Johann
Members-
Liczba zawartości
91 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Johann
-
Wróciłem własnie z Kasiny. Mimo krytycznych uwag forumowiczów tam sie wybrałem.I raczej jestem zadowolony.(Byłem w godz.od 8 do 11,30).Trasa była przygotowana, ale snieg z armatek (o inny trudno) bardzo tępy. Jazda na okragło bez oczekiwań.Po 11 ludzi coraz wiecej i zaczely sie tworzyć muldy i odsłaniało łaty lodu. A teraz negatywne spostrzeżenia: -Brak toalet z prawdziwego zdarzenia -Parking zgroza w dodatku nie zgasiłem jeszcze silnika juz facet wołał o 5zł. -Na stronie internetowe ośrodka "WARUNKI BARDZO DOBRE " zapraszamy w kasie napis "WARUNKI TRUDNE trwa naśnieżanie". Jesli czyta to właściciel to prosze Pana nie oszukujcie klientów . Piszcie prawdę, bo ja przynajmniej na dzień dobry poczułem sie oszukany. -Kanapa na górze bije po plecach. Zjazd z niej jest za długi. Powinien być krótszy przynajmniej o metr. -No i to co pisali inni wcześniej. ODOREK SZAMBA przy starcie .Dzis był mróz to nie było tak tragicznie jak przy temp. plusowej. Sprawdze w przyszłym sesonie czy sie to co złe zmieni na lepsze. Jeśli nie to są oczywiscie inne stacje. Nikt nikomu łachy nie robi. Kase mozna zostawic gdzie sie chce.
-
Dzisiaj miałem troche czasu i przejżałem zakupy poczynione w Makro. 1.Kurtka dla żony BRUGI RECCO zapłaciłem 110,50zł stara cena 185zł 2.Spodnie żony OAZIS Activ - / / - 115,50zł - / /- 205zł 3.Kurtka dla syna BRUGI - // - 118,00zł - / / - 210zł Chyba się boją, że zostaną z niesprzedanym towarem. W ubiegłym roku wyprzedaż urzadzali poczatkiem marca !
-
Jaki model konkretnie nie wiem. Ludzie sie kotłowali koło tych nart.Widziałem tylko przekleślona starą cenę i nową. W każdym bądź razie prościutkie były, wiązania tradycyjne bez płyty.
-
Byłem dzisiaj w Makro. Zaczeli wyprzedaż sprzetu i odzieży narciarskiej przeceny nawet 50%. Przykładowo narty ELANa z 700 na 350zł. Kurtki BRUGi z 210 na 120. Towaru jeszcze dużo, ale kupujących też sporo.
-
W korbielowie górale też nie lubią GATu. http://miasta.gazeta...56,3893898.html
-
Artykuł na ten temat: http://miasta.gazeta...19,3896328.html
-
Busem to nie wiem. Ale samochodem dojazd to tu:http://www.bsn.pl/in...=bsn/new/dojazd
-
Czy ktos moze wie kiedy tam rusza ????[/QUOTE] Może na stronie właściciela dowiecie się co i jak: http://www.pilsko.pl...nt_id=521&i=114
-
Czasemi tam jeżdżę wieczorem. Wtedy się jeżdzi na okrągło, mało ludzi.Tylko utrzymanie trasy nie zawsze jest ok. Czesto staje też duży orczyk.
-
Nowy katalog zima w Makro. (PDF 5,1mb.) http://www.makro.pl/...sport&pdf=sport
-
Co z tego będzie ?http://miasta.gazeta...56,3825366.html
-
W Zawoji czynny jest kompleks wyciągów w Czatoży.Mosorny stoi !
