a_senior
Members-
Liczba zawartości
2 223 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
12
Zawartość dodana przez a_senior
-
Masz rację. Już w dobie carvingu zaczynałem od flex 90, potem był 110, teraz 130. Czy czuję jakąś różnicę sztywności? Nie, żadnej. Dlaczego kupiłem z flex 130? Bo przymierzyłem te buty w sklepie, pasowały jak ulał, więc kupiłem, dobrze wiedząc, że flexem nie co sobie zawracać głowy. Powinien byc spory, powiedzmy od 100 w górę) bo to gwarancja, że buty mają dobrą, stosowną dla dobrego amatora, charakterystykę. Moje buty dodatkowo wygrzewałem specjalną procedurą Fischera (Vacuum Fit) i odbarczałem prawa kostką. A tak w ogóle o co chodzi w tej sztywności butów to nie do końca wiadomo.
-
Mitku, już pisałem. Skorupę moich Fischerów jak najbardziej można zmniejszyć. Sam to widziałem i czułem. Ale przyznaję, że w większości butów nie jest to możliwe, przynajmniej na długość. Można pokombinować wkładkami. Odnośnie kupowania butów na styk co do długości. To nie pierwszy wątek, w którym autor skarży sie na ból palców. Kiedyś ludzie kupowali buty za duże, teraz panuje moda na kupowanie na styk a nawet za krótkich. W imię... No właśnie, na pewno nie szukania wyników w zawodach. 🙂 Jak dla mnie powinniśmy czuć, że możemy swobodnie ruszać palcami w przodzie butów. Oczywiście po zapięciu butów i przyjęciu prawidłowej postawy. Inaczej grożą nam efekty jak w wątku otwierajacym temat (o ile autor dobrze wpisał wymiary). Nie mówiąc o groźbie odmrożenia palców czego byłem prawie ofiarą w zbyt ciasnych z przodu butach. Podobnie jak mój znajomy instruktor narciarski. Obecnie Paryżanin. 🙂 Niezapieta klamra nie jest żadnym problemem, fakt. Tez mi sie wielokrotnie samoistnie rozpinała, zwłaszcsza druga. Choc w obecnych Fischerach nie. Wysokie podbicie można próbować niwelować odpowiednim wygrzaniem i termodopasowaniem skorupy. W moich Fischerach byłoby to możliwe. Ale trudno radzić zdalnie, zwłaszcza co do butów. Jedynie wizyta w sklepie, przymiarki różnych modeli a potem, w razie potrzeby bootfiting u dobrego fachowca.
-
Ja jeżdżę w Fischerach RC4 The Curv 130. Sztywne, ale po uformowaniu wygodne. Zapinam lekko i mogę w nich jeździć cały dzień bez rozpiecia. Choć na popasach luzuję. Jedyna trudność. Fatalnie sie je zakłada, gdy są zimne. Kurwicy można dostać. Mnie pasują, ale oczywiście Tobie nie muszą. Trzeba sprawdzić. Jeśli Twoje stopy "kręcą się" wokół 27 cm długości to dlaczego wybrałeś buty 26-25.5? Aż się prosi 27. Może tu jest problem?
