Skocz do zawartości

oldsnowjunky

Members
  • Liczba zawartości

    169
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez oldsnowjunky

  1. Wczoraj w Lake Louise. Film zrobiony aparatem, wiec jakosc nie najlepsza, ale udalo mi sie uchwycic jeden dobry moment. Pozdro. [ame="http://www.youtube.com/watch?v=k1Jd-fb-qJo"]YouTube - April 10 '09 ll[/ame]
  2. Zgadza sie: ten orczyk to summit platter widoczny z transcanada. Zjazd w back bowls z Hector Ridge. Pozdrawiam.
  3. Witam. W sobote odwiedzilem Castle Mtn. Trudno sie pogodzic z tym, ze za kilka dni zamykaja, gdy przez tydzien spadlo tam ponad metr sniegu. Niestety, na wiosne przyjezdza coraz mniej ludzi. Castle jest zdecydowanie moim ulubionym resortem w okolicy ze wzgledu na snieg, wspanialy teren i brak "szpanerstwa". Stare wyciagi i zwirowa droga, ktora sie jedzie po tym jak sie konczy asfalt dodaja temu miejscu uroku. Castle mountain lezy ok. 2,5 h na pol.-zachod od Calgary, Alberta. Zalaczam kilka widoczkow z soboty. [ame="http://www.youtube.com/watch?v=pAynGSitqTY"]YouTube - April 4 '09 C mt.[/ame] W niedziele troche zaspalem, wiec wybralem sie nieco blizej do Lake Louise. Warunki typowo wiosenne, od porannego lodu po popoludniowy slush i mimo spalonej twarzy-piekny dzien w gorach. Tu relacja: [ame="http://www.youtube.com/watch?v=HUptzPcr1Lc"]YouTube - April 5 '09 ll[/ame] Użytkownik oldsnowjunky edytował ten post 07 kwiecień 2009 - 04:29
  4. Male sprostowanie. W Kicking Horse bylem 6 marca (nie 7). Zaraz potem pojechalem do Revelstoke BC, zeby spotkac sie z Janem K. Ku mojemu milemu zaskoczeniu przyjechal z rodzina. Spedzilismy wspolnie dwa super dni na nartach. Revelstoke slynie z jazdy w lesie i musze przyznac, ze drzewa jakby specjalnie rosly w idealnych odstepach. Jest rowniez North Bowl dla tych co chca wlozyc troche wysilku zeby sie tam dostac, ale nagroda jest jazda w puchu. Dwa dni to za malo zeby sie zaznajomic z ta gora. Zazdroszcze Jankowi tego, ze zostal tam dluzej. ps. fotki nie najlepsze ze wzgledu na pogode #1 skibums z washington state Załączone miniatury Użytkownik oldsnowjunky edytował ten post 13 marzec 2009 - 13:03
  5. 7 marca bylem w Kicking Horse w Golden BC. Dzien wczesniej spadlo troche sniegu, ale w piatek byl juz rozjezdzony, jak widac na obrazkach. W kazdym razie pogoda byla "picture perfect". Dzien pozniej w sobote dwoch narciarzy zignorowalo znaki ostrzegawcze i zginelo w lawinie, ktora sami spowodowali w zamknietej na stale czesci Feuz Bowl. To byla kolejna, juz 18sta trgedia w tym sezonie, ktory wcale nas nie rozpieszcza iloscia sniegu w tej czeszci swiata. Pozdrawiam. Fotki z Feuz Bowl. W tle na #2 widac zamknieta czesc. Załączone miniatury
  6. Swietny przyklad do czego przydatna jest umiejetnosc "jump turn" (nie znam polskiego odpowiednika). Kazdy kto ma aspiracje na jazde w wysokich gorach, powinien miec to w repertuarze. Byc moze nie jest to wizualnie zbyt efektowne, ale skuteczne w waskich, stromych miejscach. Pozwala na szybka zmiane kierunku i przemieszczenie sie w dol stoku bez nabierania predkosci.
