Skocz do zawartości

jan koval

Members
  • Liczba zawartości

    5 666
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez jan koval

  1. z gogli zeszlismy na buty Zdecydowanie popieram zdanie Harpii - buty nie-twarde sa do d......y punktowy ucisk w miejscu klamry, latajace  stopy - koszmar.. z kolei  te Race'owe  - nie dla mnie w sumie co mnie przeciagnelo do Head'a ( o zgrozo - firma nie majaca znaczacego doswiadczenia w robieniu butow!!! zupelnie wbrew moim zasadom!!!)  to to, ze przy dobrym flex'ie zapewniaja przyzwoita Volume przodostopia................. dla faceta, ktory  wyznawal wylacznie Tecnica - to skok w bok potezny!!!
  2. nie znam sie na F - ale sa pewne zasady - w tych wiazaniach musi byc sruba dociskowa - tzn pewwien element  wiazania powinien pokazywac optymalny docisk wzdluzny w markerach jest to specjalny koniec sruby z nacieciami - w roznych wiazaniach roznie to bywa tak wiec sprawdz to a nastepnie sprawdz skale Twojego wiazania - tzn: jakie rzeczywiste nastawy odopwiadaja tym na podzialce wiazania
  3. czasami jak za dzuzo wiesz - to obraca sie przeciwko Tobie
  4. np ostatnio mialem dyskusje  nt butow do chodzenia w gorach - prawdopodobnie obrazilem czyjes uczucia, bo stwierdzilem, ze buty do chodzenia mnie nie interesuja - wiec wybralem cos w ciagu 5 sekund I prawdopoodbnie  sa OK, ale: \1/ nie zalezy mi na jakims wyczynie, skoro chodzenie po okolicznych gorach  "uprawiam" prawie wylacznie z psami, dla ICH rozrywki 2/ butow do biegania tez nie dobieram drobiazgowo, bo nie biegam ilus tam maratonow rocznie 3/ spotkalem  paru ludzi w gorach, ktorzy wygladali jak typowe "dziady" - ale ktos, kto  wie o co chodzi od razu  wie, co soba prezentuja. A jak nie prezentuja I ciesza sie z pobytu w gorach? I dobrze!!! 4/ podoba mi sie Twoje zdanie o sciaganiu  garnituru !!!!!   PS wiem, ze wsadze kij w inne mrowisko, ale np takiej "napinki" jak wsrod rowerzystow  Polsce NIGDZIE indziej nie widzialem - kazdy musi miec obcisle gacie z NAPISEM ( na sam widok owych gaci cos mi sie przewraca - to akurat niezaleznie od kraju pochodzenia gaci I rowerzysty) oraz kazdy kto jezdzi na rowerze musi miec  TE KOSZULKE (tzn typowo "kolarska") . I po co???? Ale z kolei fajnie jest, ze wiecej ludzi wsiada na te rowery...
  5. Ha - ramki sie   p[ozbylem jakies 8 lat temu Smith IO, zeby bylo scislej. Zreszta  nazwa jest mylaca - bo ramka  stale jest, tylko jej z zewn nei widac
  6. A JA LUBIE NAJNOWSZE NARTY Lubie tez, gdy mam dobrej jakosci  WSZYSTKIE element ubioru I sprzetu - nie lubie wydawac MOICH pieniedzy na  slabej jakosci  produkty   Dobieram  je baaaaaaaaaaaaaaaaardzo skwapliwie I jezeli walory uzytkowe sa doskonale, wtedy dobieram co innego (np kolor) zanim kupie   Jezdze w butach 140  NA CO DZIEN I przez caly dzien   Moje Dziewczyny tak samo - do tego sa blondies, z IQ duzo powyzej  2SD, a wygladaja na stoku  jak z najnowszego wydania  SkiMagazine   I co z tego wynika? - absolutnie nic, poza tym, ze doskonale sie czujemy na sniegu, a najlepiej tam, gdzie stromo I gleboko I zero ludzi.   Lansowanie sie nie ma sensu, przetargi I  wyzwiska - tez nie, bo w koncu laczy nas jedno - zamiast wydawac pieniadze na durne rzeczy (np garnitury) , wolimy je przeznaczyc  na jazde na nartach......................I to sie liczy!!
