Skocz do zawartości

jan koval

Members
  • Liczba zawartości

    5 666
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez jan koval

  1. Prosiłbym o wskazówki jak jechać w takich warunkach.Miałem taką sytuację na szczęście na krótkim odcinku czarnej trasy i powiem szczerze ,że spanikowałem i po zjechaniu zwątpiłem.:eek:

    szczegolowa odpowiedz zostawie teoretykom; zasady sa takie same jak wszedzie - troche wiecej pracy, troche weiecej szybkosci (pomaga!) mimo obaw. latwiej powiedziec niz wykonac....... pozycja wywazona, nogi zrelaksowane , w kazdej chwili gotowe do odpowiedniej zmiany polozenia i nachylenia nart........ w sumie, dla mnie wnerwiajace sa nie strome , rozglabane stoki ale plaskie z rozglabanym sniegiem strome przynajmniej pozwalaja na jakies tam zadowolenie............
  2. Z tego wynika, ze promien skretu zostal zwiekszony. Dotychczas przy dlugosci 177cm wynosil on okolo 20m. Czy jestes w stanie porownac stare Mantry z tymi nowymi? Zgaduje, ze z powodu rockera moga one byc odczuwalne jako krotsze - czy daje sie zauwazyc zmniejszenie trzymania krawedzi? Czy sztywnosc starej i nowej wersji jest zblizona?

    masz racje, ponizej 2008 nie ma to wiekszego sensu, postaram sie czegos dowiedziec VOLKL MANTRA 2008, The much anticipated Alpine skis are Great for All – Rounders. If you have had enough of soft skis, this is the one for you with a hard, Durable, scratch resistant, Sensorwood lightweight Double Titanium Core and Twin Tips. Easy to use, Predictable, responsive and very reliable under all conditions. Stable, strong and Durable, Probably one of the best skis in the VOLKL range. Great Technology like Tough Box new core, gives this a firm hold even in extreme conditions. ArmedEDGE gives the robustness in this ski. Available in 4 sizes 170 133-96-116, Radius 18.2, 177 (130/94/113), Radius 21.2, 184 (133/96/116) Radius 22.5, 191 133-96-116, Radius 24.8
  3. Z tego wynika, ze promien skretu zostal zwiekszony. Dotychczas przy dlugosci 177cm wynosil on okolo 20m. Czy jestes w stanie porownac stare Mantry z tymi nowymi? Zgaduje, ze z powodu rockera moga one byc odczuwalne jako krotsze - czy daje sie zauwazyc zmniejszenie trzymania krawedzi? Czy sztywnosc starej i nowej wersji jest zblizona?

    jurek mam tez te same, identyczne dane o promieniach mantry nie ma to wiekszego sensu : przy prawie nie zmienionej geometrii i dodanym rocker, nalezalo by sie spodziewac mniejszego promienia niestety, moja wtyczka jest na urlopie do 9 maja, ale wysle pytanie robei to tylko dla Ciebie, bo w koncu dla dobrego narcioarza jak Ty, nie powinno to byc extremalnie waznym problemem nie obiecuje odpowiedzi na pewno ale sprobuje
  4. Dla mnie narta-potworek. Absolutnie niczym nie zachwyca. Delikatnie mówiąc... Ze wszelkich udziwnień i wymysłów na przyszły sezon stanowczo no.1 są dla mnie B.B.R. Salomona. Jeśli zaś chodzi o narty bardziej pret-a-porter, z szerszych propozycji jak dla mnie wygrywa Rossignol Experience. Geniusz. Na tailu szersza od najszerszego czuba którejkolwiek z nart znajdujących się w domu :) Brałam równą wzrostem. Rewelacja.

