zauważyłem i zwróciłem na to jemu delikatnie uwagę aczkolwiek ja przede wszystkim zwracam uwagę na technikę układ ciała ,mechanizm skretu ,właściwe zachowanie w każdym elemencie,dopiero pózniej na takie sprawy jak ewentualne wady anatomiczne które niewatpliwie mają wpły na jazdę rónież
Ja tam delikatny nie jestem - w zasadzie sa dwie szkoly - pierwsza to tak jak mowisz....uczyc, ew skorygowac pozniej
druga (popierana przez boot fitters) mowi, ze w zasadzie od poczatku nalezy skorygowac os mechaniczna konczyn dolnych, bo jak nie, bedzie to mialo znaczacy wplyw na jazde . U Tomala np, owocuje to tym (jak ludzie tutaj zauwazyli), ze odchyla do wewnatrz kolano wewnetrznej nogi....Probblemem nie jest, ze odchyla! problemem jest wlasnie odchylenie od normalnej osi mechanicznej - czyli jest to statyczne zjawisko, nie dynamiczne.
Z gorna narta jest jeszcze pol biedy, ale, przy szpotawosci, zeby zakrawedziowac dolna, "szpotawy" czlowiek musi wydac ekstra energie i czasami kompensowac wadliwym ukladem ciala, chcac dobrze zakrawedziowac
Pozwolę sobie skomentować twoja wypowiedz na temat Tomala jako ze to ja jestem tym instruktorem który go ostatnio prowadził na wyjezdzie .Na wstepie chciałbym zaznaczyć że na to wszystko trzeba spojrzec z lekkim dystansem ponieważ trzeba sobie zdawać sprawe że to zaledwie 6 dni szkolenia .Tomal jeszcze długo będzie musiał sie szkolić (tak jak zreszta większość zaawansowanych samouków) aby wyrzucić z siebie a właścicwie z MÓZGU niewłasciwe odruchy ,po czesci niewłasciwą pozycję jak również nie do konca własciwy mechanizm skretu.To jest proces ,najważniejsze żeby chciał i żeby miał motywację.Wiem ze jest w stanie bardzo wiele poprawić i jezdzić na 9,5 punktów.Wszystko sie zgadza z tymi kijami ,z balansem itd .Co do stoków to się z toba nie zgodzę bo uważam (i to nie tylko ja ale i wiele autorytetów narciarskich dużego formatu ) że technikę trzeba najpierw szlifować na niezbyt stromych stokach ,nie muszac walczyć z predkościa i, gdzie łatwiej nam jest zrozumieć w którym momencie i miejscu jakie siły działają .Mamy wiecej czasu na myślenie w momencie wykonywania ćwiczenia o możliwość dopracowania szczegółów .Potem dopiero należy przechodzić na stoki stromsze i tam próbować .Oczywiscie należy wchodzić nawet w poczatkowym okresie na strome stoki ale raczej w ramach jakiegoś ćwiczenia konkretnego ,ale zdecydowanie więcej czasu należy przebywać na stokach łatwiejszych.Trzeba pamiętać ze tego typu narciarze jak Tomal który na prawdę jezdzi niezle i przede wszystkim pewnie ,wymagaja niesamowitej uwagi i konsekwencji w chęci zmiany swojego stylu jazdy i na stromym stoku jest to raczej nie do zrobienia bo gdy pojwi sie szybkośc człowiek zachowuje się inaczej,wszystko zbyt szybko się dzieje i zaczynamy robić to co najlepiej w danym momencie nam wychodzi nawet jezei jest to błąd.Czasami trzeba sie wrócić do szkoły podstawowej aby coś zmienić i niestety dotyczy to bardzo często samouków którzy w wielu przypadkach nie potrafią nawet pojechać zwykłym pługiem a jezdzą na krawędziach.Tomal jest bardzo dobrym narciarzem ale ma zaległosci w podstawach i na tym sie skupialiśmy i wychodziło to róznie raz lepiej raz gorzej .Zmienić nawyki to nie jest taka łatwa droga i bardzo bym chciał żeby tomal się przyłożył do tego .Co do moich niedoskonałości to zapewne jest ich troche ale musiałbyś zobaczyć kilka moich innych filmów na których wiecej widac .Pod same narty raczej nie zagladam ,mam dość mocno pochylona górę wraz z głowa (to raczej wynika z jazdy sportowej) ale zapewniam cię że patrzę przed siebie i widzę przed soba nie 5 metrów ale cała trasę .A ruchy góra dół to jak chyba wiesz w zależności od nachylenia stoku stosuje sie mniej lub wiecej zakładajac że jadziemy techniką podstawową w której nogo nie odjeżdzaja tak bardzo od reszty ciała.To taka uwaga a propos zarzutu żenogi nie prejeżdzaja u nie pod tułowiem .To raczej bardziej widać w jezdzie dynamicznej sportowej na stromych stokach .To też gdzieś możesz znalezc na którym z moim filmików.Chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na bardzo rózną inerpretację techniki narciarskiej i tu też tzreba mieć do tego dystans bo okazuje się ze ten sam temat można traktować w różny sposób i czesto zdarza się nadinterpretacja tematu.Trzeba pamietać ze prostota jest najważniejsza i technika narciarska też jest nieskomplikoana ,tylko teoretyków jest nieskończenie wielu,pozdrawiam
BAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAARDZO dziekuje za odpowiedz - wlasnie takie wymiany sa chyba najlepszym zrodlem!!
