Skocz do zawartości

jan koval

Members
  • Liczba zawartości

    5 666
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez jan koval

  1. Jan_Koval - nawiązywałem do postów na tej stronie.

    chodzilo mi oto, ze poczatek watku mowi ze jest to chyab jednak rzadkosc a ty piszesz ze prawie wszystkie: o to mi chodzilo: nie znam rynku polskiego wiec pytam :jak to w sumie jest???czy dodaja recco zeby wydoic pieniadze??
  2. Też mi szpan - każda kurtka w sportowym to ma... Nie wiem dlaczego najezdzacie na ten system. W jakis sposob to jednak DZIALA. Wiec lepiej miec niz nie miec.

    to co napisales jest w sprzecznosci z postem ktory zapoczatkowal ten watek oczywiscie jezeli to nic nie kosztuje to lepiej miec niz nie :)
  3. Wszędzie piszę, że RECCO jest systemem przywyciągowym. Czyli sprawdza się tam gdzie mogą służby szybko zadziałać. A co do złudnego poczucia - każdy system profilaktyki antylawinowej czy to są balony ABS, czy detektory typu pieps, czy Avalung, czy piłki lawinowe może takie poczucie wnieść. I to zależy wyłącznie od osoby takowy sprzęt noszącej, a nie od systemu. I masz rację, że to jest problem. Z tym, że bardziej edukacyjny i niestety marketingowy. To nie chodzi tylko o lawiny, generalnie nachalnie prowadzony marketing wyrósł na poważnie niebezpieczeństwo górskie - kup sprzęt a wejdziesz na Everest, na tych nartach pojedziesz jak Doug Coomb itp. A o umiejętnościach ani mru, mru.... Tutaj trochę przesadzasz. Po pierwsze w przypadku RECCO zaleca się umieszczanie co najmniej dwóch reflektorów najlepiej po dwóch stronach ciała. Czyli np. spodnie i kurtka, dwa buty itp. A po drugie w tzw. backcountry czyli po naszemu w terenie zalecenia (podawane przez samo recco) mówią że jest to system uzupełniający, a nie jedyny. Dla mnie to po prostu dodatkowe coś. Ja mam do tego takie same podejście jak do piepsa gdy olejemy w tym drugim mozliwość szukanie - nie podejrzewam żeby mi pomogło, raczej tylko zaoszczędzi roboty szukającym. Muszę poszukać, gdzieś mi się obiła o oczy prezentacja na ten temat. Pozdrawiam, Kuba

    zgadzam sie co do marketingu:wszystko co sie wmowi ze jest dobre pomaga sprzedawac za wieksze pieniadze co do 1 czy 2 recco:zawsze pozostaje to w warstwie wierzchniej przywyciagowo:prawdopodobienstwo zejscia lawiny jest naprawde znikome:wiec po co to?? w backcountry nieprzydatne przy wyciagu ...... zbedne naprawde nie widze dobrego uzasadnienia oprocz podniesienia ducha bojowosci. co do poczucia bezpieczenstwa przy posiadaniu beacon'u? ludzie ktorzy robia backcountry beda to robic czy maja beacon czy nie....... madrzy: -maja beacon -maja umiejetnosci -maja towarzysza z podobnymi umiejetnosciami i podobnym wyposazeniem... zaznacze znowu: moje uwagi nie sa przeciwko tobie. to sa moje spostrzezenia, troche z innej perspektywy..... ludzie ktorzy faktycznie robia backcountry podstawowo maja beacon: recco nieliczni........
  4. Znalazłem na rosyjskim forum ciekawą stronkę z ilustracjami, jak ułatwić znalezienie odczepianej narty w puchu. http://www.ski.ru/st...25508_full.html Może są prostsze sposoby albo inne zabezpieczenia i gdzie można je kupić?(Jan gdzieś podawał linka?) :)

