Jarda

Jeśli myślisz również o Czechach, a podobało Ci się w Zieleńcu, to po drugiej stronie tej samej granicznej Orlicy, w małej wioseczce De¹tné v Orlických horách masz takie ładne, puste i niedrogie miejsce -> http://www.skicentrumdestne.cz/ masz wszystko, co trzeba. Trasy dla każdego, a i noclegi tańsze. Zdravim :-)

Bylismy tam w połowie kwietnia ubieglego roku (opis i foty znajdziesz w dziale relacje). Wg wielu osób, to najgenialniejsze miejsce na freeride w całej Austrii, a smiganie po puchowej pierzynie w Stuben każdemu pozostało głęboko w pamięci. Zdravim :-) Użytkownik o.tisk edytował ten post 09 styczeń 2013 - 18:09

Jak dla mnie nie jest to zbyt realne, bowiem odległości tamtejsze nie są nawet na długość dwóch kanap/ gondolek. Ale są inne, ciekawsze areały, których połączenie jest i z pewnością będzie sensowne i to w najbliższej przyszłości. Jednym z nich - według mnie - to połączenie Ski-Areálu Kralièák w Hynèicach pod Su¹inou z nowoczesnym areałem w Dolni Moravie. Oba opierają się na wspólnej górze, tj. Su¹inie (uczciwe 1.321 m npm), więc połączenie ich wydaje się jedynie kwestią czasu i chęcią porozumienia się stron. Wtedy taki areał dysponowałby trzema kanapami (dwie czwórki i jedna dwójka) oraz wieloma orczykami i talerzykami, oraz - naturalnie - zwiększoną min. dwukrotnie ilością tras i ich długości. Drugą szansę na rozwój tego rejonu Sudetów upatruję w połączeniu, a raczej wchłonięciu areału CHS przez pobliskie Kouty. Osoby tam jeżdżące widzą dokładnie stoki CHS z Niedźwiedzia lub Grzebienia i na odwrót - osoby będące na tej słynnej Przełęczy widzą jak na dłoni trasy w Koutach. Przez chwilę nawet była zupełnie jawna wojna pomiędzy areałami, bowiem web kamerka CHS kiedy zbliżała się do stoków w Koutach była ręcznie wyłączana lub przekierowywana na jakieś śmieszne łąki. A wystarczy porozumienie biznesowe między partnerami, albo ... zwyczajnie ... wchłonięcie i można stawiać śmiało gondolkę z parkingu w Koutach, która wywiezie narciarzy na przeciwległy stok Klinovec (1.164 m npm.) tworząc piękną 8-10 km trasę zjazdową o konkretnie czerwonym nachyleniu. Zdravim :-)

Pociągu już nie ma. Był nieefektywny, bo 100 km pokonywał w 3,5 h !!!, więc nie dziwne, ze ludek to olewal. Uszloby to może nawet, bo rano moznaby się kimnac, w drodze powrotnej przedłużyć sobie apreski. Ale pociąg dojeżdżal na Ramzova grubi po 9 rano, a wracał coś ok. 16. Kompletny nonsens ! W tej chwili musisz kombinować. Dojechać PKS-em do Glucholaz, a za granicą wsiąść do pociągu, który wywiezie Cię na samą przełęcz. Wiąże się to jednak z parukilometrowa wedrówka z Glucholaz do Mikulovic. Chyba, ze sobie zafundujesz taryfę z Pl na czeska stację kol. Zdravim :-) Użytkownik o.tisk edytował ten post 02 styczeń 2013 - 15:46

Byłem tam dwa razy na przełomie marca i kwietnia i śmiganie było wyborne. Jeśli nie masz jeszcze noclegów zaklepanych oraz lubisz klimaty starych tyrolskich Almhuette, to rozejrzyj się za miejscówkami w Inner- i Ausservillgraten. Niezwykłe wprost klimaty doliny Pustertalu przedzielonej sztucznie granicą po I wojnie. Aha z Ausservillgraten masz teraz od razu krzesło na Thurntalera bez konieczności dojeżdżania do Sillian. Nie tylko Kronplatz masz w zasięgu, ale całą Sella Rondę oraz nieodległą (ca 60 km) i wiele słynniejszą Cortinę d' Amezzo. Zdravim :-) Użytkownik o.tisk edytował ten post 30 grudzień 2012 - 08:52

Pleciesz. Jeśli Neonik startujesz z Gliwic to najłatwiej, najlepiej i najszybciej leć na Kędzierzyn - Głubczyce - Krnov i Bruntal Jeśli uderzasz z Lublińca to przez Opole - Prudnik - Zlate Hory i Karlową Studziankę Zero autostrad, zero winietek. Zdravim :-)