dziekuje za wyjasnienia - w jednym p-cie chyab sie nie zrozumielismy - napisalem, ze dane cwiczenie trzeba zaczac na w maire plaskim, ale pozniej nalezy to przerabiac na stromym.
Jedna rzecz - czy zauwazyles to ustawienie nog u Tomala , o ktorym pisalem??
ciekawie to by mogło być Janie gdybyś odniósł się do postu Mitka a nie mojego (odebrałeś to jako podważenie Twojej wiedzy?)
wtedy może zaczęłaby się dyskusja o technice jazdy czego tu dawno nie było albo była w szczątkowej formie
a zdania Tadzia to jestem najbardziej ciekaw bo to w końcu jego jazdy się tyczy i z pewnością potrafiłby wyjaśnić dlaczego tak jedzie a nie inaczej. tylko, że tacy jak on to całą zimę jeżdżą i nie mają czasu na przeglądanie forum i odpisywanie na czym niestety tracą tacy jak ja
pozdrawiam
robzon
robzon - ja nie mam czasu na szczegolowa analize jazdy i nie jestem profesjonalnym trenerem i za takiego sie nie podaje…..
znam technike i wiem jak nalezy jezdzic - przez 4 lata uczestniczylem w szkoleniach i tyczkach, glownie za sprawa mojej mlodszej. ja mam inne nieco spojrzenie na jazde niz np Mitek. To co napisalem o Tomal'u nie bylo zlosliwe, jezeli tak to odebrales, a po prostu wrazenia z Jego jazdy
to co napisalem w drugim poscie - znaczy, ze po prostu na pewnym etapie trzeba wykonywac te cwiczenia w znacznie wymagajacym terenie - inaczej zostajesz na poziomie krola Hali Szrenickiej….
co do moich filmow - pokazywalem tutaj, sa do odnalezienia
ja tez cala zime nie jezdze, w tym sezonie tylko 45 dni na nartach, moze 50 …..
natomiast dla mnie nie liczy sie ilosc, tylko jakosc - znam ludzi, ktorzy spedzaja po 80 dni w roku, po to tylko,zeby powiedziec ze jezdzili przez 80 dni - zatrzymali sie na pewnym etapie i juz go nie przeskocza, bo sa zadowolenie z samych sobie. tak samo tez ci, ktorzy , w odroznieniu od Tomal'a, po prostu jezdza po to zeby jezdzic……. wtedy moga jezdzic na nartach 365 dni w roku a i tak zostana na tym samym poziomie……...