  7. Witaj Janek! Brakuje jeszcze dwoch sporych opadow w Alberta Rockies, zeby mozna bylo bez obawy o sprzet i kosci jezdzic off-piste. W BC zima sie troche spoznia. Wiem ze w Revelstoke na otwarcie byla kiszka, w miescie spadlo wiecej sniegu niz na gorze. Kicking Horse zapowiada sie lepiej gdy otworza w ten weekend. W Fernie na razie niewiele sniegu, ale chyba ostatnia zima nas rozpiescila. Z niecierpliwoscia czekam na wiesci z Castle Mtn.; poprzedni sezon byl rekordowy. Wszystko jeszcze przed nami. Od kilku dni jest zimno i zaczal padac snieg. Mam nadzieje, ze tym razem uda nam sie razem pojezdzic. Daj znac z wyprzedzeniem kiedy bedziesz w KH. Pozdro. Użytkownik oldsnowjunky edytował ten post 10 grudzień 2008 - 06:29
  8. Hura! Nareszcie zima zwitala do Rockies. Podobno dzisiaj mialy sie odbyc zawody Pucharu Swiata kobiet, ktore ciagle byly opozniane ze wzgledu na slaba widocznosc i... ZA DUZO SNIEGU?! Nie wiem w koncu czy sie odbyly, bo sterczenie na mrozie i ogladanie przez kilka sekund przejezdzajacych zawodniczek nie brzmi zachecajaco w "powder day". Wprawdzie nie byl to jeszcze puch ktory sie sni, ale mam nadzieje, ze to dopiero poczatak dobrych dni. Załączone miniatury Użytkownik oldsnowjunky edytował ten post 08 grudzień 2008 - 09:06
  9. Pewnie kazdy sie z tym zgodzi, ze nawet najgorszy dzien na nartach jest lepszy niz spedzony w pracy. Problem w tym, ze to wcale nie byl najgorszy dzien na nartach. Lake Louise nawet w czasie wczesnego sezonu potrafi zaskoczyc, gdy sie wie gdzie szukac. Dodaj do tego blekitne niebo i usmiech nie schodzi ci z twarzy. Jedyne czego zaluje to, ze nie wzialem starych nart. No coz... czlowiek uczy sie na bledach. Pozdro. 1 Top of the World 2 trawers do back bowls 3 warto bylo troszke podejsc 4 warto bylo to widziec 5 zbieram kamienie Załączone miniatury Użytkownik oldsnowjunky edytował ten post 24 listopad 2008 - 06:51
  10. Witam Forumowiczow! Podobno to jest rok pieprzonego "El Nino", wiec w Am Pln ma byc cieplo i sucho. Mam nadzieje, ze to sie nie sprawdzi. Wedlug website warunki w Lake Louise takie sobie: 2 wyciagi i 3 trasy otwarte. Pomimo to postanowilem rozpoczac sezon i rozruszac stare kosci, i nie zaluje. Tam gdzie naprawde bym chcial jezdzic brakuje jeszcze duzo sniegu, wiec spedzilem dzien na trasach (oczywiscie virtualnie, cytujac forumowego trolla). Tak czy owak sezon rozpoczety, swieze powietrze w plucach, miesnie daja o sobie znac; czyli jeszcze zyje. Pozdrawiam. Zalaczam fotki: 1 virtualny narciarz 2 trasa world cup men's downhill i super G 29, 30 listopada 3 virtualny narciarz jeszcze raz 4 lake louise lodge Załączone miniatury
  11. Ostrzegam! Jesli soft shell jest z windstopper'em - taki zestaw nie bedzie pracowal. Ss z winstopper'em znacznie mniej oddycha niz bez. Jakby na to jeszcze zalozyc gore to klient sie zaleje potem, a "potem" zamarznie. Zdarzalo mi sie samemu jezdzic w polarze z windstopper'em + goretex, ale tylko przy duzym wietrze i mrozie, a i tak musialem sie rozpinac pod pachami.
