marej
Members-
Liczba zawartości
87 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
marej's Achievements
-
Nordica Dobermann SPITFIRE 120
marej odpowiedział master32 → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
MASTER32 ma ambitnego avatara, dużo konkretnego sprzętu i umiejętności na 8 więc, nie jest za słaby na Dobermanny. Poza tym jak na buty z tej klasy są dość delikatne i wygodne. Ja nie jeżdżę sportowo , a nie uważam tych butów za wygórowane klasowo. Kwestia preferencji. Buty sprzedawane w Intersporcie z zasady nie mogą należeć do typowo zawodniczych. Dobermann WC 150 (szer 95mm) pewnie nie jest dla przeciętnego użytkownika stoku, ale 130 pro i 120 to jeszcze w miarę normalne buty - oczywiście jeśli przypasują. pozdrawiam -
Nordica Dobermann SPITFIRE 120
marej odpowiedział master32 → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Mam nadzieję, że miałeś z Dobermannami do czynienia i ten link Cię nie dotyczy. http://www.skiforum....read.php?t=8577 Jeżdżąc w ND pro130 (nie stałem) przy -15 wietrze i niskim ciśnieniu wolałem, raz na 1,5 godziny, zjechać do knajpy. Fakt krążenie mam słabe, ale w porównaniu z innymi te wypadły trochę zimniej. Nie jest to oczywiście coś co je dyskwalifikuje. Należy jednak zauważyć, że Pro130 mają aluminiową zepe co może wpływać negatywnie na termikę, jednak nie przypuszczam by 120 były specjalnie cieplejsze . Od butów tego rodzaju (mało wyściółki, mała skorupa) trudno wymagać specjalnego komfortu termicznego, ale jak mówiłem wcześniej - coś za coś. Poza tym są one dla mnie bardzo wygodne i świetnie trzymają, ale za radą LOBO, wiele dni przed pierwszą jazdą, układałem je na nogach w domu - wcześniej trochę drętwiały mi stopy. Być może dla innych są to "ciepłe buciki", ale wolę to usłyszeć od osoby która to sprawdziła. PRO 130 na mrozie trudno się wkłada i jeszcze trudniej zdejmuje - też pewnie norma w tej klasie. Pozdrawiam serdecznie Użytkownik marej edytował ten post 27 styczeń 2010 - 09:52 -
Nordica Dobermann SPITFIRE 120
marej odpowiedział master32 → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Skąd ta pewność, że są to ciepłe buciki? Jeżdziłeś w nich przy -15? Niemal bliźniaczy Dobermann pro 130, wg mnie, nie jest ciepłym bucikiem, ale ma mnóstwo innych zalet. Oczywiście trzeba mierzyć. Jeśli stopy się w nich układają w V to z pewnością dla poprawy anatomicznego układu - nie czuć przez to dyskomfortu (przynajmniej w Pro 130). Pozdrawiam Użytkownik marej edytował ten post 26 styczeń 2010 - 17:24 -
Bylem wczoraj (piątek 9.00-13.30). Warunki się poprawiły. Kamieni w zasadzie nie widziałem mimo zwracania szczególnej uwagi. Na górze wychodzi beton, ale nie ma tragedii. Z powodu planowanych zawodów czynna tylko jedna trasa i przez to ciasnawo na stoku jednak w granicach bezpieczeństwa. Kolejki symboliczne lub brak - może trzęsienie ziemi przestraszyło klientów. Na stoku śmierdziało karmą dla zwierząt. To chyba z pobliskiej wytwórni pasz. W sumie 10 godz. poza domem, niskie koszty i przyzwoita rozgrzewka. Nie żałuję i, przy podobnych warunkach, zamierzam jeszcze kiedyś skorzystać.
-
Masz rację z tym forsowaniem, ale na stoku tracę głowę. Będąc rok temu w okolicach BT korzystałem z aquaparku w Bukowinie. Faktycznie relaks prima sort.
-
Jest to jakaś metoda, ale trzeba uważać bo "żabka" jest szkodliwa dla stawów. Najlepiej na plecach.
