Skocz do zawartości

lobo

Members
  • Liczba zawartości

    1 196
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez lobo

  1. Najważniejsze jest dopasowanie, fleks to sprawa bardziej subiektywna. 
  2. Masz za obszerne buty, to recepta na kłopoty. Trudno coś konkretnego na odległość proponować ale może powinnaś spróbować butów juniorskich z indeksem od 80 do 100? To przykłady, ale bez sugerowanai zakupu : http://shop.head.com...r-80-rs-44.html http://shop.head.com...r-90-rs-44.html Buty juniorskie dobrze współpracują ze szczupłymi, kobiecymi stopami. PS. podobnie jest z nartami, może juniorskie slalomki, lub "dorosłe" allround 149cm. Trochę się mądrzę ale mam trójkę narciarek w domu o Twoich gabarytach.
  3. lobo

    Testy nart

    Twój kolega sprzedał mi kiedyś komórki LASER SL z wiązaniami i płytą Nordici ( de facto VISTa) za...1700, a teraz rzeczywiście trzeba wysupłać 4500 na cywilne Stockli. Trzymam się tej marki ze względów praktycznych i ideologicznych ( ciągle robią full camber) no i dechy są ponadprzeciętnie trwałe, dobrze znoszą serwis, mam za daleko w góry by opłacało mi się ciągłe inwestowanie w nowy sprzęt, więcej energii i zdrowia zostawiam na szosie niż na stoku. Kiedy skończą mi się ROTORY to może rozważę kupno HEADa, jakieś Supershapy.
  4. lobo

    Testy nart

    Też mam podobnie ale... z wyłączeniem dawno zapomnianych, masowych wyrobów krajowych, typu ALU czy EPOXY  Uważam że w ramach danej grupy nart  (konstrukcja i przeznaczenie) poziom jest wyrównany w danym przedziale cenowym, niezależnie od wytwórcy. Jeśli ktoś "testuje" wypożyczane deski to musi koniecznie wziąć pod uwagę fakt że wrażenia mogą być mylące, bo największe znaczenie ma przygotowanie nart i ich okres użytkowania, W zaawansowanej narcie wystarczy tylko nieznacznie zmienić podcięcie aby odnieść wrażenie że mamy zupełnie "inne" deski. Oczywiście mamy swoje preferencje, Jurek to "człowiek ELANA" Jan FELKA a ja jestem fanem Stockli, to chyba subiektywne wybory, jeden lubi spaghetti a drugi woli bigos
  5. lobo

    Zieleniec...

    Tak, nawet widziałem tam urządzenie do dostarczania śniegu na trasę za pomocą blaszanej rynny Nie wiem jak jest teraz ale kiedyś mieli awersję do sztucznego śniegu. Najlepsze warunki trafiały mi się w Alagna, ale to już Piemont.
  6. lobo

    Zieleniec...

    Czarna Góra jest następna na mojej liście, prawdę mówiąc mam już trochę dosyć tych męczących podróży po Autobhanach aby tydzień pojeździć na nartach, trzeba odpocząć  może zabrzmi to obrazoburczo ale mam również dosyć sztucznego śniegu który w Dolomitach jest normą a Austrii...nie polubiłem, Francja też w grę nie wchodzi, za leniwy jestem na takie długie wycieczki. Nie znaczy to że nie jeździłem ostatnio w kraju, jeździłem, ale na Kasprowej Górze, na Śląsku byłem barrrrrdzo dawno temu, jeszcze z "ołówkami" w boxie, trochę się stęskniłem.
  7. lobo

    Zieleniec...

    Od 04 do 10.01.2017. No cóż, jest ryzyko, ale jadę towarzyszyć młodszej córci która ma tam jakiś kurs w tym terminie, po prostu korzystam z okazji i mam pretekst. Są prognozy oparte na progresji rozwoju pokrywy śnieżnej na Syberii, im wcześniej się ona rozwinie na dużych przestrzeniach (a to właśnie ma miejsce), tym stabilniejszy i rozleglejszy jest wyż wschodnioeuropejski a tym samym mamy przewagę cyrkulacji NNE nad NNW, czyli raczej napływ powietrza kontynentalnego, arktycznego a nie polarnomorskiego, reasumując: ma być mroźniej niż zwykle, pożyjemy zobaczymy, są modele cyfrowe które przewidują odwrotny rozwój sytuacji - koniec wykładu. Ciekawe jakie zdanie mają "lokalsi"? No risk no fun!
  8. lobo

    Zieleniec...

    Dzięki za info, przegapiłem ten sklepik internetowy. Najlepsza opcja dla mnie to 6 kolejnych dni za 316pln, w tym jazda wieczorna. 
  9. lobo

    Zieleniec...