Skiareal Kopøivná w Małej Moravce jest nowym "podmiotem" w tej narciarskiej wiosce i niepołączonym w żaden sposób z istniejącymi innymi areałami tak w Karlowie, jak i w Małej Morawce. Co prawda Czech, z którym jechałem na kanapie opowiadał o jakichś planach łączenia areałów, ale na tą chwilę trąci to z lekka fantazjowaniem. Pewne ma być to, że od przyszłego roku większość (o ile nie wszystkie kanapy i orczyki) ma być połączona w jeden powszechnie obowiązujący system jednego skipasu. Co do samego areału.) Uczciwe 1.400 m fajnego zjazdu bez żadnego wypłaszczenia w żadnej części trasy (jak to ma miejsce w Èervenej Vodzie ) Jak dla mnie cała trasa - bez wyjątku zasługuje na mocno ciemny odcień niebieskiego, wchodzący nawet momentami w delikatną czerwień. Jest co robić, powaga, zwłaszcza, że trasa nie jest poprowadzona jakimiś prostymi odcinkami, ale wije się ładnie szeroką, a momentami bardzo szeroką przecinką pozwalającą na szerokie carvingowe halsy bez obaw o koniec trasy. Trochę baliśmy się dziś pogody i panującej odwilży, ale wiedzeni "psim swędem" nie odpuściliśmy i ... opłaciło się ! Stok wyjątkowo twardy, nawet ciut za twardy z rana, potem trochę popuścił ;-) Śniegu wystarczająco (pewnie sporo dosztukowane w sposób sztuczny, ale ani widać, ani czuć nie było) Na kolejny plus - nowoczesna infrastruktura - nowa 4-os kanapa Leitnera z bezdotykowym systemem kart chipowych nie pozwalają na jakiekolowiek kolejki, których tam - naturalnie - zupełnie nie było. Tuż pod szczytem przytulny i ciepły imbiss (głównie gorące i zimne napoje, słodycze oraz spory autorament kolorowych alkoholi), a na samym jego dachu umieszczono genialnie taras z leżakami do opalania, na który to wchodzi się bocznymi schodami. Oczywiście darmowe ubikacje tak na górze, jak i na dole. Brak wifi, ale kładziemy to na karb trudnych początków. Pod dolną stacją kolejki znajduje się równie świeżo oddany od użytku, co całość ośrodka przyjazny bar z podstawowymi "produktami" do konsumpcji jak polewki, gulasze, parki w rohliku itl itd Ceny znośne. Dopełniają całości cieplutkie, ogrzewane ubikacje ! Na dole leją małoznany browar Je¾ek, a na górze Lobkowicza. Początki zawsze trudne, ale widząc zapał i chęć pracowników ośrodka (poranne skuteczne przykrywanie zlodowaciałych miejsc na parkingu i przy kasach gałązkami igliwia, poczym przeratrakowanie całości kolein ratrakiem ...Miłe, a nieczęste. Całodzienny skipas 450 kc. Brak wypożyczalni i serwisu. Obok areału znajduje się kilka pensjonatów i chat, z których dojazd na areał wiedzie wprost na nartach. Zdravim :-) Załączone miniatury Użytkownik o.tisk edytował ten post 27 grudzień 2012 - 10:19 literaki ;-)

Byłem tam już wcześniej. Przyjazny i bardzo urozmaicony - cały areał masz pokazany w poście Skyflyer'a. Po drugiej stronie tej drogi i większości tras jest ta nowa kanapa, a ja mam nadzieję, że w przyszłości uda się połączyć nieodległe od siebie areały w Karlovie i Malej Moravce w jeden konkretniejszy. Będziemy tam w środę, to zdam jakąś relację. Zdravim :-)

W sobotę 22.12.2012, czyli dzisiaj o godz. 9-ej startuje w tej przepięknej wiosce kolejne krzesło w Jesenikach ! Jest to 4-os kanapa z trasą o długości 1.350 m i przepustowości 3.200 os/ godz. Na dole nowa restauracja na 100 gości, przy górnej stacji kanapy nowy apreski bar z wielkim tarasem. http://www.koprivna....edem/aktuality/ Zdravim :-)

A Austrii kaucja za plastik wynosi obecnie 5 jurków. Dane z wczoraj. Zdravim :-)

Z upowaznienia, czy przymuszony wręcz proszę o dopisanie do listy uczestników niejakiego Amatorkę i Wujota. Użytkownik o.tisk edytował ten post 17 grudzień 2012 - 07:14

Porównywalne DM jest droższa od CG (ca 20 pln) DM - dwie nowe i szybkie 4-os kanapy, CG - 1 4-os i 1 2-os DM - dłuższe i fajnie pokręcone trasy DM - fajna chata na szczycie - Slamenka, jakiej nie ma w CG DM - nikt nie naleje Ci piany do plastiku. Proponuję sprawdzić oba - sam sobie wyrobisz zdanie 15.12 - masz śmiganie w DM za 50 % - oficjalne otwarcie sezonu zimowego. Zdravim :-)

... ab morgen TALABFAHRT WILDE GRUB'N GEÖFFNET ... https://www.facebook...ubaiergletscher :-))

