Jarda
Members-
Liczba zawartości
894 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Jarda
-
Spokojnie - tam jest jeszcze środek zimy ;-) http://www.yr.no/ste...tidsvarsel.html Zdravim :-)
-
To i ja dołączę wyszperane na zakurzonym strychu czyjeś prasowe ciekawostki Karlovska Riwiera Narciarska w słońcu. Trzynaście tras zjazdowych objętych jednym, wspólnym skipasem i darmowy skibus pomiędzy nimi, to niebagatelne atuty tego pięknego, a zarazem kameralnego ośrodka. To, co zwykle u nas rodzi się wielkich bólach i – z reguły - ślamazarnie, u naszych południowych sąsiadów ma zazwyczaj bardziej sprawny przebieg. Mowa o umiejętnej i zgodnej współpracy kilku przedsiębiorców czy podmiotów z różnych – niekiedy – dziedzin życia. Takie wspólne i „kompatybilne” działania mają miejsce od pewnego czasu w tej uroczej dolince u zbiegu słynnego Wielkiego Kotła na Pradziadzie, czyli w Karlovie pod Pradziadem. W jedności siła Idąc po rozum do głowy miejscowi zrozumieli, iż w pojedynkę niczego znaczącego nie osiągną i po wspólnych ustaleniach zaczęli realizować swój własny, oryginalny projekt turystycznego rozwoju tych miejscowości oparty naturalnie w znacznym stopniu o unijne fundusze. Dzięki sprawnym i energicznym działaniom oraz pomocy lokalnego samorządu postawiono tutaj – rzecz niewiarygodna – trzy 4-osobowe kolejki krzesełkowe oraz jedną „dwójkę”. Jedna z nich znajduje się w leżącym nieopodal Hornim Vaclavovie, kolejna w Malej Moravce, a pozostałe w samym Karlovie. Kolejka krzesełkowa „Certak” w Hornim Vaclavovie jest idealnym miejscem do nauki dla każdego, bowiem cały ten areał leży na niewielkim wypłaszczeniu, którego szerokie stoki łagodnie opadają ku dołowi, a dwie trasy - o długości 850 i 1.050 m i przewyższeniu 140 m. nikomu krzywdy nie zrobią. Czym innym jest Koprivna w Malej Moravce – ładnie pokręcona trasa wiedzie leśną, szeroką przecinką ku wiosce – jest właściwym miejscem tak dla początkujących, jak i ciut lepszych narciarzy (1.350 m/ 180 m). Z powodu problemów z prądem nie udało się niestety - pomimo szumnie zapowiadanego otwarcia – uruchomić w ubiegły weekend ostatniej kolejki o nazwie „Karlovski Express” Dla każdego coś miłego. Poważniejszym sportowym „wyzwaniem” dla bardziej doświadczonych narciarzy i snowboardzistów jest kolejka „Olomoucak”, wiodąca na szczyt Klobouk, znajdujący się na końcu Karlova. Dwie trasy, które schodzą z tego szczytu, tj. czerwona (1.000 m.) i czarna (600 m) są przeznaczone już tylko dla wytrwanych narciarzy, bowiem obie przypominają swym ukształtowaniem i charakterem wymagające, ale jednocześnie piękne trasy ze słynnych już Koutów, a blisko 200 metrowe nachylenie stoku aż kusi do sprawdzenia swych umiejętności. Warto dodać, że obie te trasy mają homologację FIS-u do organizacji zawodów o randze międzynarodowej. O ile w centrum areału nie spotkamy jakichś specjalnych tłumów, czy kolejek, to na Klobouku możemy sami przez wiele, wiele zjazdów rozkoszkować się już w kompletnej samotności tym cichym i niezwykle pięknym miejscem. W ogóle koniec tej wioski wraz ze swą piękną starą zabudową przypomina raczej piękną, senną i starą zagubioną w odległej dolinie małą sudecką wieś, aniżeli gwarny i nieco hałaśliwy środek tej wsi ze pensjonatami, hospudkami oraz … pizzerią ! Użytkownik o.tisk edytował ten post 26 marzec 2013 - 14:35
-
Jeździliśmy od 9-ej do 15.30 NON STOP. A skończyliśmy tylko dlatego o tej wczesnej porze, bo nasza kultowa knajpka była czynna w tym dniu niestety do 16-ej (na szczęscie przedłużyło się ciut ;-)), więc nie mów, że jeździłeś po czymś, po czym my nie jeździlśmy... Zresztą nasze kolory i ubiory powinny Ci się rzucać w oczy ... Bo nam przez te ponad 6 godzin nikt się jakoś nie utrwalił na naszych "memory card" Zdravim :-) ps Wrzuć może jakieś zdjęcie z CHS. Swoje lub z ekipą ...