    139/98/128 to sa jej wymiary - nie wiem w czym ta rewelacja wymiarowa????
  5. Rocker to słowo-klucz w tym sezonie, ale nie każdy dobrze się przygotował by to słowo wcielać w życie, i tak jak K2 zrobił dobrego rockera, w Volklu też nie można narzekać, to są niestety firmy gdzie ten rocker to pomyłka, może nie będę pisać gdzie, bo to samo przecież wyjdzie w czasie :) Piszą że "w RTM tak jak w AC"... i tu padają szerokości i przeznaczenie dech, ale musieli tak zrobić, żeby fanom linii AC (a jest ich bez wątpienia ogrom) dać coś w zamian. Bardzo mi się ta linia spodobała i powiem szczerze, że nie mogę się doczekać zimy...

    hej dla mnie bez znaczenia - chociaz grizzly wyparly AC-y, bo w sumie sa na takie same warunki, to w sumie moje ac -40 czy 50 byly jezdzone moze 4-5 dni, ze wzgledu na koniecznosc uzywania innych modeli. wiec stale, jezeli chce mi sie powrocic do AC, to sa jak prawie nowe..... ciekawa jest konstrukcja elana amphibia - ale w tym przypadku to juz jest mega strzal pod publiczke.............a czemu, to temat na odebna dyskusje.. a BTW; rocker nie moze byc pomylka, skoro jest to slowo sprzedajace narty.....................marketing.... na szczescie sa jeszxcze do nabycia narty "normalne"....
  6. Się rozkręciliście tym Volklem. Widzę że prowokująca zagadka ten sezon 2011.2012. Ale cokolwiek chcecie wiedzieć pytajcie :) Janie, dealer work book to tylko zalążek. Mam w domu jak najbardziej już oficjalną książkę z Volkla, z rozpracowaniem nart na części pierwsze, poza tym trochę tych modeli na nogach miałam i tak w odpowiedzi - Mantra 11/12 wcale nie agresywna, co zabawne - lepiej się na niej skacze niż na niektórych typowych freestyle'ówkach (chociaż np. Ledge jest calkiem fajną zabawką). Narty Code (SW i PSi) dobierane rzeczywiście kolorystyką, bo na narcie ani grama parametrów (nawet długości brak). Ale zaczynamy od advanced, bo to w żadnej, nawet najłagodniejszej wersji nie jest narta dla początkujących - wskazówka co do poglądów na temat narty. Jak dla mnie wersja SW bardziej agresywna od PSi, nawet w najwyższym ustawieniu. RTM to nie jest linia AC w nowej odsłonie, tylko zupełnie nowa seria (RTM-Ride The Mountain), nawiązanie do AC to tylko odpowiedź na uparte pytania fanów marki na to dlaczego, czemu i na czyje miejsce. W rzeczywistości - najwyższe modele RTM genialne, najniższe nie miały jak dla mnie żadnych szczególnych właściwości jezdnych. Crosstigera też już nie będzie. Sensor pozostaje - 2 i 3 to woodcore, 1 oczywiście lekka i miękka jak ptasie mleczko. Tigershark jak zwykle wygląda agresywnie, ale nie taki wilk straszny jak go malują. Narta w sam raz dla ludzi po kontuzji kolana ;) Oczywiście tradycyjny full camber. Rockera brak. Grizzly zostają, zresztą nagrodzone European Ski Award więc jak mogłoby być inaczej, kurki znoszącej złote jajka się nie zarzyna. Babskie modele to zabawa w kolorki, z tym że we Estrelli wersje dwie - blue i green. Tylko Cielo z tip rockerem, reszta full camber. Skitouring - w tym także narty alpejskie, ale na stoku nie zachwycają. Foki skrojone na miarę, nic nie trzeba docinać. Zakładanie i zdejmowanie szybkie, łatwe i przyjemne. Nunataq, Nanuq i Amaruq szerokie i przeznaczone do tour-freeridu, Massak model na długie i meczące podejścia, bo narta ultralekka i niezawodna. Qanik i Nukka dla początkujących, Inuk i Mauja wielozadaniowe na każdy teren. Wiązania oczywiście Marker Tour F10 i F12, w zjeździe zachowujące sztywność wiązań zjazdowych. Warto zwrócić uwagę na grafikę tourówek - jest naprawdę piękna i oryginalna, zwłaszcza Amaruq Eco - różnobarwne drewno składające się w głowę wilka po zestawieniu dwóch nart razem. Rewelacja. Teoretycznie narty wielozadaniowe, bo też alpejskie, ale rada dla tych, co używają butów zjazdowych - uwaga na śruby od cantingu - niestety lubią się gubić... ehh... ;) Wiązania krótko: iPT Wideride - do nart 80mm+ iPT Speedride - do dech 70-79mm iPT eMotion/sMotion - niskie i szeroko osadzone - wiadomo - przekład sił i szybkość reakcji eMotion - dla kobiet rMotion - do nart sportowych, szybkość, prezyzja. 4Motion - nowa generacja 3Motion - lekkie, konstrukcja oparta na Squire. iPT Motion - do nart do 70mm, więc do tych co szybko na przygotowanym stoku. iPT 3Motion - do rekreacyjnych. Optymalne transmisja sił i elastyczność w strefie wiązania.

