ronin
Members-
Liczba zawartości
306 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez ronin
-
ronin - samuraj bez pana, czyli wideo samouka do oceny
ronin odpowiedział ronin → na temat → Nauka jazdy
dziękuję wszystkim za opinie i komentarze. Tak jak piszecie - oczekiwałem surowej oceny i taką dostałem. Co do jednego nie do końca się zgodzę - że nie różnicuję techniki jazdy dostosowując ją do warunków. Tak jak pisałem wcześniej, na rzeczonym filmiku jest akurat głównie "coś a'la śmig równoległy". Tylko te kadry nadawały się do posklejania i zamieszczenia na forum. Wynika to z nieporadności mojej ekipy filmowej i osamotnienia w trudniejszych warunkach. Jednak "jeżdżę" zarówno w ześlizgu, karwingowo i pługiem. Postaram się, żeby następny film był bardziej zróżnicowany i nadal będzie mi zależało na surowej ocenie i merytorycznych wskazówkach. Może jest też trochę tak, że śmig uważam za najbardziej przydatną technikę w trudniejszych warunkach i to właśnie ją chciałbym opanować najbardziej, chociaż w rzeczywistości pewnie z 60% czasu na stoku spędzam na krawędzi. -
na filmie wygląda jakby kamera jechała po szynach, a chyba nie o to chodziło autorowi. Mam nadzieję, że to tylko kwestia regulacji urządzenia
-
ronin - samuraj bez pana, czyli wideo samouka do oceny
ronin odpowiedział ronin → na temat → Nauka jazdy
A to ciekawe co piszesz, bo swoje samouctwo zaczynałem właśnie na Karkonoskich nartostradach, szlakach turystycznych i po za, starając się naśladować lepiej jeżdżących narciarzy. Szanuję kultywowanie tradycji, ale ostatecznie interesuje mnie jazda klasyczną wersją śmigu tam, gdzie to potrzebne i pożądane. -
ronin - samuraj bez pana, czyli wideo samouka do oceny
ronin odpowiedział ronin → na temat → Nauka jazdy
ok, tak zrobię. Mam nadzieję, że po powrocie będę miał co pokazać -
ronin - samuraj bez pana, czyli wideo samouka do oceny
ronin odpowiedział ronin → na temat → Nauka jazdy
Jadę służbowo i pomimo, że będzie to wyjazd narciarski, może być ciężko ze znalezieniem nawet 2 godzin na prywatne szkolenie. Zresztą nie wiem, czy umiałbym się dogadać po italiańsku. -
ronin - samuraj bez pana, czyli wideo samouka do oceny
ronin odpowiedział ronin → na temat → Nauka jazdy
No właśnie też zwróciłem uwagę na to, że ręce trzymam zbyt blisko korpusu. Czekałem aż ktoś coś o tym napisze. A w trakcie jazdy wydaję mi się, że trzymam je dość daleko -
ronin - samuraj bez pana, czyli wideo samouka do oceny
ronin odpowiedział ronin → na temat → Nauka jazdy
Gerius, mam wrażenie, że piszesz bardziej o skręcie karwingowym. Czy się mylę? W kadrach z filmiku właściwie nie chciałem dokręcać skrętu. To miało być coś a'la śmig z ześlizgiem, taki niezbyt gęsty. Może w przyszłym tygodniu uda mi się nakręcić więcej zróżnicowanej techniki. Tak właśnie zrobię -
efekt jest faktycznie godny entuzjazmu autora. Jak dla mnie taki poziom stabilizacji odbiera nawet za dużo dynamiki filmowi. Jeśli ktoś się szarpnął na GoPro, to i pewnie stać go na taką stabilizację
