Skocz do zawartości

a_senior

Members
  • Liczba zawartości

    2 220
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Zawartość dodana przez a_senior

  1. Jak dla mnie za małe i za wąskie. Na pewno mierzyłeś stopy na przyrządzie w sklepie (długość i szerokość). Ile Ci wyszło? 
  2. Takie coś mi podpowiedział YT. Nakręcony zjazd ze szczytu prawie do Kuźnic. Dalej się nie dało. Niezłe warunki, zwłaszcza na górze. Brak muld. Miło mi się zrobiło, bo w dzieciństwie i młodości bywałem tam często. W zasadzie tylko tam i na Gubałówce. Dopiero potem pojawił się Szczyrk. Piękne czasy, bo człek był młody i silny. I to pomimo wiadomych okoliczności. Niewiele się tam zmieniło, by nie powiedzieć nic. Doszły jakieś pomarańczowe zabezpieczenia w dolnym odcinku. W każdym razie cieplutko mi się zrobiło. https://www.youtube....h?v=kYEzBAeGSEM
  3. I dobrze kombinujesz. Narty powinny być dobrze dobrane. Ale buty muszą być. Do Twojej budowy. Na każdym poziomie jeżdżenia. 
  4. Jakiś czas temu został wykupiony/połączył się z Atomic.
  5. Nie widziałem w tym mierzonym bucie (chyba PBV) mechanizmu. Jest regulacja cantingu, jest twardości, ale nie kąta cholewki przód-tył. Też dzięki Morganowi zacząłem zwracać uwagę na moc zapięcia górnych klamer. Zdecydowanie ja zmniejszyłem. 
  6. Jak rozumiem masz wersje VFF. Bo właśnie się "wahom" między VFF i PBV. Na filmiku od Yossa widać, że można zmienić kąt pochylenia cholewki (linera). A to mnie interesuje, bo zawsze miałem wrażenie, że ten kąt jest za mały w moich butach i muszę cisnąć na przody by go poprawić. A to jak wiadomo nie jest dobre.
  7. Podobno można zmniejszyć tęgość samej skorupy. Tego żadną wkładką nie zrobisz. Np. nie zwęzisz buta. Ale w sumie nie wiem o co chodzi.
  8. Są dwa modele VFF (vacum full fit) i PBV. Wiesz czym się różnią? Dopasowywali Ci buta?   Nie doczytałem odpowiedzi powyżej o różnicy między PBV i VFF. 
  9. Do takich się przymierzam. Flex 130. Przymierzyłem (BTW niezły sklep na Swoboda 4 blisko Ronda Matecznego w Krakowie) i pasują jak ulał. O mało nie kupiłem. Ktoś ma i może coś o nich powiedzieć. Dowiedziałem się, że w tym modelu numeracja jest 26.5, 27.5, 28.5..., nie ma 26, 27, 28... bo są w stanie zmniejszyć skorupę?
  10. Szevczi ponieś na 7. Poważnie. Choć po prawdzie trzeba by Cię zobaczyć na stromszym. MSZ bardzo prawidłowy śmig ześlizgowy (to wg mojej nomenklatury). Ciut za dużo ześlizgu. Bardziej skuteczny jest taki mieszany, carvingowo-ześlizgowy. Taki jak ten na trasie czarnej: https://youtu.be/5Dn1xbmalN0?t=191
  11. Ale fragmentami? Nawet taki niewielki Lubomierz w Beskidzie Wyspowym, w całości coś pomiędzy czerwonym i czarnym ma górę dobrze 40%. Podobnie oba kotły Kasprowego górą. 
