Skocz do zawartości

berry

Members
  • Liczba zawartości

    437
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez berry

  1. Wiedziałem, że Austriacy nie homologowali skarpet, ale ja wolałem tychże skarpet skutecznośc sprawdzić sam ... Nie imitują ... Albo nędznie imitują... Wróciłem do tradycyjnych...
  2. a gdzie sie tego mozna nauczyć ?
  3. berry

    Bezpieczeństwo na stokach...

    wiesz... ja z gruntu nie jestem czepialski, chyba, ze na stoku , przy nauce dzieci... Ale ja już widziałem wystarczająco duzo torped leżących własnie na tyłach nart.. stąd moje pytanie... i tu nie chodz o wytykanie błędów... bardziej o to, że czyta to wiele osób...
  4. fajne innymi słowy użyte niezgodnie z przeznaczeniem ... i np. dlatego po jednym uzyciu zaczęły z nich jakieś farfocle (ale słowo) D wychodzić Użytkownik qaz edytował ten post 13 luty 2012 - 08:26 edytuj
  5. Cześć !!! Ponieważ ja jestem leniwym człowiekiem, ze dwa lata temu nabyłem drogą kupna komplet łańcuchów tekstylnych, tzw. skarpet... Niestety przez te dwa lata nie trafiłem na warunki w których miałbym kłopot z podjechaniem pod jakąkolwiek górkę, bo jak nie przodem go, to tyłem, i zawsze sie udawało, a chciałem - jesli już miałbym je testować - znaleźc warunki przy których z pewnością nie podjadę... No i ostatniej nocy na podjeździe na Katschberg natknąłem się na kilkanaście samochodów w których własnie zakładano łańcuchy, ale jak zwykle uznałem, że ja nie musze, bo ja dojadę ... Niestety przy jednym z samochodów stojących na prawym pasie, w którym to samochodzie zakładano na koła łańcuchy musiałem zwolnić na tyle, że 200 m za nim uznałem (znając następne dwa zakręty), że jak jeszcze bardziej zwolnię, to będę kolejnym zawalidrogą... I tu pojawiła się zatoczka, a znią genialna myśl, że wreszcie wypróbuję skarpety... Założenie poszło błyskawicznie (nawet z usztywnioną nogą ).. Acz faktycznie po wyjściu z samochodu okazało się, że jest niemożebnie ślisko... Cieniutka warstwa śniegu, a pod nią cos na kształt mazi lodowej... Po założeniu skarpet triumfalnie wsiadłem do samochodu, wrzuciłem jedynkę i... i jedynym objawem świadczącym o tym, że ruszyłem było delikatne drżenie kierownicy , bo wokół samochodu wszystko tkwiło nieruchomo, a po chwili zaczęło przesuwac sie do przodu ... Po 5 minutach poszukiwania przyczepności uznałem, ż ezawrócenie w miejscu, cofnięcie o jakieś 500 m, to najlepsze co mozna zrobić... Kiedy rozpędziłem na dole samochód, udało mi się raz jeszcze mijając te zawalidrogi, wyjechac na górę, ale nie dam głowy, że przy tej prędkości na normalnych oponach również nie wyjechałbym... Może była minimalnie zwiększona przyczepność... Reasumując... Nie polecam kupna łańcuchów tekstylnych... Na drugi dzień okazało się, że w brei na asfalcie na skarpetach nie dało sie ruszyć w ogóle, na oponach już tak...
  6. berry

    Salzburg - Saalbach

    informuję że... nie ma lodu, ale po jakimś czasie na pewnych trasach jest zmrożony śnieg, tzw. beton ... a pewne są do końca dnia bez betonu... poza tym ten ośrodek ma AUSTRIACKIE oznaczenia tras
  7. berry

    Jurgów-Ski

    Ej no... Bez przesady ... Nikt, przynajmniej ja, tak nie powie.. tylko... W życiu każdego narciarza przychodzi taki moment, że musi... ... że zaczyna szukac nierówności na stoku lub poza stokiem ... bo równy stok zaczyna być nudny...
  8. berry

    Jurgów-Ski

    uprzedziłes mnie
  9. 1. Nie martw się... z Pewnością w ciągu doby odzyskasz gąbkę 2. Swoją drogą, wiedział skubany czego nie niszczyć 3. Jak już uznasz, że kupujesz gąbke uszczelniającą, to sprawdź wcześniej u jakiegos producenta, czy nie wiem gdzie, czy kontakt ze skórą nie skończy się dla tejże skóry niedobrze...
  10. berry

    Tanie nartowanie

    tak... jeszcze kilka dni temu miałem wyzywienie, zakwaterowanie, skipass, za 400 Euro. Do tego trzeba doliczyc dojazd. a powyższa cena obejmuje wyżywienie w hotelu... z własnym wyżywieniem, bez transportu jeszcze da się zmieścić w 300 Euro... Pozdrawiam
  11. równiez je mam.... ale w świetle austriackiego prawa w zeszłym roku to nie były łańcuchy... jeszcze nie wiem jak jest w tym roku...
  12. Faktycznie ... Po Twojej odpowiedzi, ruszyłem do podręcznego spisu ADAC... ślubuję nie wymądrzać się w przyszłości bez sprawdzenia ... Abstrahując : współczuję czekania...
  13. I dlatego ja już jakiś czas temu zaczaąłem wazne dla mnie ubezpieczenia zawierać za granicą... Assistance właśnie w ADAC... Nie jest to jakoś sporo wyższy koszt, a za granicą pierwsze pytanie jakiejkolwiek pomocy drogowej, policji itd. przy róznego rodzaju niefartach samochodowych, to własnie pytanie o ADAC
  14. berry