    pojezdzimy, zobaczymy RTM jest nastepca lini AC - tak nawet oficjana strona glosi….. nie wiem czy mam ochote na code, moze, tak dla zabawy. nie wiem jaka nisza dla tej narty - wiem, ze glosza ze "na wszytsko", ale duzo tego "na wszytsko". sprobuje sie dowiedziec chociaz troche o geometrii tej narty i jezeli bedzie wygladala zadowalajaco, to ja "lykne" zdecydowanie mam ochote na mantre z 11/12, prawdopodbnie nowy SL ale wersji WC. czaje sie tez na GS w wersji WC (dostepne do 193 cm i te wlasnie dlugosc wezme). niestety mam, jeszcze do objezdzenia speedwall GS i kuro……….. jak wspomnialem, moja mlodsza zupelnie porzucila inne narty (oprocz SL.GS i kuro) na rzecz bridge'ow……nawet stawia je ponad gotama…… chyba nastepny sezon to bedzie co najmniej 50 dni na nartach, bo zeby wszystko przetrawic, trzeba czasu…… tak ogolnie - ladowanie rocker, prawie do wszystkiego, to strzal pod publiczke; lekko latwo i przyjemnie - dotyczy WSZYSTKICH firm…...
  7. hej Janie, jak już się zdecydujesz wymienić swój "park narciarski" na najnowsze modele - daj znać - wezmę/kupię od Ciebie te "zdezelowane" slki i geesy zeszłoroczne :) - serio piszę. pozdro jahu

    jahu to jest moja choroba, przyznaje sie…….nie moge sie pozbyc ich, to jakbym pozbywal sie psa……….. natomiast zdecydowanie rozwazam uszczuplenie mojej bielizny i moze jednej czy dwoch kurtek… co do voolkla: wlasnie otrzymalem "volkl dealer book" i widze co nastepuje generalnie 4 grupy nart full camber (rracetiger tigeshark attiva) tip-rocker (RTM intermediate, sensor attiva novice) tip&tail rocker (the code) full rocker (RTM expert advanced) nonwosci: the code zolta niebieska czerwona czarna kolor wg wzrastajacych wymagan i wzrostu dobrana na podst umiejetnosci (advanced, expert, professional) i wzrostu <165, 165-175 itp na przyklad expert o wzroscie 180 to red a professional o takim samym wzroscie - black, advanced - yellow dlugosci/taliowanie/promien - top secret coo wiadomo jest to narta 50/50 w odmianach speedwall (z titanium) i PSI (steel). obie tip&tail rocker speedwall z marker rMotion, PSI z sMotion RTM 73 75 77 80 i 84 (szerokosci pod butem) 77-84 full rocker pozostale tip rocker w zasadzie jest to nastepstwo linii AC, ktora calkowicie znika na ten sezon seria sensor calkowicie dla milosnikow carving'u - nowosc - tip rocker we wszystkich attiva w zasadzie nie zmieniona nowe cielo z tip rocker tigershark; 11 z PS 10 i 8 bez PS wszystki z tradycyjnym camber grizzly bez zmian nadal doskonale jak przypuszczam racetigers; RT GS z PS RT SL z PS speedwall GS speedwall SL RT RC z PSI RT SC z PSI wszystkie bez rocker'a freeride kuro niezmienione juz mialo full rocker chop stick full rocker shiro - nowosc najdluzsze 193 full rocker gotama do 194 z modyfikacjami jak w poprzednich postach bridge do 187 katana full rocker ale, minimalny do 198cm mantra do 191 tylko tip rocker kendo do 191 normalny camber park/pipe nie bede omawial dla kobiet nowe free PRL w nast wiad o wiazaniach i touring PS sorry jezeli pare info to powtorka z innych postow

