Skocz do zawartości

jan koval

Members
  • Liczba zawartości

    5 666
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez jan koval

  1. Kuba. Każdy powinien mieć włączoną AUTOKULTURĘ. Dlaczego tym ma się zajmować moderacja? Czy ona jest od wychowywania dorosłych ludzi? Ja mam przyjęty jeden standard: Piszę tylko to co mógłbym powiedzieć innemu człowiekowi prosto w oczy.

    nic wiecej dodac - chociaz, przyznaje sie, czasami tez mnie poniesie........................... BTW - Mazby - moglbys odpowiedziec na moje pytania zzadane na forum kochamnarty?
  2. Prawdopodobnie zaistniała sytuacja jest moją winą !!!. Często podawałem różnym znajomym TO forum jako coś wyjątkowego w internecie jako takim. To był przykład pozytywny. Niestety powoli się to zmienia i zbliża do pudelkowych standardów. Zastanawiam się : DLACZEGO?

    dlaczego? to proste - na forum jest bezkarnosc, nie musisz odpowiadac za, nawet obrazliwe slowa, ktore wychodza znacznie latwiej na papierze, gdy adwersarza nie widac Mitek - bardzo fajnie to ujales - Mazby zaprezentowal ludzi po DWOCH dniach stania na deskach i za to otrzymal krytyke, jakby co najmniej chcial zabic narciarstwo.. Mazby - unikal bym okreslen, ze jakas ewolucja jest niedobra czy wrecz zakazana - KAZDA ewolucja moze byc przydatna w pewnych warunkach - im wiecej ich sie zna, tym bardziej wiadomo, jak z nich skorzystac.....
  3. Janie - jak w przypadku większości specyfików zdania są podzielone. Ja wiem/czuję, że po synocromie mój staw skokowy lepiej pracuje i mi nie dokucza - dla mnie to zadowalający efekt. Więcej i tak nic w tej kwestii nie wymyślę - niestety.

    to tylko nalezy sie cieszyc PS kombinacja endorfin + placebo w 40% skuteczna
  4. ...może i nie jeździ ale dobrze by było w tym sędziwym wieku po intensywnie przeżytym ( przejeżdżonym ;)) życiu normalnie funkcjonować i na własnych nogach ;)

    w czym akurat te specyfiki prawdopodobnie nie pomoga...
  5. @ Jan Koval To nie było w Ciebie;) gdzieś wcześniej były 2 osoby które celowały w sitn;) @ maniaq Instruktora rekreacji ruchowej od 2010 roku się nie robi. Zamiast tego kursanci robią Instruktora Sportu ze specjalizacją Narciarstwo Alpejskie Od 2 lat również celem poprawy jakości kształcenia, w porozumieniu z SITN na kursach państwowych (instrutkor sportu...) wpowadzany jest program i wymogi nauczania znane z SITN. Nie zgodzę się z tym, że w papierach państwowych nie ma stopniowania - w SITN mamy Demonstrator Pomocnik Instruktora Instruktor Instruktor Wykładowca w papierach państwowych jest to: Instruktor Sportu Trener Narciarstwa Alpejskiego 2 klasy Trener Narciarstwa Alpejskiego 1 klasy Trener Narciarstwa Alpejskiego klasy mistrzowskiej. Jeśli chodzi o zakres materiału i teoretyczną wiedzę którą posiadają poszczególni instruktorzy - do stopnia Instruktor (SITN) i Instruktor Sportu - instruktorzy SITN wygrywają wiedzą (generalizując), natomiast trener narciarstwa alpejskiego ma znacznie szerszą wiedzę od Instruktora Wykładowcy - koniecnze bowiem jest przyswojenie teorii treningów, w tym budowy treningów, łączenia poszczególnych treningów i ich wpływu na ogólną sprawność zawodnika, dietetyka, suplementacja i wiele wiele innych tematów :)

    czy te "papiery panstwowe" to Instruktor sportu ze specj Narc Alp???
  6. Jako 'prowokator' tematu uprzejmie prosze ludzi mowiacych o poziomie SITN zle o przemyslenie swojej wypowiedzi. W duzym uproszczeniu to tak jakby kierowcy zaczeli narzekac na Forda, ze nie wiedzial co dobi z samochodami i nie mial zielonefo pojecia czym jest samohod. Pozdrawiam

