Tak szczerze, to nie chciałbym widzieć śniegu w październiku bo radość z tego, że zobaczyłem śnieg przyćmił by widok strasznej chlapy, śnieg nie miałby szans się utrzymać i temperatura zapewne nie była by na minusie. Tyle już czekałem to juz wy3mam do tego listopada ale jak ma być śnieg to niech sypie już porządnie. To tak jakbyś czekał na swoją miłość przez pół roku a po chwili musiałbyś się z nią ponownie rozstawać haha Co ja pierd** w ogóle, nie wyszło mi to porównanie haha ;D Ale wracając Fajnie jakby pierwszy śnieg (stawiam na listopad) był od razu zapowiedzią prawdziwej zimy, wtedy byłoby to piękne no ale niestety jest to raczej małoprawdopodobne.