JurekByd

Wyjazd był mega za.... -pewnie O.Tisk zamieści szczegółową relację z fotkami z tego extra miejsca - na zachętę fotki kolegów,z którymi rozdziewiczaliśmy we wtorek puch na Valludze w St Anton - http://alpinforum.co...hp?f=46&t=43426 Aż żal,że w niedzielę zamykają już tam wyciągi-na górze było...451 cm śniegu !!!!!!!!

Na drogę B200 nie potrzebujesz żadnej winietki,ani nie będziesz płacił za żaden tunel,winietkę musisz mieć,jak wjedziesz na autostradę A14

Wszyscy właściciele kwater w Ischgl i Mathon wystawią je Tobie,ale za mieszkanie zapłacisz dużo więcej niż np. w Kappl,więc suma sumarum na pewno nie zaoszczędzisz....

A to problem jakiś użyć wyszukiwarki na www.livigno.it ?

Wiesiu- na Speikboden jest rzeczywiście zjazd z 2400 na 950,więc prawie 1500 jest - i to normalnymi trasami,nie żadną skiroutą,na dół wiedzie fajna czarna trasa.Podobne przewyższenie jest na sąsiedniej górce Klausberg-tam zjeżdża się z 2510 na 1050 ,więc również różnica poziomów jest podobna

Ceny sprzętu i odzieży narciarskiej są w Samnaun wyższe niż w Polsce,tylko na procentowych napojach idzie coś zaoszczędzić,nawet perfumy kupisz u nas taniej

Zobacz jeszcze na : http://www.zillertal...uchen-anfragen/ http://www.mayrhofen.at/ czasami fajne oferty można znaleźć na www.booking.com www.tiscover.at

1.Między Mayrhofen a Fugen 2.jest to i to 3.nie warto 4.warto 5.zdecydowanie lepsza opcja od Soelden-szczególnie w styczniu Coś jeszcze chcesz wiedzieć ? bo jechać zdecydowanie warto-to jeden z lepszych regionów w Alpach

Skandal,Scatman-sto latek i do zobaczenia na białym....:)

www.schladming-dachstein.at - tam masz wyszukiwarkę wszystkich kwater w okolicy bliższej i dalszej-najtaniej będzie w okolicach Grobming,ale z kolei trzeba kawałeczek dojechać do 4-Berge,albo zwiedzić mniejsze ośrodki w okolicy - owocnego szukania:)

Ośrodek ten spełnia Twoje warunki-jest blisko Polski,noclegi i karnety nie są drogie,są baseny termalne w Bad Mitterndorf no i zawsze poznasz coś nowego. Kupując karnet SCHNEBARENLAND masz do dyspozycji jeszcze 4 podobne ośrodki w pobliżu - http://www.schneebae...y&id=1&Itemid=3 - szczególnie ładne widoczki znajdziesz w pobliskim Loser - www.loser.at Zobacz na zdjęcia ze stycznia-ludzi jak na lekarstwo i jest czym oko nacieszyć http://alpinforum.co...=loser#p4606342 Jak byś jechał więcej niż 1 czy 2 razy w tamte okolice to możesz również rozważyć zakup niedrogich karnetów sezonowych - http://www.dietaupli...p?id=47&L=28669

Słusznie,że masz obawy - w marcu już jest bardzo cieniutko tam ze śniegiem-poza trasami jest najczęściej już zielono,na trasach jeszcze jakiś śnieg się trzyma,ale z jego "jakością" jest już zwykle nie najlepiej-nie na darmo robią już w tym miesiącu różne promocje typu "free-ski".Jeśli narty traktujesz jako dodatek do urlopu a nie priorytet to możesz tam jechać-są tam fajne baseny termalne,natomiast do czystego narciarskiego szaleństwa jest na pewno w Austrii wiele dużo lepszych ośrodków....

A włodarze Molltalera są w tym mistrzami-jak są otwarte 2 trasy wzdłuż kilometrowego krzesła to mamy ponoć 18 km tras do dyspozycji,od tego sezonu 3 nowe trasy przy kilkusetmetrowym krześle dają ponoć kolejne 20 km tras - to jest dopiero cudowne rozmnożenie kilometrów:p;)

Wiem,że to Włochy,nie Francja....Chodziło mi o to,że kolega z Anglii ma dużo bliżej we francuskie Alpy niż austriackie,czy włoskie i jest tam chyba taniej , więc powinien chyba tam szukać miejscówki dla siebie....

