shuger

Niestety opis wielu snowboardzistow wygląda tak: http://kontakt24.tvn...owal,71728.html

Na dzień dzisiejszy odwilż na naśnieżanych stokach jest praktycznie nieodczuwalna. Owszem śnieg nie jest już zmrożony, ale niewiele go ubyło. Nawet jeśli odwilż by się utrzymywała najbliższe 2 tygodnie to jeszcze spokojnie powinno wszystko działać z dobrymi warunkami.

Tak dla upewnienia ktoś wie czy otwarty jest czarny odcinek?

Fakt faktem, że pobieranie opłat za toaletę to przesada, to cofanie się wstecz a nie rozwój, tym bardziej że nikt za darmo nie korzysta z wyciągów i można te prymitywne 1,5zł wciągnąć w koszty karnetu. Może i najbardziej w tym wszystkim nie chodzi o kwotę ale raczej o sam fakt że za "potrzebę fizjologiczną" trzeba płacić, a aspekt praktyczny jest taki że często wielu narciarzy nie wozi przy sobie "drobniaków na wszelki wypadek". Jak narazie to po tym przejęciu przez PKL z tego co widze mosorny niewiele zyskał... oby się rozpędzili w kolejnych latach z inwestycjami

W ostatnich dniach świeży opad 20-40cm świeżego śniegu. Dodatkowo nocami armatki pracują. Pokrywa śnieżna ok. 1 metr. Zapowiada się piękny kolejny weekend pewnie się wybiorę.

Deska i narty na zmianę? Chyba nie ma nic lepszego dla pogarszania stylu...

Na kamerkach widać, że świąteczne kolejki tradycyjnie przybierają ciekawe długości http://www.bialkatat.../pl/kamery.html

Litwinka podobnie jak Jurgów biją na głowę Białkę dla lepiej jeżdżących. Białka to będzie wiecznie królowa deskarzy i początkujących których satysfakcjonuje płaski stok. Dla lepiej jeżdżących przetłoczenie tras jest wystarczająco zniechęcające (3 krzesła na 1 płaską trasę). Na litwince będzie o tyle ciekawiej że krzesło jest 1 a trasa szeroka. Podobnie w Jurgowie trasy są 3 a krzesło 1 i do tego orczyk więc ruch się rozkłada. Już sama Czarna Góra (koziniec) dla początkujących jest lepsza - bo bezpieczniejsza podobnie jak Rusin-Ski, no ale jednak jak to fajnie jest się pochwalić w pracy że się było w Białce na nartach....

ahh z rozpedu podalem stary adres, inna sprawa, że strona ruszyła dziś a piszą że wczoraj było otwarcie i jazda za darmo deczko naciągane http://www.grapa-litwinka.pl/ Użytkownik shuger edytował ten post 26 grudzień 2010 - 13:25

no to Litwinka Ruszyła... www.litwinka-grapa.pl

a już myślałem, że rzeczywiście będą ratrakować po południu....

Coś Litwinka się niestety nie odzywa narazie na stronie, przejeżdżając w zeszłym tygodniu widziałem jednak że naśnieżają, to może uda się im ruszyć w następny weekend...

11 grudnia (sobota) - rusza kolej krzesełkowa w Limanowej (Limanowa-Ski). Przygotowywane są trasy niebieska i czerwona. 12 grudnia (niedziela) - Oficjalne rozpoczęcie sezonu 2010/2011 szczegóły na www.limanowa-ski.pl

Informacja ze strony: "Dzięki sprzyjającej pogodzie, rozpoczynamy sezon 2010/2011 Sobota 4 Grudnia godzina 9.00 otwarcie Stacji Narciarskiej Limanowa Ski Na początek ruszają wciagi orczykowe, planowane otwarcie koleji krzesełkowej to 11 grudnia. "

Rozpoczęto naśnieżanie tras w Limanowej.

To, że właściciele chcieliby, żeby trasa była czerwona i tak sobie ją oznaczyli na mapce, to wcale nie znaczy, że tak jest! Jedyna w mojej ocenie trasa kwalifikująca się jako czerwona to ta przy krześle w stronę kaniówki, pozostałe krzesła obsługują praktycznie tą samą JEDNĄ! szeroką, płaską, przetłoczoną trasę. Krzesło najbardziej po prawej ma jedynie fragment nieco lepiej nachylony, ale i tak nie czerwony. Uważam, że jedyny sensowny wyciąg na Podhalu to Jurgów i może jeszcze Litwinka jak ruszy, pozostałe tylko dla początkujących, jak ktoś umie jeździć to się zanudzi na śmierć. A na Kotelnicy jest faktycznie niebezpiecznie, w ostatnim sezonie zdecydowany rekord w całym kraju w ilości wypadków na stoku wg. statystyk.

W Bialce można: -postać sobie w kolejce do wyciągu ok. 45minut -zrobić sobie slalom pomiędzy ludźmi, których jest kilkakrotnie za dużo na stoku -postać w korku do wjazdu na parking -zanudzić się na płaskich trasach na śmierć -złamać nogę na jedynej wiecznie zmuldzonej trasie czerwonej. POLECAM

W mojej ocenie napewno jest wiele do poprawy w Jurgowie, a i na przewyższeniu 200metrowym rewelacji nie da się osiągnąć, jednak jak na Polskie warunki, a szczególnie podhala, które raczej składa się z pagórków niż gór, to Jurgów jest jednym z najlepszych w tym regionie stoków. Przy tym nachyleniu trasy są dobrze utrzymane. Dotychczas problemem głównym była tylko jedna możliwość dojazdu do krzesła - poprzez dość ostry odcinek i tam faktycznie muldy popołudniami były spore, ale i tak w mojej ocenie nie jakieś straszne. Jak otworzą trasę pod krzesłem to zapewne będzie trochę lepiej. Oby Jurgów po budowie nowego krzesła nie stał się kilkakrotnie przetłoczonym stokiem jak to ma miejsce w nudnej i płaskiej Białce.

