jan koval
Members-
Liczba zawartości
5 666 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez jan koval
-
You are pushing..... niestety , nie jestem ekspertem w koscielnych relacjach........ Baaaaaardzo dziekuje za info - nie wiem, czy skorzystam, ale jak bede mial troche czasu postaram sie wybrac tam....
-
Kordian: zamiast marnowac czas na Greenway odwiedz mnie i pojedziemy na prawdziwe trasy - jakis rower mtbk dla Ciebie sie znajdzie.....
-
Kordiankw: masz jakies info na temat Szczyrku: 1/ kiedy otwieraja 2/ ile wyciagow bedzie otwartych 3/ jakie rowery dostepne (endure) 4/ ile kasuja? Jak daleko do Palenicy? I jak Palenica wypada w porownaniu ze Szczyrkiem?
-
Jezyk polski sie zmienia..................................nie lubie tego w wiekszosci przypadkow, ale sie zmienia.... znacznie lepiej niz "wietrzne" w znaczeniu "wieczne"
-
Chyba schudles, Mitek.. BTW : nie lubie facetow na fat bikes w warunkach, ktore nie wymagaja fat bikes.....pozerstwo..............
-
Volkl Kanjo i konkurencyjne modele.
jan koval odpowiedział Spiochu → na temat → Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm
wziete z Google -
Volkl Kanjo i konkurencyjne modele.
jan koval odpowiedział Spiochu → na temat → Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm
Andy - nawet te narty maja krawedzie........................zdecydowanie GS-y byly by lepsze, ale jak sie tam wpakujesz na takich nartach to co? pojedziesz po inne?????? BTW: mimo ze mam wiele nart szerokich, to NIGDYnie zalozyl bym takich ja Ty opisujesz, -
wyciagiem tez wywoze, ale tylko jakies 7-10 dni w sezonie - jako ze mieszkam na przedgorzu (chyba wlasciwe slowo) I mam pod nosem swietne parki, w zasadzie bez przerwy przez przeszkody, kamienie etc. sa miejsca, gdzie w ciagu 3h przejade zaledwie 12-13 km....
-
pantoflowanie meza jest tak samo patologiczne jak typowe samcze zachowanie naszkicowane przeze mnie w po przednim watku
-
Volkl Kanjo i konkurencyjne modele.
jan koval odpowiedział Spiochu → na temat → Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm
to nie narty nie daja rady - to zawsze narciarz nie daje rady - to wlasnie jest moje motto..... daleki jestem od jazdy na "wrotach od stodoly" , ale narciarz MUSI umiec wykorzystac narty, nawet w warunkach dla niej(narty) nieoptymalnych... -
Jurek - to zdjecie juz bylo I to chyba nawet zamieszczone przez Ciebie jakies 5-6 lat temu (ale moge sie mylic co do osoby)
-
wlasnei: do codziennych dojazdow do pracy jest wiele innych rodzajow rowerow, ktore sie lepiej do tego nadaja XC- nie widze tego w poscie nowego Goscia
-
Volkl Kanjo i konkurencyjne modele.
jan koval odpowiedział Spiochu → na temat → Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm
Mowisz to samo tylko w odwrotnym klierunku............. -
hmmmmmm - I uwazasz, ze uzywanie 3 lancuchow jest prostsze I tansze niz zwykly pomiar rozciagniecia??? jak definiujesz "najmniej zuzyty"? wozisz CALY lancuch???? ja woze, ale spinke...
-
1/ co to znaczy "3 lancuchy?" 2/ oczywiscie zakladajac srednia jazde: ja musze wymieniac lancuch ok 2x/sezon
-
W sumie "w temacie lancuchowym" nie jest az tak istotne, jak sie o niego dba (zakladajac, ze sie to robi prawidlowo) - natomiast najwazniejsze jest mierzenie rozciagniecia lancucha co , powiedzmy 2 mies.....Jezeli to przegapimy, to zamiast wymiany lancucha pojdzie kaseta....
