jan koval

jezeli sie tak pocisz, to dlaczego jeszcze uzywasz ocieplenia dodatkowego pod kaskiem I na szyji?? dobry kask powinioen miec regulowane otwory wentylaycjne jest duza szansa, ze  razem ze szronem, zdrapales wartswe przecimgielna.....

Klimat??? jezeli chodzi o klimat, to Szklarska byla moim glownym miejscem przez kilka zim - kiedys jednak zaczalem uwazniej spogladac na drzewa..........schorowane od zanieczyszczen, zatrute....- paradoksalnie, wyjezdzalismy tam na narty,ale tez "pooddychac swiezym powietrzem"...coz - jakie "swieze" ono bylo??????   Widoki sa swietne, na pewno I kazda gora jest niepowtarzalna...... ale troche perspektywy I brak xenofobii by sie przydal.............   PS a jak mam dach do zrobienia, to zatrudniam fachowca - w odroznieniu od wielu osobnikow, szczegolnie facetow, nie znam sie na wszystkim.(pilce noznej, siatkowce,samochodach,Formule 1, celibacie ksiezy itp)............

Mam bardzo zle wiadomosci dla ludzi, ktorzy sie tak podniecaja, jaka to FIS jest stroma: litosci!!!!!! srednie pochylenie 25.5% = 14.3 stopni sciana 50% co daje 26.5 stopni..... I to nazywa sie stromo??????????????????????????????????

NA TYM ZDJECIU  widac swietny teren na off - czy ktos latem np stara sie nieco wygladzic powierzchnie? np troche poprzestawiac kamole (nie mowie, ze  kombajnem lub spychaczem, zeby Zima byla mozliwosc jazdy tam przy widocznych opadach sniegu? czy wszyscy maja to w d........   PS: wiem ,ze skala rozna, ale......2 min od domu mam tzw park (cos ok 5x5km na gorkach z ok 22km wytyczonych tras do mtbk: jako , ze spaceruje tam z psami, wiec jak wdze jakas przeszkde troche zwichrowana to poprawiam. jak jakies drzewo sie zwali, to poprzesuwam jak moge, poobcinam galezie, ktore wchodza na trasy ( z tych padnietych drzew, nigdy - zdrowych). wlasnorecznie zbudowalem 13 przeszkod   do mtbk, zwykle na poboczu tras.....I jest swietna zabawa...... moze takie cos by sie tam przydalo?: skrzyknac grupe, spedzic pare wekend'ow, zeby  zima byla mozliwosc "off" juz przy niewielkich opadach?

Zrobilem to samo i z tych samych powodow : kiedys bylem w miejscu, ktore chyba juz 5 razy odwiedzalem -  w sumie tylko ok 9 wyciagow……dopadalo swiezego sniegu wiec walnalem miedzy drzewami, przewidujac, ze wyladuje  niedaleko  glownego schroniska, co najwyzej planowalem przejscie ok 500-1000 m max   Jazda byla swietna, ale zdalem sobie sprawe (po 45 min) ,ze moje przewidywania byly bledne - schowalem wiec dume do kieszeni i zadzwonilem do Corki, zeby  mnie odebrala samochodem…….. na szczscie miala 4Runner, wiec nie bylo  problemu, bo na JAKIES drodze w koncu wyladowalem…. ale jazda byla przednia

a czemu tak sie przyczepil do Bogu ducha winnego czlowieka? Przyznal sie, nie wali idiotycznych tekstow, kazdemu mmoze sie przydarzyc….. ZALOSNE to jest to, ze:   1/ nie zrobiono dobrego osrodka na tej gorce 2/ albo po prostu nie zamknieto wszystkich urzadzen w imie ochrony srodowiska….

  to nie do Ciebie…..sorry Upadki, wbrew pozorom, trzeba cwiczyc - to jak poslizg samochodem - nie ma czasu na zastanowienie sie…to sa odruchy, ktore….trzeba cwiczyc sa dwa rodzaje  "upadkowiczow" : jeden to tzw guarding - tzn: pada "na lapy" , stara sie zlagodzic uderzenie poprzez wyciagniecie rak  itp.. Drugi to tzw "rollers" : czyli po (czesto przed) upadkiem osoba przybiera postawe  "skulona" i tak wlasnie  dotyka ziemi czy tez lodu - to wlasnie jest uklad, ktory zapewnia wieksze bezpieczenstwo i mniejsze  prawdopodobienstwo urazu - NIEWAZNE jakie sa okolicznosci - wazne jak upadasz….