Możesz jechać przez Klodzko i Kraliky, lub przez Jesenik i Hanu¹ovice. Odleglość podobna, z tymże przez PL mniej pagórków, zakrętów i droga ciut lepsza. Jeśli młody zjeżdża z Mraènìj na ©éraku, spokojnie poradzi sobie w Dolní Moravie. Zdravim :-)

... ale my postanowiliśmy ruszyć do Dolni Moravy już w ten weekend. Pogoda nas nie zawiodła - piękna "włoska" lampa przez cały dzionek z dużym mrozem ! Co prawda chodził tylko orczyk na środkowej trasie, ale, że było tylko paręnaście osób wszystkiego na stoku, więc tłoku, ani tym bardziej kolejek nie było wcale. Dzięki temu przez cały dzionek można było śmigać po bardzo twardym i równym betonie, pokrytym świeżą warstewką nowego śniegu. Sam ośrodek wyrośnie już niebawem niechybnie nie tylko na jesenickiego lidera, bowiem na każdym kroku widać dbałość o narciarza, tak na poziomie samych stoków i pieczołowitości w ich utrzymaniu, jak i w temacie całej pozostałej narciarskiej infrastruktury (wszechoobecne free wi-fi, darmowe skibusy, fajna i bliziutka gastronomia, zaś noclegi dla chętnych np. w hotelu Vista (pełna strefa wellness plus kryty basen) leżącym zaraz obok stacji kanapy. W ilu knajpach jest np wielki monitor z kamerą ustawioną na wejście do kanapy, aby się wiedziało, czy jest jeszcze kolejka, czy lepiej zamówić "coś" jeszcze ? A tam jest i ... to fajnie działa. Niebylibyśmy sobą, gdyby nam takie puste stoki i słonko starczyło, więc uderzyliśmy z Żymanem z buta i z nartami na plecach i z wielkim mozołem brodząc po świeżym i kopnym śniegu dotarliśmy na sam szczyt, aby odwiedzić znajomego w jego przepięknej Slamence. Mało brakowało, aby nasza nieawizowana wizyta zakończyła się niepowodzeniem ;-)) Po krótkich odwiedzinach zjechaliśmy jako jedyni (pewnie nie tylko w tym dniu!) nieczynną jeszcze, acz przepiękną i fajnie pokręconą długaśną traską z samej góry schroniska aż do hotelu na samym dole. Jazda po puszku i slalom pomiędzy armatkami walącymi śniegiem mocno po oczach bawiła nas jak małe dzieci, zwłaszcza, że co chwila a to jeden, a to drugi fikał kozła. Nie tylko z radości ;-))) Reasumując - miejsce warte odwiedzin, gorąco zapraszam. Nawet w dni, kiedy skipas nie będzie kosztował 250 kc :-) Zdravim :-) Załączone miniatury Użytkownik o.tisk edytował ten post 10 grudzień 2012 - 11:20 literaki ;-)

Już jutro start całego areału http://www.skiparkcervenavoda.cz/

filmik z dzisiaj -> http://www.holidayin...=17&loc=5&cat=7 :-)

Potwierdzam. Nieoficjalne otwarcie sezonu zimowego w Dolni Morawie już w najbliższy weekend. Mają chodzić obie kanapy i pozostałe "ustrojstwa" Mega mrozy, ale z włoską lampą :-) http://www.yr.no/ste...tidsvarsel.html Śniegu mnóstwo. Zdravim :-)

no i wychyl się czasem ... ;-)

NA Bukowej Górze uruchomiono na ten sezon drugą, ciekawą i ... dłuższą trasę :-) Długość - 2.290 m Przewyższenie - 400 m stopień trudności - czerwona Tym sposobem właściciele areału umieścili ten areał, kolejny raz na pierwszym miejscu. Tym razem jeśli chodzi o długość trasy, bowiem nowa trasa Heroltická będzie najdłuższą w całych Górach Orlickich. I co ważne - w 100 % sztucznie naśnieżaną. http://www.skiparkce.../trasa-zjazdowa Zdravim :-)

według słów mojego znajomego Petra - nieoficjalne rozpoczęcie sezonu odbędzie się już w tę najbliższą sobotę. Opolaki się tam meldują oczywiście w komplecie :-)

Dajcie spokój chłopaki, bo się .. normalnie czerwienię i palce mi po troszę "wilgotnieją" na klawiaturze :-DDDD O oczach ani o kole do rowera nawet nie wspominam ;-))) Zdravim :-)

Ja myślę, ze koledze chodzi o to, ze w cenie skipa w pewnych okresach ma darmowy wstęp na termy. Skoro nie sniegiem, to takimi "angebotami" kasztany starają się przyciągać do siebie.

Możesz śmigać codziennie na kanapie R-3 w areale Neubauera. To ta, która odchodzi bezpośrednio spod dolnego parkingu. Czyna zazwyczaj od 17.30 do 21. Użytkownik o.tisk edytował ten post 28 listopad 2012 - 08:24

Dubel Użytkownik o.tisk edytował ten post 28 listopad 2012 - 08:28