  12. Chcialbym sie z toba zgodzic, ale jakos trudno mi to zrobic. Troche z doswiadczenia, troche z obserwacji. Sam nie jestem expertem od muld, ale zjade jak musze. Przez kilka lat jezdzilem w osrodku gdzie cwiczyl freestyle team. Az milo popatrzec: predkosc, zadnych zbednych ruchow, tulow w jednej linii. I wszyscy mieli "za krotkie kije". Jeszcze jedna rzecz do przemyslenia: jezdzac po trasach nikt sie nie podpiera ani nie wbija kijow po talerz, raczej nadaje rytm dotykajac sniegu, w rzeczywistosci jakby uzywajac kijow dluzszych niz mierzone. To tylko moja opinia. Ciekaw jestem co o tym myslisz? Rowniez pozdrawiam. Użytkownik oldsnowjunky edytował ten post 01 październik 2008 - 06:06
  13. OK. Moze historia z katem prostym pracuje dla niektorych osob. Problem w tym, ze jak mierzysz kije w sklepie to stoisz na prostych nogach. W czasie jazdy nogi sa zgiete. Wtedy kije moga okazac sie za dlugie, a do jazdy po muldach to juz na pewno. Bedziesz zamiatac rekoma jak marionetka. Od razu pisze, ze narty i plyta, niechby byly jak grube, nie zkompensuja zadlugiego kija. W zwiazku z tym proponuje ugiac troche nogi przy zakupie kijow. Użytkownik oldsnowjunky edytował ten post 30 wrzesień 2008 - 05:51
  14. Nie ogladalem ale wiem o filmie sprzed kilku lat: "Seth Morrison Chronicles" przez Matchstick Prod., wlasnie o nim.
  15. Gratulacje! Jak wyprobujesz, koniecznie opisz wrazenia. Sam sie zastanawiam nad nad czyms takim. Musze najpierw przetestowac (ha, ha!) kilka modeli. Na szczycie mojej listy, Black Diamond Megawatt. Użytkownik oldsnowjunky edytował ten post 06 wrzesień 2008 - 02:47
  16. oldsnowjunky

    Plecak.

    Pomijajac wielkosc (ta zalezy od tego co chcesz tam trzymac i czy to jest tylko na dzien czy na kilkudniowe wedrowki w przypadku touring), tak jak przedmowcy napisali powinien miec zapiecia na brzuchu i piersi. Oprocz tego powinien miec "padding" (poduszki?) na plecach, ktore zapewnia wygode, wentylacje i zabezpiecza Cie w razie upadku. Wazne sa paski z boku do kontrolowania pojemnosci, zeby graty Ci w nim nie lataly. Jesli masz zamiar jezdzic na wyciagu, nie moze miec zbednych klamerek, paskow itp., ktore moga sie zaczepic o krzeslo. Oddzielna kieszen na gogle to duzy plus. Jesli off-piste jest w twoich planach, petla lub jakikolwiek inny wynalazek do noszenia nart jest bardzo przydatna. W przypadku daypack (na dzien), powinien byc wystarczajaco duzy, zeby zmiescic lopate. Przykladem takiego plecaka jest Lowe alpine Powder Line. Popatrz tez Black Diamond dla przykladu, wtedy bedziesz mial lepsze rozeznanie czego szukac. Powodzenia. Użytkownik oldsnowjunky edytował ten post 02 wrzesień 2008 - 05:44
  17. [quote name='jan koval']to jest odpowiednik srodka lutego na polkuli polnocnej, masz racje, dlatego tu jestem....[/QUOTE Hej Janek! Jestes w Patagonii? Mam nadzieje, ze masz duzo sniegu. Miales okazje wyprobowac nowe Katana? Użytkownik oldsnowjunky edytował ten post 13 sierpień 2008 - 07:18
  18. OK, w poludniowa Alberta. Dzieki Fredo. ps. Do moderatorow: Dlaczego dwa posty odlegle o dwa dni zostaly polaczone??? Z wyjatkiem autora, nie maja ze soba nic wspolnego.