-
Nie wiem, czy tam byłeś wczoraj, czy czytałeś czyjeś bzdety, na fejsie np., ale my nie staliśmy w sumie RAZEM przez cały dzień dłużej niż 1 min. A mnie irytowalo strasznie, ze muszę z chipem przechodzić przez pustą bramkę, kiedy spokojnie moznaby zjechać do kanapy, czy pustego orczyka. Gdyby nie to, to z Amatorka smigalibysmy NAOKRAGŁO. Ale jeśli jeździłeś na tym dziecięcym obok żółtego namiotu, to zwracam honor. Szacun ;-)
-
Water Slide było tylko w sobotę. My byliśmy tam w niedzielę, ale Amatorka był tam też i w sobotę. Jak mu się będzie chciało, to wrzuci jakąś fotę. Co do warunków po świętach - wszystko zależy od ujemnej temperatury, która ma się jeszcze w górach uchowac. Czas pokaże ... Zdravim :-)
-
Rozliczenie kosztow niedoszlego wyjazdu
Jarda odpowiedział JurekP → na temat → Wyjazdy / Szukam ludzi
A ja powiem tak. Mam to szczęście, że obracam się w kręgu dobrych, SZCZERYCH i sprawdzonych druhów. SERDECZNYCH druhów. I to nie takich, co to próbują "wyruchać" drugiego na tym czym owym. Panuje u nas taka zasada - zgłaszam się na wyjazd - jeśli nie mogę jechać, a nie znajdę zastępstwa na swoje miejsce - płacę uczciwie za plac w busie. FINITO. Jak przychodzi czas rozliczenia - rezerwujący przynosi "kwit" na stół i wszyscy widzą i wiedzą ile mają zapłacić za kwaterkę. I to już brutto bez podwyższania kosztów. Można ? Można ! To powoduje, że skład wyjazdowy jest stabilny i nie ma potrzeby nagminnego poszukiwania w rozpaczliwych forumowych łapankach "substytutów" w sytuacji, kiedy trzon ekipy jest stały i niezmienny ... Zdravim :-) Użytkownik o.tisk edytował ten post 25 marzec 2013 - 08:21 -
Przyjechaliśmy - jak zwykle - z rana, aby pomni akcji z chwil bardziej minionych pośmigać po białym, zwłaszcza, że kolor ten jest już niestety generalnie w odstawce w PL ... W Nysie pobraliśmy - jak zwykle Kate123 i Amatorkę, by po chwili znaleźć się ... w śnieżno-białym raju ! I nie ma w tym żadnej lipy !!! Nie tylko pogoda nam sprzyjała (permanentny lazur bez jednej chmurki), fajny mrozik (- 10 st. C) świeży śnieg, ale CO NAJWAŻNIEJSZE ... Z E R O L U D Z I !!! sprawiło, że śmiganie dzisiejsze było ... WYBORNE ! Chodziły wszystkie trasy, w tym nieczęsto uruchamiana dolna, czarna traska, ale dzisiaj nie narzekał nikt, bo widać było, że i na czarnej chodził i to sporo ratrak i wcale swojej roboty nie pozorował. Kiedy po nartkach siedzieliśmy w Mammasbar przy Kvasslavie obserwowaliśmy pracujące od razu ratraki na stokach północnych - okazało się, że primo - miejscowi nie wyganiają nas z przytulnej knajpki po jej zamknięciu, to po drugie - primo - zapraszają nas ponownie na WIOSENNE nartki ... Nawet niejaki Amatorka skłonny był temu zawierzyć, zwłaszcza, że warunki na CHS sugerują mocny sezon min. do połowy kwietnia ! Zdravim :-) ps Chciałoby się, aby taka WIOSNA trwała jak najdłużej :-) Załączone miniatury Użytkownik o.tisk edytował ten post 25 marzec 2013 - 14:43
-
