ethaath
Members-
Liczba zawartości
27 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez ethaath
-
A w którym?;-)
-
Prośba o osobiste doświadczenia i ocenę szkół/przedszkoli narciarskich.
ethaath odpowiedział Bartek1980 → na temat → Narciarstwo
Może i racja. Jakiś czas temu już to było... mogę mieć pozacierane wspomnienia... w sensie wyidealizowane:D -
Prośba o osobiste doświadczenia i ocenę szkół/przedszkoli narciarskich.
ethaath odpowiedział Bartek1980 → na temat → Narciarstwo
A ja robiłam PI w SITN m. in. u T. Stelmacha i... było super, był upierdliwy, ale czy nieprzyjemny? Po prostu wymagający... -
Oglądałam dziś na holidayinfo - działały hofmanky i Andel + gondolka. Podają że działają 3 wyciągi: http://www.skiresort.cz/ Wg mnie warto jechac - prognozy mówią o pełnym słońcu, i temperaturze poniżej zera (-3, -5), a i ludzi będzie mało bo pewnie nikt nie wierzy że już można jeździc..;-) Baw się dobrze i zdaj relację... Mam zaplanowany pobyt w Pecu od 16 grudnia i mocno trzymam kciuki za pogodę ;-)
-
Byłam tydzień temu - działał tylko orczyk Andel, ale teraz jest dużo lepiej, działa także kanapa Hofmanky.... no i dopadało trochę śniegu, + dośnieżanie.. ja bym jechała gdybym mogła:D...
-
A mój syn zaczynał gdy miał niespełna 2 lata. Wprawdzie głównie było to tuptanie w butach narciarskich po hotelu i trochę po śniegu + kilka zjazdów po 4-5 m ale jestem przekonana, że warto było. Teraz ma 4,5 roku i nie rozumie, że można na nartach nie jeździc. Uważa, że wszyscy to robią i w góry jeździ się na narty. Gdy latem jechaliśmy w góry pytał czy będzie śnieg i narty Zgadzam się tutaj z Mitkiem, że takie maluchy powinny raczej zaczynac z rodzicami (rodzice powinni się trochę na tym znac), wtedy nauka narciarstwa będzie po prostu zabawą. Można mówic, że 2 lata to zbyt wcześnie, z powodu np słabej koordynacji, albo że kości zbyt miękkie. Wiadomo - wszystko z umiarem. Uważam jednak, że warto zaczynac wcześniej. Dziecko wtedy szybko zaczyna akceptowac sytuację, że wszyscy w rodzinie jeżdżą na nartach. Nie chodzi o efekt w postaci spektakularnego samodzielnego zjazdu a o zaszczepienie bakcyla - to będzie procentowało w kolejnych sezonach. Z dzieciakiem który CHCE można zrobic dużo więcej ;-)
-
KUHTAI, AXAMER-LIZUM, SCHLICK 2000? Co polecacie?
ethaath odpowiedział Nartoholik. → na temat → Gdzie na narty?
hej, ja wybierałabym Axamer, Schlick moim zdaniem w tym terminie będzie miał gorsze warunki śniegowe a dodatkowo bywa mocno zatłoczony. Zwłaszcza gdy na lodowcu wieje ;-) Kuhtai nie znam, nie byłam więc się nie wypowiem. -
Skoro tak się wszyscy chwalą, chwalę się i ja. Zaczynamy w Pecu, 5 dniowym wyjazdem 16-21 grudnia, poźniej Janskie Łaźnie 5-8 stycznia. I tyle narazie wynika z rezerwacji. Do tego pewnie spontaniczne wyjazdy 1-2 dniowe. No i właśnie poszukuję lokalizacji na 2 dłuższe pobyty w marcu i kwietniu. I tutaj zastanawiam się nad włoską Soldą lub Maso Corto. W Maso- byłam i w kwietniu i w maju więc mniej więcej wiem czego się spodziewac, ale Soldy nie znam zupełnie. Jak tam zazwyczaj wygląda w kwietniu? Otwarte prawie wszystko czy tylko lodowiiec? Dodam że jeździmy z 4latkiem dlatego zawsze 5x się zastanawiam nad wyborem miejsca:D
-
No tak, w marcu skończy 5 lat.
-
W Twojej wypowiedzi już jest osąd. Złe przykłady można mnożyć, dobre również. Czasem to jedynie kwestia interpretacji. Napisałam o tym, że nie oceniam, nie pochwalam ani nie odradzam, bo każdy dokonuje wyborów mając na koncie konkretne doświadczenia, a ja patrząc z boku nic o nich nie wiem. "A jeżeli dziecku stanie się krzywda..." hm... to zwykłe krakanie, może tylko chuchanie na zimne... może
-
Ciekawy wątek. Ja w ciąży nie jeździłam (urodziłam w marcu więc ten sezon był spisany na straty tak czy siak). Ale kiedyś na kursie instruktorskim poznałam dziewczynę bodaj w 12 tygodniu ciąży. Jeździła wszystkie ewolucje, łacznie z gigantem i slalomem na tyczkach. Mówiła, że jeździ zachowawczo i nie ciśnie aż tak mocno jak normalnie... Ani nie popieram, ani nie odradzam. Kobiety muszą się w ciąży pozbyć wielu przyjemności, moźe też bym jeździła.... kto to wie... Ja np pływałam na windsurfingu...8-10 tydzień ciąży... No i teraz mnie zliczujcie:D