-
Yup: na pewno Cie nie krytykuje, natomiast sledze wszystkie Twoje wypowiedzi moja uszczypliwa odpowiedz to tylko reakcja na Twoja Gory - to niewazne gdzie, wazne, zeby dzikie i nietkniete.. zwlaszcza snieg nietkniety…... I tam gina….. zwlaszcza , jezeli nie przestrzegaja ogolnych zasad, albo je ignoruja w imie wyzszych celow….
-
ja jestem chory na swiezy GLEBOKI Ty na cos innego - nie okreslam Cie jako technicznie slabego narciarza, co to szuka schronienia poza trasami, tak jak Ty porownujesz mnie do "sztruksowego narciarza". to taka "osobista wycieczka" na Twoja "osobista wycieczke".. Zauwaz: ja mowie "swiezy" co nie znaczy "puch" - dla mnie i osob jezdzacych ze mna, NIE ma cegos takiego, jak za duzo sniegu - nie ma - dla nas im wiecej tym lepiej - przeczeka sie niebezpieczne miejsca i stale sie cos znajdzie Wg MOICH preferencji, co nie musi byc zgodne z TWOIMI preferencjami - Alpy nie oferuja mi tego, co polubilem - sprobuj wskazac 7 kolejnych dni z opadem 25cm + w Alpach (no moze z wyjatkiem jednego wyjatkowego tygodnia w tym roku, gdzie, dla odmiany, gdy zrobily sie swietne warunki to wszystko bylo pozamykane, bo nie dawali sobie rade ze sniegiem)…Na podchody w gory nie mam czasu - znowu, biorac pod uwage moje preferencje - nie ukrywam, ze dla mnie podejscie jest koniecznoscia, a nie celem . I NIE KRYTYKUJE ludzi dla ktorych jest odwrotnie……….
-
?????????????????????????????????????????????
-
Troche podsumowania bylo tutaj http://www.skiforum....6963-utah-2019/ w suimie najlepszy sezon od dluzszego czasu... Hill-Billy : na Wschodzie ten sezon nie byl najlepszy, za to Zachod - bosko..Do Whistler bym sie tak nie spieszyl: w BC sa zdecydowanie lepsze miejsca (Revelstoke, Kicking Horse itp) Alpy mialy wyjatkowo duzo sniegu, co prawda tylko w ograniczonym czasie ale i tak lepiej niz przecietna - co z tego, skoro prawdopodobienstwo trafienia na swiezy snieg w Alpach, w przecietnym roku, jest niskie. …..
-
nie za bardzo to chwytam - moze Mitek tak...., dla mnie to brzmi..........obco
-
I nagle zaczely wypinac??
-
nie lubie Cannondale , glownie za idee "lefty".. moja marka to Santa Cruz...
-
FZMakiem: jasne ,z endorfiny moga miec wiele zrodel I jazda na szosie jest tego swietnym przykladem. Ja troche sie obawiam jazdy na szosie ,ze wzgledu na samochody... jakos sie ich boje.... dlatego, min wole faktyczny Mtbk (nie mtbk do jezdzenia po miescie) - ale rozumiem tez ludzi, jezdzacych po szosie przelajow w doslownym sensie nie robie, chociaz zdarza mi sie podchodzic z rowerem w gorach.. BTW - gdybym jezdzil na szosie to I tak wybral bym hamulce tarczowe, bo jest u nas duzo dlugich zjazdow I podjazdow.. co do blota : obojetnie jaki hamulec masz dizalajacy na obrecze, zawsze bedzie mial wieksza tendencje do zapychania blotem --moja malzonka kiedys miala wlasnie taki mechanism w starym Mtbk I musialem czyscic z blota co pol km - a jechalismy w blocie jakies 2.3-3km non stop....chociaz, musze przyznac, bylo to "weredne" bloto - bardzo sie czepialo I mialo bardzo gesta konsystencje - uwazam to za warunki extremalne, ale takie sie zdarzaja....