    przecztaj, prosze, uwaznie moj poprzedni post a tak zupelnie na temat czy ktos moglby sie potrudzic i przedstawic, jak to jest z instyutucja instruktora w POlsce? tzn jakie insttucje maja prawo nadawac uprawnienia, jakie sa wymogi, co ile zcasu trzeba odswiezac uprawnienia?? z gory dziekuje PS no i z ciekawosci, czy ktos ma dostep on-line do wytycznych i programow tych instytucji? (moze calosc zrobi lepsze wrazenie niz urwane fragmenty?) z gory dziekuje
  7. Janek, ja na racowe narty nikogo nie wsadzam, napisałem przecież tylko, że sam na takowych jeżdżę. Napisałem także, że 155 to stanowczo za mało, natomiast autorka zapytania prosiła o doradzenie nart do krótkiego skrętu, zatem ta długość 165 mogłaby być dobra. Spojrzyj też na swój profil i stopień zaawansowania :) (a nie tylko na masę ciała :) ). Co do techniki, to być może nie da się jej podciągnąć na lichym sprzęcie? No i instruktor oczywiście konieczny.

    to nie bylo przeciwko Tobie - w ogole nic przeciwko nikomu!! ale wsadzamy Bogu ducha winnemu osobe na slalomki, najlepiej komorki i dalej oczywiscie - jezeli wytrzyma, jej zaleta, przetrzyma i dalej wg mnie, lichy sprzet jest dla ludzi, ktorzy "chca na narty" (dzien dwa w sezonie) - kolezanka ma "parcie" wiec, w sumie, na jakiekolwiek narty wsiadzie, Jej dazenie do jazdy zwyciezy mam nadzieje, ze sie nie myle
  8. Dlatego właśnie nie jest moją ambicją poruszać się za wszelką cenę i bez przerwy na krawędziach. Co do RX8 (sam używam RX9 i bardzo sobie chwalę :) ) to też uważam, że narta jest OK, pisałem, że 155 to stanowczo za mało i także obstawiam 165.