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
a_senior odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Użyłem zwrotu "skręt krótki" błędnie. Miałem na myśli średni, typowy skręt równoległy. Zapomniałem, że obecnie termin "skręt krótki" oznacza coś w rodzaju śmigu. Ale poza tym podtrzymuję to co napisałem. Lea powinna przećwiczyć, by nie powiedzieć - nauczyć się je poprawnie wykonywać, te średnie, typowe skręty w nieco trudniejszym terenie. Z wszystkimi ich składowymi: inicjacją, odciążeniem czy transferem obciążenia, krawędziowaniem, odpowiednim ułożeniem ciała... Ten krótki skręt z balansu, którym jedzie Lea to tzw. bujanie się na krawędziach. Ładne i łatwe w łatwym, niezbyt stromym terenie. A ja zachęcam do pracy w terenie trudniejszym. I pracy nad poprawnie wykonanymi skrętami. Tym bardziej, że widziałem ją na innych filmikach właśnie w takich trudniejszych warunkach. I było jak było. 🙂 Innym zagadnieniem jest jak uczyć dzieci jazdy na nartach. Duży temat. Trochę doświadczenia mam. Prowadziłem różne kursy dla dzieci i młodzieży przez 2-3 sezony wiele lat temu. Prócz tego oczywiście uczyłem własne dzieci. Ale Ty Mitku masz o wiele większe doświadczenie w tym zakresie. Na pewno nie ma sensu uczenia dzieci tak jak dorosłych. Musi być więcej zabawy, rywalizacji a przede wszystkim mniej typowej nauki od podstaw. Trochę tak jak z nauka języka obcego u dzieci i dorosłych. Mniej gramatyki i zasad, więcej spontanicznej praktyki. Dużo jest jeżdżenia za instruktorem, dużo zachęty i radochy. Do tego w każdym dziecku trzeba znaleźć jego słabe i mocne strony i indywidualne skłonności. Pamiętam, że córkę od razu uczyłem śmigu, bo widziałem, że jest w tym naturalnie dobra. Ale syna uczyłem bardziej klasycznie. Pracowaliśmy nad pojedynczymi skrętami. I było to w czasach przedcarvingowych, na klasycznych nartach “prostych”. Rezultaty pokazywałem. 🙂 -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
a_senior odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
To nie kwastia długości slalomek, ale techniki i sposobu jazdy. Moja córka na slalomkach 150 cm jedzie całkiem, całkiem długim skrętem. Mitek ma rację. Za dużo rotacji całym ciałem. Wolniej, ale dokładniej. Musisz ją nauczyć dobrych podstaw... krótkiego skretu, bo tam wychodzą prawdziwe umiejetności. Inicjacji, właściwego układu ciała (mniej rotacji) i dobrego wykończenia skrętu. Mimo wszystko wspomógł bym się dobrym instruktorem czy szkółką. A widać, że dziecko ma potencjał i wykazuje wiele radości. Narty jej nie nudzą. 🙂 -
Narty dla córki FISCHER RC ONE LITE 68 WS SLR 2023
a_senior odpowiedział rulez → na temat → Dobór NART
Te Fichery RC Lite mogą być, choć z doświadczenia wiem, że narty damskie są takie sobie. 68 mm pod butem może być. Mój typ dla córki to Volkl Racetiger SC 153 cm. Do kupienia za 2100 zł: https://skiteam.pl/narty-zjazdowe-meskie/5197-narty-voelkl-2061-racetiger-sc-black-m-z-wiazaniami-821264738757.html?gad_source=1&gclid=CjwKCAjw_LOwBhBFEiwAmSEQAaLbo5uE5HZYEpxLoYpl63VqSYZjbSNi_SyVVMQtuD3X2VqButy5mBoCYy4QAvD_BwE -
Ta starsza "pani" to żona, córka czy wnuczka? 🙂 Fajnie masz. Ile masz tych wnuczek? Ja tylko jedną.
-
Nie wniosą wiele. 🙂 Na Fischerach Race SC jeździłem i bardzo je sobie chwaliłem, choć były trochę za miękkie jak dla mnie. Potem jeździł na nich mój syn aż... mu je ukradli z samochodu. Jeśli kupisz Volkl Racetiger SL też dobrze zrobisz, ale rewolucji nie będzie. Z UVO czy bez. 🙂 BTW system antydrganiowy UVO w postaci dokręcanej z przodu płytki Volkl wprowadził w 2014 r. Dopiero w 2023/24 coś pozmieniał w strukturze dziobów i pozbył się owego pudełeczka. Ponoć narty dalej nie drgają. 🙂
-
U nas włada, ale do tłumaczenia to tylko ja jestem. Na razie sprawdziłem i nie mam tego filmu "ściągniętego". Coś musiałem pomylić. Ale spróbuję do niego dotrzeć i byc może przetłumaczyć w ramach zabawy. Nie będzie łatwo, bo pełno w nim powiedzonek trudnych do przetłumaczenia. A jest ich naprawdę mnóstwo. Ktoś napisał, że co dziesiąta odpowiedź w tym filmie stała się kultowa. Chętnie obejrzałbym (w gwarze małopolskiej - oglądnąłbym 🙂) polską wersję, by się przekonać jak tłumacz sobie poradził.
