Jarda

Małe sprostowanie : Skicetrum Miroslav znajduje się w Lipovych Laznich, a nie w Jeseniku http://www.rsmirosla...arsky_areal.htm Dodatkowo dodam, że budują tam KOLEJNĄ w Jesenikach 2-osobową kanapkę ( co prawda tylko o długośći 800 m, ale zawsze ... ;-)) I tutaj mała dygresja : dlaczego oni (Czesi) mogą, a my nie - albo jakiś głupi góral przeszkadza, albo ślamazarny urzędnik blokuję każdą inicjatywę ??? Co do samego Jesenika : Tam można faktycznie pojeździć też na nartach, ale lepiej na sankach z dziećmi - po prostu musi napadać duuuuuuuużo śniegu w mieście. Prawdziwe narty najblizej Jesenika to Ramzova lub Cervenohorske Sedlo ...

No siema :-) Po prostu zafrapował mnie ten Twój poprzedni post " ... może być jeszcze taniej ale o tym to po potwierdzeniu info z hochkaru w poniedziałek ... " No i czekam tak sobie ... ;-) pzdr.:-)

Ja to chyba jestem jakimś odmieńcem ;-). Bo to co ja widzę nas tokach i wśród moich znajomych ma się nijak do tych deklaracji powyżej. ZAWSZE co kilka zjazdów zjeżdżamy do jakiegoś szałasu, czy knajpki na stoku i tam w zależności - co kto może - to robimy sobie po jakimś browarku, coś jemy i ... dalej na stok. Wszyscy jeździmy dobrze lub b. dobrze i napewno nie stwarzamy zagrożenia przez naszą jazdę na stoku. A mały łyczek "czegoś" z piersiówki też nikogo nie powali ;-) Byle było wszystko z głową :-)

Roberto ! Tak więc - trzymam za słowo ... ;-) pzdr.:-)

Serwus wszystkim :-) Ja tylko tak gwoli ścisłości zapytuję się, czy ta cena o której pisze robert (245,50 E) już uzwględnia jakieś sezonowe soldy, czy jest jeszcze inaczej ... Bo kasztany na swojej stronie http://www.hochkar.c...17537&tx_ttnews[backPid]=29&tx_ttnews[tt_news]=172 piszą o cenie 254,50 E - 10 % w przedsprzedaży do 16.11.2007, co daje troszkę inną cenę - 229 E za skipas całosezonowy. Bo mi wychodzi, że można sobie kupić spokojnie do 16.11. włącznie skipas na Hochkar właśnie za te 229 eurasów. Choć zawsze te dodatkowe, luźne 5 E można gdzieś "upłynnić" ... ;-) Chyba, że się mylę ... pzdr.:-)

A mnie tam bardziej interesuje to : czy dużo SZYBCIEJ dostanę się na Kasprusia i czy toto skutecznie rozładuje "kolejki do kolejki" w Kuźnicach. Oby !

Serwus Robert :-) Daj już spokój z tą krytyką ;-). A niech se chłopina pisze (o tym senswonym w końcu temacie) w każdym zakładanym (przez innych, albo i przez siebie)wątku. Pomysł postawienia tamże gondolki jest wart tego, aby i pobieżny forumowicz natknął się na niego w innym poście, czy temacie. Chciałbym, aby tylko takie były nasze, forumowiczów problemy ... Pzdr.:-)

Nareszcie jakaś pozytywna nowinka w polskich górach. Oby nikt i nic ;-) nie stawało na przeszkodzie w dokończeniu tej inwestycji. Zgłaszam się pierwszy do testów stoku :-) A wygląda całkiem, całkiem ...

http://www.skidxb.co...htm?mid=1&sid=4 Petrodolary mogą wszystko. Jak widać ... Dodam, że na środku pustyni !!!

ekhmmm jakiś nowy język, powiadasz .... ;-)) hmmmm trochę mnie nie było w kraju, a tutaj taaaaaakie zmiany.

http://www.allrounder.de/skihalle/ Byłem tam 3 lata temu. Na zewnątrz ludzie w krótkich rękawkach, panny w kusych spódniczkach popijają zimnego Schloessera, a w wielkiej lodówie obok ludzie poubierani zimowo szusują na śnieżnym puchu pośród alpejskiej scenerii (wyklejone na ścianach, prawie real "alpenpanoramy" ;-)) . Niekedy nawet pada śnieg, albo i lekka śnieżyca. Na górę wjeżdzasz na swojskiej kanapie, a posilasz się w tyrolskiej "Gaststuebbe", gdzie "zbudowane" ;-) kelnerki donoszą kolejne kufle na przemian z talerzami alpejskich specjałów. Słyszałem, że szejkowie w Dubaju też coś takiego postawili u siebie na pustyni. Może u nas znajdzie się jakiś narciarski zapaleniec z przepastnym portfelem ?? Kto wie ... ;-)

Hej! Ja ruszam jutro (wtorek) na Ramzową. Wiem stąd -> http://www.holidayin...=6&cam=29&pic=5 , że warunki ciągle są spoko, a na Mracnej wręcz idealne. W ostatni piątek jeździłem tam w kominarce i goglach tak sypało i był mróz !!! Możesz też spokojnie pojeźdźić ciągle na Pradziadzie, gdzie jest piękne słoneczko i stale ponad 120 cm śniegu, ale polecam go tylko w tygodniu (chyba, że lubisz różne hardcorowe przygody kolejkowe ;-)) Jutro coś postaram się skrobnąć w dziale za granicą ... pzdr.:-) ----------------------------------------------------------------- Słońce + narty - to jest coś, co uwielbiam :-) Latem "narty" zastąp wyrazem "rower" dla zachowania sensu zdania ...

http://www.holidayin...g=4&loc=6&prg=0 No i proszę, jak to się górach pogoda zmienia ... Wczoraj sama trawa i ... prawie wiosna, a dzisiaj piękny "prasan" na całości ... No i jazda z samego Seraka az na sam dół. 3 km zjazdu po puchowym śniegu to już jest coś ! Czyli - wychodzi na to, że w tym tygodniu - > Ramzova ??? Kto się pisze - "palec pod budkę" ;-) PS Gdyby jeszcze tak słoneczko chciało się wychylić ... ;-) -------------------------------------------------------- Słońce + narty - to jest coś, co uwielbiam :-) Latem "narty" zastępujemy wyrazem "rower" dla zachowania sensu zdania ...