-
Sieć wyciągów łączących Brenną ze Szczyrkiem, modernizacja Górniczego Ośrodka Narciarskiego i wspólny bilet dla narciarzy - wszystko przygotowane za pieniądze z Unii Europejskiej. Czy zgodzi się na to Bielsko, odsunięte na bok głównego nurtu inwestycyjnego? Chodzi o 40 mln euro przyznane z funduszy Unii na rozwój regionów, w tym przypadku na turystyczne ożywienie południowej części województwa śląskiego. Czegoś takiego oczekują od dawna mieszkańcy regionu żyjący z turystyki. Dariusz Gorzawski, właściciel wypożyczalni sprzętu narciarskiego w Szczyrku obok wyciągu na Skrzyczne, uważa że infrastrukturę narciarską nie wystarczy remontować. Trzeba ją zmienić. - Powinny być nowe kolejka, kanapy, orczyki, poszerzone trasy. To przyciągnęłoby ludzi do Szczyrku. Wszędzie już coś budują, pojawiają się kanapy, a u nas, niestety, jeszcze nie - mówi. - Niby coś się zaczyna dziać, ale to za mało . Zdaniem Bogusława Holeksy, prezesa Śląskiego Konsorcjum Instytucji Wsparcia Rozwoju Przedsiębiorczości, uczestniczącego w projekcie, modernizacja jest niezbędna, aby mówić o jakimkolwiek rozwoju. - Trzeba przywrócić Szczyrkowi rolę polskiej stolicy narciarstwa. Wyraźnie odstajemy, już nie tylko od Europy zachodniej, ale od Słowacji, nawet od Małopolski. Dzisiaj jesteśmy grajdołem, a powinniśmy być konkurencyjni - uważa Holeksa. Pieniądze z Unii to tylko wsparcie dla działań podejmowanych na miejscu. Holeksa uważa, że przede wszystkim należy wyłączyć Górniczy Ośrodek Narciarski ze struktur GAT i sprywatyzować go, dzięki czemu możliwe będą długo oczekiwane inwestycje, czyli budowa wyciągów krzesełkowych i infrastruktury towarzyszącej trasom narciarskim. Systemem wyciągów krzesełkowych Czyrna-Solisko połączona byłaby z Kotarzem, a następnie z centrum Brennej, gdzie są duże możliwości do stworzenia parkingów. Pozwoliłoby to nie tylko przedłużyć już teraz najdłuższą w Polsce sieć tras narciarskich, ale także ułatwić do nich dojazd. Ze Śląska narciarze kierowaliby się na Brenną, gdzie jest bliżej, a drogi są mniej zatłoczone, niż te do Szczyrku. A na trasy pod Skrzycznem wjeżdżałoby się właśnie z Brennej. Takie rozwiązanie ma wsparcie bielskiego starostwa. W porównaniu z potrzebami równowartość 160 mln zł nie jest jednak zbyt dużą sumą. Zdaniem Holeksy, należy przeprowadzić debatę, jak sensownie je wydać. I przede wszystkim porozmawiać o roli Bielska w przedsięwzięciu. Dlaczego akurat Bielska? Bo z jednej strony miasto pełniłoby niepodważalną funkcję lidera modernizacji turystycznej regionu. W dużej mierze to dzięki jego obecności pieniądze zostały na ten projekt przydzielone. Z drugiej jednak strony przy takim podejściu główny strumień pieniędzy przeszedłby obok Bielska, zostawiając je gdzieś na marginesie modernizacji. Podczas starań o pieniądze przedstawiano pomysł, aby Bielsko przez Dębowiec, Szyndzielnię i Klimczok połączyć siecią kolejek krzesełkowych ze Szczyrkiem. Tymczasem pierwsze przymiarki wskazują, że z Klimczoka do Biłej wytyczenie trasy narciarskiej byłoby problematyczne. Czy w takim razie można by było połączyć Bielsko nie ze Szczyrkiem a z Brenną przez Błatnią? Tego w pierwszej wersji projektu nie było, ale Holeksa uważa, że sprawę trzeba przemyśleć, bo rejon jest bez lasów, co znacznie ułatwia wszelkie decyzje budowlane. Klimczok uwzględnialiśmy na życzenie poprzednich władz Szczyrku. Analiza wykaże, czy to rozwiązanie jest sensowne, my się przy nim nie będziemy upierać wbrew rozsądkowi - mówi tymczasem Izabela Kania, pełnomocnik prezydenta Bielska ds. funduszy unijnych. - Ale nie odpuścimy stworzenia narciarskiego połączenia naszego miasta ze Szczyrkiem przez góry. Dla nas to bardzo ważne - dodaje zaraz. źródło: Dziennik Zachodni
-
Katarzyno ! Z okazji twych imienin życzę, dużo zdrowia pomarańczy niech ci (Chłopak lub mąż) nago tańczy.
-
Tutaj opisy sprzetu bedącego w ofercie Makro na sezon 2006/07. http://www.makro.pl/zima2006/
-
A Andrzej niech żyje.... niech żyje. Niech się z nami na.... nap... . Chej !
