TomKur
Members-
Liczba zawartości
257 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez TomKur
-
Hej Adam, mam wrażenie, że nie do końca się rozumiemy. Ale nic w tym złego, ja szanuję Twoje poglądy i podejście do narciarstwa. To w końcu tylko nasze hobby i ma sprawiać radość.
-
Hej, dzięki Adam za odpowiedź - już myślałem, że moje pytania programowo nie podlegają odpowiedziom. Dla mnie telemark jest kwintesencją nienaturalności - takich ruchów jak w tej technice nie wykonujemy praktycznie nigdy. Dla mnie w ogóle jazda na nartach jest nienaturalna - już pisałem dlaczego. Ucząc się techniki - "nieprawidłowej" lub "prawidłowej" oswajamy się niejako z tą nienaturalnością. A trenując dużo przyzwyczajamy nasze ciało i mózg do tego stanu na tyle, że zaczynamy mieć "naturalne" odruchy narciarskie. "Komplikacje", o których wspomniałeś to wedle mojego przypuszczenia właśnie te "prawidłowe" wg. mnie odruchy, które próbuję sobie przyswoić. To ta "prawidłowa" wg mnie technika - nie mająca nic wspólnego z naturalnością - tak jak narciarstwo nie ma nic wspólnego z naturalnością aktywności fizycznej człowieka. Ale kończąc już tą przydługą pisaninę - to tylko moje bajania, nikogo nie chcę do nich przekonywać ani namawiać. Wiele dróg prowadzi do Rzymu - moja niekoniecznie jest najlepsza.
-
Przeczytaj (i przyjrzyj się) dobrze napisy pod koniec filmu opisujące, jak skręca na stromym i zobacz co się stało, jak tak nie skręciła. Przeczytaj (i przyjrzyj się), jak prowadzi biodra i ramiona. Przeczytaj (i przyjrzyj się)....
-
Hej, zacznę od tego, że technika jazdy p. Karoliny nie podoba mi się zupełnie. Dlaczego - nie będę bił piany, nie chce mi się. Podoba mi się, że ma radość z jazdy. Dla mnie "naturalność" w jeździe na nartach to szeroko rozstawione nogi, tyłek na piętkach, skręty z ramion, przerzucanie nart w skrętach, A-frame. To jest dla mnie naturalne, tak robimy na początku nauki jazdy, bo to jest naturalne, że bronimy się przed upadkiem, cofamy ciało przed stromizną, itp.. Jak chcemy się nauczyć poprawnie, to musimy zwalczyć tą "naturalność" nienaturalnymi nawykami, "skomplikować" sobie życie i dobrą zabawę, wgrać nowe, nienaturalne nawyki w mięśnie i mózg. Ale oczywiście jak zwykle - jestem jak najbardziej za "naturalną" jazdą narciarzy. Już o tym pisałem, że jest mi obojętne jak kto sobie jedzie - byle nie wjeżdzał we mnie i moje dzieciaki.
-
Hej, możesz sprecyzować co masz na myśli mówiąc o tych komplikacjach ?. No i co masz na myśli mówiąc o naturalności i sztuczności w jeździe na nartach ?
-
Super. Napisz o swoich odczuciach na śniegu. I nie zrażaj się za szybko.
-
Kurcze, myślałem, że moja polszczyzna jest w miarę dobra, no tak na 3 przynajmniej. Staram się nie używać zdań wielokrotnie złożonych, unikam zawiłych porównań, głębokich analogii. No co ja mogę więcej poradzić, że Ty nie wiesz o co mi chodzi ?. No dobra, raz jeszcze - moja pytać Wasza, jak radzić sobie Wasza na mulda w czasie jazda z wysunięta narta wewnętrzna ? I w czasie śmig jak radzić ?. Część Wasza mówić, że narta wewnętrzna wysunięta naturalnie być w czasie skręta i że jak nie wysunięta, to moja na kibel jechać. Moja ciekawa, moja głodna wiedza.
-
Cześć, Maciek - szczery szacun za walkę z wiatrakami. Jak byłem młodszy - też próbowałem swoich sił w tej swoistej donkiszoterii . A przy okazji pytanie do zwolenników wysuwania narty wewnętrznej - jak dajecie rady na nierównym, tzw. muldach i jak Wam kochani wychodzi w takiej pozycji tzw śmig ?. Pytam z czystej ciekawości i bez złośliwości. Zawsze warto posłuchać rad doświadczonych kolegów.
-
Które gogle wybrać ? Atomic ( z wymienną szybą ) czy Oakley ?
TomKur odpowiedział Arek1982 → na temat → Sprzęt narciarski
Hej, od dwóch sezonów używam Uvex Downhill 2000 z szybami fotochrom. Jeździłem w nich wieczorami, we mgle, słońcu. Jak DLA MNIE super - problem wożenia szyb na zmianę nie istnieje. Ale to tylko moje subiektywne odczucia. -
Cześć, fajnie jeździ -w skręcie na wewnętrznej narcie, lekkim odchyleniu, wypuszczając wewnętrzną nartę. I ma z tego fun - to chyba jest najważniejsze. Ale może się mylę...