Ja proponuję zamiast grzebania cantingiem w butach narciarskich zacząć od wymiany wkładek w butach i dopasować je do swojej stopy.
wkladki to nie jest sposob na szpotawosc/koslawosc
Robzon - facet patrzyw dzioby swoich nart - glowa powinna byc bardziej "na wprost". Co do gora/dol - nie ma tego pozadanego przejscia nart pod tulowiem, gdzie w momencie przejscia linii spadku narciarz powinien nieco obnizyc pozycje - ,znowu - moze to jest wynikiem malego nachylenia
BTW - cwiczenia na malym nachyleniu, niepowtarzane na coraz wiekszym spadku, do niczego nie prowadza, oprocz narcyzmu
Witam .Kilka filmów już było teraz jestem ciekaw Waszej opinii link niżej przed szkoleniem
a teraz kilka dni po treningu z Tadziem Skowrońskim
obejrzalem ten film z "po"……. (na przed nie mialem czasu i ochoty)
jezeli pozwoliosz, pare uwag (nie jestem instruktorem zaznaczam, i nie mam lekarstwa dla Ciebie)
1/ krotkie skrety - nie jest tragedia, ale nie sa Twoja mocna strona
2/ najlepiej chyba sie czujesz w dluzszym skrecie
3/ kije - zupelna tragedia - jezeli przy cwiczeniach dlugiego skretu mozna wybaczyc,ze nie uzywasz, to przy (tak sie domyslam) smigu, nieuzywanie kijow to podst blad
4/ fatalne trasy ( w sensie braku nachylenia)
5/ jezeli ten Pan na ok 2:30 to ten instruktor, to ….. jezdzi niezle, ale ma klopoty z pozycja glowy i balansem gora/dol (moze to wynikac z latwego terenu)
6/ przy niektorych cwiczeniach zapominasz o wlasciwym balansie przod/tyl
I uwaga generalna - powinienes isc do DOBREGO fachowca "od butow" - prawdopodopbnie masz lekka szpotawosc, przez co odchylasz wewnetrzne kolano do skretu bardziej, niz nalezalo by sie - dobry canting (nie ten za pomoca srubki!!!!) powinien DUZO zmienic!!!!! Pamietaj - wiekszosc narciarzy zle dopasowuje buty w sensie rozmiaru , a z niewielkiego procenta, ktory jest dopasowany na wielkosc , przynajmniej polowa powinna miec delikatny tunning postawy...
PS - wystawiajac filmy tutaj, poddajesz sie lozy szydercow - tak to juz jest, wiec sie nie obrazaj (to o bezcelowosci podtematu Nauki Jazdy
Janie, próbując jakoś odczarować punkt 4 wyobrażam sobie (w uproszczeniu) trójkąt w którego wierzchołkach są topowe modele sklepowe nart: SL, GS i FR. Narty "uniwersalne" znajdują się gdzieś wewnątrz trójkąta i zależnie od swoich właściwości zbliżają się do któregoś z wierzchołków. Jasne że SL nie może być w takim "modelu" uznana za najbardziej uniwersalną. Natomiast narciarzom uwielbiających krótki, karwingowy skręt narty SL dadzą (w tym skręcie) maksimum możliwości/przyjemności a i za trasę można od biedy na SL wyskoczyć a i dłuższym się powozić. Z innymi nartami specjalizowanymi (GS, FR) trudno będzie o tak rozumianą uniwersalność: a to krótkim nie da rady, a to za szerokie pod butem na twardym.
Zaden zawodnik, wg mojego rozeznania, nie jezdzi na SL / WC poza treningami i zawodami. to tylko w Polsce ta narta jest uwazana za universalna - wrecz przeciwnie - jest najbardziej wyspecjalizowana do pewneg skretu, co przeczy universalnosci..
poza tym skret karwingowy jest tylk ulamkiem umiejetnosci wszechstronnego narciarza - ja osobiscie wole skret karwingowy na GS-ach, ale tutaj na osobistych preferencjach nie bede sie ********
Użytkownik jark edytował ten post 21 marzec 2014 - 19:33
wulgarny język .... tym razem karteczka
Niemal kazdy narciarz ma pewien bagaz przekonan, urban legends, przesadow czy jakby to okreslic - teorii nie majacej potwierdzenia w niczym, co przypomina nauke
jezeli takie wywodu czyta "wyjadacz" - wszystko jest OK, bo mw wie, o co chodzi.
ale, gdy dorastajacy (w sensie dosw i umiejetnosci), narciarz przeczyta niektore rzeczy, na pewno sie zagubi.