Hej ! O tym to wiem dokładnie. W ostatnim tygodniu (w pon) był u mnie jeden znajomy z Ramzovej. (Ma tutaj jakieś swoje interesy, które pomagam mu załatwiać) Jak powiedziałem mu, że jutro (wtorek) jadę na Pradziada, to od razu rzucił, że u nich też się jeszcze "lyzuje" , hehe ;-) Co prawda z Cerniavy na Mracną, ale się "lyzuje" . Jeśli tam byleś to porównaj ten zjazd do jazdy z Petrovych Kameny na Pradziadzie ?? A poza tym, szkoda mi moich nart na zjeżdżania po ziemi wymieszanej z trawą i starym, zleżałym błockiem śniegowym, pzdr.:-) PS Ma mocno sypać od środy ... :-D ------------------------------------------------- Słońce + narty - to jest coś, co uwielbiam :-) Latem "narty" zastępujemy wyrazem "rower" dla zachowania sensu zdania ...

http://www.holidayin...g=4&loc=6&prg=0 Super fajne warunki, hehe, a na dół kolejki to z buta z nartami na ramieniu... :-( Aktywny medialnie i nahalny marketing czasem obraca się przeciw tffffurcy. ------------------------------------- Słońce + narty - to jest coś, co uwielbiam :-) Latem "narty" zastępujemy wyrazem "rower" dla zachowania sensu zdania ...

Dzięki za fajne naprawdę zdjęcia :-) Ja też coraz intensywniej rozmyślam o naszym poczciwym Kasprusiu ... pzdr.:-) PS Uczucie zazdrości jest mi generalnie obce, choć zdarzają się wyjątki ... ;-)

Eeekhhh ;-) Też się rozmarzyłem nad tą gondolką z Kuźnic do jednego lub drugiego Kotła ... Ale by było. Mniam, mniam :-))

Podaje parę linków do portali, które mi najbardziej odpowiadają i którymi się posiłkuję wymyślając jakiś kolejny wypad http://www.e-pocasi....ocasi-predpoved http://www.ejeseniky.com/pocasi-snih http://www.jeseniky....php?obl=1&kat=1 Fajne info i ... przydatne nieraz. pzdr.:-)

Dla mnie też !!! Polska ? Na poważnie to tylko Kasprowy ! Szczególnie w kwietniu, kiedy można poszusować w samych piankach (bez koszulki) opalając swe blade kości na stokach Gąsienicowej w promieniach pięknego, mocnego wiosennego słoneczka !!! Pycha :-)

Jestem również za tym, aby można się było właśnie tutaj zorientować o tym co nas może czekać na miejscu (warunki na stoku, fajne miejsca do spania, jedzonka, jakieś knajpki, czy inne atrakcje ;-)) Mi też chodzi pomysł wyjazdu w to miejsce (hochkar), ale nie wiem, czy to będzie jeszcze możliwe w marcu/ kwietniu, bo ta zima w tym roku - to jakaś taka ... A w tej chiwili nie dam rady, choć nie wiem jakbym chciał ... pzdr.:-)

Prostuję forumowe wieści - stok powstał w Zlatych Horach, ale to jedyna zbieżność z Biskupską Kupą (jak piszą Czesi ;-)). Areal ten w tej chwili jest położony na stoku Zameckiego Wierchu (górna stacja kolejki to tylko 654 m npm). W następnym roku ma byc wydłużony o trasę z Pricnej Hory (954 m) na sam dół Bohemy. Wtedy to trasa bedzie wiodła nieznacznie powyżej Biskupiej Kopy. Mam nadzieję, że taka szybka inwestycja po czeskiej stronie będzie mocnym impulsem dla Polaków, aby szybko postawić "coś" po naszej stronie granicy. Ja np. kiedyś jeździłem na Słowacji na górce, która miała niecałe 900 m. wysokości, a prowadziła na nią świetna 8-osobowa gondolka, zaś trasa tak była pokrecona, że tworzyła 6 km zjazd. Po prostu czad ! Może i u nas niemożliwe stanie się możliwym ??? Pzdr. :-)

Wczoraj wróciłem z 2-dniowego wypadu na Cervenohorskim Sedle w Jesenikach. Było super - ludzi ZERO słownie : Z E R O - najezdzilismy sie wreszcie do syta !!! Trasy mogły być troszkę lepiej przygotowane (ale to chyba z powodu malej ilości śniegu ratraki - jak mniamam- nie były wpuszczane na stoki) Tylko kilka przetarć na śniegu na całym areale (nie chodziła jedynie żółta - śnieg zwiewał porywisty wiatr), ale kompetny brak ludzi (kolejek) rekompensował wszystko. A że spaliśmy na miejscu to co chwila zjezdzalismy do namiotu, aby poslilc sie TYM i OWYM ;-) PS Na stokach południowych (jizni svahy) chodziło wszystko :-) PS Czy piliscie zimnego, kuflowego Pilznera o 3 rano w knajpce na przeleczy ??? Na CHS jest to mozliwe :-D Pzdr.