    rany, przeciez ta osoba wazy tyle ile ja. zakladajac, ze mowi prawde o MTBK, to powinna sobie dac rade ze zdecydowanie dluzsza narta - da Jej solidne podparcie i stabilnosc….. Kolezanka jest ambitna, ale po co od razu wsadzac ja na krotkie i race'owe narty????? keidys kneisslpolska radzil porzadne allround (kto wie co to okresla???) i sie z Nim jak najbardziej zgadzam….. natomiast najstaranniej dobrana narta nie pomoze, jezeli technika bedzie szwankowala
  9. Według mnie też z tą skalą jest coś nie tak. Trudno jednak stworzyć właściwy opis. Dla jednego stwierdzenie "opanowałeś czarne trasy" może znaczyć że daje radę zjechać pługiem lub zsuwać się na trzęsących się nogach ale bez gleby dojedzie na dół. Dla innego będzie to jazda po czarnych trasach ciętym skrętem slalomowym z perfekcyjnym stylem i bardzo dużą prędkością. Ja bardziej skłaniam się ku tej drugiej wersji. Po za tym uważam że powinniśmy patrzeć na skalę nie tylko przez pryzmat opisu ale założyć sobie że 0 to ktoś kto nie jeździł a 10 to zawodnik pucharu świata i zastanowić się gdzie nam mniej brakuje. Niedługo zamieszczę swoją propozycje skali ale jeszcze muszę poprawić co nieco. O to moja propozycja skali. Niestety nie jest ona perfekcyjna dlatego proszę o uwagi i krytykę. Proszę również o komentarz tych osób które inaczej oceniły swoje umiejętności niż wcześniej – najlepiej razem z dwoma ocenami. 0-nie jeździłeś nigdy na nartach. 0,5 - Już próbowałeś jeździć na oślej łączce, wiesz jak upadać i podnosić się uczysz się skręcać i zatrzymywać. 1 - Umiesz skręcać i zatrzymywać się przy pomocy pługu oraz regulować prędkość i korzystać z wyciągów narciarskich. Wszystko to jednak sprawia ci trudności i nie czujesz się jeszcze pewnie. 1,5 - Zaczynasz łączyć coraz więcej skrętów, w dobrych warunkach czuje się dobrze na oślej łączce i zaczynasz jeździć na łatwych niebieskich trasach. 2 - Twoja jazda pługiem jest już płynna i czujesz się dosyć komfortowo na niebieskich trasach w dobrych warunkach, jestem w stanie zjeżdżać również w nieco gorszych warunkach jednak jest to pozbawione stylu. Robię pierwsze próby skrętów równoległych (NW). 2,5 - Opanowałeś skręt stop i kontynuujesz próby jazdy równoległej. 3 - Jeździsz równolegle w dobrych warunkach ale czasem ratujesz się pługiem Zaczynasz jeździć po łatwiejszych czerwonych trasach. 3,5 Jazda równoległa staje się bardziej płynna, zaczynasz wbijać kijek (jeśli wcześniej uczyłeś się bez). 4 – Jeździsz płynnie i na luzie stylem równoległym NW. Doskonalisz swoje umiejętności w trudnych warunkach i na czerwonych trasach. Zaczynasz jeździć szybko. Czasem próbujesz swoich sił na czarnych trasach(niekoniecznie) Stawiasz pierwsze kroki w Carvingu. 4,5 - Zaczynasz "czuć krawędź" powoli przerzucasz się na nowy styl jazdy. 5 - Opanowałeś skręt cięty na łatwiejszych trasach i w dobrych warunkach. Wciąż popełniasz błędy stylowe ale doskonalisz się. 5,5 - Korygujesz błędy stylowe i jeździsz coraz płynniej i szybciej. Potrafisz jechać skrętem ciętym nawet na niezbyt równym stoku lub w rozmiękniętym śniegu 6 - Jeździsz płynnie skrętem carvingowym , NW i śmigiem, dostosowujesz technikę do warunków. Potrafisz zjechać ze stylem z każdej trasy w dobrych warunkach, wciąż jednak popełniasz błędy a bardzo trudne warunki sprawiają ci kłopoty. Możesz wybrać się na kurs kwalifikacyjny. 6,5 - Cały czas doskonalisz swój styl i umiejętności, zwykła jazda przestaje ci wystarczać, szukasz nowych wyzwań. Fun, tyczki czy jazda poza trasą zaczynają cię interesować. Czynisz pierwsze próby lecz okazuje się to trudne i często się przewracasz. 7 – Jeździsz szybko ze stylem w każdych warunkach i po wszystkich trasach. Masz za sobą próby jazdy na tyczkach, umiesz kilka ewolucji fun lub Freestyle, potrafisz jeździć w puchu i ciężkim wiosennym śniegu choć wymaga to dużej koncentracji i czasem kończy się upadkiem. Kwalifikujesz się na kurs PI. 7,5 - Doskonalisz umiejętności wciąż poprawiając styl. Jesteś wszechstronnym narciarzem ale zaczynasz się specjalizować w którymś z wybranych kierunków. Możesz posiadać stopień PI. 8 – Większość czasu poświęcasz na doskonalenie swoich umiejętności w wybranej i dziedzinie narciarstwa ale nie zapominasz też o innych stylach. Możesz trenować w klubie być zapalonym „freeriderem” lub też kłaść się na śniegu przy każdym skręcie. Twoje ogólne umiejętności pozwalają na udział w kursie instruktorskim. 8,5 – Prawdopodobnie jesteś instruktorem narciarstwa, czujesz się świetnie w niektórych dziedzinach narciarstwa ale brakuje ci jeszcze niektórych umiejętności i doświadczenia. Jeździsz pewnie, szybko i poprawnie stylowo w każdych warunkach. Nie zawsze jednak wygląda to efektownie i wiesz że możesz jeszcze poprawić drobne błędy. 9 – Właściwie potrafisz wszystko co jest możliwe przy jeździe amatorskiej. Opanowałeś każdy styl i technikę. Świetnie czujesz się na oblodzonych trasach, potrafisz przejechać SL i GS w dobrym czasie. Muldy, kalafiory, ciężki śnieg i głęboki puch nie stanowią dla ciebie problemu. Potrafisz podstawowe ewolucje free i dasz radę zjechać wąskim i stromym żlebem. Jeśli jesteś instruktorem to można cię polecić każdemu. 9,5 - Jazda wyczynowa, Starty w prestiżowych zawodach lub inne znaczne sukcesy sportowe 10 - Stopień ten zarezerwowany jest dla nielicznych. Jeśli jesteś gwiazdą PŚ zjechałeś z Everestu lub kilkakrotnie wygrałeś X-games to na pewno będziesz wiedział o co mi chodzi. To jest właśnie skala Śpiocha.No i co nadal 7?