-
Hej, powoli krystalizuje się nasza ekipa na grudzień. Kolektyw postanowił - jedziemy do Livigno. Jest tylko jedno ale - jedna z pań nie jeździ na nartach i chciałaby zażyć jakiegoś spa z sauną czy basenu. Orientujecie się może, czy takie przybytki są dostępne w Livigno dla "ludzi z ulicy" czy też trzeba mieszkać w hotelu z takimi luksusami ?. A jeśli dostępne - to gdzie, jakiś namiar ?
-
Ok, rozumiem. A co powiecie na Madonnę czy Livigno - warto tam pojechać tak do połowy grudnia ?. W Livigno byłem dwa razy w tym okresie i było ok - ale już trochę czasu minęło. Co powiecie ?
-
Cześć, zamierzam wybrać się na początku grudnia w okresie freeski do Włoch. Czy możecie doradzić, gdzie jest największa szansa na śnieg w tym okresie ?. Jak to wygląda z perspektywy Waszego doświadczenia ? Pozdrawiam. Tomek
-
Slalomka 87/05. Ale to moje subiektywne odczucia.
-
Hej, moje doświadczenie jest takie - na TWARDYM slalomka 87/,0,5 165 cm w jeździe ciętej zachowywała się ZDECYDOWANIE lepiej niż Tigershark Volkla 168 cm 90/00. Wiem, że to inne narty - ale różnica była kolosalna. Obie pary świeżo ostrzone. Chodzi o łatwość wejścia na krawędzie i trzymanie. Na twardym posypanym świeżym śniegiem różnica była niewielka, podobnie jak na miękkim.To są oczywiście moje wrażenia z jazdy - może bardziej zaawansowany narciarz nie widziałby takiej różnicy.
-
Nie wiem - na początek chcę sprawdzić, jakie są obecnie. Trochę mnie zmartwiłeś tymi pazurami, kątownikami i imadłami - myślałem, że można ew zmienić kąt zwykłą ostrzałką...
-
Super - dzięki za odpowiedź. Mam ostrzałkę Snoli, ręczną, dwa pilniki i diament. Nada się ?
-
Cześć, możecie podpowiedzieć, jak można rozpoznać kąt, na jaki są naostrzone narty ?.
-
Wielkie dzięki Wojtek - bardzo fajny opis nart. Ja do tej pory jeździłem na Volklach Tigersharkach 167 cm, Stockli Stormriderach 180 cm, Scotach 179 cm - suuuper narty, ale dopiero jak się rozpędziły. W tym sezonie założyłem na nogi slalomki fis - łoł, kurcze - się działo. Co prawda po godzinie byłem spompowany ale banana musiano mi zdjąć z ust operacyjnie . Trzymanie, krótki skręt, średni skręt - bajka. Ale mój synek widząc tego banana sam spróbował - i już oddać nie chciał. Muszę sobie sprawić slalomki fis na następny sezon. To będzie co prawda już czwarta para nart - ale co tam, coś sprzedam i zrobię na nie miejsce.
-
Czy ktoś może je porównać do komórek ?. Podobne ?. Czym się różnią od komórek ?
-
No fajnie, dzięki - ale ja nie jestem zawodnikiem. Czyli pewnie tylko przez zawodnika mógłbym zakupić tam narty,
-
Ha, tu mnie zażyłeś . Chciałoby się napisać - sky is the limit - ale tak na poważnie, to nie wiem jakie są ceny i jakie mogą być w posezonowej wyprzedaży. Oczywiście zapraszam na priv z sensownymi propozycjami.
-
Hej Mitek, jak najbardziej. W zasadzie firma nie ma większego znaczenia....
-
Cześć, w mijającym sezonie zakochałem się w slalomkach. ujeżdżałem komórkowe Blizzardy sprzed kilku lat - i dawno się tak nie bawiłem. Ale mój synek mi je zaanektował. Planuję zakup następnej pary dla siebie. Zbliża się koniec sezonu i czas wyprzedaży. Może macie jakieś fajne namiary na sklepy z wyprzedażami ?. Narty nie muszą być z najnowszej kolekcji - byle były to komórki. Może ktoś ma fajne niezajechane używki - też do rozważenia. Długość 165 cm oczywiście Z góry dziękuję za informacje.
-
Ale ja się nie unoszę - ja ironizuję i dobrze się bawię przy okazji. Jak już zaznaczałem - nie dam się wciągnąć w kolejną nic nie dającą dyskusję. A filmy są dla mnie super - naprawdę chętnie je obejrzałem. Bardzo mi się podoba formuła łączenia wskazówek technicznych z opisem stosowania technik w konkretnych miejscach różnych tras. A za przetłumaczenie to stawiam autorowi dużą czekoladę na gorąco z extra bitą śmietaną . Z tym małym palcem to rzeczywiście nie takie łatwe - ja na ten przykład im bardziej staram się przechylić stopę na mały paluszek - tym bardziej zaczynam podkurczać dłoń zaciśniętą na kijku.do środka. Zawsze się z tego śmieję - mam połączenie stopa-dłoń. Taki odruch sobie wyrobiłem. Bezpiecznej jazdy życzę.