Bo czego mozna sie dowiedziec….. (nic personalnego, tylko przyklady wziete z glowy) na podstawie lektury forum to to, ze:
1/ volkl'e to takie kolki trzymane w rekach czarownicy, ktora za Toba biegnie (raczxej leci) i Cie nimi oklada
2/ narty komorkowe to takie, ktore, nie wiadomo dlaczego, wyjezdzaja spod ****** za pomoca dopalacza silnej woli
3/ narty z rocker'em to takie cos, jak niedomaganie w sex'ie - po prostu az wstyd sie do takiego czegos przyznac - za wczesnie skonczy………..zakret i juz jest……plama
4/ narta slalomowa to najwszechstronniejsza narta swiata ( wybacz, Jurku),
5/ sa narty, na ktorych wolno jezdzic tylko w Polsce, sa tez takie, co sa produkowane wylacznie na potrzeby "jezdzacych w Alpy"
6/ niektore narty sa na tyle bezczelne, ze az gryza potencjalne ofiary…..
7/ a niektore sa jak lagodne baranki - zachecaja do glaskania i odwzajemniaja sie milym usposobieniem i usmiechem - nie gryza, nie tluka po zadzie i kolanach, nie gubia******* narciarza itp/itd
I gdzie tu PRAWDA?????????
Użytkownik jark edytował ten post 21 marzec 2014 - 19:33
jezyk, wulgaryzmy
Dynki, (co prawda nie SL, ale są tacy którzy narty SL tej firmy też wskażą bez zastanowienia.)
Stockli.
Mam dla Ciebie doskonałe wyjście z sytuacji. Mówiąc prawdę jedyne dobre z którego będziesz zadowolony!
Masz 6 propozycji. Rzuć kostką i kup te które wylosujesz - bez oszustw!
Tadek
jak najbardziej masz racje - te wszystkie rozpatrywania nt SL - przeciez 99% "jezdzcow" z tego forum nie odrozni cih wlasciwosci - bo sa one tak zblizone, jak w malo ktorej kategorii (oczywiscie mowie o typie WC)
juz sama dyskusja nt jaka SL wybrac jest chora. a roztrzasanie wydumanych roznic - onanizowanie sie narta, ktora jest najmniej przydatna w normalnym nartowaniu….
jezeli faktycznie dryfujesz w strone radykalnego SL-a , proponowal bym zrobic to stopniowo - na tym wyjezdzie na Twoim miejscu, zaczal bym od lagodnych allround i dzien po dniu skracal bym promien.. i poczekal na zakup do nast sezony/wyjazdu
ale, to takie ostrozne podejscie. wybierzesz jak chcesz..
Twój wpis po części odpowiada mojemu poglądowi na potrzebę ruchu, potrzebę aktywności fizycznej w jakiejkolwiek formie. Potrzeba ta powinna być umiejętnie rozbudzana i kształtowana od najwcześniejszych lat życia (rodzice, przedszkole, szkoła, grono znajomych). Ruch ma sprawiać radość a potem satysfakcję z jego efektów, niezbędna do tego jest zachęta, dobry humor, dobry przykład, dobre towarzystwo. Szkoda że dzisiaj mimo łatwiejszego dostępu mimo tworzenia warunków efekt jest niekoniecznie pożądany.
ps. moje parametry fizyczne są niezmienne idealne od wielu wielu lat - mam tyle kilogramów ile centymetrów w pasie
nie jestem policjantem, jestem egoista, poniewa dawno zrozumialem, ze naprawic calego swiata sie nie da.....
nie osadzam "grubych" ale tez nam wplyw otylosci na wydolnosc fizyczna. i tego sie nie zmieni
to, ze jeden "grubas" cos tam wykrecil, nic nie znaczy w sensie zaprzeczenia, czy potwierdzenia danej tezy - jest to przyklad jednostkowy....
PS a w ogole - jeszcze jeden wspanialy dzien na nartach zapisany, dzisiaj zreszta
moze sie naraze wielu osobom, ale rzuce roche luznych uwag zwiazanych luzno z tym rozdzialem skiforum
1/ na szczescie w czasie olimpiady, pokazuje sie wiecej nart w tut TV. jedna rzecz podnoszona na tym forum, to swiecenie woda swiecona wykroku narty wewn do przodu, jako diabelskiego wynalazku - i co? kazdy zawodnik to robi, bardziej lub mniej , wtedy gdy wykrok jest potrzebny . Juz zacznalem watpic, czy dobrze to robie......... fetyszowanie - 1/3 dlug buta, nie wiecej itp - nei sprawdza sie w praktyce.....