    Użytkownik jan koval edytował ten post 17 kwiecień 2011 - 17:24

  8. Nazwa firmy rzeczywiście mało francuska, a i nazwa produktu "Nevada" też mocno amerykańska :D, ale na stronie Looka: http://www.look-bind...L/PL/brand.html jest taki tekst: "Look has been building innovative alpine ski bindings in Nevers, France since it’s inception in 1951". Także pierwsze zawodnicze sukcesy firmy są związane z Francuzami (J. Vuarnet i J.C. Killy) Więc chyba jednak francuska. Może od początku nastawiali się na rynek amerykański??? I dlatego te nazwy...

    masz absolutna racje….juz nic nie rozumiem z tego … http://www.flickr.co...N06/5606425839/

    Użytkownik jan koval edytował ten post 11 kwiecień 2011 - 02:46

  9. Śniegu więcej się wzbijało nie tylko w puchu. Fajnie na cieniu można to było obserwować w słoneczny dzień na północnych stokach... No teraz też oczywiście można. :D:D Wreszcie sobie przypomniałem - była jeszcze legendarna firma produkująca buty - KASTINGER. W Polsce był do kupienia model chyba najgorszy, strasznie miękki i całkowicie symetryczny. :confused:. Były w wersji zielonej i pomarańczowej. Te zielone po mniej więcej 12 latach rozsypywały się w drobny mak... :D. Pomarańczowe nie... Ale firma robiła jeszcze masę innych bardzo zaawansowanych i dobrych bucików. Pozdrawiam. Tadek

    kastinger tez zniknal, na szczescie caber znilknal tez look jest zdecydowanie amerykanski a nie francuski elastomaty byly do kupienia juz "normalnymi" przodami (chyba to m-15?) a tutaj troche nowszej historii chcialem tu wstawic zdjecie 4 wersji markerow ale mimo kopiowania URL nie dziala...

    Użytkownik jan koval edytował ten post 10 kwiecień 2011 - 21:42

  10. niko130, mitek i inni wielcy poczytałem trochę Waszych wypowiedzi na temat techniki jazdy szarych forumowiczów i jestem pod wrażeniem.Mam problem jeżdżę z Xem w kolanach ,proszę Was o rzucenie okiem na mój filmik link http://w961.wrzuta.p...ik_z_maso_corto to jest trzecia zima mojej jazdy na nartach,mam tu 51 lat zacząłem bardzo pózno bo 48 roku ale tak połknąłem bakcyla że myślę o tym praktycznie cały rok,do tej pory nie uprawiałem żadnych sportów a ten mną "zawładnął doszczętnie.Lubię pracować nad techniką i podpatruję zawsze dobrych narciarzy na stoku,a także instruktorów i próbuję ich ćwiczeń .Może są jakieś ekstra ćwiczenia z uwzględnieniem moich predyspozycji lub ułomności by zniwelować Xa w nogach.Dzięki jeśli ktoś znajdzie chwilkę na analizę. Mam możliwość regulacji cantingu w butach tecnika diablo ale nie wiem jak.aha chodzę z kolanami na zewnatrz.:)

