shuger
Members-
Liczba zawartości
217 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez shuger
-
Noo szkoda, że nie powiodło się naszej narciarce..., aczkolwiek potęgą w tej kategorii nie jesteśmy, a szkoda... Chopok czy VR ciężko porównywać do którejkolwiek polskiej stacji a i 120zł za karnet 9-16 to nie to samo co 65zł za 9-21 A w Limanowej dużo śniegu jeszcze, bardzo dobrze się spisali z naśnieżaniem, i północny stok robi swoje, bo w większości stacji w beskidach już zielono poza trasą, wystarczy popatrzyć na kamerki, a w Limanowej bielusieńko
-
Jak zima dopisze to będzie ok, ale niestety rewelacyjnych warunków narciarskich na wysokośći 420 m.n.p.m. gdzie mniej wiecej bedzie dolna stacja, trudno się spodziewać. Stacja zapowiada się podobnie jak Rytro, no ale fakt faktem, że Piwniczna przez swoją renomę zasłużyła na porządną stację i dlatego idealnym byłoby zagospodarowanie Suchej Doliny i Eliaszówki, naprawdę mogłaby tam powstać piękna stacja, przy tym z bardzo dobrymi warunkami śniegowymi.
-
W mojej ocenie na podstawie tekstów które zostały przedstawione wyglądać to powinno schematycznie patrząc tak: wówczas wystawa jak pisałem byłby lekko-północno - zachodnia. Wg. mnie kompletną bzdurą jest to, że niby stok ma miec wystawe wschodnia i nic nie ma do rzeczy to że jesteś praktykiem. Jesli nadal sadzisz ze tak jest, to czekam na odpowiednie oznaczenia na mapce jak ta ktora zalaczylem i wtedy bedziemy mogli analizowac, a puki co to piszesz cos zupelnie bez konkretow.
-
Wystarczy zobaczyć na mapę i sprawa się wyjaśnia - w zależności czy kolejka zostanie poprowadzona od strony stacji pkp piwniczna-zdrój czy piwniczna, stok bedzie bardziej pólnocno-zachodni bądz południowo-zachodni, ale o wystawie wschodniej nie może być mowy, bo byłaby to strona Łomnicy Zdrój, a nie piwnicznej, przypominam, że wystawa stoku, to nie kierunek ruchu kolejki, a kierunek nachylenia stoku (spadek stoku wyznacza wystawę, w tym przypadku stok bedzie spadał w kierunku zachodnim, więc taka też będzie jego wystawa) Użytkownik shuger edytował ten post 17 luty 2010 - 12:28
-
Napewno nie będzie to stok północno wschodni, bo musiałby się zaczynać od strony Łomnicy, a nie Piwnicznej, natomiast jeśli chodzi o wodę do naśnieżania, to fakt z dostępem nie ma większego problemu, ale czytałem analizę projektu tej stacji w której to już pojawiały się obostrzenia dot. ilości wody wykorzystywanej do sztucznego naśnieżania, ze względu na źródła Piwniczanki, także jeżeli te zapisy będą ograniczać naśnieżanie na tym stoku, to może nie być zbyt różowo gdy zima będzie mniej zimowa niż w tym roku.
-
Na połączenie z Jaworzyną czy Wierchomlą większych szans nie ma, musiałoby się kilkakrotnie przeciąć wyciągami drogi, a poza tym jest to jednak spory kawałek. Niestety wysokość 700m.n.p.m. nie jest zachwycająca biorąc pod uwagę południowo-zachodnią wystawę stoku, pobliskie rytro ma spore problemy z utrzymaniem warunków na podobnej wysokości, generalnie narciarsko dużo ciekawiej zapowiadała się inwestycja na Eliaszówce, bo budowa na Kicarzu może się skończyć zniszczeniem źródeł wód mineralnych, a wtedy Piwniczna miałaby ogromny problem...
-
Czytałem, że nasza Olimpijka właśnie takiego stoku jak Łysa Góra w Limanowej poszukiwała i była bardzo zadowolona, szczególnie z warunków. Jedną z wypowiedzi można przeczytać tutaj: http://www.limanowa..../news,1085.html Jeśli chodzi o noclegi, to informacje są na stronie stacji, stronie gminy, miasta i powiatu Limanowa. Natomiast okolice Limanowej bardzo się rozwinęły i jest sporo stacji w okolicy, które można zwiedzić a przy tym nie stać w kolejce, jak to ma miejsce na podhalu, gdzie nawiasem mówiąc moim zdaniem właśnie tam większość tras jest monotonnie płaska i co za tym idzie nudna.