  7. dziekuje wszystkim bioracym udzial za rzeczowa wymiane zdan!!!! Oby tak to sie odbywalo    
  8. NIE  przyjmuj tego jako  klotnie, jakich tu duzo.... Wielokrotnie walnalem krawedzia w kamien (tutaj jest to rzadkosc, na szczescie) I NIGDY krawedz mi nie wyleciala, najwyzej sie  przytepila... NIE MA  glazow czy kamieni  jak noz - jezeli krawedz jest 2-3 od rdzenia, a kamien nie jest cienki jak noz, MUSI uderzyc w rdzen.. wybiorczy atak na krawedz jest malo prawdopodobny. Miedzy krawedzia a rdzeniem jest takze  "spoiwo" wyrwanie krawedzi powoduje zmiane tego elementu - fizyczno-filozoficznie po prostu , dla mnie,  nie trzyma sie kupy, ze latwo jest uszkodzic WYLACZNIE krawedz- wrecz odwrotnie - wydaje MI  sie, ze  jest to rzadkosc.   osobny rozdzial to 5 lat gwarancji na klepanie krawedzi.........................................................
  9. Masz swoje zdanie, aj mam swoje I dobrze - w sumie (niezaleznie of zdania  )  jest to bardzo zastanawiajace zdarzenie - jaka jest statystyczna szansa, ze  uderzysz WYLACZNIE krawedzia I ja wyrwiesz??? wszystko moze sie zdarzyc, ale to jest dziwne..... jezeli jest prawda (w co watpie - ale juz jestem taki upierdliwy)...
  10. krawedz krawedzia - najwazniejszy jest rdzen - nie bede zlosliwy, jezeli powiem, ze Twe ukochane narty sa tak wyjezdzone, ze nie ma to znaczenia   zdecydowanie zycze radosci z jazdy BTW jakie to sa nart I ktory rocznik I ile dni na nartach?   z definicji, rdzen MUSI byc naruszony, jezeli wyrwales krawedz - gwarancja tego nie pokryje - chociaz to zdecydowanie dziwne........ze krawedz wyrwana.. I takie samo pytanie - jakie to narty?
  11. RF?????? to bylo zarzucone 15-20 lat temu!!!!  tzw shrinkage with RF byl popularny , zwlaszcza w st barkowym, ale sie dokladnie skompromitowal. Tasma nawet jako "wzmocnienie" ACL nie jest dobrym wyjsciem.....Jezeli juz to allograf (czyli sciegno pobrane od dawcy).. Tutaj tez wkraczamy na niebezpieczny grunt tzw "czesciowego uszkodzenia ACL" - w zasadzie, jezeli pacjent odczuwa niestabilnosc, trzeba byc przygotowanym na to, ze trzeba bedzie zrekonstruowac CALE ACL - zalezy to od badania w czasie znieczulenia, a takze od  oceny stopnia uszkodzenia w czasie  diagnostycznej czesci operacji .   Nawet na podst MRI NIE ZAWSZE da sie ocenic JAKI PROCENT ACL jest uszkodzony Jezeli masz jeszcze jakies pytania to wal smialo
  12. Dobre pytanie - nie pisalem o tym, bo roznego rodzaju tasmy sa ZDYSKWALIFIKOWANE jako material na ACL - w sumie, w medycynie trudno jest cos jednoznacznie wykreslic, ale te tasmy sa zdecydowanie  NIEEEEEEEEEEEEEE
  13. jan koval

    Czarna Góra

    to wlasnie .............Europa maciej - nic mnie nie wk.......a jak zrobienie po prostu szkody - jezeli ktos cos ukradnie, jest nadzieja jeszcze, ze ktos z tego skoprzysta I to rozumiem takiego czegos???? --nie rozumiem........