Bzdura jest pisanie, ze osoby uzywajace zabezpieczen, jezdza szybko czy mniej bezpiecznie - jest to jedna z urban legend , ktora juz dawno zostala zweryfikowana jako nieprawdziwa     Obydwa posty przytoczone: znowu nieprawda: nawet , gdy ktos , ubrany w zolwia, przlozy komus nie ubranemu w zolwia - to nawet osoba nie majaca zolwia otrzyma mniejsza ilosc energii- czyli lepiej, jezeli ktos w nas uderzy, kto ma zolwia na sobie - to jest proste jak podstawa dynamiki i wymiany energii     Osobiscie uzywam kasku i plecaka ze Spine Protection System w czasie jazdy w terenie - plecak z Airbag   oraz zawsze - umiejetnosc upadania…..

Dlatego najbardziej praktycczna, pod katem doboru nart jest skala 3 stopn iowa: 1/ poczatkujacy 2/ sredni 3/ zaawansowany/expert   To jest wszystko, co potrzebne do doboru nart a nie do licytowania sie

Moim  jedynym przeslaniem jest to: jezeli z poziomu np 8 cghcesz wejsc na poziom 9 (chcesz progress) to musi po drodze sie pare dzwonow zdarzyc. Jezeli chcesz wejsc z 9 na 10 - tez musza sie zdarzyc wpadki. Natomiast, jezeli  wejdziesz na poziom 10 , a w danym dniu jezdzisz  w warunkach wymagajacych  level 8 to oczywiscie, nie powinienes sie przewracac....

bez przesuwania granic nie ma postepu……………..

dla mnie jednym z wykladnikow jest porzadny dzwon od czasu do czasu: nie ma dzwonu - nie ma postepu …….amen

To jest oczywiste

W Stanach habilitacji po prostu nie ma......po prostu sie pracuje naukowo.... zasady przyznawania Prof sa tez inne, czasami malo zrozumiale.. Nie ma tez takeigo duzego procentu doktoratow z medycyny jako takiej: w USA doktorat musi byc z nauk podstawowych (w medycynie)

Jurek: mysle (na podstawie mojego szczatkowego juz jez niem) ze dobrze przetlumaczone, natomiast zbyt duzo w tym logicznego argumentowania nie ma.......... Mysle, ze np ta sekcja o wlasciwosci przodow wziela sie z tego, ze niektore narty pierwszej generacji do jazdy w puchu maily tendencje do naglego zaciesniania skretu - po prostu, po przekroczeniu pewnego nacisku, przednia lopata zginala sie bardziej niz dotychczas, nagle, niespodziewanie, co powodowalo trudnosci w prowadzeniu narty w glebokim na wiekszej szybkosci.. To by mialo sens....   Chociaz, jak sie czyta te wszystkie  argumenty, zwlaszcza przetlumaczone nieudolnie z niemieckiego na jez ang, to  noz sie otwiera: przypomnij sobie te wyjasnienia Markera o srubie dociskowej.......

habilitacja to process tez na doktora.....habilitowanego..

Jak spojrzysz na swoj pierwszy post to  zrozumiesz, czemu to napisalem - a w ogole, to chyba jednak jestes skazany na wybitnie sportowe modele: ciekawe:buty "dla ludu" zwykle sa bardziej miekkie I szerokie.....a "dobre": waskie I sztywne czy to znaczy, ze wzrost umiejetnosci  powoduje zwezenie stopy??????????