Na przyszły sezon ma być przedłużona kanapa, która teraz wiedzie jedynie pod schronisko Slamenka. Ma ona prawadzić teraz aż na szczyt Slamnik (1.232 m npm), co spowoduje, że będzie to już prawie dwukrotnie dłuższa, piękna, czerwona trasa porównywalna ze Spindlem, a na utworzonej w ten sposób trasie będzie można już rozgrywać zawody FIS w gigancie mężczyzn -> http://snow.cz/clane...za-celou-sezonu DM się stale rozwija i oby tak dalej :-) Mega bonus - płacisz za dwa noclegi - trzeci gratis + skipas za free ! -> http://www.dolnimora...elu-vista-0.htm Od 18.03 niski sezon - skipas tańszy o 30 % DOLNI MORAVA POTRAFI !!! Zdravim :-) Użytkownik o.tisk edytował ten post 22 marzec 2013 - 14:11
-
W tym albumie na fot. 16, 17 i 18 _> http://www.cervenoho...dex.php?Foto=27 widnieje trasa, której nie mogę sobie jakoś przypomnieć, choć stoki te zjeździłem już "kilka" razy. Chodzi mi o tę traskę idącą pośrodku, ale skręcającą w lewo do szerokiej czarnej. Wie ktoś może, czy Czesi zrobili na ten sezon coś nowego ? Na tej mapie nic takiego nie ma .... http://www.holidayin...5&leg=&frm=info Jakby było mało, to ma to być najzimniejszy weekend ostatnich lat! Echhhh piękną zimę mamy tej wiosny :-)) http://www.novinky.c...ledni-roky.html Zdravim :-) Użytkownik o.tisk edytował ten post 22 marzec 2013 - 09:03 dopisek
-
Gdyby się ktoś pytał, to jest to "tłumna" niedziela .... Załączone miniatury Użytkownik o.tisk edytował ten post 18 marzec 2013 - 12:32
-
Od dzisiaj na CHS obowiązują ceny niskiego sezonu -> http://www.skiklub-s...ex.php?a=cat.76 a piękna zima dalej trzyma http://www.yr.no/ste...nohorské_Sedlo/ Zdravim :-)
-
Jak podaje ta gazeta, w przyszłym roku ma być utworzona kolejna trasa zjazdowa w tym areale. Tym razem ma to być 3-km trasa niebieska, dzięki której ten areał będzie bardziej przyjazny osobom uczącym się oraz rodzinom z dziećmi. Poza nową trasą ma być zbudowana kolejna kanapa (czwórka), a także dwa hotele dla turystów/ narciarzy. http://sumpersky.den...i-20130313.html Zdravim :-)
-
W tym artykule podano przeciez, że jakaś 4-ka ma się pojawić już w kolejnym sezonie. A jak będzie zobaczymy ... Zdravim :-)
-
Raczej się na to nie zanosi, ale coś takiego znalazłem ostatnio u nas w prasie ... Na śląsko-morawskim lodowcu Najwyżej położone w całych Czechach centrum narciarskie nie znajduje się wcale w Karkonoszach, a w naszych, nieodległych Jesenikach - na Pradziadzie. To właśnie tutaj wyciągi startują z poziomu ponad 1300 m npm, czyli z wysokości, która jest najczęściej szczytem dla wielu innych stacji narciarskich. Zwarta pokrywa śniegu zalega tutaj najczęściej od początku listopada aż do połowy maja. Kiedyś, kiedy nie było jeszcze tak restrykcyjnych przepisów (samą decyzję o otwarciu ośrodka podejmowano na podstawie informacji o wysokości pokrywy śnieżnej na arele i akceptacji przez lokalnego urzędnika. To wystarczało w zupełności !) wielu Opolan jeździło na tradycyjne narciarskie majówki nie tylko w Alpy, ale i bliskie nam, nasze nieodległe Jeseniki! A po nartach można było jeździć na rowerach i kąpać się w licznych, uroczych i dzikich oraz cieplutkich jesenickich jeziorkach! Mój przyjaciel z nart, Arek z Nysy chwalił mi się onegdaj, że w 1994 roku jeździł na Pradziadzie jeszcze 