2/ wiele rad w tym dziale jest na poziomie submikroskopowym - te rece 2 cm wyzej, te kolana ugiete 3 stopnie mniej niz powinno.... nie wiem , jak to dociera do delikwentow
3/ tutaj sie naraze najbardziej - na stokach 95-97% narciarzy jezdzi lepiej lub gorzej, ale ....nijako.......
tej nijakosci radami z internetu sie nie zmieni z wielu wzgledow:
odbiorcy tych rad albo sa grubi, albo bez kondycji, albo spedzaja malo czasu na nartach i to w jednakowych warunkach (sztruks), albo motorycznie nie sa w stanie przejsc do nastepnego etapu
Nie chce tych osob zniechecac, ale powinne (te osoby) zrozumiec, ze zaczac trzeba "od podstaw" - dobrej kondycji, redukcji wagi itp
A i wtedy, bez ogromnego nakladu czasu i kosztow, niewiele da sie zmienic.
4/ w zasadzie , w warunkach praktycznych, jest pare , bardziej skutecznych metod poprawienia jazdy ( zakladajac,ze "od podstaw" jest zrobione)
a/ jazda czesto, zawsze w towarzystwie lepiej i znacznie lepiej jezdzacych osob
b/ tyczki, tyczki, tyczki
c/ DOBRY instruktor, a nie byle jaki
d/ jazda w dobrym towarzystwie poza sztruksem
nie odpowiem na pytania typu - jak znalezc czas, pieniadze lub dobrego instruktora....
Wiekszosc ludzi, zwlaszcza obecnie, oczekuje papu do buzki i cudu na Wisla, a nie zdaja sobie sprawy, ile ci doskonale jezdzacy wlozyli i wkladaja, wysilku, czasu i poswiecenia, zeby sie doskonalic oraz nie spadac z drabiny umiejetnosci
To tak, luzno i prosze tego nie zrozumiec jako proby zniechecenia do pytania, czy doskonalenia sie
Tak, Volkl z tip rocker to narty z camberem + tyci rockera. Jeżeli chcesz poczuć rolę rockera to musiałbys kupić droższe z Full rockerem.
Mam Ac 10 i jego następce RTM 75 (oba modele to trugie w serii od dołu) i różnice wynikaja tylko z innej konstrukcji/taliowania narty.
na 14/15 RTM od 77 wzwyz maja full rocker - wezsze tip rocker
co do mojej poprzedniej wypowiedzi - jasne, ze ludzie chca sobie pogwarzyc,ale czasami zapominaja o najwazniejszym - radosci z jazdy na nartach - dlatego tak napisalem.
oczywiscie, jak mozna sie zorientowac po moich wpowiedziach, mam okazje i lubie probowac nowosci, co daje szalone doswiadczenie, ale nie znaczy, ze mowie "na nartach 10-letnich to wstyd sie pokazac" - wrecz odwrotnie - wstydem jest ich nie uzywac!!!!
Dlatego na stok chodzę z dwoma parami nart, szczególnie tej zimy się to sprawdza - racetigery rano, po południu rtm z full rockerem i mam zabawę cały dzień. Na twardym dużo lepiej wycinają te bez rockera na tyle lepiej, że je dźwigam.
a ja pieprze, czy dana narta jest z camber,tip rocker czy full rocker - najwazniejsze, ze jezdzi....
Kolejny dowód na to co pisałem, myślę że to standard w Rossi/Dynastar
Panowie dyskutanci
nie probuje dolewac czegos do ognia, ale lubie znac prawde
Master - pytanie - CZEMU struktura byla by nalozona tylko na srodku?? przeciez struktura (tak sie uwaza) ma za zadanie zwiekszyc predkosc narty ( w duzym skrocie i bez wchodzenia w szczegoly). wiadomo, ze ta predkosc zalezna od struktury jest istotna zwlaszcza w prowadzeniu narty na plasko ( bo inaczej , zwlaszcza SL, praktycznie tylko krawedz dotyka lodu). W takiej sytuacji mamy "predka" strukture i "hamujacy" brak struktury na polowie slizgu..
Okazuje sie, ze mozna zrobic cos jeszcze, cos niespodziewanego. W modelu 2014/15 Volkl zrobil z Mantra, moim zdaniem, cos szokujacego - pozbawil ja cambera. Tak, tak - flat camber. Przeciez to juz nie bedzie Mantra!!!
nie wiem jeszcze, bo nie mialem okazji sprobowac….