    czy moge poddac pod glosowanie calego forum, zeby ta skala wyparla stara 0-10.. bardzo mi sie podoba, jest mniej niejasna (chociaz o idealna trudno). oczywiscie na tym forum max byla by 9-ka, ale z kolei precyzyjniej odzwierciedla potrzeby/porady Oficjalna prosba do Admin!!!!! Glownym powodem jest to, ze w skali "starej" jest duzo stopni na dole skali, powiedzmy do 7-ki, ktora stosunkowo latwo i w krotkim czasie przecietnie uzdolnniony czlowiek osiaga. natomiast od 6/7-9 jest olbrzymia przepasc, b duza lliczba narciarzy mieszczacych sie w tym przedziale, a MALO stopni rozrozniajacych te poziomy w nowej skali stara 6/7 zaczyna sie od , powiedzmy 5-ki i idzie do 9 (9,5 i 10 odrzucam, bo nikt tutaj tego nie prezentuje - jezeli tak to przepraszam) z podzialem na polstopnie. w zwiazku z tym, latwiej mozna precyzyjnie ( w miare) okreslic umiejetnosci wiekszosci narciarzy dostatecznych i lepszych

    Użytkownik jan koval edytował ten post 30 wrzesień 2012 - 13:59

  10. To do mnie? Uzywaj "Odpowiedz z cytatem" - juz pisalem Nie wiesz co to przenosnia? Inaczej metafora, poczytaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Metafora O to Ci chodzilo? Przyda ci sie jeszce parabola, alegoria i inne figury retoryczne. Czepiam sie? Tak - sorry - pisz jasniej, staraj sie po polsku. Interpunkcja, male i wielki litery są przydatne, unikaj makaronizmow (tak sie to kiedys nazywalo) i kalek jezykowych, brak polskich znakow rozumiem (: O czym jest wlasciwie ten temat? Ostatnio o Programie nauczania - widze ze czlowiek/ludzie wykladaja ci rzecz prosto (dziekuje), a Ty to gmatwasz, chyba nie pierwszy raz. Pozdrawiam ps. Co z tymu Eskimosami? e)?

    po pierwsze, nie potrzebuje instrukcji po drugie - wloz mnie do zbioru tych, ktorych nie chcesz czytac, skoro Ci nie-polskie znaki nie odpowiadaja po trzecie - wystarczy podstawowy poziom inteligencji, zeby zrozumiec co maja Eskimosi do ilosci rodzaju czy okreslen sniegu

    JK napisałeś że w programie są bzdury, grzecznie Ci wytłumaczyłem, że nie..... potem kpisz z systemu szkolenia, też nie wiem dlaczego skoro oparty jest na doświadczeniach instruktorów z całej Europy ? a na koniec czepiasz sie, że program skierowany do instruktorów (wg którego mają uczyć) nie jest publiczny nie wiem o co Ci chodzi? czy tylko o to żeby w każdym temacie coś napisać? program dla zrzeszonych w SITN jest rozsyłany na zamówienie, nigdy nie słyszałem żeby przemiłe panie z sekretariatu komuś odmówiły zakupu spoza organizacji jeśli ktoś chce (z różnych powodów) posiadać taki program jest w stanie go zdobyć - nie jestem przeciwnikiem żeby posiadali go narciarze spoza SITN, którzy będą umieli go wykorzystać (na pewno przyda sie) ale uważam, że uczący sie jeździć nie skorzystają z posiadania go - będą interpretowac lakoniczne opisy podobnie jak Ty - z niedowierzaniem lub jako bzdury... uczepiłem sie bo rzucasz ogólne "bzdury" - a to nieprawda, bo to co napisano o jeździe poza trasą da sie do niej jak najbardziej odnieść (wyjaśniłem kilka postów wyżej)