  14. Fakt…. ale staram sie  zminimalizowac tez "risk" jestem tez "za i przeciw" swiatowym zasobom - np  mam poradnie w promieniu  ok 30 km - mam je, poniewaz lepiej , ze ja dojezdzam 30 km, a pacjenci tylko kilometr lub 2-3, niz zeby wszyscy pacjenci dojezdzali 30 km... Tez uwazam, ze to ,co robi ludzkosc z przyroda, jest po prostu fatalne... ale czasami trudno sie oprzec…\ ale tez …..moja corka  przez rok jest w Malawii - i tam ratuje  zwykle dzieci , oparzone itp ja tez nie zwracam uwagi na  ubezpieczenie - to co "robie" dla pacjentow nie zalezy od tego, czy placa gotowka czy ni..   nasze psy (dwa nasze, dwa mlodszej corki i jeden starszej) sa  " z odzysku" tzn , sa uratowane z  twz "killing shelter"  albo z adopcji………..     czyli , w sumie, dbamy o planete  Ziemia…….trudne zadanie
  15. O tutaj sie zupelnie zgadzam - to, ze gdzie indziej sa szersze  narty, nie znaczy, ze  posiadacze nagle stana sie narciarzami. natomiast sa pewne miejsca, gdzie  po prostu  biurkowcow/brzuchomowcow  jest bardzo malo.......na szczescie
  16. Estka - podziwiamm Twoj optymizm nt gatunku ludzkiego
  17. zeby wszystko bylo jasne - SL dominuje wylacznie w Europie, a (wg tego co czytam) w SZCZEGOLNOSCI  w Polsce Nie znaczy, ze na swiecie - na szczescie  na swiecie jest stale bardzo duzo miejsc, gdzie idiotyczne ratraki nie maja wstepu, albo maja wstep ale wylacznie w ograniczonym zakresie A calosc gor jest pokryta prawdziwym, a nie zrobionym pod publiczke, sniegiem....... Przytocze  wydarzenie (nie moje, ktos kiedys to  podal, nawet nie wiem kto I gdzie) - rzecz sie dzieje w Canada : przyjechal facet z Pl (ze swoimi SL) do kuzyna  do Canady I p[ojechali gdzies na narty - powiedzmy- do Whistler ..... Pojechali wyciagneli sie na gore, Gosc z Pl patrzy I patrzy wreszcie nie wytrzymal I pyta kuzyna - a gdzie tutaj sa trasy? Kuzyn na to - a po co Ci trasy, nie umiesz jezdzic??
  18. ciekawe - ja od 25 lat jezdze w roznych warunkach w gorach I jeszcze lancuchow nie zakladalem ( a woze je w bagazniku). Podstawa to dobry 4x4 I dobre opony   poza tym, jak podwozie sie zawiesi na sniegu, wtedy zadne opony czy lancuchy nie pomoga. Wtedy lopata, krzaki lub cokolwiek wrzucone pod kola.....Ewentualnie  podnosnik jak sie ma cos, zeby podnosnik sie nie zaglebial w sniegu za bardzo....
  19.   tu sie mylisz - dla 99% na boisku - to tak
  20. rozejrzyj sie po "gospodarstwie domowym" swoim, tesciowej lub sasiadow - zapewniam Cie, znajdziesz stare, nieuzywane juz zelazko ktore doskonale  sie nada do smarowania na goraco...