-
Zgadza się. Tu widać jakiegoś faceta, chyba po 60., z brzuszkiem wyhodowanym na... australijskim piwie, który lajtowo, niezbyt szybko, sobie freeriduje na Volklach SL. Jeszcze z UVO na przodach. https://youtu.be/vo6WdqYHwhQ?si=aB1lhyhWgFDEwOkv I jeszcze ten z moim rocznikiem: https://youtu.be/vOKUkUWFmxk?si=-8gpON7OSCgHeoqI
-
Podpuszczasz? 🙂
-
Niestety, chyba łatwo nie będzie. Ja go sobie kiedyś "ściągnąłem" w wersji oryginalnej. Kawałki jakie tu wstawiałem to właśnie stąd (+moje tłumaczenie 🙂). Film jest niezły i bardzo francuski. Trochę szydery i dużo humoru. Nart też trochę jest, ale nie o nie głównie chodzi. Wiele powiedzonek (jak nasze "miś na miarę naszych możliwości" czy "sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie") przeszło do życia codziennego. Jak wpiszesz w google "le plante de batons" czyli wbijanie kijków, to pierwsze co sie wyświetla to właśnie kawałek z filmu "Les bronzes font du ski" czyli "Slalom niespecjalny".
-
Na SL9 jeździłem jeden sezon. Dawno, 2005 r. Bardzo dobre narty. Sztywne w sensie sztywności wzdłużnej. Sztywniejsze niż Volkl SL. Jeżdziłem na 170 cm (moje gabaryty to 186/86), zarówno Atomic jak i Volkl. Jeśli dociskasz SL9 tym bardziej dociśniesz Volkla. Dlaczego zmieniłem Atomica na inne? Wtedy na Fischer Race SC 165 cm. Bo Fischery były dużo lżejsze, a wtedy sporo jeździłem po muldach. Lubiłem taką jazdę. Lżejsza narta jest w takich warunkach dużo łatwiejsza w jeździe. Pamietam jak testowałem obie narty na Nosalu (jeszcze wtedy działał) w bardzo grząskim śniegu. Dość stromo i spore muldy. Zmieniałem co 2-3 zjazdy narty i próbowałem. Wybór nie był łatwy, bo obie narty (Atomic i Fischer) mi pasowały. Potem były Volkl SC a od 2019 r. Volkl SL. Jeśli Ci sie dobrze jeździ na Atomicach to po co zmieniać. Duzej różnicy nie poczujesz. Chyba że zużyte, typu brak krwędzi do ostrzenia czy wyklepane. A jeśli zmieniać to zostałbym przy 160 cm.
-
Będziesz w stanie docisnąć. To jest raczej przyjazna narta. Powiedziałbym, że bardziej przyjazna niż Twoje Atomic SL9. I nie jest b. twarda w sensie sztywności podłużnej. Tak sie składa, że jeździłem na SL9 a teraz jeżdżę (chwilowo nie, ale mam nadzieje wrócic do jazdy :)) na Volkl Racetiger SL rocznik bodajże 2019. Widzę, że w najnowszych jest kilka zmian, ale wydaje się, że nie są to zmiany zasadnicze. Podaję dwa namiary. Jeden filmik francuskiego instruktora z polskim tłumaczeniem: https://youtu.be/a9G9158JX3k?si=jR1le2kVdMgvNsQt Ten Jeremy ma wagę zbliżoną do Twojej. A drugi amerykański z bardzo sympatyczną prezentacją: https://youtu.be/dLSwd8jk4Jk?si=yS6YeZ9Zb0rrsFXM Gość wyraźnie podkreśla, że są to narty dla amatorów.