    no nie wiem, co o tym sadzic - po pierwsze, nigdy nie uzylem slowa "bzdury" po drugie nigdy w moich wypowiedziach nie krytykuje kogos, kogo nie znam, w tym przypadku polskich instruktorow narciarstwa - nawet nie wiem, czym Oni sie roznia - wiem, ze sa jakies rozne organizacje, przyznajace jakies tam stopnie - to mnie nie obchodzi, nie wiem o tym nic i nie komentuje skomentowalem tylko jeden fragment i wypunktowalem, o co mi chodzi - na Twoje wyrazne zyczenie (nie chcem ale muszem) mozna sie z tymi punktami zgodzic czy nie - i dziekuje za dodatkowe wyjasnienia, - ale nie jest to, na Boga, jakas wojna podjazdowa przeciwko SITN. ktorego istnienie, powiem Tobie, akurat mnie ani ziebi , ani parzy. jezeli potrzebuje jakichs instrukcji, to wiem, gdzie sie udac i nie jest to SITN Bardzo cenie Twoje wypowiedzi nie od dzis,(co podkreslam czesto) ale tez nie dziw sie, ze na Twoje slowa o tym "scisle strzezonym" , "tylko dla orlow a nie dla idiotow" (wyolbrzymienie moje, zeby sie ciekawiej czytalo, ///wyjasnienie dla tych co nie uznaja "przenosni"//) od razu moja wrodzona nieufnosc przy jakims tam ilorazie inteligencji, od razu wysyla SOS, zwlaszcza, jezeli probka tego skarbu ma posmak , dla mnie, lekko niepokojacy... moze czescia tego jest tez ta lakonicznosc tego fragmentu, przytoczona przez Ciebie? powiem do konca - dla mnie, ktos, kto nieujawnia czegos, od razu budzi wzmozone podejrzenia i pytanie ; dlaczego to robi??? i tutaj mozliwosc odpowiedzi pozytywnych jest stosunkowo mala..... PS mam nadzieje, ze nie zacznie sie od nowa dyskusja o krytykowaniu tego co polskie i kto ma prawo to robic.......
  11. Cześć Kuba co Ty poiszesz. Chcesz to Ci przysle aktualny program albo napisz do Sitnu i sobie zamów. Obecny program polski jest stworzony w oparciu o program włoski z uwzględnieniem pewnych tradydyjnie polskich podziałow i określeń ale generalnie jest podobny. Zawiera bardzo wiele cennych rad i spostrzeżeń ale nie jest też wolny od pewnych błędów czy nadużyć. Generalnie jednak po programie tzw. carvingowym z lat 2000-2005 bodajże jest to wielki postęp. tamten program to był knot. I tu można mieć pretensje do Sitnu, ze w nieprzemyslany sposób zareagował na tzw. carving i stworzył mase idiotyzmów ze słynnym łukiem płużnym ze śladem ciętym na czele. W krajach alpejskich nikt takich bzdur nie robił i kuchleryzm (w swej zwyrodniałej formie) zniknął tak szybko jak się pojawił. Uczepiłeś się trochę nie wiedząć o co tak naprawe chodzi. Pozdrowienia serdeczne

    Uczepilem sie, czego nie ukrywam. i wyjasnilem pieknie powody d, dla ktorego to zrobilem macicie jeszcze bardziejw mojej biednej glowie, bo; - skoro program jest tylko dla wtajemniczonych - ja nie jestem godny dostepu - to jak moge zamowic????? Do Maniaq'a; wiec program jest OGOLNIE dostepny, czy zakmniety pod kluczem??? uwazasz, ze jestem za glupi, albo za malo wiem o nartach, ze po przeczytaniu tego tekstu zaczne jezdzic pietkami do przodu??? albo sie zabije??? jezeli tak jest, to jest to jeszcze jeden elemnet dyskwalifikujacy…. wybacz, ale jestem upierdliwy, ergo - nic , co przeczy logice nie bedzie pominiete jezeli mi przyslesz, chetnie przeczytam, ale , uwaga, moge miec inne zdanie!!!!
  12. a wiesz co to takiego "przenosnia" ???