Vet: o jakiej narcie piszesz????

Bacek: pw doppinanie na maksa to ZLA droga do dopasowania buta: buty maja opinac stope juz na 2-3 zabku - dopisanie "na chama"  odksztalca skorupe za bardzo   wydaje sie, ze  jestes skazany na  bardziej usportowione buty - czasami , przy bardzo chudej stopie pomaga dodatkowa wkladka wypelniajaca but I zmniejszajaca pojemnosc (volume) buta

faktem jest ze Piotr walnal o Deacon jakby Mu Volkl placil.....niektorzy Koledzy pomineli moje "wspomnienia" z jazdy z Piotrem. czasami warto przeczytac, zanim sie da d....... (to do krytykantow).   Nie wiem, czy tutaj piszacy zdaja sobie sprawe z tego, ze Piotr osiagnal najwyzszy stopien instruktorski - w skrocie - On tylko musi egzaminowac na weryfikacjach, natomiast Jego NIKT nie egzaminuje...Mam nadzieje, ze to wyjasnienie cos tam naswietli....   A to , co na tych filmach to  fakt a nie montaz.........

Wlasnie, to, co mnie zaskoczylo w VWerks:   1/ niesamowita jak na taka lekka narte zdolnosc do wgryzania sie w lod 2/ stabilnosc w skrecie, w zmieniajacych sie warunkach (male odsypy, grud nie bylo)   Oczywiscie, gdy sie przesiadlem na  GS FIS - to poczulem roznice I to poczucie pojscia "jak czolg"......   Moj zestaw zostal skomponowany do podejsc do ok godziny I w celu zapewnienia dobrej jakosci  zestawu do zjazdu - bo to mnie bardziej interesuje. Mysle, ze dla mnie jest to dobry wybor.. Jezeli ktos planuje  calodzienne lub kilkuddniowe tury, to powinien  skompletowac cos  jeszcze lzejszego, kosztem jakosci zjazdu...

dziekuje - ostatnio mam problemy ze zdjeciami a takze copy/paste

Jezeli  ktos zainteresowany  to  zrobilem "test" moich Mantra M5 V Werks - opis w kochamnarty nowy temat: Mantra M5 V Werks

jaki dlugi byl ten  GS (tzn jaki czas mial zwyciezca)? Nareszcie normalne dlugosci nart!!!!!!

  Szacunek za ten post, chociaz ja, osobiscie, nie dosgtrzeglem zadnych chamskich elementow. Nawet uzycie imienia "Estka" , moim zdaniem, sluzylo wylacznie jako przyklad. Natomiast, po wypowiedzi  wsystkich Pan, domyslam sie, ze niektore zwroty mogly byc nieco  "off" - co nie zmienia mojego zdania, ze Spiochu nie zamierzal nikogo obrazic…. Swietnie, ze przyjelas!!! Szacunek tez - jak najpowazniej!!  ja tez napisalem, ze na poczatek jakakolwiek narta, gdyz: 1/ tanio na poczatek i nie wiadomo, czy "zaskoczy" 2/ zawsze mozna zmienic, a poczatkowa narte opchnac 3/ wreszcie: obecnie jest MINIMALNA ilosc nart naprawde zlych - troche doboru i bedzie OK 4/ zauwaz,ze w skali Forum, dla osoby w miare rozgarnietej, przejscie od pozimu 1-4 moze zajac niewiele czasu. czy zaczac zwracac uwage na narty od poziomu 3, 4 lub 5 jest sprawa indywidualna….     no to juz nie zamieszcze zdjecia naszej "rodziny nart"...   Wypunktowalas jak najbardziej slusznie : znowu: nie uwazam, zeby Spioch swiadomie  byl misogynistic  (sorry nie znam odpowiednika w jez polskim) Zdecydowanie zachecam Ciebie natomiast, do przeciwstawiania sie wszelkich objawow samczego zachowania - to nie jest cool, ale czasami faceci (takze ja) nie zdaja sobie sprawy z tego, ze mimowolnie cos palna!