22. maja, a więc po terminie zamknięcia słynnych i renomowanych alpejskich lodowców !! Obecnie taką zgodę wydaje arbitralnie, zza praskiego biurka ministerialny urzędnik opierający się jedynie na suchych przepisach, które powodują, że sezon na Pradziadzie rozpoczyna się w II połowie grudnia, a kończy i to obligatoryjnie 30 kwietnia, choćby było jeszcze mnóstwo zalegającego dookoła śniegu ! Jesenicki skansen niewykorzystanych szans Wszyscy narciarze, którzy odwiedzają zimą to niezwykle piękne miejsce dostrzegają pogłębiający się z każdym rokiem dysonans pomiędzy przaśnymi realiami, jakie zastają na tej dumnej górze, a okolicznymi, modernizowanymi na potęgę centrami narciarskimi. Zupełnie niedawno, bo przed trzema laty zbudowano zupełnie od podstaw, chciałoby się rzec na „surowym korzeniu” ośrodek, który natychmiast stał się nr 1, nie tylko w Jesenikach, ale w całych Morawach. Mowa o Koutach nad Desnou. Tam głęboka ingerencja w przyrodę była o tyle możliwa, a przede wszystko akceptowalna przez służby ochrony przyrody, że już wcześniej, bo w latach siedemdziesiątych wybudowano na szczycie nieodległego Mravenecnika elektrownię szczytowo-pompową, co niejako automatycznie zdjęło konieczność bezwględnej ochrony zasobów przyrody tego miejsca. Inaczej jest na Pradziadzie. Tutaj – obecnie – nie jest możliwa żadna trwała ingerencja człowieka w otaczającą przyrodę, bowiem cała góra ma status ściśle chronionego rezerwatu przyrody. Właściciel ośrodka i kilku hoteli na górze Josef Figura przechodzi sam siebie, by wymóc na ministerialnych decydentach przychylne mu decyzje. Wysyłał do Pragi petycje z wieloma podpisami (w tym autora), został nawet posłem w czeskim parlamencie. Wszystko po to, by lobbować za swymi pomysłami. Jedyne, co mu się udało uzyskać, to ministerialna decyzja o udzieleniu zgody na wybudowanie w 2014 r długo wyczekiwanej w tym miejscu 4-osobowej kolejki krzesełkowej wiodącej na Petrove Kameny. Obecnie w ośrodku tym mamy do dyspozycji jeden wyciąg orczykowy i cztery talerzykowe, które pozwalają jeździć na marnych 5 km tras, co obecnie nie satysfakcjonuje już nikogo. Osłodą dla korzystających z tego przepięknego miejsca są niezwykłej urody widoki, typowo wysokogórski, subalpejski klimat oraz wyjątkowo czyste i przejrzyste powietrze. W śpiworze na materacu lub w łożu z baldachimem Mnogość infrastruktury noclegowej powoduje, że każdy z turystów znajdzie na tej górze nocleg odpowiadający jego oczekiwaniom oraz zasobności portfela, począwszy od eleganckich i drogich hoteli Kurzovni, Praded i Figura, poprzez prześliczne, stare i owiane duchem przeszłości piękne oraz stylowe schroniska turystyczne - Barborka i Svycarna, a kończąc na noclegowni w podstawie iglicy wieży widokowej. Na górę, czyli na parking na Ovcarni, już niedaleko od szczytu, można wjechać swoim samochodem. Kosztuje to 300 kc, lub też wjechać skibusem z parkingu Hvezda za jedyne 20 kc/os. Mało kto wie, że Pradziad (1491 m npm) jest też najwyższą górą całego Górnego Śląska, o której Czesi mówią - najwyższy szczyt Moraw, ale ów wierzchołek przynależy