jan koval
Members-
Liczba zawartości
5 666 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez jan koval
-
Niezależny ranking fajnych gogli narciarskich sezon 2016/2017
jan koval odpowiedział Mark80 → na temat → Ubrania i akcesoria
z gogli zeszlismy na buty Zdecydowanie popieram zdanie Harpii - buty nie-twarde sa do d......y punktowy ucisk w miejscu klamry, latajace stopy - koszmar.. z kolei te Race'owe - nie dla mnie w sumie co mnie przeciagnelo do Head'a ( o zgrozo - firma nie majaca znaczacego doswiadczenia w robieniu butow!!! zupelnie wbrew moim zasadom!!!) to to, ze przy dobrym flex'ie zapewniaja przyzwoita Volume przodostopia................. dla faceta, ktory wyznawal wylacznie Tecnica - to skok w bok potezny!!! -
nie znam sie na F - ale sa pewne zasady - w tych wiazaniach musi byc sruba dociskowa - tzn pewwien element wiazania powinien pokazywac optymalny docisk wzdluzny w markerach jest to specjalny koniec sruby z nacieciami - w roznych wiazaniach roznie to bywa tak wiec sprawdz to a nastepnie sprawdz skale Twojego wiazania - tzn: jakie rzeczywiste nastawy odopwiadaja tym na podzialce wiazania
-
Niezależny ranking fajnych gogli narciarskich sezon 2016/2017
jan koval odpowiedział Mark80 → na temat → Ubrania i akcesoria
??????????????????????????????? -
czasami jak za dzuzo wiesz - to obraca sie przeciwko Tobie
-
Niezależny ranking fajnych gogli narciarskich sezon 2016/2017
jan koval odpowiedział Mark80 → na temat → Ubrania i akcesoria
np ostatnio mialem dyskusje nt butow do chodzenia w gorach - prawdopodobnie obrazilem czyjes uczucia, bo stwierdzilem, ze buty do chodzenia mnie nie interesuja - wiec wybralem cos w ciagu 5 sekund I prawdopoodbnie sa OK, ale: \1/ nie zalezy mi na jakims wyczynie, skoro chodzenie po okolicznych gorach "uprawiam" prawie wylacznie z psami, dla ICH rozrywki 2/ butow do biegania tez nie dobieram drobiazgowo, bo nie biegam ilus tam maratonow rocznie 3/ spotkalem paru ludzi w gorach, ktorzy wygladali jak typowe "dziady" - ale ktos, kto wie o co chodzi od razu wie, co soba prezentuja. A jak nie prezentuja I ciesza sie z pobytu w gorach? I dobrze!!! 4/ podoba mi sie Twoje zdanie o sciaganiu garnituru !!!!! PS wiem, ze wsadze kij w inne mrowisko, ale np takiej "napinki" jak wsrod rowerzystow Polsce NIGDZIE indziej nie widzialem - kazdy musi miec obcisle gacie z NAPISEM ( na sam widok owych gaci cos mi sie przewraca - to akurat niezaleznie od kraju pochodzenia gaci I rowerzysty) oraz kazdy kto jezdzi na rowerze musi miec TE KOSZULKE (tzn typowo "kolarska") . I po co???? Ale z kolei fajnie jest, ze wiecej ludzi wsiada na te rowery... -
Niezależny ranking fajnych gogli narciarskich sezon 2016/2017
jan koval odpowiedział Mark80 → na temat → Ubrania i akcesoria
Ha - ramki sie p[ozbylem jakies 8 lat temu Smith IO, zeby bylo scislej. Zreszta nazwa jest mylaca - bo ramka stale jest, tylko jej z zewn nei widac -
Niezależny ranking fajnych gogli narciarskich sezon 2016/2017
jan koval odpowiedział Mark80 → na temat → Ubrania i akcesoria
A JA LUBIE NAJNOWSZE NARTY Lubie tez, gdy mam dobrej jakosci WSZYSTKIE element ubioru I sprzetu - nie lubie wydawac MOICH pieniedzy na slabej jakosci produkty Dobieram je baaaaaaaaaaaaaaaaardzo skwapliwie I jezeli walory uzytkowe sa doskonale, wtedy dobieram co innego (np kolor) zanim kupie Jezdze w butach 140 NA CO DZIEN I przez caly dzien Moje Dziewczyny tak samo - do tego sa blondies, z IQ duzo powyzej 2SD, a wygladaja na stoku jak z najnowszego wydania SkiMagazine I co z tego wynika? - absolutnie nic, poza tym, ze doskonale sie czujemy na sniegu, a najlepiej tam, gdzie stromo I gleboko I zero ludzi. Lansowanie sie nie ma sensu, przetargi I wyzwiska - tez nie, bo w koncu laczy nas jedno - zamiast wydawac pieniadze na durne rzeczy (np garnitury) , wolimy je przeznaczyc na jazde na nartach......................I to sie liczy!! -
wymiana krawędzi (Szczyrk?)