    pw nie masz iksow tylko "beczki (kolana na zewn) w przypadku zaburzen osi mechaniczej konczyn zadne cwiczenia poprawy nie dadza. natomiast na nartach moze ci to przeszkadzac w zakrawedziowaniu powinienes znalezc dobrego "boot fiter" - z grubsz powinienes rozstawic stopy na szer miednicy i tak dobrac canting , zeby podeszwy butow byly rownolegle do podloza…..
  11. to co teraz napisze jest up to date streszczeniem nt leczenia acl u rosnacych osobnikow zasadniczym czynnikiem rozniacym doroslego od dziecka jest obecnosc chrzastki wzrostowej (growth plate). dlatego tradycyjnym podejsciem do zerwania acl u powiedzmy, 10 letniego dziecka, bylo leczenie zachowawcze. wiekszosc publikacji nt leczenia zachowwaczego (propriocepcja, nauka skakania, ladowania, trening szybkosciowy, modyfikacja aktywnosci i brace) podaje wrecz zle wyniki tego leczenia przytocze tylko kilka prac Mc Carroll 16 "kolan" w wieku 11-14 z 16 pacjentow z zerwanym acl 9 od razu zrezygnowalo z 7, ktorzy kontynuowali normalna aktywnosc, wszyscy mieli problemy , a 4 z tych 7 mialo co najmniej 3 ponowne urazy z tych 7, 6 przeszlo artroskopie i poza zerwanym acl, wszyscy miely porabane lakotki (zwykle przysrodkowa) Mizuta 18 pacjentow (sr wiek 12.8) z zerwanym acl 17/18 narzekalo na niestabilnosc i nie powrocilo do uprawiania sportu 1/18 powrocil do sportu i nie mial problemow 9/18 doznalo wtornego urazu lakotki 11/18 mialo objawy wczesnej degeneracji stawu 3 lata po urazie ( w to akurat nie wierze, bo nie dysponujemy dobra metoda, zeby takie cos stwierdzic) itp, itd naturalnym wiec ruchem bylo sprobowanie leczenia operacyjnego tradycyjne metody sprowadzaja sie do pytania "to drill or not to drill " wyjasniam tego drill'a zeby zrekonstruowac acl, trzeba wywiercic tunele w kosci piszczelowej i udowej. problem jest wlasnie w obecnosci chrzastki wzrostowej - tunele, jezeli rekonstruujemy w sposob "dorosly", przechodza poprzez chrzastke wzrostowa. sa ludzie (mniejszosc) , ktorzy twierdza, ze to nic zlego. ale, jezeli cos sie staniez chrzastka wzr po takiej "doroslej" rekonstrukcji, to nastepstwa sa katastrofalne… np noga moge byc krotsza o 10 cm w p[rzeciagu 5 lat, a na dodatek , moze rosnac w tzw valgus, czyli extremalne iksy… np 30 stopni w ciagu 3 lat dlatego wiekszosc uwaza, ze trzeba chrzastke oszczedzac. mozna to zrobic , unikajac wiercenia tuneli i poprowadzic przeszczep acl-a naokolo chrzastki wzrostowej (tzw extraarticular) probowano tez zeszywac koniec do konca - to nie dziala w 100%, chyba,ze jest oderwany odlam kostny z poczatkiem lub koncem wiezadla (ale to zupelnie inny uraz - de facto jest to zlamanie a nie zerwanie acl) probowano tez poprowadzic przeszczep, z ominieciem chrzastki np pod wiezadlem miedzylakotkowym i tzw over-the-top….. te metody maja jedna wspolna wade - nie umieszczaja przeszczepu w anatomicznej lokacji Allan Anderson spopularyzowal metode, w ktorej tunele wierci sie wewnatrz nasady k udowej i pszczelowej, z ominieciem chrzastki wzrostowej…. ale tez nie anatomicznie wyglada obecnie na to , ze taz anatomic, physeal sparring acl (APS ACL) reconstruction, jest najlepsza, najbardziej obiecujaca metoda w rekonstrukcji acl u rosnacych osobnikow, gdyz : 1/ tunele sa w calosci wewnatrz nasady dalszej k udowej (ponizej chrzastki wzrostowej oraz piszczelowej (tu juz anatomia jest bardziej skomplikowana, niemniej unika sie urazu chrzastki) 2/ przeszczep jest umocowany w miejscu anatomiczym, identycznym do "native" acl jedynym problemem jest to, ze zrobienie dobrej rekonstrukcji acl u doroslego, nie powinno sprawiac problemow technicznych (porownal bym do skonstruowania pojazdu typu syrena), natomiast APS ACL mozna by porownac do budowy np BMW M3.. - jest zdecydowanie trudniejsze technicznie i jeden blad moze spowodowac katastrofe (pracujemy przeciec na rosnacych tkankach)… zaleta APS ACL jest to, ze ponad 90% powraca do pelnego sportu (prosze porownac do grupy nieoperowanej), ponowne uszkodzenia sa rzadkie ( mniej niz 10%), kolano jest stabilne, i po roku mozna zrezygnowac z brace. jak dotychczas nie obserwowano zadnego negatywnego wplywu na wzrost, po operacji oczywiscie, nadal najlepiej nie zrywac acl , ale jezeli juz, to dobra rekonstrukcja ma kolosalna przewage nad zachowawczym leczeniem… obrigamo PS; do admin'a ; moze to podczepic do tematu acl-a albo przypiac jako osobny temat??? i prosze w temacie poprawe na rosnacej