    :) program SITN o którym tu mowa to zbiór wytycznych do nauczania narciarstwa rekreacyjnego - czyli takiego jakie wszyscy uprawiamy ;) a nie Biblia dla przyszłych zdobywców kryształowej kuli :) słabe porównanie JK - nie będe już zmieniał więcej Twojego przeświadczenia o kiepskiej wiedzy i umiejętnościach polskich instruktorów :) a i jeszcze jedno - program powstał w oparciu o wiedze równiez instruktorów z innych krajów europejskich (również potęg w narciarstwie alpejskiskim) - po to są kursokonferencje i wspólne spotkania organizowane co jakiś czas :), a polski Demo Ski Team bywał wysoko oceniany na tle innych europejskich :)

    ad;dla mnie narciarstwo wyczynowe zaczyna sie na poziomie masowym ad; zauwaz, ze nie krytykuje polskich instruktorow ad;wymiana to oczywista droga rozwoju PS nie znam innego panstwa, gdzie program nauczania bylby zamkniety pod kluczem z dostepem "nur fur Mittglieder" (chyba tak sie to pisze) nie dodaje usmiechow w ksztalcie slonca, ale mam nadzieje, ze je czujesz
  13. Ja pier***ę. ( przepraszam nie wytrzymałem) Jak można mieć pretensje do okradzionych? p.s. koleżanka zostawiła na ławce na dworcu w Tokio iPada. Zorientowała się po ponad dwóch godzinach. Zadzwoniła na dworzec i.........................czekał na nią w biurze rzeczy znalezionych. (jedynym problemem była identyfikacja, bo było ich tam kilka z Pokemonami na tapecie:) )

    jak najbardziej!!! oczywiscie, z niektorych postow wynika, ze zjodziej po prostu maja prawo ukrasc rzeczy, pozostawione w pewnych miejscach…….. swietne (mam nadzieje, ze nie wykrakalem w innym poscie,i w busie nie bylo "Holy Grail of polish skiing")…...
  14. Cześć wszystkim Dostało mi się ponad spodziewaną przeze mnie miarę. Nie narzekam. Nie dyskutuję. Wszystko słusznie. Sadzę jednak, że czcigodni rozmówcy niepotrzebne przywołali porównania z innych dziedzin pozaprzyrodniczych - ale to ich prawo. Jednakże opis niejakiego p.e.t.e. : przekracza akceptowalne przeze mnie granice ! Koleżko : nie znamy się i nie życzę sobie czytać o porównaniach do kradzieży ! Nie mam zamiaru również dyskutować z takim indywiduum, które zamiast atakować meritum dyskusji odnosi się do mnie personalnie ! O ile pierwsze 3-4 słowa jeszcze spełniały ten warunek - o tyle cała reszta jest zlepkiem życzeniowo-domniemanych prawd oczywistych, z których doskonale sobie zdaję sprawę. Nie odpisuj bo rzeczywiście odstajesz od poziomu kulturalnej dyskusji.

    wiesz , cos w tym prawdy jest, bo , mimo ze przepisy moga byc glupie (np w Twoim miejscu jest tego zatrzesienie) , to jednak nalezy sie stosowac do prawa. porownanie do kradziezy chyba jednak na wyrost. BTW - kiedys slyszalem, ze te grzyby sa jadalne i dobre, ale nigdy ich nie probowalem nie dlatego, ze zabronione (nawet nie wiedzialem o tym, bo teraz grzybow nie zbieram), ale nikt nie umial mi wskazac, czy i jak sie to je - a samemu nie chcialem probowac. zreszta wyglad dla mnie, nie byl zachecajacy
  15. Dalej jesteś pewien że to w ogóle slalomka, bo dla mnie promień 16,6m na to nie wskazuje: http://www.skionline...er-sc,1015.html a pierwsza slalomka to była ta: http://www.skionline...er-sl,1013.html

    cos tu nie pasuje bo z tego, co Kolega przytoczyl, geometria powinna byc inna…. dlatego przyjalem, ze prawdopodobnie pisze o SL