-
Analiza Jazdy - tym razem trochę mniej kontrowersyjnie ;)
a_senior odpowiedział lubeckim → na temat → Nauka jazdy
Mnie na postępach już nie zależy. 🙂 Od dawna. Byle utrzymać co się ma. A jak tu utrzymać jak serce kaprysi. Właśnie się dorobiłem rozrusznika. Ponoć nie przeszkadza w uprawianiu sportu, może z wyjatkiem sportów walki, które próbowałem w wieku 25 lat a więc jakis czas temu. 🙂 Ale kazali odczekać. Zaczynam myśleć a właściwie marzyć o jakimś lodowcu w maju, ale pewności nie ma. Najważniejsze że szefowa się zgadza. 🙂 Tak naprawdę to chciałbym jeszcze pojeździć przez kilka lat 2x w roku po tygodniu. Jakieś Alpy. -
Analiza Jazdy - tym razem trochę mniej kontrowersyjnie ;)
a_senior odpowiedział lubeckim → na temat → Nauka jazdy
Myślę, że w dużym stopniu tak jeżdżę. Ale oczywiście robię to intuicyjnie i zmieniam w zależności od sytuacji. I oczywiście nie zastanawiam sie nad tym w trakcie jazdy. Na razie nigdzie nie jeżdżę bo nie mogę. I szlag mnie trafia. I tęsknica za nartami. 🙂 -
Analiza Jazdy - tym razem trochę mniej kontrowersyjnie ;)
a_senior odpowiedział lubeckim → na temat → Nauka jazdy
Dzięki. Nareszcie ktos mi to wyjaśnił. 🙂 Zgadza mi się to z moimi przypuszczeniami. O tym, że to zaangażowanie nogi wewnętrzej włącznie ze spektakularnym jej podnoszeniem jako ćwiczenie nie jest w świecie lekceważone widzę z kilku poważnych źródeł typu P. Lorenz czy R. McGlashan, gdzie o tym wspominają i to pokazują. Do części filmów nawet napisy polskie dorobiłem. Domyślam się, że to dotyczy narciarstwa zaawansowanego. Też uważam, że nie powinno się od tego zaczynać i też sądzę, że H.Harb zrobił z tego rodzaj religii i możliwości wyróżnienia się i wypromowania. Podobnie zreszta jak mój "znajomy" Morgan z Francji. 🙂 I na pewno nie jest to jedyna technika skrętu. U mnie zainteresowanie nią było naturalne, bo tę technikę stosowałem bezwiednie od dawna nie znając jej nazwy i mechaniki jaka za nią stoi. Zaczęło się jeszcze w dzieciństwie, gdy samodzielnie opanowałem śmig w muldach na Kasprowym jako pierwszą ewolucję równoległą. 🙂 Piszę o tym we wspomnianiach dla wnuków: https://docs.google.com/document/d/1PT7CatgSDwciDjk3DDCyKsUtZh2N2ycxLqXthlqUo9I/edit?usp=sharing Potem, w początkach lat 70' na kursie instruktorskim uczono nas specyficznej techniki odchyleniowej, gdzie nie stosowano elementów NW, nie było ruchów ciała góra-dól i odciążenia z tego wynikającego. Trochę to dla siebie zmodyfikowałem i wyszło bezwiednie to co promuje H. Harb. 🙂 I tak mi zostało do dziś. -
Analiza Jazdy - tym razem trochę mniej kontrowersyjnie ;)
a_senior odpowiedział lubeckim → na temat → Nauka jazdy
Tak się przyjemniej jeździ. Przynajmniej mnie. 🙂 Ten filmik z panią, który podałem, trochę przez przypadek, bo akurat mi się "nawinął" na YT, przedstawia rodaj ćwiczenia. Ruchy są nadmiarowe. To częśc szkolenia H.Harba PMTS. Nie znam dobrze jego programu, choć znajomy z forum nawet jego książkę mi podesłał. Ale z programem zapoznałem sie pośrednio tłumacząc program Morgana, w którym podstawowe elementy PMTS są zawarte. Były już tu dyskusje. Jednym to pasowało, innym nie. Na pewno można sobie świetnie radzić bez niego. Mnie on pasuje. Co mnie dziwi, że nie przebija się on do oficjalnych programów nauczania. Albo przebija sie b. słabo. A co by o nim nie powiedzieć, ma swoje zalety. I jestem pewien, że za jakiś czas znajdzie się w oficjalnych programach jako np. skręt z odciążenia dolnej narty albo inicjacja skrętu z narty wewnętrzej. 🙂 Wspomnisz moje słowa. 🙂 W sumie nie ma o co kruszyc kopii. Chodzi o to by zjeżdżać bezpiecznie dla siebie i innych, pewnie, skutecznie i mieć z tego frajdę. A jak to robimy to w zasadzie jest bez znaczenia. -