  12. Jak się nie ma tego co się lubi... Na pewno lepsze to niż siedzenie na kanapie. Kilka lat temu często jeździliśmy na Polczakówkę niedaleko Rabki. Taki trochę Czarnów. I była radość.   Szevczi pokazała jak ładnie i skutecznie jeździ carvingiem tam, gdzie najlepiej on pasuje. Ja bym tak ładnie włożyć się w skręt już nie dał rady bo by mi kręgosłup nie pozwolił. Ale oczywiście wszyscy namawiamy ja do jazdy w trudniejszych warunkach technikami bardziej do tego dopasowanymi. Wszystko przed nią bo młoda i jak widać zdolna.   I jeszcze mi się przypomniało a propos Polczakówki. Często tam bywałem w weekendy a nawet wieczory na początku tego wieku. Wtedy carving nie był jeszcze zbyt powszechny, ale niektórzy już go próbowali. Moją uwagę zwróciła zgrabna 15 letnia dziewczyna ślicznie jeżdżąca carvingiem (jak Szevczi). Przez przypadek (zapewniam, że to był przypadek ) jechałem z nią orczykiem. Powiedziała mi, że jest stąd i sama nauczyła się jeździć na nartach. Nie mogłem się temu nadziwić. Po latach niejaki KubaR, który tu także bywa wyjaśnił mi, że owa dziewczyna w międzyczasie skończyła studia AWF, zdobyła stopień instruktora i dopiero teraz świetnie jeździ i uczy innych. Może podeślę je moje wnuki jak podrosną.
  13. Praca tułowia góra-dół zaburza równowagę przód-tył. 
  14. Taki krótki film Morgana. Dlaczego lepiej odciążać dołem i unikać ruchów tułowia góra-dół. https://youtu.be/PDT3X7eEqwk
  15. Wg. mnie za małe i już. Zawsze denerwowała mnie ta tendencja do brania małych, zbyt małych butów.
  16. Rzecz  tym, że tego się obecnie nie uczy, co potwierdza Adam. Nie ma tego w programie. Dlaczego? BTW mnie tego kilkadziesiąt lat temu na różnych kursach typu pomocnik, instruktor też nie uczono. Nauczono mnie dużo różnych niepotrzebnych rzeczy, a tej najprostszej nie. Trafiłeś na mądrego instruktora. Lub instruktorkę.
  17. Jak to wymiana myśli na forum zmusza do wysiłku i dokształcania. Mnie tez się zdarza to robić pod wpływem forumowych pogaduch. Nie znam programu francuskiego. Znając trochę Francuzów myślę, że jest odmienny od głównych nurtów, powiedzmy światowych. Za moich czasów instruktorskich był bardzo inny. Myślę, też że Morgan ze swoim programem jest mocno obok, by nie powiedzieć, daleko od oficjalnego programu. Musi też budzić kontrowersje w tamtejszym świecie instruktorów, a nawet niechęć, bo ich trochę "oszukał". Zamiast żmudnego dochodzenia do tytułu instruktora francuskiego, zrobił szybko kanadyjskiego.      I szkoda, że brakuje, gdzieś przed przekrawędziowaniem, tego elementu z nogą wewnętrzną, o którym mówimy. U Morgana w ogóle nie ma nic o ewolucjach płużnych i tylko trochę o rotacjach stóp. No ale jak pisałem, jego program dotyczy już nieźle jeżdżących.   Odciążenie nogi wewnętrznej (rozumiemy, że tej, która zaraz będzie wewnętrzna) powoduje automatycznie obciążenie nogi zewnętrznej i przeniesienie na nią równowagi (inaczej byśmy się przewrócili) i wtedy zaczyna się właściwy skręt. Na krawędzi lub ześlizgiem.   Kiedyś pytałem Morgana na czym opiera swój program, w tym ten element o wywołaniu skrętu przez odciążenie nogi wewnętrznej. "Ściągnąłeś od HH (Harald Harb)?" - zapytałem. Tak, też od niego, ale także od wielu innych. I podał mi namiar na filmiki Lito Tejada Flores. Jeszcze z czasów nart prostych. Np. ten:  https://www.youtube....h?v=CaoA8uUZHQU  Facet wprowadza skręt z odciążeniem narty wewnętrznej. Na ołówkach! Szkoda, że w tych czasach nie było internetu, bo bym się już wtedy poduczył.   Stosuję ten skręt od dawna, intuicyjnie. I wielu to robi nie zdając sobie z tego sprawy. Np. moja żona. Jeździ jak jeździ, ale skręca właśnie tak. A ja jej tego nie uczyłem. I zdecydowanie szkoda, że nie uczą tego powszechnie na kursach. Nawet jako uzupełnienie oficjalnego programu, tak jak Ty to robisz. 