Nie znam francuskich resortów,może ktoś inny Ci pomoże,ale jadąc z Anglii masz chyba tam najbliżej....i chyba najtaniej:)

Oba dobre-to najwyższa półka,tylko,o ile dobrze rozumiem,to Twój pierwszy wyjazd w Alpy i jesteś raczej początkujący to czemu tak daleko i dlaczego od razu do takich dużych,wypasionych i drogich ośrodków? Kiedy chcesz jechać?

W Alpach Ci nie da.Tu nie praktykują raczej jakichś ofert typu Last Minute

Oczywiście,że możesz poza sezonem jechać w ciemno,tylko pozostaje pytanie - po co? Rezerwując wcześniej masz dużo większy wybór kwater i w lepszych cenach-im bliżej wyjazdu,tym co lepsze i tańsze są już zarezerwowane i zostają tylko te,których ktoś z różnych względów nie chciał.Kilka razy tak pojechałem i musiałem brać to,co wolne żeby nie została alternatywa spania w samochodzie,po drugie jak człowiek jest zmęczony po podróży to po co jeszcze tracić czas na szukanie wolnej kwatery.Moim zdaniem lepiej jest zarezerwować wcześniej-chyba,że do końca nie jesteś pewien,czy i kiedy będziesz mógł jechać.

Planujemy wybrać się w drugim tygodniu września (10.09-17.09) na rowery do alpejskiej mekki "mountain-bikerów",czyli słynnego Ischgl,które to wraz z wolnocłowym ,szwajcarskim Samnaun tworzy region Silvretta,gdzie jest do dyspozycji ponad 1000 km rowerowych tras o różnym stopniu trudności - http://area3.interma....asp?ort=Ischgl Dzięki zakupieniu SILVRETTA CARD (50 euro/7 dni )- http://www.ischgl.co...rd-tirol.de.htm mamy możliwość korzystania bez ograniczeń z wszystkich urządzeń wyciągowych,zarówno od strony Ischgl,jaki i Samanaun - transport rowerów jest też wliczony w ten "karnet" i można się z nimi dostać na samą górę,czyli na prawie 2900 mnpm,co znacznie ułatwia eksplorowanie dostępnych tras.Po wyczerpującym dniu na 2 kółkach możemy odprężyć się w kilku basenach,leżących w dolinie Paznauntal (również gratis dla posiadaczy SILVRETTA CARD ) Ponadto karta ta obowiązuje również w całej dolinie Paznauntal (Kappl,See,Galtur ) oraz sąsiednim Montafonie ,można również korzystać za darmo z całej komunikacji publicznej w dolinie. Poniżej parę filmików pokazujących możliwości tego regionu : Wyruszamy busem z Bydgoszczy,jedziemy przez Niemcy-gdyby była taka potrzeba możemy jechać przez Poznań , czy Wroclaw.Przy pełnej obsadzie auta powinniśmy zmieścić się w 1000 zł (dojazd,noclegi w apartamentach w samym Ischgl,karnety na wyciągi i baseny - SILVRETTA CARD ) Jak byłoby duże ciśnienie na narty to w sumie niedaleko ( 130 km od Ischgl ) działa jedyny, czynny tylko latem lodowiec we Włoszech - Passo di Stelvio ..... Więc....skiforumowi bikerzy - kto chętny ?

Jasna jest największym ośrodkiem narciarskim w Słowacji-w pobliżu z większych masz jeszcze Rużomberok.Na Velką Racę (Oscadnica) masz już sporo dalej,ale możesz go zaliczyć "po drodze" z Polski.

.. a ja trzecią - jest tak , jak piszesz-"on piste" też używam teraz już tylko grizzly,choć przez prawie 10 lat byłem zagorzałym fanem slalomek fischera worldcup SC z 2003/2004 roku o długości 155 cm i promieniu skrętu 9m,ale teraz leżą sobie zakurzone na półce w piwnicy i już ich chyba nie założę.Jeszcze raz chcę podziękować Janowi Kovalowi za polecenie tych nart i oczywiście Wiesiowi (Wujotowi) za umożliwienie testów tego rodzaju desek. P.S. Wierz mi,że zadowolonych z grizzly jest w naszej ekipie dużo więcej ludzi :-)

Kup volkl grizzly to nie wsiądziesz już na swoje slalomki - w moim wypadku tak było...

Robert-przede wszystkim zdrowia,jak ono będzie, to znowu będziemy się spotykali na białym:)

Młody Sówko-wszystkiego najlepszego i setek dni na białym

Ja tylko dodam,że te nowe modele volkla na sezon 2011/2012 z rtm włącznie można już przetestować było w zeszłym miesiącu w Matrei (Grossglockner Resort)-mają tam centrum testowe właśnie volkla na szczycie Cimaross