Region się rozwija! W Limanowa Ski głównie pracowano nad poprawieniem drenażu stoku oraz nad dojazdem. W Laskowej planowane jest otwarcie nowego ok. 600m. odcinka trasy. Na styczeń planowane jest otwarcie basenu sportowego i rekreacyjnego wraz z urządzeniami do masażu, jacuzzi i saunami w Limanowej. Do ogrzewania wody wykorzystywana będzie m.in. instalacja solarna. Będzie to dobre uzupełnienie oferty narciarskiej regionu. Po remoncie został ponadto oddany do użytku most przed Limanową, który utrudniał komunikację od strony Bochni/Laskowej. Ponadto modernizowane były kolejne odcinki drogi z Krakowa przez Wieliczkę, Gdów, Łapanów, Stare Rybie do Limanowej. Czas podróży tą drogą przy dobrej pogodzie wynosi ok. godzinę.

Nowy odcinek będzie miał długość ok. 600m. Trasa będzie oświetlona i naśnieżana. Nachylenie będzie większe niż na dotychczasowym równoległym odcinku, ale czarny kolor to zbyt duże słowo. Myślę, że nowy odcinek głównie przysłuży się do częstrzego uruchamiania dolnego orczyka, który dotychczas powodował znaczne zatłoczenie pracując wraz z krzesłem. Z regionu: Na styczeń planowane jest otwarcie basenu sportowego i rekreacyjnego wraz z urządzeniami do masażu, jacuzzi i saunami w Limanowej. Po remoncie został ponadto oddany do użytku most przed Limanową, który utrudniał komunikację w okolicy. Czas przejazdu Limanowej do Laskowej ponownie nie powinien przekroczyć 10 minut.

Zdecydowanie widać, że corocznie pracują nad poprawą infrastruktury, deklaracje były takie, że docelowo wszystkie orczyki mają być zastąpione krzesłami, to byłaby już spora baza, a przy ponad 400m. przewyższenia już można coś ciekawego stworzyć. Myślę, że powinni popracować jeszcze nad ciekawszymi opcjami karnetowymi, bo dotychczas nie było zbyt dobrze z wyborem opcji karnetowych a i ceny wysokie...

Widać zatem że jednak zmienili plany i będzie to 4-os. krzesło a nie 6 - I dobrze! ale szkoda że nie pokusili się o wyprzęgane...

Zgadzam się z kovalem, to kwestia warunków pogodowych - mokry śnieg - tak jak pisałem wyżej, najczęściej spotykany z poczatkami wiosny, ale przy ociepleniach kilkudniowych również się zdarza, a fakt, że zjawisko jest spotęgowane na sztucznym śniegu i może przez to bardziej odczuwalne niż dawniej.

Generalnie problem ten nie wiąże się tylko ze sztucznym śniegiem, choć przy sztucznym jest dłużej odczuwalny. Tego typu spowalniający snieg występuje głównie przy przejściu temperatur z ujemnych na dodatnią, kiedy to podłoże nagrzewa się, śnieg nie jest już zmrożony. Przy naturalnym sniegu stan taki nie utrzymuje się krócej, ponieważ śnieg naturalny szybciej się topi (wg. obliczeń 3 razy szybciej niż sztuczny - ze względu na sposób powstawania i formę) to ten stan nie trwa długo - przy utrzymujących się dodatnich temperaturach - w ciągu 2-5 dni śnieg przechodzi w kryształki, które to już nie powodują spowolnień - albo nie w takim stopniu. W przypadku sztucznej pokrywy śnieg tego typu utrzymywać się może znacznie dlużej - nim przejdzie w formę kryształków. Przyspiszyć ten proces może paradoksalnie np. deszcz wraz z nocnym przymrozkiem. Co do tego, że jest coś dodawane do śniegu, to jest to marginalny % stacji, może stacje położone bardzo nisko, gdzie jest problem z mocno ujemnymi temperaturami, ale raczej w górach mało gdzie stosuje się jakieś dodatkowe substancje.

Byłem 20.03.10 na Pilsku i warunki mimo ok. +15`C w dolinie i +10`C na szczycie całkiem niezłe. Pogoda piękna. Rano na górze nawet bardzo dobre warunki. Po południu nieco gorzej ale góra się trzymała. Możliwości rozwoju. jakie daje Pilsko są ogromne. Potrzeba koniecznie inwestycji. Marzeniem nr.1 byłaby budowa wyprzęganej 4-os kolei ze Szczawin na Pilsko i do tego naśnieżanie. Wtedy warunki od listopada do maja gwarantowane. Do tego pełna odnowa istniejących orczyków i już Pilsko staje sie najlepszą stacją w kraju. A z czasem można cudownie rozbudować wyciągi i trasy. Ale sądze ze teraz najważniejszym jest przeforsowanie budowy choć tego 1 krzesła. Użytkownik shuger edytował ten post 05 kwiecień 2010 - 16:19