  21. zero/jedynki - to sie zgadza - czyli jedynka to jednak nie byla       wiele nart jest "normalnych" - zamykanie sie w jednym typie (tak to rozumiem) jest OK , ale po co? ja lubie eksperymentowac   szerokie I otwarte nie zapewniaja tych emocji co strome i waskie (zwlaszcza z wlasciwymi opadami sniegu - ktore, jezeli brakuje, powoduje to, ze  mozna niezle kuku na kamlotach sobie zafundowac) na szczescie , moge wybierac miedzy szerokimi I waskimi.......czego I Tobie zycze
  22.   ~ Janie Twoja definicja szreni nie uwzględnia jej grubości i struktury a to jest kluczowe. Po bardzo cienkiej jedzie się łatwo po bardzo grubej to już wyczyn. Pisałem dokładnie na jakiej jechałem, więc możesz wrócić do starszych postów. Na pewno był to śnieg zgodny z Twoją definicją. Łamał się pod nartami a pod spodem był przewiany puch w którym się zapadałeś. . Z tym, że lód łamał się stosunkowo łatwo.   jezeli lod lamie sie stosunkowow latwo to nie stanowi zadnego utrudnienia...       Nie ogarniasz też zachowania się śniegu w takich warunkach.   nie ogarniam  jazdy w warunkach, ktore uwazam za "prawdziwa" szren lamliwa - ktora jest tak gruba, ze moze uszkodzic noge, a nie za gruba - zeby sie lamala pod naciskiem narty w Twoim przypadku tak nie bylo - stale mozna to nazwac SzL  - po prostu dla mnie Sz L jest taka jak opisalem -  zapomniales o jednej czesci definicji:....." łamie się pod nartami, uniemożliwia wykonywanie płynnych manewrów. Skręty – przeważnie w wyskoku lub przez „przestępowanie”.. .to nie jest napisane przez samotworczych wielbicieli samych siebie z tego forum , ale tez Twoje warunki tego szczegolu definicji nie spelniaja   Nawet jadąc na wprost szreń lekko załamuje się pod tyłami nart, tylko dzioby są na wierzchu. Przypomina to jazdę nie po lodzie ale w głębokim wiosennym śniegu z tym że dodatkowo masz do przełamania cienkie tafle lodu które utrudniają skręt i wybijają z rytmu. Są tez potencjalnym zagrożeniem w razie zarycia dziobami.     taka cienka wartsw anie wplywa na technike jazdy - jedzie sie jak w glebokim sniegu i tyle - czy dzioby ida pod sniegiem czy nie - dla mnie nie ma znaczenia       Odnośnie jazdy na przodach w takich warunkach. Dla mnie nie istotne jest czy są to zalecenia ISIA czy jest to obecnie modne, czy taka jazda jest lansowana przez Setha Morrisona albo Bode Millera. W takich warunkach, jak się wychyle do przodu to po 3m glebnę na ryja. Tylko tyle i aż tyle. Sprawę zbadałem na sposób praktyczny, więc raczej trudno będzie o argumenty, które mnie przekonają.     moze jednak popracujesz - przyczyn, dla ktorych stale odchylasz sie do tylu moze byc kilka   waskie narty za bardzo przesuniete wiazania do przodu w narcie  typu flat przyzwyczajenie, zeby za wszelka  cene widziec dzioby     Odnośnie spadku to jest on istotny. Zarówno w szreni łamliwej jak i w głębokich ciężkich śniegach większe nachylenie to ŁATWIEJSZA jazda, tylko konsekwencje błędu gorsze. Kilkakrotnie zdarzało mi się walić glebę gdy wyjeżdżałem ze stromego żlebu na płaskie (nie w szreni). Stromizna pomaga wyciągnąć narty z głębokiego śniegu i wykonać skręt.   nie musisz  pisac duzymi literami - z tym sie absolutnie zgadzam     Co do wklejonego zdjęcia max. 45 stopni (w górnej części) min. 3m szerokości. Zjazd zaczyna się kilka(naście?) metrów poniżej wierzchołka czyli na samej górze żlebu. Śnieg miękki wiosenny (nie na tym zdjęciu). Podejmiesz się?   jezdze w takim terenie "na co dzien" - malo - kazdy powazny wyjazd w duze gory dobieram pod katem terenu - a nachylenie jest jednym z warunkwo, ktore mnie zadowalaja
  23. akurat stoeckli w temacie "poza trase" zostal daleeeeeeeeko   w tyle
×
×
  • Dodaj nową pozycję...