  19. Trudno sie pogodzic z tym, ze trzeba odstawic narty do nastepnej zimy. Dopiero w Sunshine Village dotarlo do mnie, ze sezon sie konczy. Wszystkie wskazujace na to znaki byly wczoraj przede mna: #1 "tlumy ludzi" w village #2 pozamykane trasy #3 na Shoulder przez caly dzien nie spotkalem ani jednej osoby #4 snieg po poludniu mial konsystencje mokrego cementu (na lewo Alberta, na prawo BC) #5 ostatnie spojrzenie za siebie w drodze do domu przepelnilo mnie smutkiem. Obiecalem sobie, ze nie bede plakal. Pozdrawiam. Jeszcze sie oszukiwalem. Wstalem wczesnie, zeby dojechac do Sunshine na otwarcie i wykorzystac te cenne kilka godzin zanim wszystko zrobi sie mokre i lepkie. Na wszelki wypadek spakowalem tranceiver i lopate, bo fajnie by bylo zaliczyc Delirum Dive na koniec sezonu. Nagrana wiadomosc mowi, ze byc moze bedzie otwarte. Gdy wyjezdzalem z miasta zaczynalo sie robic cieplo, duzo za cieplo. Po drodze jeszcze raz sprawdzilem wiadomosc. Mowi, ze w wiosce o 7:30 jest juz +6 st. Trzeba sie spieszyc. Wysiadajac z gondoli jeszcze bylem optymista, ale po paru zjazdach dla rozgrzewki szybko mi przeszlo. Snieg sie zrobil izotermiczny, dookola slychac schodzace lawiny, w dodatku patrolerzy dzien wczesniej widzieli Grizzly, wiec szansa na otwarcie Dive zniknela. Kto by chcial, nawet jakby lawina go nie dopadla, byc zjedzonym przez glodnego niedzwiedzia? Nie ma glupich. Przez reszte dnia jezdzilem "turystycznie", napawajac sie pieknem gor. Piwo dawno mi tak nie smakowalo jak dzisiaj. Ciesze sie, ze pojechalem i "oficjalnie" zakonczylem sezon. Mimo wszystko to byl dobry dzien. #1 Mt. Assiniboine, najwyzsza gora w Alberta #2 Village #3 pije zdrowie Forumowiczow #4, 5, 6 w drodze do domu Załączone miniatury
  20. Slonce radosnie przygrzewa, ptaszki spiewaja, trawa sie zieleni, w sercu budza sie wiosenne uczucia... Nagle niespodziewana burza zasypala wszystko polmetrowa warstwa sniegu. Kto z nas nie lubi takich niespodzianek? Dla mnie to jest wystarczajacy powod, zeby nie isc do pracy. Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieje, ze to jeszcze nie koniec. fotki z Goat's Eye Mt. w Sunshine Village Załączone miniatury
  21. Po niezbyt udanym sezonie Lake Louise zamknelo swoje podwoje wyjatkowo wczesnie w tym roku. Zobaczymy co przyniesie nastepna zima. Fotki: #1 transcanada #2 troche swiezego sniegu out of bounds #3 widok z dolu #4 gully (ostatni zjazd dnia) #5 gully widok z dolu #6 autoportet #7 bez komentarza Zycze wszystkim, zeby "global warming" okazalo sie nieprawda. Załączone miniatury
  22. Podobnie jak Mitek lubie ten "klasyczny" wyglad. W czasie gdy wiekszosc nart wyglada jak okladka plyty lub samochod formula 1, taki powrot do korzeni jest dla mnie powiewem swiezego powietrza. Nie bede sie sprzeczal, ktore narty sa najladniejsze, bo to sprawa gustu. Czasami jednak warto widziec na czym sie jezdzi. Zalaczam link do fotek, moim zdaniem, najladniejszych nart swiata: Valhallas. http://www.boomtowns...WBOARDS_&_SKIS/
  23. Pogoda plata figle. Od piatku zima wrocila do Rockies. W srodku tygodnia nosilem krotkie spodnie i t-shirt, a w weekend mroz i snieg. Gdy juz myslalem, ze podczas wyjazdu w gory bedzie wiecej opalania niz jazdy na nartach, w niektorych miejscach spadlo ponad pol metra sniegu. Global warming??? #1 west bowl #2 TransCanada Highway i Lake Louise Pozdrawiam. Załączone miniatury
  24. W Rockies wiosna w pelni. Podczas gdy wioska bardziej przypomina plaze w Meksyku: gra muzyka, piwo sie leje i dziewczyny opalaja sie w bikini; z tylu gory, w back bowls mozna jescze znalezc resztki zimy. Tak wygladalo wczoraj Lake Louise. #1 zleby Mt. Whitehorn widok z Hector Ridge #2 wjazd do zlebu #3 w zlebie (w tle Hector Ridge) #4 na parkingu Pozdrawiam. Załączone miniatury
  25. Jestem prostym czlowiekiem, wiec podam przyklad nieskomplikowanej, 4 stopniowej skali: beginner> intermediate>advanced>expert. Ten podzial okresla z jaka trudnoscia czy latwoscia poruszasz sie po coraz trudniejszych stokach, w coraz trudniejszych warunkach. Old school czy new school, instruktor czy weekend warrior, nie ma znaczena. Wedlug tej skali expertem moze byc zarowno facet (czy babka) na 205cm prostych deskach, jak i gosc na super taliowanych, wyprodukowanych specjalnie dla NASA nartach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...