-
Generalnie, jeżeli ktoś obserwuje pogode, to wie, że co do warunków nie można mieć wymagań, po ciągłych opadach, które właściwie od piątku w górach są intensywne, jak ktoś jeździ w alpy, to wie, że nawet tam na bardziej popularnych stokach po dużych opadach robią się muldy i ratraki dopiero następnego dnia wyrównują a po ustaniu opadów są w stanie profesjonalnie przygotować trasę, z resztą rano trasa była przygotowana przez ratraki, więc warunki były bardzo dobre i żadna stacja nie jest w stanie co kilka godzin aktualizować warunków, bo jasnym jest, że warunki z czasem ulegają pogorszeniu, a akurat w limanowej zwykle to pogorszenie i tak jest nieznaczne na tle innych polskich stacji.
-
Nie ma co mieć wymagań co do warunków na stoku, bo po takich opadach wszędzie są muldy, problemem jest weekendowe zatłoczenie tras, które jest zdecydowanie przesadzone, zwłaszcza jak chodzi krzesło i jeszcze orczyk, na trasie robi sie tłum straszny.
-
Niewiem skąd jedziesz, uzupełnij profil, ale generalnie odradzam podhale, które jest zatłoczone w weekendy, tym bardziej z racji konczacych sie ferii, jesli juz na podhale, to Jurgów, choć też bez kolejek zapewne sie nie obędzie.
-
Klapus jak chcesz jeździć na nartach to daj sobie spokój z kotelnicą, naprawdę to strata czasu, na stanie w kolejkach i szukanie mijesca na trasie na zjazd, a już w weekend szczególnie.
-
Oravica to przyjemny stok, fajne wyprzęgane krzesełko, trasa na początku do przesady łagodna, później przyjemnie stroma, i dość wymagająca. otwarto jeszcze orczyki, ale ja na nich nie jeździłem. Generalnie bardzo Ok stacja a do tego tuż obok baseny termalne, super są te stare otwarte termy. Obok w Vitanovej też otwarto nową stację, m0ożna odwiedzić.
-
Hehe sam miałem wątpliwości przed wyjazdem, bo przy wyjezdzie prawie niecale -20 stopni, z resztą wszędzie nie było zbyt tłoczno, z tego co słyszałem, a popoludniami prawie wszędzie niewielu narciarzy, jednak mróz odstraszył, max. ok. 14 jeździły pełne krzesełka, ale bez kolejki, max. 2min. A jeśli chodzi o trasę, (to chyba zdjęcie 2 od konca masz na mysli?) to nie ma takiej obawy, bo jest odpowiednio wyprofilowana , a tam właśnie docelowo będzie przygotowywana ta trasa pod zawody, nie jest to takie urwisko jak by się mogło wydawać, ale stromo jest. Użytkownik shuger edytował ten post 25 styczeń 2010 - 12:53
-
W sobotę byłem w Limanowej. Ok. -10`C i przepiękne słoneczko. jazda od 9-15. Warunki idealne, sztruksik doskonale zmrożony po nocy, zero lodu, sam śnieżek, zupełnie bez kolejek, i do tego cudowne widoki, naprawdę rewelacja, chyba pierwszy raz od dluzszego czasu takie warunki spotkałem w Polsce, przygotowanie tras wzorowe, w tym również na trasie FIS, dopiero ok. 14 gdzieniegdzie jakieś niewielkie oblodzenia wyszły. Kilka fotek na potwierdzenie
-
W Limanowa Ski piękna zima, bardzo dużo naturalnego śniegu, na trasach ponad pół metra ubitej pokrywy śnieżnej, najprawdopodobniej od jutra otwarta będzie już cała szerokość wszystkich tras.
-
Otwarcie sezonu w Limanowa Ski! W sobotę o godzinie 13 startują wyciągi orczykowe. Krzesełko ruszy najprawdopodobniej na początku przyszłego tygodnia. W środę rusza Kolej Krzesełkowa w Limanowej!
-
Gdzie ruszyły już wyciągi? 2008/....2015/16 :-)
shuger odpowiedział nomios → na temat → Gdzie na narty?
Otwarcie sezonu w Limanowa Ski! W sobotę o godzinie 13 startują wyciągi orczykowe. Krzesełko ruszy najprawdopodobniej na początku przyszłego tygodnia. -
Laskowa śnieży, planują otwarcie sezonu na 27.12.
-
Raczej powinieneś sobie poradzić, najtrudniejszy fragment jest na samym dole i on może ew. sprawić trudność, choć musisz mieć świadomość, że na samym Mosornym Groniu alternatywy w postaci łagodniejszej trasy nie ma, natomiast niezależnie od wszystkiego z punktu widzenia samej trasy jest to wart uwagi stok.