    Zaklepałem "jedynkę" w Alpejskim Zieleńcu, dosłownie kilkanaście metrów od dolnej stacji 6-osobówki. Dla mnie to bardzo wygodne bo muszę zakładać nagrzane buty, wyjmę rano z Hot Gear Baga i po kilkunastu minutach jestem na stoku - super!! Żadnego przebierania się na parkingu. Cena za dobę akceptowalna, porównywalna z tym co oferuje Straszny Dwór, ale tam nie ma pokoi jednoosobowych, oczywiście będzie trochę drożej bo zapłacę za kolacje.    Jeszcze jedno pytanie: gdzie znajdę najtańsze skipasy w przedsprzedaży? Można podobno zaoszczędzić ok.100pln. 
  10. Nie wiem z jakim rodzajem policjanta miałaś do czynienia, nieważne, uważam ze Włosi mają jedną z najlepszych służb na świecie. Miałem z nimi ( Carabinieri i Municipali) do czynienia parokrotnie w tym raz jako "ofiara" i raz jako "złoczyńca", zawsze było profesjonalnie, uprzejmie i cierpliwie, z chęcią szybkiego rozwiązania problemu. Nigdy nie dałem się namówić na "zrobienie" Sellarondy , za dużo ludzi i stresu.
  11. lobo

    Zieleniec...

    A jaki numer ma ta nowa kanapa? Jakoś nie mogę jej planie wyciągów.
  12.   Dostałem zielone światło od medyków i chcę pojechać w styczniu do Zieleńca, to chyba dobry adres dla rekonwalescenta? Niestety, zupełnie nie znam tego miejsca, byłem milion lat temu w Dusznikach, i to wszystko. Do rzeczy, szukam wygodnie położonego obiektu tzn, możliwie blisko wyciągów, z opcją pełnego wyżywienia, parkingiem. Będę zobowiązany za informacje o tych z wypróbowaną, dobrą reputacją.
  13. Rany, pamiętam jak Tomek wyglądał 15kg temu Ciągle zwalcza różnego rodzaju mity i za to dzięki! Wykład spójny choć mocno "kurdzielowaty" czyli z dużą ilością wtrąceń i dygresji, ja akurat to lubię. 
  14. lobo

    Śmig

      Znowu mam iść do tablicy?! Mitku już wałkowaliśmy ten temat :tipping, łańcuch kinetyczny, stopy a nie kolana jako źródło inicjacji itd.Poniżej dwa stosunkowo nowe filmiki ilustrujące temat: 1- 2-  Na drugim filmiku ruch uniesienia i przechylenia narty wewnętrznej jest celowo "przesadnie" zaznaczony ( exaggerated) by był lepiej czytelny.  
  15. lobo

    Rehabilitacja 50+

    A jakie miałeś VO2max ? Rower to najlepsze narzędzie do wytapiania sadła, ja każde 2 godziny jazdy w tlenie widzę na wadze już następnego dnia.
  16. lobo

    Rehabilitacja 50+

      No, teraz OK, tylko jeszcze kwestia kadencji, utrzymujesz ją przez 30 minut? Mnie nogi by odpadły, na bank , co prawda 100W to niewielkie obciążenie ale mimo wszystko, szacun!
  17. lobo

    Rehabilitacja 50+

    Masz po prostu dobrą przemianę materii. Jest taki "bezpieczniejszy" sposób raczenia się słodyczami, należy to robić bezpośrednio po głównym posiłku gdy otwarte jest jeszcze okienko insulinowe, oczywiście bez przesady.
  18. lobo

    Rehabilitacja 50+

      Przykra sprawa z Twoim kręgosłupem, współczuję bo też mam ze swoim kłopoty. 650 kcal na 30 min to znakomity wynik! Ja na rowerze szosowym spalam tyle po przejechaniu 45 km z Vśr ok.30km/h.
  19. lobo

    Rehabilitacja 50+

    Jeśli wierzyć mojej sprytnej wadze to fatu mam 10-11% a w szczycie świątecznych bezeceństw ok 13%. Nie wiem czy to zbyt dużo, pewnie tak, ale zawodowcem nie jestem i nie mam zamiaru się umartwiać. Niemniej waga ma dla mnie znaczenie bo kolarstwo uprawiam w terenie wybitnie pagórkowatym ( Kaszuby ).
  20. lobo

    Rehabilitacja 50+

      He, he dobrze wiesz że trening siłowy to nie jest najlepszy sposób na zbędne kalorie! Czyli jeden pączuś i wypad! Moje aktualne BMI to 23, docelowo ma być 22, zjadłem jednego pączka ale przed tym pożałowania godnym uczynkiem przebiegłem w lesie swoje 40 minut, wyszło na zero: bieg 350 kal - pączek 350 kal = 0. Swoją drogą kiedy bywałem w siłowni częściej to miewałem kłopoty ze wzrostem wagi, mimo umiarkowanej diety, po prostu mięso waży więcej niż sadło.
  21. lobo