-
Wydaje mi się, że custom shell dotyczy skorupy buta i nie da rady tego uformować ciepłem stopy bez dodatkowego rozgrzania w wyspecjalizowanym serwisie. [ame="http://www.youtube.com/watch?v=68PJj0sPJm4"]YouTube- Salomon Custom Shell[/ame]
-
Czy ktoś z Forumowiczów ma problemy ze stawami biodrowymi, biodrowo krzyżowymi i lędźwiową partią kręgosłupa? A jeśli tak to jak w tym przypadku przygotowuje się do nart? Ja mam zwyrodnienie stawów biodrowych (wczesne stadium), którego początków można doszukać się w problemach z kręgosłupem, stanach pooperacyjnych jamy brzusznej, mojej zasadniczej chorobie która powodowała ból w tym rejonie i przebytych chemoterapiach. Złe odżywienie mięśni, zaniedbane przykurcze, spowodowały znaczne ograniczenia zakresu ruchowości stawów. Ból przy przekroczeniu pewnej granicy ruchu powoduje usztywnienie tej partii ciała. Wprawdzie od prawie dwóch lat uczęszczam na rehabilitację, ćwiczę w domu to problemem jest zgranie ćwiczeń rozluźniających i rozciągających ze wzmacniającymi, które stosuje przed nartami. Ćwiczenia wzmacniające niestety powodują powrót napięć, a zastosowanie po nich rozciągania może wręcz spowodować mikro urazy i ... powracają bóle, usztywnienie i abarot można się rehabilitować. Największy problem jest z rozluźnieniem w czasie jazdy. Mięśnie cały czas mają zapamiętany dopuszczalny zakres, poza którym pojawia się ból i oczywiście blokują ruch. Po powrocie do domu maści rozgrzewające, a i tak ból w pachwinach jak cholera. Najlepszą, choć fatalną metodą jest stała jazda na ostrym Naproxenie. Może ma ktoś podobne problemy i mógł by podzielić się jak ćwiczy, u kogo się leczy?
-
Również się na da tym zastanawiałem. Nowe serie Salomonów z wyższej półki posiadają skorupy fabrycznie przystosowane do termoformowanie. Coś na zasadzie ułatwionego odbarczania - custom shell. Być może stąd taki rozstrzał w szerokości stopy - standardowo 100mm z możliwością poszerzenia do 106mm. To jedynie przypuszczenia. Drugi trop to zwiększenie szerokości wraz ze wzrostem wielkości buta, ale to mnie prawdopodobne. Stawiam na to, że custom shell daje takie możliwości. A co na to LOBO?
-
Korci mnie by skorygować, ale ... niech będzie
-
Próbowałem ją pokonać dzisiejszej nocy - sen z kategorii horror. Odradzam jazdę po tej trasie . We śnie pojawili się również goście z fimików. Dawali na krechę z niewyobrażalną prędkością. Cała był oblodzona. Mam traumę stromej trasy pokrytej lodem. Gdy się wyłożyłem to zawisłem na rekach wbitych w lud , niemal jak nad przepaścią. Wprawdzie to tylko sen, ale wspomniana trauma lodu powoduje, że gdy podjeżdżam do takiego odcinka gdzie jest stromo i jest widoczny szklisty lud, to się cholernie usztywniam i cofam umiejąetnościami o kilka sezonów. Prawdopodobnie spowodowane jest to pierwszym poważnym dniem na nartach jaki przeżyłem zjeżdżajac do hali gąsienicowej - odbiło się to widać na mojej psychice. Chyba trzeba to leczyć. Ale to już temat do kategori ZDROWIE
-
Kilka lat temu zgłębiając internet celem poszukiwania porad dotyczących techniki jazdy na krawędziach, trafiłem na stronę szkoły Pana Ogorzałka. Być może teraz ma inne wytyczne szkoleniowe, natomiast wtedy pierwszą lekcją, po złapaniu równowagi, był od razu delikatny balans całego ciała z czystym wejściem na krawędź. Na stokach obserwowałem naukę pługu i nie wiedziałem kto tu ma rację. Pierwsze wyjazd z moją małżonką i nieudana próba przekazania "czystego balansu" , co ja gadam do tej próby w zasadzie nie doszło - samo utrzymanie się na nartach bez pługu było w zasadzie niemożliwe . Oddałem ją pługującemu instruktorowi. Nawet przeszło mi przez myśl czy nie ożeniłem się z delikatnie upośledzoną skoro nie może wykonać "czystego balansu", ale rozglądają cię po tej oślej łączce przekonałem się , że jest w normie.
-
Czy oprócz tego co spadło to coś sypią na Szczęśliwicach?
-
Salomon custom shell- formowalna skorupa buta :)
marej odpowiedział szybalski → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Jeśli but trochę nie leży to lepiej nie ryzykować z zakupem przy założeniu, że wygrzanie pomoże. A jak i po wygrzaniu będzie kicha? Chyba, że ktoś wygrzeje przed sprzedażą - oczywiście to nie możliwe. But ma być dobry, a po wygrzaniu ewentualnie doskonały. -
Z pewnością wiele osób przesiadając się z miękkich butów tak robi. Być może i Ci przesiadający się z twardych które mocno dopinali też tak robią. Należę do tych drugich - aktualne buty trochę się przez 7lat już uklepały - więc postanowiłem poszukać nowych. Falcon jako jeden z niewielu nie jest miększy od moich aktualnych. Zawsze jest taka pokusa , że jeśli się da to się dociąga bardziej - naturalny odruch skoro szuka się czegoś co trzyma. Nie które modele posiadają specjalnie przedłużane klamry by "zacisnąć imadło". Obawiam się, że takie tylko dopięte nie będą mnie do końca satysfakcjonowały. Choć jakoś to się na nich da zjechać zawsze.