-
W praktyce kwestia sztucznego naśnieżania w takich a nie innych warunkach wiąże się z dostępnością do odpowiedniej ilości wody, oraz z kwestiami finansowymi. Czym bardziej korzystne warunki (temperatura, wilgotność) tym więcej może powstać śniegu lepszej jakości z tej samej ilości wody. Ponadto armatka produkująca śnieg z większą wydajnością (w korzystniejszych warunkach) powoduje iż krócej będzie musiała pracować, przez co zmniejszają się koszty pracy samych armatek, pomp czy obsługi systemu. Zwykle zatem teoretyczna opieszałość obsługi niektórych stoków w wykorzystywaniu każdej chwili na produkcję śniegu wiąże się albo z koniecznością jak najlepszego wykorzystania wody (poprzez np. śnieżenie w nocy w lepszych warunkach) albo z brakiem finansowej opłacalności. Dlatego też z punktu widzenia stacji na wykorzystywanie każdej minuty mrozów mogą sobie pozwolić tylko duże stacje, które oprucz swobodnego dostępu do wody, posiadają wyciąg z ogromną przepustowością, przez co przygotowując wąską trasę i wpuszczając narciarzy są wstanie szybko nadrobić koszty naśnieżania, często jednak pomijając bezpieczeństwo narciarzy (patrz Kotelnica). Dlatego tak istotne jest budowanie stacji tylko w świetnych warunkach śniegowych, bo w innym przypadku szusujemy na stokach 1-2 miesiące w sezonie, albo przedłużając o kolejne miesiące na wąskich naśnieżonych niebezpiecznych śniegowych ścieżkach przez cały sezon. Z reguły w Polsce dla większości stacji te -3`C to jest taka typowa granica naśnieżania, chyba, że temperatury są ekstremalnie niekorzystne to wtedy zdarza się uruchomić armaty przy wyższych temperaturach. W przypadku lanc temperatura powinna być niższa - co najmniej ok. -5`C.
-
No niestety jedynym plusem, choć z punktu widzenia narciarskiego jednak ważnym na podhalu są niezłe warunki śniegowe i niewielka wartość ekologiczna, jednak narciarsko jest to region kiepski, bo na przewyższeniu 200m nie da się realnie dużej stacji zbudować, a szczególny problem Podhala to zbyt płaskie trasy, nie ma realnie ciekawej alternatywy w postaci stromszego stoku, a to co zrobione jest w Białce to kompletna paranoja, tak ogromna przepustowość na tak malym obszarze nigdzie nie powinna mieć miejsca, o czym świadczą wypadki na Kotelnicy.
-
Widać było na jednej kamerce, że ustawiali dopiero armaty, teraz już pewnie śnieżą przynajmniej niektóre z nich, ale fakt, że nie spieszyli się za bardzo, podobnie jak w rytrze, gdzie też dopiero ustawiali armatki.
-
W Limanowej już armaty pracują, na szczycie całkiem biało się zrobiło i sypie cały czas. http://limanowa-ski....ery/kamery.html
-
No to są plany rozwoju tej bardzo sympatycznej stacji z dobrymi warunkami naturalnymi, jest nowy właściciel i nowe inwestycje w planie. Na ten sezon powstanie krótki orczyk 160m. a w przyszłym roku restauracja. Może i krzesła się doczekamy w miejsce orczyka. http://www.gazetakra...gionu,id,t.html
-
Owszem duża część osób jeżdżących na nartach (bo narciarzami bym ich nie nazywał) w Polsce przyjeżdża na tydzień w sezonie i koniec i wtedy płaskie łączki mogą zadowolić. Niewiem kto jednak wyraził zgodę na taką ilość wyciągów z tak ogromną przepustowością na tak małym obszarze. Jazda tam jest poprostu niebezpieczna, szczególnie dla dzieci czy uczących się, z resztą potwierdzają to statystyki wypadków na Kotelnicy. U nas przepisy regulujące tą kwestie są bardzo zaniedbane, na zachodzie nikt by na taką przepustowść nie wyraził zgody na takiej szerokości tras. Dlatego tak im się opłaca tam naśnieżać nawet przy małym mrozie, bo przygotowując niewielki obszar mogą wpuścić tysiące narciarzy i za moment im się to zwróci. Nikt jednak o bezpieczeństwie narciarzy nie myśli nie mówiąc już o komforcie jazdy na stoku, gdzie trzeba jedynie patrzyć żeby w kogoś nie wjechać. Sam pagórek na poważną inwestycje narciarską się nie nadaje, (bo co można zrobić na 200m. przewyższenia), a to co jest rzeczywiście wykorzystuje warunki naturalne ponad miarę. Jednym słowem: rozsądny narciarz omija Kotelnice szerokim łukiem. A jeśli chodzi o Mosorny Groń to ta inwestycja była od samego początku źle przemyślana, bo po 1 południowy stok, po 2 brak możliwości rozwoju po 3 wysokie koszty użytkowania gruntów po 4 brak choćby krótkiej trasy dla początkujących, a do tego słaby marketing i jest jak jest choć sama trasa dość przyjemna gdyby nie to wypłaszczenie byłaby jeszcze lepsza. Użytkownik shuger edytował ten post 27 listopad 2009 - 20:17