  18. Adamie, słowo "inicjacja" nie pada w filmach Morgana czy Jeremy'ego. Tak niekiedy tłumaczyłem słowo "declenchement" czyli po naszemu "wywołać, uruchomić". We francuskim istnieje słowo inicjacja - "initiation" i znaczy to samo. Pewnie to polskie pochodzi z francuskiego. Zatem umówmy się, że jeśli pojawiło się w moim tłumaczeniu słowo "inicjacja" to powinno być "wywołanie, uruchomienie". Np. po polsku "uruchomić alarm" to po francusku "déclencher une alarme". Choć sam przyznasz, że różnica pomiędzy inicjacja a wywołaniem skrętu jest niewielka, by nie powiedzieć żadna.    Ale to są słowa, terminy. W sumie mało ważne. Podstawowy przekaz Morgana i Jeremy'ego brzmi: każdy skręt na nartach wywołany jest przez odciążenie nogi wewnętrznej! Od tego zaczynamy skręt, ześlizgowy, carvingowy czy mieszany krótki. To jest podstawa ich nauki jazdy na nartach na wyższym poziomie. Tego uczą na swoich alpejskich i innych kursach doszkalających. Niestety nie mogę udostępnić płatnego odcinka Morgana temu poświęconego z oczywistych względów. Tłumaczy i pokazuje to w stylu "kawa na ławę". Ten filmik Jeremy'ego, który udostępniłem dotyczy już zaawansowanego skrętu carvingowego.   "BTW na dwa sposoby" dotyczyło stema, czyli skrętu z oporu jak to mnie kiedyś uczono.   I jeszcze jedna uwaga. Cały ten płatny kurs Morgana przeznaczony jest w zasadzie dla ludzi już nieźle jeżdżących. Nawet słowo "kurs" jest użyte trochę na wyrost. Raczej powinno być "elementy programu doskonalenia jazdy na nartach". Dodajmy na trasie. Ktoś tych ludzi musi wcześniej wyuczyć.   Aha, pada pytanie jak się mają liczne filmiki Morgana, których umieszcza sporo (lubi się lansować ) do tych płatnych. Powiedziałbym, że te za free, to są takie małe wybiórcze zajawki tego, co w sposób zdecydowanie bardziej pogłębiony i kompletny sprzedaje za pieniądze. Np. o nodze wewnętrznej mówi w którymś darmowym  filmiku, ale krótko, bez detali. Pojawiają się też filmiki, które nie mają wiele wspólnego z płatnym kursem, np. test jakiejś narty albo relacja z wjazdu, np. do Japonii. Tam to dopiero jest śnieg.
  19. Jeremy używa sformułowania "tak jakby lekkie otwarcie... "stem"". "Stem" to po naszemu chyba półpług. A może poszerzenie kątowe? Pochodzi pewnie z niemieckiego "stemme". Za moich czasów mówiło się na to "technika oporowa". Czyli jedziemy równolegle, ale skręt wykonujemy z pomocą kątowo odwiedzionej narty (BTW na dwa sposoby). Można to doczytać klikając "stem". Zresztą nie jestem pewien jak się to wszystko obecnie nazywa. Jeremy sugeruje, że w przypadku, gdy najpierw obciążamy nogę zewnętrzną, a nie jak proponuje - zaczynamy od odciążenia nogi wewnętrznej, grozi nam właśnie ów niewielki "stem".  Tak ja to rozumiem.