również i nam, mieszkańcom Śląska. Wciąż bowiem można tu napotkać historyczne słupy graniczne śląskiego Księstwa Biskupiego ze stolicą w Nysie. Realia, czy fantasmagorie szalonego wizjonera? Jestem niezwykle ciekaw, kiedy zostaną zrealizowane śmiałe plany budowy już z poziomu parkingu Hvezda tzw. funitela, czyli „tramwaju powietrznego”, który wwoziłby turystów i narciarzy w specjalnym wagoniku na linie wprost na parking podszczytowy na Ovcarni. Zmniejszyłoby to radykalnie ruch, hałas oraz zanieczyszczenie spalinami wydobywającymi się z wielu samochodów i autokarów wjeżdżających do góry. Obecna droga dojazdowa byłaby już tylko i wyłącznie wewnętrzną drogą transportową służącą zaopatrzeniu areału, a narciarze po „lyzovaniu” na Pradziadzie, czy Petrovych Kamenach zjeżdżaliby aż na sam dół, ku parkingowi Hvezda piękną 9-kilometrową, śródleśną nowowytyczoną trasą zjazdową. Innym z odważnych pomysłów zasłyszanych przez autora – najpewniej nierealnych – są z kolei plany budowy zupełnie nowej stacji narciarskiej w miejscowości Vidly pod Pradedem i postawienie w kierunku Malego Deda (1.368 m npm) gondolki, która wykorzystałaby niezwykłe, alpejskie wręcz przewyższenie terenu sięgające tutaj ponad 600 m w pionie! Akcenty przeszłości Jako ciekawostkę podam też fakt, że w miejscu obecnej 140-metrowej wieży telewizyjnej, do lat 50-ych ubiegłego stulecia istniała neogotycka wieża widokowa z 1912 r., w czasach hitlerowskich nazwana imieniem wodza tysiącletniej Rzeszy, czyli „Adolf Hitler Turmwarte”, a budynek stojący tuż obok niej, „Pocztowy Dom” , postawiony w pierwszych latach wojny zbudowali polscy i radzieccy jeńcy wojenni. Z kolei w chacie “Barborka” stworzono centrum szkolenia strzelców alpejskich, tzw. Alpenjaeger, a także miejsce do rekonwalescencji i odpoczynku żołnierzy. Użytkownik o.tisk edytował ten post 14 marzec 2013 - 14:23
-
O jakim ociepleniu mówisz ? http://www.yr.no/ste...tidsvarsel.html Wyjrzyj za okno lepiej może ... wszędzie biało
-
Ricky w Orlich Górach (Czechy) - jak się tam jeżdzi?
Jarda odpowiedział NRGizer → na temat → Gdzie na narty?
FIRN to zmrożona kasza z dnia poprzedniego. Bardzo szybka, ale i niebezpieczna dla niektórych ... Zdravim :-) -
Dzisiaj już tylko 999 pln, jakby co ;-)http://www.itaka.pl/...#impreza_type=7Zdravim :-)
-
Proszę o informacje jak wygląda teraz sprawa z cenami na tych drugich, otwartych termach za Meander Park. Nie mogę znaleźć w sieci informacji o cenach. I jeszcze pytanko o ceny kwater w rejonie Zuberca i Habovki. Jaki jest średni przedział cenowy, żeby nie przepłacić. No i czy będzie jeszcze hulać ten stok zaraz obok term ? Zdravim :-)
-
Pogłoski o końcu zimy w Jesenikach są nad wyraz przesadzone i mocno na wyrost. W połowie marca ma być jeszcze -16 st w dzień i piękna lampa :-) http://www.yr.no/ste...tidsvarsel.html Zdravim :-)
-
Hej Radcom nie bądź aż tak przesadnie skromny. Wszyscy wiemy, ze sukces Dzikowca, to w olbrzymiej mierze Twoja zasługa. Btw Jak będziesz przypadkiem w pobliżu Opola, to ja stawiam genialnego tmavego Litovela :-) Zdravim :-) Ps Opat pieprzowy może ?