    Użytkownik jan koval edytował ten post 04 kwiecień 2011 - 16:19

  12. Hmm, nie wiem czemu, ale tak trochę to spodziewałem się takiej odpowiedzi....
    Rozumiem jan, że taki ktoś jak ja nie może mieć normalnego znajomege w Kanadzie, tylko ściemniacza, bajarza i lekkiego pijoka, tak?
    Rozumiem jan, że piszesz tak o studniach bo masz w tym cholerne doświadczenie, tak?
    Gość, o którym pisze to Piotr, można go obejrzeć pod linkiem w moim podpisie. Nie wiem kto może się lepiej znać niż on. Ja na razie nikogo takiego nie poznałem. Może to Ty jan, nie znam Cię lecz wywnioskować mogę że jesteś świetnym narciarzem. Nie uwłaczaj jednak innym jeżeli nie wiesz o kim piszesz.
    Piotr mieszka od 19 lat w Kanadzie, jeździ około 5 miesięcy w ciągu roku na nartach, to jego praca połączona z pasją. Ma najwyższy stopień instruktora, który w Kanadzie od 1920 roku zdało około (tylko) 400 osób. Nie ma potrzby żebym dalej się rozpisywał, szczerze wątpie czy znajdzie się na forum osoba, która ma większe doświadczenie i umiejętności niż on. Mogę się mylić oczywiście...
    Jest świetnym instruktorem i we wspaniały sposób potrafi przekazywać swoją wiedzę. Fanatastycznie też opowiada przeżycia własne i pewnie jak napiszę że wędrując po górach w Kanadzie wyszedł oko w oko na ścieżce z niedźwidziem to też napiszesz że za dużo pije....
    Mam nadzieje że za dwa lata jak tam się zjawię (taki mam plan) będę mógł opowiedzieć i przekazać dużo ciekawego z dwutygodniowego szaleństwa na nartach.

    Chcesz mnie zagiąć jan i pytasz gdzie jeździ?
    a, jeszcze widzę że go oceniłeś, że wariat jakiś pisząc o tym zabijaniu...
    jan, zajrzyj w ten link, naprawdę warto... mogę jednak trochę napisać, to nie tajemnica, według ostatniego maila od niego szkolił instruktorów na II stopień w Red Mountain, godzinę jazdy od Nelson (www skired.com) a w chwili obecnej jest z jakąś grupą w Aspen Colorado....

    pozdrawiam serdecznie....


    ja tez pozdrawiam
    bardzo chetnie sie spotkam za 2 lata w dowolnym miejscu w kanadzie, jezeli nadal bede zdolny jezdzic n nartach..
    musze jednak miec co najmniej 4 miesiace wyprzedzenia.
    nic mi nie sprawia wiekszej rtadosci , niz rodacy jezdzacy lepiej ode mnie…. powaznie
  13. Mam znajomego, który na co dzień mieszka i jeździ na nartach w Kanadzie. opowiadał nam przy krótim ostatnim spotkaniu że pięć razy wpadł do studni, trzy razy wychodził sam a dwa razy go wykopywali, coś takiego, dokładnie nie pamiętam. spotkam się z nim w następnym sezonie, wypytam dokładnie i opowiem ze szczegółami.