Bardzo interesujacy text - szkoda, ze 177 vs 184
ja lubie mantre wlasnie ze wzgledu na camber, ktory pozwala czuc sie Jej w twardych warunkach...
mysle, ze jest to uklon w strone ludzi szukajacych skretu : latwo, szybko,przyjemnie
szkoda...
Tutaj w skrocie opis na nowy sezon
Pw shocker (Jurek to zasygnalizowal) - Mantra bez camber.....na razie nie ma doniesien z testow, a sam nie mialem okazji w tym roku brac udzialu w testach na nast rok -szkoda - oczywiscie , kobieca wersja (Aura) ma tez full rocker na ten sezon..
linia ONE/TWO wzbogacila sie o szerszego brata THREE - szersze (135 pod butem) i dostatecznie dluga (do 196cm)..zastanawia wielka rozbieznosc promienia miedzy TWO i THREE - przy dlug 196 , radius wynosi 32,5 vs 58,8 . nie wiem, czy to kupuje, tzn te roznice...
Nowa linia BMT (Big Mountain Touring) w wersji Werks (122,109,94 pod butem) - przy czym nie jestem pewny, ze BMT bedzie w wersji NIe-Werks....
bardzo ladna narta do puchu dla Women - One Pink - doskonale jezdzace Panie w puchu prawdopodobnie jej nie wybiora, bo dlugosc konczy sie na 176cm
The Code otrzymal rocker a przodu i tylu - nie wiem, czy to lubie, ale sprobuje
Another shoker - GS Racetiger w wersji WC - ma lekki , przedni rocker, SL- nie ma jego
No i oferta bogata z UVO - probowalem, trche roznicy jest, ale, jak zawsze, roznica znika po kilku skretach....
Dobra wiadomosc - moja ulubiona nazwa -PYRA - trzyma sie swietnie
To takie zasygnalizowanie - jezeli ktos jest zainteresowany detalami, prosze na priv...
A nikt nadal się o nic nie prosił. A w nowych nartach wiązania zamontowane na -2 cm.. i jeżdżą świetnie, są pozbawione pewnych mankamentów które występowały na rekomendowanym środku. Wypożyczyłem w intersporcie parę żeby przetestować różne pozycje wiązania na -2 sprawowały się najlepiej, nie występowało odczucie problemu z wyjściem ze skrętu (nie wiem jak inaczej to określić, tyły były po prostu za długaśne i to było czuć) no i do tego są stabilne przy większych prędkościach, co nie dawało się odczuć na montażu na 0.
gwoli scislosci - zero wcale nie musi oznaczac srodka geometrycznego narty, a raczej pozycje okreslona przez producenta jako neutralna
Mnie tez od jakiegos czasu nurtuje to pytanie, upatrzylem sobie nawet kurteczke z neoshella z przeznaczeniem na skitury, ale przed jej zakupem powstrzymuja mnie jak na razie slabo rokujace w tym sezonie warunki sniegowe w Tatrach, oraz wlasnie ta podejrzana cisza. Neoshella zachwala chyba tylko Polartec, czyli tworca i producent tej tkaniny, natomiast producenci odziezy - jakos mniej chwala sie wyrobami z niej. Moim pierwszym wrazeniem z kontaktu z Neoshellem byla obawa o jego wytrzymalosc - tkanina jest delikatna w dotyku, znacznie mniej "pancerna" w odczuciu niz np. Goretex. Mialbym obawy czy nie rozerwie sie przy zahaczeniu np. o suche galezie drzew.
ale sa tam zdjecia uszkodzen mechanicznych kurtki i zuzycia w bardziej narazonych miejscach.
Jeden z forumowiczow pisze:
"for the record, Neoshell comes in more than a dozen renditions. They will make the outer layer out of nylon, poly, spandex in a multiple of different percentages of each. Neoshell has an equal number of interior variations from tricot, to micro velour fleece, to hi loft velour fleece. All of these variations and choices mean that you cant make a general statement about "Neoshell" that is true to all the variations. All the variations perform differently in terms of stretch, warmth, etc , etc." Wiec, jak widac, nie ma czegos takiego jak "jeden neoshell", na temat ktorego mozna sie ogolnie wypowiedziec - sa rozne wersje, kombinacje i od nich z pewnoscia tez zaleza wlasciwosci konkretnego modelu odziezy.
masz racje, zwlaszcza gramatura jest rozna u roznych producentow…..