    Nauka jazdy dzieci

    hmmm jak zwykle zgadzam się z większością (pisze większością, bo nie pamiętam wszystkich Twoich postów ) Twoich postów, tak teraz nie wiem co miałeś na myśli zbierając do tzw. kupy to co powyższe, uogólniając i wysuwając taką hipotezę... jestem ostatnią osobą, która dziecko do czegokolwiek może zmusić, ale pierwszą osobą która użyje znanych sobie, dostępnych, bezpiecznych i atrakcyjnych dla dziecka metod, które pomogą w rozwoju dziecka, jeśli ono będzie tego chciało... Wrzuciłeś do kotła kilka technik (sznurki, dzioby, śpiące dziecko/nietechnik )... Dla mnie w określooinych przypadkach podtrzymywanie wiodące dziobów dziecka w permanentnym skręcie, przy udziale jakiejś rozmowy, czy adekwatnej zabawy, czy samej radości ze skrętów, modeluje sylwetkę w skręcie... w określonych przypadkach... itd. itd... ale czuję, ze poziom mojszej (to już do wszystkich uczestników) i twojszej prawdy w tym wątku jest juz niebezpiecznie wysoki Jeśli dziecko w wieku 2, 5 roku stwierdzi, że chce jeździć na rowerze, to ja mu to umożliwię i pomogę w osiągnięciu celu... na tyle, na ile będzie to mozliwe... Użytkownik berry edytował ten post 15 grudzień 2010 - 07:55
  15. berry

    Nauka jazdy dzieci

    no własnie... nie wiem, co Wy z tymi ambicjami rodziców... Ja juz troche dzieci mam na sumieniu... Nawet troche dużo... I rodziców także... I to sa bardzo jednostkowe przypadki. Jesli dodatkowo uzyc przy nich odpowiedniej argumentacji, plus sposób rozmowy, to wychodzi na to, żę tych którzy sie utrzymują ambicjonalnie przy pomysle uszczęśliwiania dzieci na siłę jest naprawde ułamek procenta...
  16. berry

    Nauka jazdy dzieci

    łał.... wczoraj napisałem długaśnego posta w odpowiedzi i wyłączył mi sie komputer, a było póxno więc stweirdziłem, że zrobie to dziś ponownie... Ale po wejściu na wątek dziś zobaczyłem, ż to o czym napisałem zawarło kilkoro z Was w swoich postach, więc tylko jakies okruchy mojego wczorajszego... 1. Wskaż proszę linki do wyników badań. 2. Nie ma sensu licytowac się kto ile pracuje z dziećmi... choćby dlatego, że robie to ciut dłużej, wielowymiarowo, nie zaś jedynie narciarsko... I na podstawie tego okresu uważam, że warto dzieci wspierać w rozwoju, a nie im go ograniczać... 3. Znam w takim razie jakichś innych rodziców i inne dzieci, bo nic nie odbywało sie nigdy na siłę... Ważne jest tylko (próbke tego dał Mig) ażeby rozróżnić dlaczego dziecko protestuje lub płacze, a najlepiej poświęcić troche czasu na stoku na to, ażeby stworzyć z dzieckiem zbliżony kanał nadawania... Gwarantuję wówczas że dziecko dziecko dokładnie poinformuje co sie w danej chwili z jego kondycją/samopoczuciem itd. dzieje... Nawet taki 3 latek, który dpo końca zdań nie potrafi sklecać... 4. Ja pytam, dlaczego uważasz, że dziecko siedzi na tyłach ze względu na słabe mięśnie ? 5. Potem trenujmy.... No własnie... Ja mówiąc o nauce dziecka mam na mysli własnie rekreację, nie treningi... Zawsze na początku zajęć warto znaleźć, o czym pisałem, wspólny kanał komunikacyjny... To gwarantuje, że dziecko nie pozwoli na to, ażeby działa mu sie krzywda... Dziecko, które sie nie obawia ( a od pomysłowości, spostrzegawczości i wiedzy instruktora zależy to, czy dziecko poczuje sie bezpiecznie), będzie komunikowac niewygodę, kiedy ona zaistnieje... Nie będzie wymyslało przyczyn dla których nie chce jeździć, tylko poda te, które faktycznie są... Pozdrawiam
  17. berry

    Nauka jazdy dzieci

    są jakies badania na ten temat ? co to znaczy, ze fizjologia człowieka powinna wygrać itd. ? dzieci jeżdżą na tylach bo mają zbyt słabe mięśnie ? Dlaczego tak uważasz ?
  18. berry

    Narty dla dwulatki

    Hmmm... ja jestem pierwszy, który powie, zaczynajcie jak najwcześniej... Ale 2 lata ? ... choć znam dzieci, które rozpoczynały w tym wieku ... No więc jeśli to świadoma decyzja (miała kiedykolwiek załozone buty i narty na nogach ? Tak w pokoju na dywanie np. ? )... Bo w odwodzie, a juz na pewno, jesli nie miała nigdy na nogach butów i nart, pozostaje wypożyczalnia...
  19. a to jest taka prawidłowość że jak tą ferię ma warszawka to się nie jedzie ? dlaczego ?
  20. serwis na ogrodowej już działa... Pozdrawiam
  21. berry

    I po sezonie :(

    ależ imtymnie się zrobiło... ja na ten przykład az tak zaangażowany nie jestem więc... nie wiem gdzie gajowy ma kciuk ...
  22. berry

    I po sezonie :(

    hmm... Ty pytasz o inne... hmm... członki ? czy też trochę bardziej nienamacalne... niematerialne, rzeczy ?
  23. berry

    I po sezonie :(

    niekompletni brzmi ładniej niekompletni tim
  24. berry

    I po sezonie :(

    i ja, i ja ja też dorzucę to czego nie mam ... łąkotka i ACL
×
×
  • Dodaj nową pozycję...