    Użytkownik jan koval edytował ten post 21 wrzesień 2012 - 23:45

  16. Bardzo, bardzo gorąco witam wszystkich forumowiczów. Forum obserwuję od ok.12 miesięcy i nadszedł czas że chciałem prosić o poradę lub rozwianie moich wątpliwości. Mężczyzna, 52 lata, 180cm, 90kg, na nartach jeżdżę z różną częstotliwością od dzieciństwa, w ostatnich latach jednak rzadziej z powodu braku czasu i braku odpowiedniej ilości środków płatniczych (zaledwie kilka do kilkunastu dni w sezonie), umiejętności 7, lubię przygotowane stoki. W ubiegłym roku przesiadłem się z "ołówków" na "carvingi" trochę z konieczności (uszkodzone wiązanie) ale po pierwszych 2 godzinach prób z wielkim zadowoleniem i satysfakcją z tej przypadkowej przesiadki. Te 2 godziny zajęło mi znalezienie właściwego obciążenia wzdłużnego narty, oswojenie się z lepszą dynamiką skrętu i utrwalenie trzymania krawędzi non stop z wyjątkiem sytuacji szczególnych. Pierwsze próby odbyły się na Fiszerach XTR 168cm, a że były one pożyczone i nie byłem do nich przekonany to w ciągu kilku dni wszedłem w posiadanie 2 par innych używanych nart: - Volkl P60 Slalom Carver 170cm, 93-63-111mm, R14,6m (sezon 03/04), wiązania Marker Motion AT - Stockli Laser SC World Cup 168cm, 92-62-108mm, R?m (sezon 04/05), wiązania Elan EL10 (podniesiona piętka) z płytą Tyrolia Speed Plate. Obie pary są w bardzo dobrym stanie (krawędzie, ślizgi, nawet górna powierzchnia). Obie pary mają wiązania ustawione centralnie do wskaźnika na narcie i bucie Powyższy wybór wynikał z preferowanego stylu jazdy i parametrów polskich stoków. A teraz do rzeczy: Volkl-e swoim charakterem od razu przypadły mi do gustu natomiast Sockli mają chyba inną sztywność (wyższą) lub inny charakter bo trochę trudniej jest mi się w nie wpasować a lubię dynamiczną jazdę raczej ciasnym skrętem. Proszę doświadczonych sprzętowo narciarzy o radę czy Stockli ma faktycznie tak inny charakter?, czy może zmiana usytuowania buta coś zmieni, czy może są jak dla mnie zbyt sztywne, czy może podniesienie buta płytą daje tę różnicę?, czy może ze mnie d .... nie narciarz ? ;-)

    porownujesz dwie zupelnie inne narty - stockli to typowa, pierwsza SL-ka. P-50/60 - dobra narta, ale w wersji SC to zaledwie 3 model narty o chorakterystyce slalomowej.. nie jest zaskoczeniem, ze je czujesz tak, jak opisujesz... gdy bedziesz tylko mial okazje, przejedz sie na innych kategoriach nart wspolczesnych. no i ta dlugosc..............................
  17. Czy fajniejszy był w prawo czy w lewo?Ważne na jakiej wysokości i w jakich okolicznościach.Czy śnieg był sypki czy mokry.Jak długo trwał i jaka temperatura zewnętrzna.:cool:

    najlepszy byl kazdy skret w poprzednim sezonie, po utracie calego poprzedniego. kierunek, sila odsrodkowa i okolicznosci - NIEWAZNE, wazne , ze byl skret , a pozniej nastepny, nastepny......
  18. Hmmm, mam wrażenie, że nie bardzo wiem o co Ci biega....


    W jakiejś części tam gdzie wspomniany Eric Hjorleifson to tak. Sam się zdziwiłem. Nie przypuszczam by gość łaził z, łaził na, wspinał się, zakładał foki po to by przed samym zjazdem zmienić narty na takie z innymi wiązaniami.

    Kuba

    to mialo byc jedno zdanie, stad troche inacej wyglada.
    a chodzilo mi o to,ze , za wyjatkiem scen (np typowa scena jak glowa wylania sie ponad spadzisty grzbiet lub nawis) , ci ludzie sa dowozenii heli na miejsca akcji - po prostu to ma wiecej sensu i owocuje wieksza iloscia dobrych ujec….
  19. Hej,

    Z tego co zaobserwowałem na części filmów (chyba "The way I see it") to były to Dynafity FT12. Jakieś podobne były w All I can. Co do tego co myślisz to prawie zgoda. Prawie bo generalnie zawsze jest problem z zdefiniowaniu co to jest freeride i co to jest freerider. Inna sprawa też jest taka, że EH jest dość mikrej postury, poza tym w owych filmach raczej jeździ się w miękkim powyżej jajec co determinuje inną technikę i inne obciążenia. Więc generalnie wszystko sprowadza się do tego kto, gdzie i jak :D

    @Wojtek:
    Nawet o tobie ostatnio myślałem. Odezwę się we wrześniu, chyba cobym wcześniej jechał rowerem w Twoje strony.