-
Owszem można te rzeczy kupić na stoisku "Tchibo" . Ja kupiłem w REALU sobie i rodzinie polary z ich promocji. Za 39,90 warto. A zobaczy sie jak bedą wyglądać po praniu. Są tam prezentowane buty które rosną z dzieckiem. Kupił ktoś takie ?
-
Tylko 6,6mb. Sportowe Newsy,prezentacje,przygotownie do sezonu.Teraz wersja poprawiona.(Był problem z otwarciem .Teraz ściaga się bez zarzutu) http://www.makro.pl/...4-sporttime.pdf
-
Fajnie,ze zrobili orczyk.Ale cenny są wyższe jak w ubiegłym sezonie. http://www.skimaleci...cennik,ant.html
-
Tyle samo zjazdów ile wyjazdów, tyle samo powstań ile upadków, tyle samo powrotów ile wyjazdów, ale za to dużo wiecęj pieniędzy niżli pracy !
-
Słowacja - nowe przepisy, czyli co trzeba mieć w aucie.
Johann odpowiedział kodnam → na temat → Słowacja - Archiwum
Kolega właśnie wrócił ze Słowacji.Został zaszczycony kontrolą drogową. Okazuje się, że Słowacy nie żartują. Skrupulatnie wszystko sprawdzają.Nie miał kamizelki. I musiał zapłacić jak oni to nazywają "POKUTE".:eek: -
Gazeta Wyborcza 2006-11-06, Do 40 mln zł zainwestuje krakowska spółka Wawel Service w budowę nowej stacji narciarskiej w Piwnicznej-Zdroju. Inwestycja na górze Kicarz należy do największych w Beskidzie Sądeckim. Przygotowuje ją spółka, którą piwniczański samorząd powołał z krakowskim deweloperem. Na gminnych gruntach (ok. 22 ha) ma powstać ośrodek narciarski z dwoma wyciągami krzesełkowymi, trzema orczykami i kompleksem hotelarsko-gastronomiczno-parkingowym. Całkowita długość sztucznie oświetlonych i śnieżonych tras narciarskich wyniesie ok. 3 km. Jako pierwsze przed następnym sezonem zimowym ruszą kolejki krzesełkowe (3- i 4-osobowe) o łącznej długości prawie 1,5 km. Wywiozą one narciarzy ponad rzeką Poprad na szczyt góry. W kolejnym etapie powstanie hotel na 300 miejsc. Władze Piwnicznej zapewniają, że inwestor posiada już wymagane zezwolenia służb ochrony środowiska i Popradzkiego Parku Krajobrazowego, na którego terenie zaplanowano budowę. - Inwestycję na Kicarzu uwzględniono już kilka lat temu w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, kiedy obowiązywały łagodniejsze przepisy. Teraz znacznie trudniej byłoby ją uzgadniać - przyznaje dyrektor PPK Tadeusz Wieczorek, który oczekuje już tylko na raport inwestora o oddziaływaniu projektowanej stacji na środowisko naturalne. Nie przewiduje problemów, choć w związku z budową spółka musi wykarczować ponad 1,5 ha lasu. Generalna Dyrekcja Lasów Państwowych wyłączyła już jednak cały teren stacji z produkcji leśnej. - Do końca listopada powinno być pozwolenie budowlane. Wtedy wejdzie w życie umowa przedwstępna na realizację inwestycji i ruszą prace - mówi burmistrz Piwnicznej Edward Bogaczyk. Lokalne władze liczą, że w nowej stacji znajdzie stałe zatrudnienie ok. 45 osób. Przyciągnie ona też więcej narciarzy do samego uzdrowiska, które na razie (poza odległą o kilkanaście kilometrów Wierchomlą) ma do dyspozycji jedynie wysłużone orczyki i niedośnieżane trasy w piwniczańskiej Suchej Dolinie. Może w Piwnicznej się uda. I nie odwołają tej inwestycji jak w sasiedniej Muszynie. Którą miano połączyć z Wierchomlą.
-
Można , też wejść na jednorazową wejścówkę. Trzeba się zgłośić przy wejściu i dadzą glejt na wejście.Chyba jest od tego drobna opłata.
-
Jeździcie na narty czasami sami. Bez rodziny czy przyjaciół.Jeśli tak to jak wam się wtedy jeździ ?
-
Rzeczywiście . Trzeba zaczekać.pozdro !