jan koval odpowiedział pakalolo → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
dziekuje wszystkim bioracym udzial za rzeczowa wymiane zdan!!!! Oby tak to sie odbywalo -
wymiana krawędzi (Szczyrk?)
jan koval odpowiedział pakalolo → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
NIE przyjmuj tego jako klotnie, jakich tu duzo.... Wielokrotnie walnalem krawedzia w kamien (tutaj jest to rzadkosc, na szczescie) I NIGDY krawedz mi nie wyleciala, najwyzej sie przytepila... NIE MA glazow czy kamieni jak noz - jezeli krawedz jest 2-3 od rdzenia, a kamien nie jest cienki jak noz, MUSI uderzyc w rdzen.. wybiorczy atak na krawedz jest malo prawdopodobny. Miedzy krawedzia a rdzeniem jest takze "spoiwo" wyrwanie krawedzi powoduje zmiane tego elementu - fizyczno-filozoficznie po prostu , dla mnie, nie trzyma sie kupy, ze latwo jest uszkodzic WYLACZNIE krawedz- wrecz odwrotnie - wydaje MI sie, ze jest to rzadkosc. osobny rozdzial to 5 lat gwarancji na klepanie krawedzi......................................................... -
wymiana krawędzi (Szczyrk?)
jan koval odpowiedział pakalolo → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Masz swoje zdanie, aj mam swoje I dobrze - w sumie (niezaleznie of zdania ) jest to bardzo zastanawiajace zdarzenie - jaka jest statystyczna szansa, ze uderzysz WYLACZNIE krawedzia I ja wyrwiesz??? wszystko moze sie zdarzyc, ale to jest dziwne..... jezeli jest prawda (w co watpie - ale juz jestem taki upierdliwy)... -
wymiana krawędzi (Szczyrk?)
jan koval odpowiedział pakalolo → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
krawedz krawedzia - najwazniejszy jest rdzen - nie bede zlosliwy, jezeli powiem, ze Twe ukochane narty sa tak wyjezdzone, ze nie ma to znaczenia zdecydowanie zycze radosci z jazdy BTW jakie to sa nart I ktory rocznik I ile dni na nartach? z definicji, rdzen MUSI byc naruszony, jezeli wyrwales krawedz - gwarancja tego nie pokryje - chociaz to zdecydowanie dziwne........ze krawedz wyrwana.. I takie samo pytanie - jakie to narty? -
Niezależny ranking fajnych gogli narciarskich sezon 2016/2017
jan koval odpowiedział Mark80 → na temat → Ubrania i akcesoria
sZABIR : znaczy, polaryzacja...pogladow??? -
RF?????? to bylo zarzucone 15-20 lat temu!!!! tzw shrinkage with RF byl popularny , zwlaszcza w st barkowym, ale sie dokladnie skompromitowal. Tasma nawet jako "wzmocnienie" ACL nie jest dobrym wyjsciem.....Jezeli juz to allograf (czyli sciegno pobrane od dawcy).. Tutaj tez wkraczamy na niebezpieczny grunt tzw "czesciowego uszkodzenia ACL" - w zasadzie, jezeli pacjent odczuwa niestabilnosc, trzeba byc przygotowanym na to, ze trzeba bedzie zrekonstruowac CALE ACL - zalezy to od badania w czasie znieczulenia, a takze od oceny stopnia uszkodzenia w czasie diagnostycznej czesci operacji . Nawet na podst MRI NIE ZAWSZE da sie ocenic JAKI PROCENT ACL jest uszkodzony Jezeli masz jeszcze jakies pytania to wal smialo
-
Dobre pytanie - nie pisalem o tym, bo roznego rodzaju tasmy sa ZDYSKWALIFIKOWANE jako material na ACL - w sumie, w medycynie trudno jest cos jednoznacznie wykreslic, ale te tasmy sa zdecydowanie NIEEEEEEEEEEEEEE
-
to wlasnie .............Europa maciej - nic mnie nie wk.......a jak zrobienie po prostu szkody - jezeli ktos cos ukradnie, jest nadzieja jeszcze, ze ktos z tego skoprzysta I to rozumiem takiego czegos???? --nie rozumiem........