    Rehabilitacja 50+

      Bardzo ważny jest dobry kapitał genetyczny, wtedy wiadomo mniej więcej co nas czeka. Oczywiście "wrócić się nie da", nie można cofnąć czasu, szczególnie po sześćdziesiątce, ale można spowolnić jego bieg, to truizm, ale niewielu starszych ludzi, nawet ze sportową przeszłością, jest na tyle zdeterminowanych by spróbować własnym przykładem powyższą tezę udowodnić.  - jeśli to możliwe należy dbać o właściwe BMI ze szczególnym uwzględnieniem adekwatnego obwodu w tali - nie ma czasu "poza sezonem", przykładowo, mój roczny reżim to rower szosowy, od kwietnia do listopada, zwykle robię 4000 do 6000 km, to daje mi dobrą wytrzymałość, trzyma w ryzach wagę i układ sercowo-naczyniowy w formie, potem przestawiam się POWOLI na bieganie, 3-4 razy w tygodniu po 45 minut niezależnie od pogody, siłownia tylko dla zbudowania siły nóg i pasa biodrowego, czyli na maszynach poziomych, sztanga odpada z powodu zwyrodnień kręgosłupa. Na nartach zwykle jestem ok 20-paru dni. Latem pływam kiedy tylko mam okazję.   No i " da capo al fine ". Niezmiernie istotna jest regularność, każda dłuższa niedyspozycja, czyli powyżej 3-4 tygodni będzie wymagała sporo starań by nadrobić zaległości. Trzeba poznać własny organizm, jego reakcje, bo łatwo o przesadę co prowadzi zawsze do kontuzji lub nawet przetrenowania. Dziadku, poczciwy HH ma 65 lat i właśnie wymienił sobie kolano (endoproteza) a dwa sezony temu zerwał ścięgno Achillesa - dalej popyla na nartach tak że trudno nie podziwiać i zazdrościć sprawności!!
  22. Spróbuj wykorzystać w pełni potencjał tych butów, botki są przystosowane do sznurowania ( wyczynowe ) więc zastosuj sznurowadła, wtedy mocne zapinanie górnych klamer ( klamer mankietu ) nie będzie potrzebne. Jedna uwaga: zasznurowane na stopach botki wkładamy do skorupy i zdejmujemy w ten sam sposób. Śrubki mocujące klamry są często w nowych butach skręcane z dodatkiem pasty Loctite, zapobiegającej luzowaniu, aby je poluzować trzeba się przyłożyć, nie wiem jakie są łebki tych śrub, pewnie Philips2 lub imbus czy gwiazdka, to nieistotne, ważne jest precyzyjne dobranie narzędzia aby ich nie zniszczyć. Moim zdaniem nie ma sensu zbytnie pochylanie mankietu do przodu, 12-14 * będzie OK, chyba że jesteś b.wysoki czyli 190+. Nie trzymaj butów w garażu, ciepłe buty to wygodniejsze buty.
  23. lobo

    Ocena jazdy

    Żeby złamać się w pasie trzeba wykonać pewną pracę mięśniami ud i pasa biodrowego. Poniżej wykonuję ćwiczeniowe skręty wprowadzające do jazdy ciętej. Cały sekret powodzenia tego ćwiczenia polega na pilnowaniu by w momencie zmiany krawędzi nie PROSTOWAĆ SIĘ CAŁKOWICIE i PROWADZIĆ SKRĘT W TAKIEJ POZYCJI CAŁY CZAS, ramię sięgające do kolana nogi odstokowej pomaga właśnie "złamać się", niejako wymusza tę pozycję, ramię dostokowe należy skierować bardziej w stronę dziobów nart co ułatwi z kolei wypchnięcie bioder na stok. Bardziej zaawansowana wersja to jazda z dotykaniem buta.   Nawiasem mówiąc wciąż jesteś odchylony - wypchnąłeś siedzenie i pochyliłeś się do przodu - nie tak miało być, chyba Mitek wspominał o osi obrotu w stawach skokowych, tak więc cofnij stopy a sylwetka poprawi się automatycznie, poćwicz to na sucho stojąc na nartach !!
  24. lobo

    Ocena jazdy

      Nie sądź tylko że jesteś "zerem"! Uważam że jeździsz nieźle z jeszcze lepszymi rokowaniami na przyszłość. Błędy: 0:14 - wejście w skręt z otwarciem górnego oporu,  0:17 - odchylenie, to już zauważyli koledzy, aby wrócić do pozycji zrównoważonej należy cofnąć stopy ( w czasie jazdy, pod sobą) do tyłu. 0:21 - jest zaznaczona rotacja góry tułowia 0:26 - zbyt duży wykrok, może być pół stopy najwyżej 0:27 - pochylenie całej sylwetki do wewnątrz skrętu, pilnuj kontrakcji czyli złamania w pasie   Plusy: ogólnie dobra sylwetka i równowaga, dobrze trzymasz ramiona, to duży kapitał na przyszłość, zaznaczony rytm jazdy. Zaatakuj trudniejsze górki ( bardziej strome), rozpędź się i dokręcaj skręty aż do jazdy w poprzek stoku. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...