Friski
Members-
Liczba zawartości
429 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Friski
-
a co to za trujaki z blaszkami?
-
Po ostatnich deszczach wysyp grzybow w okolicach Gliwic (Sosnicowice-Trachy-Barglowka). Grzybiarze przede mna zbierali wielkie borowiki a mi zostal koszyk podgrzybkow, troche kozakow, borowikow. Duzo maslakow i kan (nie bralem). Jak na szybki wypad przed praca moge byc zadowolony. Załączone miniatury
-
A konkretnie - zadowole wynika z dobrze/szybko udzielonej pomocy czy gadzetow/milej obslugi przy sprzedazy? Jakies przyklady ich dzialania (oprocz tych negatywnych z poczatku watku)?
-
W zaglebiu grzybowym Zawadzkie (opolskie) dopiero pojedynczy grzybiarze, miejscowych przy drogach malo, oferuja niewielkie ilosci. Rundka od Slupska do Wladyslawowa tez nie wykazala ze sezon ruszyl na calego.
-
Hej Michale, mam podobne informacje od znajomych - kiedys byli, chwalili. Zachecili mnie to do przegladania ofery biura, od kilku lat jestem zapisany do newslettera ale jakos nie trafilem na wyjatkowa okazje ktora by mnie skusila. Pozdrawiam!
-
Ja zagladam i podziwiam Twoje wyczyny, sam pochwalic sie nie mam czym... Tylko rekreacyjne wyjazdy nad okoliczna wode z rodzina. Marjanna czasem dolacza, bardziej poplywac, poplazowac niz pokrecic. Skiman nad Baltykiem (co i mnie czeka od weekendu). Moze cos w sierpniu/wrzesniu...
-
Michale, jakos tak zbiorowo, akurat w ten weekend... nasza ekipa cyklistek z przyczyn cyklicznych niedysponowana Pozdrawiam, Artur
-
Piekny weekend sie zapowiada. Tak piekny ze warto wyruszyc gdzies dalej i na dwa dni na przyklad: - Pieniny: d1) rowerem wzdluz Dunajca Szczawnica-Sromowce-Szczawnica, kwaterka, d2) Szczawnica-przeprawa Dunajcem-Sokolica - Tatry: d1) rowerem dolina Chocholowska, wejscie na Grzesia, nocleg w schronisku, d2) per pedes Chocholowska-Ornak-Koscieliska-Iwaniacka-Chocholowska Tempo rekreacyjne bo dziecko w foteliku/na plecach. Rowery mozna zabrac lub wypozyczyc na miejscu. ?
-
Fajnie było, dziękuję Trochę fotek: https://plus.google....=CM6Bqb_dkPj6XA Do zobaczenia! Załączone miniatury
-
Wstepnie jednodniowka, chyba ze skusze rodzine na nocleg w jakiejs dziurze skalnej jak to kiedys czesto bywalo. Taki plan zmalowalem: https://mapsengine.g...lw.kOVIZkP3j634 Rower przydatny (choc nieobowiazkowy) zeby sie szybko przemiescic pomiedzy Rzedkami a Podlesicami/Morskiem. Ew. moge wziac sprzet wspinaczkowy.
-
Na rowerach choć trafiliśmy na dróżkę na której żałowałem że nie siedzę na koniu (błoto, dziury i wszędobylskie końskie placki). Konkretyzując propozycję wyjazdu na Jurę proponuję 1 maja - zapowiada się ciepło i słonecznie, Kto bez roweru może spacerować, wspinać się, piknikować, opalać się w pięknych okolicznościach jurajskiej przyrody. W tym terminie będziemy mieli bezpłatny wstęp do rezerwatu Góra Zborów. PS sklepy zamknięte więc w prowiant (ew. kiełbaski na ognisko) trzebaby zaopatrzyć się wcześniej.
-
Ja również dziękuję. Do Wisły/Ustronia mam nadzieję zawitać z rowerkiem. Z mojej strony propozycja wyjazdu na Jurę: pętelka Rzędkowice-Morsko (stok narciarski )-Podlesice; nieśpieszna wycieczka rowerowa często przerywana wspinaniem na co wybitniejsze ostańce, zwiedzaniem grot skalnych, rezerwatu Góra Zborów, Jaskini Głębokiej, ognisko...
-
Piszę się na wycieczkę o ile pogoda pozwoli. Myślałem jeszcze o zakończeniu sezonu na KW ale tam prognozy nieciekawe.
-
Kurcze, moze i fajnie sie czyta tylko jaka wage przylozyc do poszczegolnych wypowiedzi skoro wypowaiadaja sie 1 w skali Skiforum? Wg ilosci postow? Bo slusznosc tresci trudno ocenic komus kto chce sie nauczyc a nie juz umie.