Pytanie do uzytkownikow wyrobow z tej tkaniny - jak je oceniacie???
zastanawia mnie CISZA nt tej tkaniny, po poczatkowej euforii. A i nie dostrzegam za bardzo, zeby sie rozpowszechniala. cos mi to nie bardzo pachnie…..
no i w sieci mozna znalezc takie opinie...
Breathability is hands down better then gore-tex or eVent, but it is not as waterproof. Noeshell is rated at 10,000mm, gore-tex pac-lite is 20,000, and proshell is 45,000mm. I spent a month in AK this winter with mine and used it about 75% of the time. On some days though the weather was too nasty and some water was seeping through. We were also snow camping. If you are going back to a lodge or a house at the end of the day and your jacket can dry out, then you probably will not have any issues, but be care full if you plan on using it for extended winter travel. I was skeptical, and I'm really glad I had my arcteryx jacket with me in AK or I would have been screwed.
Czy to przełom w butach narciarskich firmy Dahu?
w Dobór innego sprzętu narciarskiego
Napisano
Tomal przed i po szkoleniu
w Nauka jazdy
Napisano
Tomal przed i po szkoleniu
w Nauka jazdy
Napisano
Tomal przed i po szkoleniu
w Nauka jazdy
Napisano
Tomal przed i po szkoleniu
w Nauka jazdy
Napisano
Tomal przed i po szkoleniu
w Nauka jazdy
Napisano
Tomal przed i po szkoleniu
w Nauka jazdy
Napisano
slogany
w Narciarstwo
Napisano
slogany
w Narciarstwo
Napisano
Niemal kazdy narciarz ma pewien bagaz przekonan, urban legends, przesadow czy jakby to okreslic - teorii nie majacej potwierdzenia w niczym, co przypomina nauke
jezeli takie wywodu czyta "wyjadacz" - wszystko jest OK, bo mw wie, o co chodzi.
ale, gdy dorastajacy (w sensie dosw i umiejetnosci), narciarz przeczyta niektore rzeczy, na pewno sie zagubi.
Bo czego mozna sie dowiedziec….. (nic personalnego, tylko przyklady wziete z glowy) na podstawie lektury forum to to, ze:
1/ volkl'e to takie kolki trzymane w rekach czarownicy, ktora za Toba biegnie (raczxej leci) i Cie nimi oklada
2/ narty komorkowe to takie, ktore, nie wiadomo dlaczego, wyjezdzaja spod ****** za pomoca dopalacza silnej woli
3/ narty z rocker'em to takie cos, jak niedomaganie w sex'ie - po prostu az wstyd sie do takiego czegos przyznac - za wczesnie skonczy………..zakret i juz jest……plama
4/ narta slalomowa to najwszechstronniejsza narta swiata ( wybacz, Jurku),
5/ sa narty, na ktorych wolno jezdzic tylko w Polsce, sa tez takie, co sa produkowane wylacznie na potrzeby "jezdzacych w Alpy"
6/ niektore narty sa na tyle bezczelne, ze az gryza potencjalne ofiary…..
7/ a niektore sa jak lagodne baranki - zachecaja do glaskania i odwzajemniaja sie milym usposobieniem i usmiechem - nie gryza, nie tluka po zadzie i kolanach, nie gubia******* narciarza itp/itd
I gdzie tu PRAWDA?????????
Użytkownik jark edytował ten post 21 marzec 2014 - 19:33 jezyk, wulgaryzmy
jakiej firmy slalomki ?
w Sprzęt narciarski
Napisano
Cat-skiing
w Freeride / Freeskiing / Heliskiing
Napisano
Narciarka po 10 latach przerwy
w Dobór NART
Napisano
nauka jazdy widziana przez forum
w Nauka jazdy
Napisano
nauka jazdy widziana przez forum
w Nauka jazdy
Napisano
moze sie naraze wielu osobom, ale rzuce roche luznych uwag zwiazanych luzno z tym rozdzialem skiforum
1/ na szczescie w czasie olimpiady, pokazuje sie wiecej nart w tut TV. jedna rzecz podnoszona na tym forum, to swiecenie woda swiecona wykroku narty wewn do przodu, jako diabelskiego wynalazku - i co? kazdy zawodnik to robi, bardziej lub mniej , wtedy gdy wykrok jest potrzebny . Juz zacznalem watpic, czy dobrze to robie......... fetyszowanie - 1/3 dlug buta, nie wiecej itp - nei sprawdza sie w praktyce.....