    powiedz mu ,zeby nie pil tak duzo przed spotkaniem z toba; zapewniam cie - jezeli wpadniesz w prawdziwa tree well to mozesz liczyc tylko na towarzyszy (nie)doli…


    a tak na marginesie? gdzie jezdzi? bo canada ma duuuzo miejsc gdzie mozna sie zabic w taki czy inny sposob...
  14. Dobre, to dla mojego lewego kolana jest jakaś perspektywa :) Niech jeszcze wymyślą coś dla biodra :) "Jak podkreślił dr Wojciech Widuchowski z piekarskiej "urazówki", dynamicznie rozwijającą się metodą leczenia są implanty wykonane z przyjaznych dla organizmu biomateriałów. - Wprowadzamy implant, który pozwala warstwę chrzęstno – kostną odbudować, ponieważ organizm potrafi ją przyjąć i wbudować w siebie. To kolejny krok naprzód – zaznaczył. W piątek podczas konferencji prezentowana będzie na żywo po raz pierwszy w Polsce operacja wszczepienia do stawu kolanowego kilkuwarstwowego implantu kolagenowo – magnezowego." http://wiadomosci.on...,wiadomosc.html

    zaluje ale musze wylac kubel wody to wszystko o czym pisza ( nie obejrzalem tego tv bo nie mam czasu) na razei sa to proby na pewno w przyszlosci , to bedzie standard,a le na razie wyniki ACT sa takie same jak mircofracture czy OATS albo osteochondral allograft...
  15. Dla zainteresowanych tematem knee binding i wypadkami rodzaju "phantom foot": http://www.ski-injur...m/prevention/kb Na podstawie analizy filmikow, podczas ktorych krecania, dochodzilo do zerwania acl, okazuje sie, ze 70% zerwan wlasnie nastepuje przy wypadkach rodzaju "phantom foot", gdzie nie wazne jest jak super idealnie ma sie ustawione wiazania... Jestem przekonana, ze znajoma z wyjazdu styczniowego, ktora bedzie miala rekonstrukcje acl w maju, wlasnie w ten sposob zalatwila swoje kolano...a jej kondycja, stan miesni i kosci, nie jest stanem osoby, ktora siedzi za biurkiem... Tutaj watek o knee binding, ktory rozpoczelam jakis czas temu...glownie byly to posty negujace pomysl, traktujace knee binding jako kolejny gadzet, a nie cos powaznego:D http://www.skiforum....ht=knee binding Pozdrawiam Ania

    wlasnei przeczytalem ten temat nie wiem, czy knebinding zostaly potraktowane jako gadzet - mielismy rzeczowa dyskusje z john'em springer'em - ja poczatkowo nie wierzylem ,z e to autentyczna osoba, z powodu identycznego nazwiska z jerry springer......... po rozmowie z john'em, wydaje sie, ze stale watpliwosci pozostaly. jak bede mial czas , chyba odezwe sie do john'a , jak stoja te wiazania na rynku i czcy ew pozytywny efekt da sie zauwazyc...
  16. [quote name='profesorfalken']W znacznym procencie kontuzji narciarskich (kolan i nie tylko) przyczyną jest po prostu brak właściwego przygotowania do sezonu. Sporo osób z dnia na dzień zamienia biurko i krzesło (pracę) na narty. Bez suchej zaprawy, gimnastyki itp. wypuszcza się w teren. Pół biedy jak to tzw. ośla łączka, chociaż i tu może przydarzyć się kontuzja :). Układ kostno-stawowy przyzwyczajony do "biernego trybu życia" nagle dostaje wyzwanie, któremu w wielu przypadkach, niestety nie jest w stanie sprostać. QUOTE] gdyby sytuacja byla tak oczywista, to dobrze wytrenowani narciarze nie powinni miec klopotow z ACL - prawda? jak zawsze, wszytsko jest wielofaktorowe nie ma dotychczas wiazan, calkowicie zabezpieczajacych przed kontuzja kolan, nawet te najlepiej wyregulowane sa czynione proby (kneebinding) ale dotychczas nie ma 100% zabezpieczenia kolan.
  17. Bety jak żywe :D. Fajnie się regulowało bety 1 (to te po lewej stronie). Nie miały żadnej skali siły wypięcia, ani docisku... :eek: O ile pamiętam producent zalecał liczenie obrotów śruby :D. A i tak trzeba było sprawdzać eksperymentalnie, czy wypinają. Docisk sprawdzało się patrząc czy po wpięciu buta, tylne wiązanie jest pionowe. Jak było odchylone do tyłu, to trzeba było piętkę przesunąć do przodu. I oczywiście odwrotnie... :D Bety mnie ominęły, bo po rozwarstwieniu Rysów dostałem w prezencie Markery. Chyba nigdy przed ani po tak się nie cieszyłem z prezentu... :P