-
Przynajmniej wszyscy zgadzamy się że mamy dwie nogi (pomijając wyczyny Pań/Panów na jednej-jedynej nodze które wzbudzają we mnie najwyższy szacunek i podziw). Co do reszty same rozbieżności: puryści językowi mają lewą i prawą, statycznie podchodzący do tematu dolną i górną a ekstremalni karwingowcy zewnętrzną i wewnętrzną.
-
znalazlem w sieci taki oto obrazek: Załączone miniatury
-
Eeee tam zaczelo Dla mnie skonczyla sie (jalowa) dyskusja wsrod znajomych narciarzy z pracy - dzieki MajorSki! Drukuje obrazek, pokazuje kolegom i koniec tlumaczenia. Skoro twierdza ze tak sie nie jezdzi to niech pokaza lepsza jazde a pozniej moge podyskutowac.
-
Nie czytałeś o technice pedałowania? Jedna noga naciska, druga ciągnie! Zakładam że masz jedyne słuszne SPD... Wesołych!
-
YOGItheBEAR, ja sie troszeczke, ciut przyczepie. W czasach kiedy karwing jest mocno zakorzeniony (niektorzy nawet mowia ze tak duzo o nim/jego bylo ze jest juz passe) nie mozemy mowic o "tzw narcie dolnej"! Takie przyzwyczajenie szkolacego sie zdecydowanie ogranicza mu mozliwosci rozwoju. Przeciez w karwingu najfajniejsza jest mozliwosc jazdy na narcie gornej bedacej jednoczesnie ZEWNETRZNA narta w skrecie! Bardzo trudno to wyprostowac/wyjasnic pozniej, zdjecia trzeba pokazywac, klasc sie glowa w dol stoku...
-
Ok, niech bedzie stroma, twarda trasa czarna - czasem poczatkujacy sie zaplacze albo i dzieciaczka zaciagnie albo nawet 6/7 rura zmieknie.
-
Argument: jako szkolacy sie (w ww. sytuacji nawet powiedzialbym poczatkujacy) doswiadczylem ze zalecenie jazdy na narcie zewnetrznej jest sluszne dla poczatkujacego. Choc generalnie uwielbiam jazde na wewnetrznej/obu/zewnetrznej (zalezy od sytuacji). Radcom, umiejetnosc szybkiego zorientowania sie gdzie jest narta zew a gdzie wew i ktora obciazyc na pewno przyda sie gdy przyjdzie do awaryjnego hamowania albo stromizna spowoduje ze strach scisnie cztery litery i nie bedzie mozliwe wozenie sie na krawedzi. Gwarantuje ze w strooomym, oblodzonym zlebiku mistrz ktory na codzien nie mysli na ktorej narcie jedzie obciazy wlasnie te podrecznikowa
-
Jak widac po Twoim avatarze specjalnie nie przeszkadza. Bardzo przyjemny element rekreacyjnej jazdy, zwiekszajacy czucie i zaufanie do narty (i siebie). A reszte to ju Gajowy dodal. PS Widzac ze nie jestes przekonany slowami Gajowego: pod koniec sezonu poczulem sie jak nowicjusz zapinajac narty dluzsze niz zazwyczaj, ciezsze, o wiekszym promieniu - z jazdy nonszalanckiej, rekreacyjnej szybko musialem wrocic do elementarza: mocno pilnowac obciazenia dolnej, likwidowac a-frame... na dolnej jest stabilniej.
-
Z kolejek do wyciagu pamietam deptanie po nartach, przepychanie sie, cwaniactwo wpychajace sie bez kolejki no i najdrastyczniejsze - slowne zaczepki a nawet rekoczyny... Dla dzieciaka wychowanego na gorskim szlaku to stanie w kolejkach to byla beznadzieja
-
"Zamkniecie Sezonu Narciarskiego 2013/2014 Informujemy, ze dnia 25.03.2014 Osrodek Narciarski Kotelnica Bialczanska konczy sezon narciarski 2013/2014. W tym dniu bedzie czynna kolej nr 4 i kolej nr 2 od 8:00 do godz 16:00 Od 26.03.2014 Osrodek Narciarski bedzie nieczynny Biuro osrodka czynne od poniedzialku do piatku w godzinach 8:00 ? 16:00 Natomiast Osrodek Narciarski Bania w dniach 25-26.03.2014 udostepni bezplatnie wyciag orczykowy nr 4 o dl. 170 m" - info ze strony bialkatatrzanska.pl
-
Warunki pozwalaja tylko trzeba je dostrzec Polecam brzeg/krawedz/rant wzdluz stoku (tam gdzie ratrak zrzuca nadmiar sniegu i tworzy sie skarpa albo garb) - hop za trase - hop z powrotem. Tlumy omijaja ten "teren" z daleka a jazda jest bardzo ekscytujaca. Sprawdzilo sie i na plynacej Nowej Osadzie i na Hochkarze gdzie majac do dyspozycji roznorodne trasy (twarde, mokre, rowne, pomuldzone) i kupe sniegu poza trasa nie moglismy sie oderwac od ujezdzania rantow