-
ronin - samuraj bez pana, czyli wideo samouka do oceny
ronin odpowiedział ronin → na temat → Nauka jazdy
w ześlizgu chyba nie próbowałem, czysto na krawędzi jak najbardziej -
ronin - samuraj bez pana, czyli wideo samouka do oceny
ronin odpowiedział ronin → na temat → Nauka jazdy
Czy w uproszczeniu mam rozumieć to jako wewnętrzne kolano mocniej do stoku w trakcie inicjacji skrętu? pewnie trochę tak jest, chociaż ja tego nie czuję podczas jazdy -
ronin - samuraj bez pana, czyli wideo samouka do oceny
ronin odpowiedział ronin → na temat → Nauka jazdy
z tym to chyba różnie bywa. Ja widzę, jak rozjeżdżają mi się narty tuż przed momentem inicjowania skrętu. Wewnętrzna narta odjeżdża do wewnątrz od zewnętrznej. Nie czuję tego w trakcie jazdy, a dopiero widzę na filmiku i to też nie zawsze. Tak, jakbym zostawiał na niej za dużo obciążenia -
Szanowne forumowe grono! Pokornie proszę o surową ocenę, wytknięcie wszelkich błędów i wskazówki jak je poprawić. Niektóre błędy sam dostrzegam i jestem przekonany, że na nie zwrócicie uwagę Filmik z początku marca 2015, Superdevoluy we Francji. Warunki dość wymagające. Przez 2 pierwsze dni padał deszcz, a później przyszedł mróz - sami rozumiecie. Kadry pokazują na ogół jazdę na mocno zmrożonych trasach niebieskich i czerwonych oraz przytrasowy offpiste na zmrożonym i przewianym śniegu z odrobiną nawianego puchu. Jeździło się głównie w ześlizgu i to w przewadze jest na filmie. W niektórych miejscach dało się pojeździć na krawędzi, ale akurat wtedy nie było ze mną operatora. Na filmie jest jakiś wymuszony fragment po płaskim. Część tras było zamuldzonych i tam zabawa była przednia, ale znów musiałem się nią cieszyć sam. Za tydzień będę w Val Di Sole, więc może wstawię kolejny film do oceny postępów i bardziej zróżnicowanej techniki jazdy.
-
Potwierdzam negatywną opinię o niektórych domach na osiedlu Crete de Burger. Początkowo też dostaliśmy przydział do "apartamentu" na parterze w domu naprzeciw recepcji. W wielu miejscach na ścianach pleśń, braki w wyposażeniu i ogólne wrażenie syfu. Zareklamowaliśmy usługę w recepcji. W odpowiedzi dostaliśmy inny apartament o podobnym braku standardu. Po kolejnej interwencji dostaliśmy czysty domek o wyższym standardzie. Pozostawione przez nas zapleśnione apartamenty zostały ostatecznie zasiedlone. W resorcie postawili nowe krzesło "Sommarel" - info na mapce ośrodka.
-
moim zdaniem bardzo dobry film - "stary", ale aktualny
-
ewangelia według Mateusza rozdział 7, werset 12 ... i życie byłoby prostsze
-
To ludzie, którzy wykupili karnety, ale po godzinie uświadomili sobie, że tu się nie da jeździć i może uda się komuś odsprzedać ze stratą
-
szukam kamery cyfrowej, której będę mógł używać również na stoku. Kamerę sportową mam, ale chciałbym też robić ujęcia z zoomem. Interesuje mnie dobre światło obiektywu, optyczna stabilizacja, trwałość. Cena 1000-1200 zł. Macie jakieś typy?