-
Fakt…. ale staram sie zminimalizowac tez "risk" jestem tez "za i przeciw" swiatowym zasobom - np mam poradnie w promieniu ok 30 km - mam je, poniewaz lepiej , ze ja dojezdzam 30 km, a pacjenci tylko kilometr lub 2-3, niz zeby wszyscy pacjenci dojezdzali 30 km... Tez uwazam, ze to ,co robi ludzkosc z przyroda, jest po prostu fatalne... ale czasami trudno sie oprzec…\ ale tez …..moja corka przez rok jest w Malawii - i tam ratuje zwykle dzieci , oparzone itp ja tez nie zwracam uwagi na ubezpieczenie - to co "robie" dla pacjentow nie zalezy od tego, czy placa gotowka czy ni.. nasze psy (dwa nasze, dwa mlodszej corki i jeden starszej) sa " z odzysku" tzn , sa uratowane z twz "killing shelter" albo z adopcji……….. czyli , w sumie, dbamy o planete Ziemia…….trudne zadanie
-
O tutaj sie zupelnie zgadzam - to, ze gdzie indziej sa szersze narty, nie znaczy, ze posiadacze nagle stana sie narciarzami. natomiast sa pewne miejsca, gdzie po prostu biurkowcow/brzuchomowcow jest bardzo malo.......na szczescie
-
Estka - podziwiamm Twoj optymizm nt gatunku ludzkiego
-
zeby wszystko bylo jasne - SL dominuje wylacznie w Europie, a (wg tego co czytam) w SZCZEGOLNOSCI w Polsce Nie znaczy, ze na swiecie - na szczescie na swiecie jest stale bardzo duzo miejsc, gdzie idiotyczne ratraki nie maja wstepu, albo maja wstep ale wylacznie w ograniczonym zakresie A calosc gor jest pokryta prawdziwym, a nie zrobionym pod publiczke, sniegiem....... Przytocze wydarzenie (nie moje, ktos kiedys to podal, nawet nie wiem kto I gdzie) - rzecz sie dzieje w Canada : przyjechal facet z Pl (ze swoimi SL) do kuzyna do Canady I p[ojechali gdzies na narty - powiedzmy- do Whistler ..... Pojechali wyciagneli sie na gore, Gosc z Pl patrzy I patrzy wreszcie nie wytrzymal I pyta kuzyna - a gdzie tutaj sa trasy? Kuzyn na to - a po co Ci trasy, nie umiesz jezdzic??
-
ciekawe - ja od 25 lat jezdze w roznych warunkach w gorach I jeszcze lancuchow nie zakladalem ( a woze je w bagazniku). Podstawa to dobry 4x4 I dobre opony poza tym, jak podwozie sie zawiesi na sniegu, wtedy zadne opony czy lancuchy nie pomoga. Wtedy lopata, krzaki lub cokolwiek wrzucone pod kola.....Ewentualnie podnosnik jak sie ma cos, zeby podnosnik sie nie zaglebial w sniegu za bardzo....
-
tu sie mylisz - dla 99% na boisku - to tak
-
rozejrzyj sie po "gospodarstwie domowym" swoim, tesciowej lub sasiadow - zapewniam Cie, znajdziesz stare, nieuzywane juz zelazko ktore doskonale sie nada do smarowania na goraco...