Analiza Jazdy - tym razem trochę mniej kontrowersyjnie ;)
a_senior odpowiedział lubeckim → na temat → Nauka jazdy
Nie. Nie żartuj. 🙂 Jadę w skos stoku, odciążam dolna nartę, przenoszę ciężar na drugą nogę, a tę odciążoną pochylam lekko w kierunku nowego skrętu. Dałem mnóstwo filmów z moją jazdą i moich dzieci. To oczywiście model idealny, bo w realu jest trochę NW. W zależności od sytuacji. -
Chodzi Ci o rozróżnienie "inicjacji skrętu" i "uruchomienia skrętu"? Co byś nie napisał, to rozróżnienie między tymi pojęciami jest dość słabe by nie powiedzieć, że to są pojęcia zamienne. Podobnie było we francuskich filmikach, które tłumaczyłem. Tam też te pojecia często używane są zamiennie. Zresztą jak zwał tak zwał. Ważne by opisać co mamy na myśli, a jak to nazwiemy to inna sprawa. A kijków używam jak najbardziej, całkiem mocno, zwłaszcza w krótkim skręcie. 🙂
-
Nie wiem czy się odważę. 🙂 Kiedys, gdy już jeździłem na carvingach 21 m, a więc nie takich bardzo taliowanych, przesiadłem sie na te P30. Przez chwilę nie wiedziałem co robić, ale potem stare odruchy wróciły, choć miałem wrażenie, że ciężko mi sie skręca. Teraz byłoby jeszcze gorzej. Ale tych P30 nie wyrzycacm i kiedyś... kto wie.
- 193 odpowiedzi
-
- 1
-
- krotkiskret
- narty
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Analiza Jazdy - tym razem trochę mniej kontrowersyjnie ;)
a_senior odpowiedział lubeckim → na temat → Nauka jazdy
Ona nie tyle dokłada rotaję co rotacja sama jej wychodzi po odciążeniu narty i przeniesieniu ciężaru na druga nartę. Rotacja połączona z samoskretnością narty. Sam tak jeżdżę, oczywiście bez pokazowego na filmie podnoszenia tyłu narty, tak nauczyłem jeździć moje dzieci i żonę, która jeździ bardzo ostrożnie i zachowawczo. 🙂 Skręt jest płynny, ruch ciała góra-dół ograniczony do minimum. Taki elegancki i skuteczny sposób jezdy. Ale, przyznaję, nie niezbędny. -
Analiza Jazdy - tym razem trochę mniej kontrowersyjnie ;)
a_senior odpowiedział lubeckim → na temat → Nauka jazdy
Nie to bym zniechęcał do nauki NW. Myślę, że na pewnym etapie, raczej początkowym, jest konieczna. Ale ciekaw jestem czy uczy sie tego co na filmie. A jeśli sie nie uczy to dlaczego. https://youtu.be/2765E3PGyM4?si=fDONOZ0BYJVUqVL6 -
Ano. Od wielu lat wożę w małej torebce za siodełkiem taki "scyzoryk" z imbusami i śrubokrętami. Kiedyś, przy starszych hamulcach, potrzebny był jeszcze mały kluczyk płaski lub oczkowy 10. Do tego w tej samej torebce zapasowa dętka. i tyle. W sumie tylko kilka razy mi czegoś zabrakło. Rozkuwacza do łańcucha, gdy pękł i opony, gdy stara sie rozleciała. Ale gdy jadę na wakacje z rowerami to oczywiście zabieram sporo szpejstwa typu klucz do zdjemowania kaset, kluczyk do nypli, zapasowe szprychy, zapasowe linki do hamulców i przerzutek i oczywiście łatki i klej. Do tego całą masę samochodowych narzędzi. Przez wiele lat grzebałem przy swoich samochodach włącznie z rozbieraniem silnika i takie tam. Teraz mi przeszło. 🙂