-
Jeszcze do niedawna miejsce to mogło zaoferować narciarzom jedynie dwa, mocno leciwe wyciągi orczykowe. Zmieniło się to przed trzema laty, kiedy zbudowano tu bardzo pożądaną dwuosobową kolejkę krzesełkową o długości 970 m i przewyższeniu 194 m (część krzesełek jest nawet z ulubionymi przez wszystkich osłonkami – „inkubatorami”). Kolejka bez kolejek Dzięki temu areał ten jest bardziej dostępny dla wszystkich, w tym słabszych narciarzy i snowboardzistów, zaś samo szerokie rozłożenie stoków powoduje, iż mogą tutaj znaleźć frajdę wszyscy adepci białych sportów. Nie bez znaczenia dla snowboardzistów i miłośników freestyle'u będzie także fakt, że na stokach zbudowano specjalnie dla nich snowpark, który należy – o czym mało kto wie – do pierwszej dziesiątki najlepszych i największych w całych Czechach! Wzdłuż głównego stoku narciarskiego na tym areale, po prawej stronie od kolejki wiodącej na Paprsek pobudowano cały szereg ramp, wysokich najazdów, skoczni oraz różnych platform, które wprawiają miłośników freestyle'u na nartach i snowboardach w prawdziwą ekscytację. Często odbywają tu się pokazy oraz zawody w tych dyscyplinach gromadzące liczne grono fanów tych wielce widowiskowych dyscyplin narciarskich. Część zawodów, a także ekscytujących pokazów odbywa się już po zmroku, przy sztucznym oświetleniu, które dodatkowo wzmaga silny przekaz takiego widowiskowego wydarzenia. Jeśli komuś mało tras dookoła kolejki, to może zjechać fajnie pokręconą trasą sporo niżej aż do miejscowości Olsanka, skąd wciągnie się ponownie do kolejki krzesełkowej za pomocą wyciągu orczykowego. Podczas podjazdu na krzesełku, Czech z którym jechałem opowiadał mi, że wjeżdża jedynie po to, by wziąć udział trwającym tam wyścigu na 20 i 40 km. Naturalnie na biegówkach. Okazało się, że w tym dniu meta i start zawodów mieściła się w obszernym namiocie ustawionym tuż obok schroniska. Pokazuje to po raz kolejny – jak wielkim zainteresowaniem, graniczącym z manią cieszy się ten popularny za południową granicą, a jednocześnie bardzo tani sposób na aktywny wypoczynek w górach. Na ciepłym zapiecku Miłym akcentem oraz uzupełnieniem oferty tego miejsca jest położona w dolnej części stoku nowopostawiona, ale stylizowana na oryginalny sudecki domek – karczma, w której można dobrze zjeść i ogrzać się, zaś przemoczone rękawiczki, czy odzież wysuszyć na wielkim, piecu kaflowym, który postawiono pośrodku głównej sali. Tutejsze ubikacje mogłyby z kolei służyć jako wzór do naśladowania dla „wielogwiazdkowych” obiektów z wielkich kurortów. I to nie tylko lokalnych polskich, czy czeskich! Bardzo ciekawym „patentem” dla najmłodszych jest położona obok karczmy tzw. narciarska karuzela, która uczy najmłodszych stawiania pierwszych, ale równocześnie bezpiecznych kroków na nartach. Jedyny, delikatny minusik – dotyczy zawieszonych na słupach megafonów-szczekaczek, które poza hałaśliwą i drażniącą muzyką reklamują np. podpaski. Paprsek, czyli promyk zaświecił na polanie Z kolejną ciekawą historią wiąże