    Kuba


    ChybA na powaznie. Nie
    Myslisz ze oni na tych filmach sie wspinaja na fokach?????
  20. Hmm dales mi teraz sporo do myslenia.

    z tego co przeczytalem, the Guardians sa raczej alternatywa dla Duke , a nie sa skonstruowane dla touring (za ciezkie) troche odpycha nalepka Made in Romania. atomic bedzie mial te same wiazania w innych kolorach, produkowane przez salomon'a ten switch ma za i przeciw. przelaczanie odbywa sie za pomoca tzw preloaded spring (nie znam odpowiednika w jez polskim), co rodzi obawe, ze moze byc to latwo psujacy sie element

    Użytkownik jan koval edytował ten post 20 sierpień 2012 - 14:33

  21. Kuba! Plecak waży ok. 14 kg. Każde 2 kg mniej lub więcej już się bardzo mocno czuje, szczególnie przy zjeździe. Oszczędność na lekkim czekanie to 200-300 g, aluminiowych rakach nawet trochę więcej, lekkiej uprzęży - 200 g. A na wiązaniu - np Barony 2200 g a Speedy 500g różnica - 1700 g. Olbrzymia. Do tego speedy są zdecydowanie funkcjonalniejsze pod każdym chyba względem (długość kroku, ustawianie stopni, zakładanie harszli i przestawienie do jazdy) a jak dobrzy narciarze pokazują - potrafią zjechać na tym wszędzie. Na wielu "elementach" plecaka nie sposób "zaoszczędzić" wagi, lista sprzętu jest długa - nawet bez sprzętu biwakowego - pisałem o tym tutaj http://www.skiforum....Alpy-Otztalskie więc oszczędza się na tym co wymieniłem. A co do wagi narciarzy wysokogórskich to powiem, że tak szczupłe towarzystwo to rzadko gdzie spotkasz (poza wspinaczami skałkowymi) Pozdro Wiesiek

    jakis lekki plecak (just kidding) problem jest tylko w skali potrzeb - mi na przyklad, nie jest potrzebnytypowy sprzet do wedrowania po gorach dla mnie jest wazne, ze moge uwolnic piete, podejsc troche (do 4h) , tylko dlatego, ze chce zjechac, dzie inni nie zjezdzaja nie robie ski-touring w sensie doslownym....... nadal natomiast uwazam, ze ciecie wagi musi sie odbywac kosztem jakosci, nie ma sprawy natomiast , jezeli chcesz uciac wage, musisz placic, bo wchodza technologie drozsze a i materialy tez PS nie zrozum mnie zle - nie napadam na Ciebie - po prostu spectrum dzialania jest inne PS ; rozumiem szczuple towarzystwo - niestety, coraz mniej tego, takze w gorach............
  22. 1. Do czego za lekkie??? Do noszenia, "biegania"??? 2. Tak mają wszystkie (albo prawie wszystkie) 3. To chyba oczywiste (no i pewnie z Garmontem, Scarpą, Nordicą TR 12, BD i mniej znanymi). W skialpiniźmie i skiturach to Dynafit wyznaczył standarty i prawie wszyscy go używają. A buty TLT5 to mistrzostwo świata - przydatność/waga (szkoda tylko, że nie cena) Zdziwiłbyś się ilu narciarzy ma konfigurację typu Zzeus, Speed i ciężka narta (powiedzmy 110mm). A jeżdżą (ciężki zjazdy) tak, że nie mam pytań. Nie wspominam tutaj konfiguracji lekkich typu tlt5, speed i narta 88 mm na paulowni bo to jest oczywiste. Fajnie, że powstają nowe rozwiązania - może choć trochę spadną ceny. Pozdro Wiesiek

    ja patrze z mojej strony, gdzie podhodzenie jest tylko elementem niezbednym do znalezienia dobrego zjazsdu oszczedzanie na ciezarze wiazan ( o kilka/nascie gramow) przypomina mi troche wyscig w mtnb - duzo sie mowi o obcieciu paru kg , natomiast zdecydowanie skuteczniejszym (i tanszym) rozwiazaniem jest po prostu lekka redukcja wagi ...rowerzysty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...