-
Sztuczne oświetlenie stoku a bezpieczeństwo jeżdżących
ronin odpowiedział bakkz → na temat → Narciarstwo
nie wiem jakiego rodzaju oświetlenie jest zainstalowane w Janskich Lazniach (na Protezu), ale dla mnie to wzorzec komfortu. Jeździ się jak w dzień -
lepiej niech nie montują, bo jak jest napisane "trasa zamknięta", to zniechęca to znaczną część narciarzy, którzy nie powinni się tam znaleźć. Jakby przeczytali "teren freeride", to na pewno część z nich uznałoby, że jak już umieją coś więcej niż pług, to mogą zmierzyć się z takim frirajdem
-
Lepiej zadzwoń i dopytaj. Ja nie czytałem na stronie regionu. Informacje pochodzą tylko od konsultanta z biura, więc różnie może być
-
wiem już więcej - dzwoniłem do operatora ewentualnej wycieczki. Karnet Superskirama odebrany w Marillevie upoważnia do 6 dni jazdy w rejonie Marilleva - Folgarida. Jednocześnie umożliwia po jednym dniu jazdy w każdym z pozostałych wymienionych wcześniej rejonów w okresie obejmującym te 6 dni. Jednak trzeba się we własnym zakresie przemieścić do danego rejonu, za wyjątkiem Madonny, do której jak rozumiem można dotrzeć na nartach z Marillevy
-
Mam pytanie o karnet Superskirama. Spanie mam mieć w rejonie Marilleva - Folgarida. Według opisu organizatora karnet obejmuje rejony: Marilleva i Folgarida, Madonna di Campiglio, Pinzolo, Pejo, Tonale-Ponte di Legno, Andalo-Paganella, Monte Bondone oraz Folgaria-Lavarone. Podobno jest ważny przez 1 dzień w każdym z tych terenów. Czy to oznacza, że: 1) Muszę się przemieszczać samochodem lub innym środkiem transportu po całym regionie, żeby pojeździć na nartach, bo nie będę mógł jeździć przez np. 2 dni w rejonie Marilleva - Folgarida? 2) Mogę jeździć przez cały tydzień tylko w Marilleva - Folgarida i po jednym dniu w pozostałych rejonach dojeżdżając tam samochodem? 3) Mogę startować w Marilleva - Folgarida i jakąś określoną konfiguracją kolejek przemieścić się w kolejny region, żeby go "zaliczyć" i wrócić w ten sam sposób do łóżka? 4) Jakieś inne rozwiązanie? Przepraszam wszystkich wrażliwych za bezsensowną formę pytań, bo niby wszystko wydaje się oczywiste, ale mam jakieś nieodparte wrażenie, że takie nie jest. Szczerze pisząc nie jest dla mnie zbyt podniecającą perspektywą jeżdżenie samochodem po całym megaregionie tylko po to, żeby zobaczyć 6 mniejszych stacji. Pewnie dla męskiej ekipy byłaby to ciekawa wycieczka, ale już dla żeńskich połówek i dzieci niekoniecznie. Piszę to z perspektywy osób, które od 5 lat jeżdżą do Francji, rano dreptają 50-100 m na stok, jeżdżą po całym regionie bez odpinania nart (chyba, że trzeba wejść do gondoli) i wracają na nartach prawie pod lodówkę z piwem w apartamencie. Będę wdzięczny prawie za wszystkie sugestie
-
tak kiedyś może będzie - kiedy 3 i 5 z przodu będą miały literkę "S". Póki co do Lubawki mam bite 2 godz. bez szacunku dla niektórych przepisów ruchu drogowego
-
to chyba zostałbym uznany za największego miłośnika narciarstwa Czasami bywam służbowo w pobliżu Karkonoszy (z noclegiem) i wtedy próbuję połączyć przyjemne z pożytecznym
-
dzisiaj pognałem do Jańskich na wieczorną jazdę. Warunki na drogach dojazdowych: po polskiej stronie praktycznie czarno, po czeskiej biało do samego parkingu. Da się spokojnie dojechać bez łańcuchów, ale mniej wprawni kierowcy niech lepiej się nie zatrzymują na podjazdach. Kolejek do krzesła brak - wszystko szło na bieżąco. od 18:00 do 19:30 padała intensywna marznąca mżawka. Potem zaczął sypać mokry śnieg. Do rana spadnie pewnie z 15-20 cm. Warunki bardzo dobre. W nocy pewnie przymrozi, więc rano może być twardo. Parking bezpłatny, skibusy jeżdżą nonstop i nie czekają na wypełnienie całego auta.