-
zero/jedynki - to sie zgadza - czyli jedynka to jednak nie byla wiele nart jest "normalnych" - zamykanie sie w jednym typie (tak to rozumiem) jest OK , ale po co? ja lubie eksperymentowac szerokie I otwarte nie zapewniaja tych emocji co strome i waskie (zwlaszcza z wlasciwymi opadami sniegu - ktore, jezeli brakuje, powoduje to, ze mozna niezle kuku na kamlotach sobie zafundowac) na szczescie , moge wybierac miedzy szerokimi I waskimi.......czego I Tobie zycze
-
~ Janie Twoja definicja szreni nie uwzględnia jej grubości i struktury a to jest kluczowe. Po bardzo cienkiej jedzie się łatwo po bardzo grubej to już wyczyn. Pisałem dokładnie na jakiej jechałem, więc możesz wrócić do starszych postów. Na pewno był to śnieg zgodny z Twoją definicją. Łamał się pod nartami a pod spodem był przewiany puch w którym się zapadałeś. . Z tym, że lód łamał się stosunkowo łatwo. jezeli lod lamie sie stosunkowow latwo to nie stanowi zadnego utrudnienia... Nie ogarniasz też zachowania się śniegu w takich warunkach. nie ogarniam jazdy w warunkach, ktore uwazam za "prawdziwa" szren lamliwa - ktora jest tak gruba, ze moze uszkodzic noge, a nie za gruba - zeby sie lamala pod naciskiem narty w Twoim przypadku tak nie bylo - stale mozna to nazwac SzL - po prostu dla mnie Sz L jest taka jak opisalem - zapomniales o jednej czesci definicji:....." łamie się pod nartami, uniemożliwia wykonywanie płynnych manewrów. Skręty – przeważnie w wyskoku lub przez „przestępowanie”.. .to nie jest napisane przez samotworczych wielbicieli samych siebie z tego forum , ale tez Twoje warunki tego szczegolu definicji nie spelniaja Nawet jadąc na wprost szreń lekko załamuje się pod tyłami nart, tylko dzioby są na wierzchu. Przypomina to jazdę nie po lodzie ale w głębokim wiosennym śniegu z tym że dodatkowo masz do przełamania cienkie tafle lodu które utrudniają skręt i wybijają z rytmu. Są tez potencjalnym zagrożeniem w razie zarycia dziobami. taka cienka wartsw anie wplywa na technike jazdy - jedzie sie jak w glebokim sniegu i tyle - czy dzioby ida pod sniegiem czy nie - dla mnie nie ma znaczenia Odnośnie jazdy na przodach w takich warunkach. Dla mnie nie istotne jest czy są to zalecenia ISIA czy jest to obecnie modne, czy taka jazda jest lansowana przez Setha Morrisona albo Bode Millera. W takich warunkach, jak się wychyle do przodu to po 3m glebnę na ryja. Tylko tyle i aż tyle. Sprawę zbadałem na sposób praktyczny, więc raczej trudno będzie o argumenty, które mnie przekonają. moze jednak popracujesz - przyczyn, dla ktorych stale odchylasz sie do tylu moze byc kilka waskie narty za bardzo przesuniete wiazania do przodu w narcie typu flat przyzwyczajenie, zeby za wszelka cene widziec dzioby Odnośnie spadku to jest on istotny. Zarówno w szreni łamliwej jak i w głębokich ciężkich śniegach większe nachylenie to ŁATWIEJSZA jazda, tylko konsekwencje błędu gorsze. Kilkakrotnie zdarzało mi się walić glebę gdy wyjeżdżałem ze stromego żlebu na płaskie (nie w szreni). Stromizna pomaga wyciągnąć narty z głębokiego śniegu i wykonać skręt. nie musisz pisac duzymi literami - z tym sie absolutnie zgadzam Co do wklejonego zdjęcia max. 45 stopni (w górnej części) min. 3m szerokości. Zjazd zaczyna się kilka(naście?) metrów poniżej wierzchołka czyli na samej górze żlebu. Śnieg miękki wiosenny (nie na tym zdjęciu). Podejmiesz się? jezdze w takim terenie "na co dzien" - malo - kazdy powazny wyjazd w duze gory dobieram pod katem terenu - a nachylenie jest jednym z warunkwo, ktore mnie zadowalaja
-
Nart freeride - poczatkujacy
jan koval odpowiedział Hilly_billy → na temat → Freeride / Freeskiing / Heliskiing
akurat stoeckli w temacie "poza trase" zostal daleeeeeeeeko w tyle