się również to nieco mniej znane miejsce, choć ta piękna okolica była już przed wojną celem wielu wycieczek (tak zimowych, jak i letnich) m.in. odbywanych w kierunku Śnieżnika po obu stronach ówczesnej czesko-niemieckiej granicy. Zamysł budowy w tym miejscu schroniska zrodził się równolegle w czeskim i niemieckim towarzystwie turystycznym, ale sprawnie zrealizowało go ostatecznie koło niemieckiego towarzystwa ze Starego Mesta w 1932 r. (i to pomimo szalejącego wtedy na całym świecie kryzysu gospodarczego). Na uroczystym otwarciu były wielkie tłumy ludzi oraz spore grono oficjeli, w tym delegacje z Berlina, Wrocławia i Wiednia, a samo schronisko poświęcił biskup Schnizel. Wielkie, strzeliste ogniska zapłonęły wieczorem - tak na gwarnej w tym dniu polanie, jak i przy wszystkich okolicznych schroniskach, które w taki doniosły sposób witały „Schlesierhaus” w swym gronie. Schronisko to, a właściwie hotel górski – nie tylko na ówczesne czasy – było bardzo dobrze wyposażone, bowiem poza noclegami i doskonałą kuchnią oferowało (i to na pokojach) zimną i ciepłą wodę, własne oświetlenie z mini elektrowni oraz telefon! Ministrant właścicielem Schronisko to w niezmienionej formie przetrwało wojnę i postkomunistyczną transformację, aż stało się własnością Miroslava Miki. Zabrał się on energicznie za modernizację i rozbudowę obiektu. A tuż obok schroniska postawił w 2009 r. (przecząc w ten sposób opinii o powszechnej laicyzacji Czechów) za własne pieniądze, na swe 60. urodziny, niezwykle urokliwą, drewnianą kapliczkę pw. św. Krzysztofa. Odbywają się tutaj często nabożeństwa, a także wielce oryginalne śluby. Z okolic kaplicy jest przepiękny widok na cały Hruby Jesenik. Załączone miniatury Użytkownik o.tisk edytował ten post 01 marzec 2013 - 07:55
-
Ciekawy grupon dla chętnych : http://gruper.pl/x.p...31-V-2013-.html Użytkownik o.tisk edytował ten post 28 luty 2013 - 10:11
-
Jakoś tak bez rozgłosu w Karlovie pod Pradziadem 21.02.2013 oddano do użytku kolejną kanapę. Jest to 2-os krzesło o 200 m przewyższeniu stoku. Z góry odchodzą dwie trasy czarna o długości 600 m i czerwona 1.000 m. W obrębie całej wioski obowiązuje jeden wspólny skipas umożliwiający śmiganie i na innych areałach. http://www.rozhlas.c...anovku--1178383 http://skikarlov.cz/...arlov/sjezdovky Zdravim :-)
-
Dziewczyny, które z nami śmigają to raczej z tych mniej "mientkich" pochodzą ... ;-)) Wiesiek - sam wiesz, że gdyby nie taka zacna ekipa Dobrych Druhów bez zadęcia i bufonady, to nie byłoby kompletnie żadnej weny ... I to u nikogo. Na mnie Hochstein też wywarł caaaałkiem pozytywne wrażenie. Zettersfeld się nie umywa. Zaczynam na razie coś archiwizować - czas pokaże, w którym kierunku to pójdzie. Żartuję naturalnie :-) Mam nadzieję Fredo, że powtórzymy jeszcze taki kameralny wyjazd do jakiejś starej huty na odludziu, gdzie "kamienne koryto" lub inne tyrolskie rekwizyty zagrają ponownie pierwsze skrzypce. Liczę na to :-)) Zdravim :-) Użytkownik o.tisk edytował ten post 26 luty 2013 - 23:44