Na Szrenicy czeka się najdłużej na Puchatku, jeśli się chce pojeździć to najlepiej na początku Loli na świątecznym kamieniu lub na ścianie, tam nigdy nie ma kolejek. Byłem tam przez trzy lata w okresie ferii i najeździłem się do oporu. Przy okazji polecam pensjonat JURAL, tuż obok dolnej stacji wyciągu. http://www.jural.szklarska.net.pl/ Bez luksusów ale bardzo miła atmosfera i dobre jedzonko a do wyciągów 50 metrów.