2/ wiele rad w tym dziale jest na poziomie submikroskopowym - te rece 2 cm wyzej, te kolana ugiete 3 stopnie mniej niz powinno.... nie wiem , jak to dociera do delikwentow
3/ tutaj sie naraze najbardziej - na stokach 95-97% narciarzy jezdzi lepiej lub gorzej, ale ....nijako.......
tej nijakosci radami z internetu sie nie zmieni z wielu wzgledow:
odbiorcy tych rad albo sa grubi, albo bez kondycji, albo spedzaja malo czasu na nartach i to w jednakowych warunkach (sztruks), albo motorycznie nie sa w stanie przejsc do nastepnego etapu
Nie chce tych osob zniechecac, ale powinne (te osoby) zrozumiec, ze zaczac trzeba "od podstaw" - dobrej kondycji, redukcji wagi itp
A i wtedy, bez ogromnego nakladu czasu i kosztow, niewiele da sie zmienic.
4/ w zasadzie , w warunkach praktycznych, jest pare , bardziej skutecznych metod poprawienia jazdy ( zakladajac,ze "od podstaw" jest zrobione)
a/ jazda czesto, zawsze w towarzystwie lepiej i znacznie lepiej jezdzacych osob
b/ tyczki, tyczki, tyczki
c/ DOBRY instruktor, a nie byle jaki
d/ jazda w dobrym towarzystwie poza sztruksem
nie odpowiem na pytania typu - jak znalezc czas, pieniadze lub dobrego instruktora....
Wiekszosc ludzi, zwlaszcza obecnie, oczekuje papu do buzki i cudu na Wisla, a nie zdaja sobie sprawy, ile ci doskonale jezdzacy wlozyli i wkladaja, wysilku, czasu i poswiecenia, zeby sie doskonalic oraz nie spadac z drabiny umiejetnosci
To tak, luzno i prosze tego nie zrozumiec jako proby zniechecenia do pytania, czy doskonalenia sie
Czy narty z rockerem są łatwiejsze :)
w Sprzęt narciarski
Napisano
Czy narty z rockerem są łatwiejsze :)
w Sprzęt narciarski
Napisano
Byłeś ostatnio na nartach - pochwal się.
w Relacje z wyjazdów
Napisano
Jakich nart nie kupować?
w Serwis i konserwacja sprzętu
Napisano
Jakich nart nie kupować?
w Serwis i konserwacja sprzętu
Napisano
test voelkl'i na 2012/13
w Sprzęt narciarski
Napisano
test voelkl'i na 2012/13
w Sprzęt narciarski
Napisano
Skopany montaż wiązań
w Serwis i konserwacja sprzętu
Napisano
NeoShell
w Ubrania i akcesoria
Napisano
Byłeś ostatnio na nartach - pochwal się.
w Relacje z wyjazdów
Napisano
piekne zdjecia - szczegolnie jedno w formie dawnego,starego zlota
PRZERAZAJACE co ludzie robia z przyroda……….
NeoShell
w Ubrania i akcesoria
Napisano
Pytanie do uzytkownikow wyrobow z tej tkaniny - jak je oceniacie???
zastanawia mnie CISZA nt tej tkaniny, po poczatkowej euforii. A i nie dostrzegam za bardzo, zeby sie rozpowszechniala. cos mi to nie bardzo pachnie…..
no i w sieci mozna znalezc takie opinie...
Breathability is hands down better then gore-tex or eVent, but it is not as waterproof. Noeshell is rated at 10,000mm, gore-tex pac-lite is 20,000, and proshell is 45,000mm. I spent a month in AK this winter with mine and used it about 75% of the time. On some days though the weather was too nasty and some water was seeping through. We were also snow camping. If you are going back to a lodge or a house at the end of the day and your jacket can dry out, then you probably will not have any issues, but be care full if you plan on using it for extended winter travel. I was skeptical, and I'm really glad I had my arcteryx jacket with me in AK or I would have been screwed.
Przeglądaj
Cała aktywność