Odpowiedź jest prosta, przy dodatnich temperaturach nie da się zrobić sztruksiku na stoku, a nawet jeśli, to ludzie rozjeżdżają go w pól godziny. Akurat wtedy w nocy dużo śniegu nie spadło, max 5 cm, a wrażenie takie było bo firn się nie wiąże i jest od początku na stoku tzw. rzadzioszka. Co do warunków nie ma się co licytować, po prostu widocznie trafiałeś w Polsce na super warunki, tylko pogratulować. Ja jakoś często trafiałam na te złe, gdzie muldziska były po kolana, a miedzy nimi lód lub kamienie (Myślenice przy nich miały lekkie nierówności). Prawdę mówiąc popołudniami w sezonie a w szczególności w weekendy ciężko trafić na inne. Ale tak naprawdę na muldach dopiero zaczyna się fajna zabawa i jakoś dziwnie stok się robi pustawy