  20. Gabriku, masz rację co do meritum. Ale, jak zwykle, tłumacząc coś na żywo, bo tłumaczenie mowy w krótkim video to mniej więcej tłumaczenie na żywo, trzeba zachować kompromis między dosłownością a poprawnością po naszemu. To nie jest tłumaczenie książki. Jeremy wyraźnie mówi "contarction ischio-jambier" i to wielokrotnie. Czyli "skurcz mięśni kulszowo-goleniowych". Na szczęście pokazuje co to za mięsnie i gdzie są. Mógłby przecież powiedzieć "podniesienie stopy wewnętrznej" lub coś podobnego. A nie mówi. Może nawet robi błąd, ale to tez powinno zostać w tłumaczeniu. Morgan to jeszcze inaczej tłumaczy, ale wychodzi na to samo.   Na szczęście to są tylko sformułowania. I tak wiadomo o co chodzi. Podnosimy czyli odciążamy wewnętrzną stopę (dokładnie tę, która nią wkrótce będzie) i ustawiamy (pochylamy) ją pod kątem. Druga noga dostosuje się do sytuacji. A nie zaczynamy od obciążenia najpierw nogi zewnętrznej co robi wielu. To jest istota przekazu. A czy to nazwiemy inicjacją skrętu z nogi wewnętrznej czy inaczej to jest bez znaczenia. Zresztą oni (Francuzi) używają raczej terminu uruchomienie (declenchement) skrętu niż inicjacji.
  21. Niestety mam kłopoty z tłumaczeniem terminów anatomicznych. Nie znam się na tym. W oryginale jest "ischio-jambier". "Ischio" to kość kulszowa, "jambier" - goleń. Zatem wydedukowałem, że to mięsień kulszowo-goleniowy, a właściwie zespół mięśni z tyłu uda. Może faktycznie lepiej wstawić "zginacze uda"?   Czynne podciągnięcie nogi, a ściśle stopy jest konieczne, choć nie musi być widoczne. Tak to rozumiem i tak staram się jeździć. Tak naprawdę to odruch, o którym nie myślisz. Podciągnięcie i pochylenie wewnętrznej. Tu mój stary, zresztą jedyny filmik. Pierwszy kontakt z salomkami (poprzednio były Elany o promieniu 21 m). 2005 r. Atomic SL9 170 cm. Jeszcze do końca nie wiem o co tu chodzi, jak się te slalomki je, ale widać to podciągnięcie nogi. Bezwiedne, nawet nie wiedziałem, że to robię. Wtedy nawet sądziłbym, że to błąd. Dobrze to widać na zwolnieniu, prawie w każdym skręcie: https://photos.app.g...SKJoc5Uyre5Xje9
  22. Już to kiedyś pokazywałem. Bardzo sugestywny pokaz i tłumaczenie Jeremy'ego, BTW członka ekipy Morgana. Tłumaczy o co chodzi. Zwraca uwagę dlaczego nie robimy na odwrót, czyli najpierw obciążamy nogę zewnętrzną. Wydaje się, że na jedno wychodzi, ale tak nie jest.  https://youtu.be/C4okKVhCvBQ
  23. Nie, on tam ostatnio mało bywa. Lansuje tezy głównie na stażach doszkalających, które organizuje. Kiedyś dawałem rozpiskę tych staży. Prawie cały sezon. Jak mu żona na to pozwala? Głównie Alpy, duże stacje, ale też np. Andora. Nawet w lecie. A jeździ na różnych nartach, w zależności od okoliczności.    Może Ci nie pasować. To rozumiem. Nie czuje się do kogoś mięty i już. Jak w kawale o Kubie. Skarży się Kuba Bogu: "Panie Boże dlaczego nic mi w życiu nie wychodzi, żona odeszła, straciłem pracę...". I nagle otwiera się niebo a donośny głos oznajmia: "bo ja Cię Kuba coś k.... nie lubię.
  24. Na stałe. A w przyszłości z dostępem do II wersji. Przez 30 dni możesz zwrócić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...