    oczywiscie wiesz ze to nie bety tylko zrypane look'i…. tak jak warszawa(samochod) nie byla pobieda……..
  18. Problem polega na wersji SC (Selective Control). Przy zastosowaniu na płycie np. Vist jest to kompletnie bez sensu.

    to nie mam anzczenia budowa podstawy wiazania byla taka sama z czy bez SC (mam obie wersje) a juz , wracajac do historii, zacdziwia wrecz jej wyrywkowe potraktowanie na oficjalnej stronie markera…..
  19. Pomyliłeś modele. Te o których piszesz to był Rotamat cośtam cośtam. Dwa pierwsze modele od lewej. Wspomniane przeze mnie nie rozpadały się . p.s. kurcze miałem wszystkie pokazane poniżej. a te z prawej chętnie bym kupił:) [ATTACH=CONFIG]18926[/ATTACH]

    coraz bardziej dochodze do wniosku , ze 2 od lewej jest kombinacja wczesnych tylow i nieco pozniejszego przodu ale moge sie mylic - a moze jednak jest to "czeska" kombinacja? . ha ktos wspominal o plycie - w zasadzie szczetkowe podkladki pod przod i tyl byly juz za czasow volkl'a p-19 prawdziwa szyna to dopiero od p-40 ; w zasadzie byly dwie odmiany p-40 racing ; czerwono czarna i zielono czarna. w tej zielonej juz jest szczatkowa plyta a no nich sobie siedza…… wlasnie Harpiego pierwsze z prawej z przodami bio logic competition do 14 oba
  20. Janie nie masz racji. Te tyły się rozkładały i zostały zestawione z przodem właściwie. Zdjęcie powyżej. E3200. Przy okazji. Link do skróconej historii Markera: http://www.dodosport...historie_marker :)

    Harpia dzieki za te link do czeskiej strony moje wrazenie (ale moze sie myle, nie znam z autopsji) to te wiazania oznaczone na tej stronie jako M4M44 maja chyba jednak popieprzone tyly i przody moim zdaniem, przody to juz nowsza generacja a te tyly to pierwsze skrzynkowe markery, ktore byly z trojkatnymi przodami a nie z tymi na zdjeciu z przodami pokazanymi na tym wlasnie zdjeciu ( i to wiem na pewno) byly skrzynki nastepnej generacji!!!!! mozliwe , ze byly jakies kombinacje i overlap???? tak samo prawdopodobnie z tymi rotamatami.......... ale, jak zaznaczylem, moge sie mylic......... i nie roszcze prawa do nieomylnosci - sam przez rozpadajace sie markery nie przechodzilem....... jest jeszcze taka mozliwosc, ze w polsce np sprzedawano nowsze przody ze starszymi tylami???????

    Użytkownik jan koval edytował ten post 18 marzec 2011 - 16:54

  21. Raczej żadnej współpracy nie było. Podobieństwo logo to chyba przypadek.

    co do tych drugich od lewej macie racje ja sie zasugerowalem przodami............. te przody kiedys widzialem ale w kombinacji ze skrzynkowym tylem czy to mozliwe, zeby te przody byly wspolne dla obu konstrukcji tylow? bo przeciez skrzynkowe tyly to zdecydowanie mloodszy model????
  22. [quote name='gajowy01']Mylisz się Janie, ten drugi od lewej też to robił :) Wiem na pewno bo przed chwilą sprawdziłem - mam za szafą ciągle narty z 1 i 2 modelem :) no chyba ze przody zostaly zmontowane z tylami przez pomylke te przody zdecydowanie byly z tylami, ktore sie nie rozwalaly…...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...