidasa jest dostępność i łatwość wykonania choć wyszkolenie i doświadczenie servismanów nie wszędzie jest odpowiedniej jakości, w sumie jest to optymalne u nas rozwiązanie - choć drogie. Jeszcze jedno, nie dajmy sobie wmówić że wkładki muszą być sztywne i twarde np wykonane z korka, te z elastycznych materiałów są lepsze bo nie blokują całkowicie stóp. Załączone miniatury
  20. Właśnie oglądam, z zapisu. Das Arbeit:mad:
  21. Słusznie, jeśli poprawiać to z głową, według planu i konsekwentnie, jeśli robi się to chaotyczne to nie ma szans na sukces. W zasadzie można by uruchomić osobny wątek poświęcony przebudowywaniu techniki jazdy - mam w tym pewne doświadczenie:cool: Mając motywację, wiedzę, pewien zasób umiejętności i podstawową sprawność fizyczną, można samemu, nawet całkowicie, zmienić technikę swojej jazdy. Ktoś obdarzony dozą talentu, pracując nad sobą ŚWIADOMIE, jest w stanie zrobić to w ciągu trzech sezonów, ktoś mniej utalentowany lub mniej sprawny poświęci pięć sezonów po 20 dni na śniegu. W naszych, krajowych warunkach, podstawową przeszkodą jest brak dobrej jakości materiałów ( książka + DVD ) na których można się oprzeć, nie każdy włada dostatecznie dobrze np angielskim aby z tą przeszkoda sobie poradzić, nie każdego stać na instruktora - specjalistę. Początek jest trudny bo trzeba stopniowo " wymazywać " stare, złe przyzwyczajenia i w to miejsce " wgrywać " nowe dla naszej pamięci mięśniowej zespły ruchowe. Tego nie da się zrobić uprawiając " narciarstwo swobodne ", warunkiem niezbędnym jest wykonywanie ćwiczeń wg ułożonego logicznie planu - wtedy, będąc konsekwentnym, mamy szansę na postep. Czy wiek jest ograniczeniem ? W zasadzie nie, na pewno nie nauczę starszego jegomościa posługującego się ledwo/ledwo techniką ześlizgową, agresywnego carvingu na stromym stoku ale jestem w stanie zmienić mu sylwetkę, poprawić balans, generalnie dążąc do uczynienia jego jazdy bardziej skuteczną i mniej energochłonną, niekonicznie na " czystej krawędzi ", delikwent musi tylko chcieć chcieć
  22. Obserwuj malucha, gdy już umie samodzielnie wejść i zejść po schodach - to fizycznie jest gotów aby go na nartki postawić, to taka stara niepisana zasada. Gotowość emocjonalną ocenisz na górce. Użytkownik Lobo edytował ten post 09 luty 2011 - 12:42
  23. Spróbuj w dobrych sklepach rowerowych, mają sporo w ofercie. Ja kupiłem Rudy Project Perception, służą mi już dobrych parę lat, są drogie ale można znależć tańsze opcje np Accent, Brenda itp. Mozna rozważyć gogle typu OTG ( over the glasses ), niezłe i nie tak drogie są Uvexy.
  24. Nie pozostaje nic innego jak postarać się o wydanie Essentials... w Polsce, myślę że wielu by skorzystało z tej lektury.
  25. lobo

    booster

    Po co przepłacać, można kupić przez internet ( UK lub USA ) za 25/35$.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...