    to jest tzw powder leash: zadaniem nie jest przyczepienie narty do nogi a zaznaczenie drogi narty: te tasmy sa lekkie, w jaskrawym kolorze, rozwijaja sie pozostajac na pow sniegu absolutnie nie polecam paskow jak dawniejsze paski do wiazan:zbyt niebezpieczne nastawienie wiazan:takie same jak do jazdy na twardym: moje nastawy to zwykle 11 z przodu i 12 z tylu. w extremalnych war 12/13
  5. Znasz dobrze Karkonosze? To są bardzo małe (w sensie powierzchni) góry, a do tego zagrożenie lawinowe występuje punktowo. Właściwie wszystkie wypadki lawinowe miały miejsce w okolicach schroniska Strzecha Akademicka i tam też jest jeden z detektorów. Drugi jest w Szklarskiej Porębie. Zacznijmy od tego, że w jakichkolwiek górach Recco ma sens tylko w okolicach stale patrolowanych tras narciarskich i dla ludzi idących w teren zaleca się detektor,sondę,łopatę (święta trójca), a ostatnio plecaki ABS. Recco dla ludzi idących w teren jest tylko dodatkiem. Większość służb ratowniczych ma Recco ale w górach występuje sytuacja dokładnie taka sama jak w Karkonoszach - jeżeli to jest zaraz obok wyciągu, ośrodka to ma ktoś szanse, jak dalej to jeśli nie ma wyszkolonych i wyposażonych towarzyszy to nie ma. W Tatrach które są tak nasycone detektorami Recco jeżeli coś się stanie trochę dalej odschroniska, czy kolejki to szanse na dotarcie z detektorem w ciągu przepisowych 15 minut są marne. Nawet jeżeli pogoda jest lotna bo jak się weźmie pod uwagę cykl rozruchowy Sokoła to całość czasu wyniesie kilkanaście minut. Moje zdanie jest takie, że Recco jest OK dla ludzi co się w teren nie zapuszczają i po prostu mają je na kurtce, czy butach. To taka dodatkowa polisa, na wszelki wypadek (bo zdarzają się różne nieprzewidziane sytuacje). Jak się natomaist jeździ/chodzi w teren to zarówno podstawowy sprzęt powinien być podobnie jak towarzysz co sie tym umie posłużyć. Co nie znaczy, że nie warto mieć reflektorka w kurtce czy na butach. Kuba

    again:bardzo powazam to co piszesz ale tu sie nie zgadzam z toba: po pierwsze recco moze dac zludne poczucie ze sie jest bezpiecznym (uwazam to urzadzenie za doskonale do wykrywania...........zwlok - oczywiscie NIECO przesadzam) po drugie: uzyte przez ludzi w backcountry moze OPOZNIC dotarcie do osoby zakopanej: sam mowisz ze recco jest uzywane w warstwie zewnetrznej:" bardzo czesto kurtka jest zerweana przez lawine i poniesiona w diably co powoduje opoznienie ratowania osoby a nie jej kurtki: znasz przeciez zalecenie ze beacons nalezy nosic co najmniej POD kurtka a nie na kurtce.. w sumie: zgadzam sie ze recco to haczyk i nic wiecej a swoja droga: warto by znac statystyki. ile np osob zostalo uratowanych przez recco............ zwlaszcza tych wszytych w kurtki z kolonierzykami z futerka..................:) ps:realia w europie sa inne: ale nawet wywiezienie detektora ze szklarskiej zeby kogos odszukac powiedzmy poza scianka.....wyl;icz potrzebny czas......... aco sie stanie jezeli kogos przysypie pod labskim????? chyba ze helikopterem przetransportujesz........
  6. Ostatni akapit "o Polsce" jest delikatnie mówiąc nieprawdziwy. 1. Obecne generacje detektorów ważą jakieś dwa kilo i obsługuje się je jedną ręką. Owszem kiedyś były to kikunastokilowe walizy ale to było gdzieś w połowie lat 90 tych (wtedy w Polsce ich zresztą nie było). 2. TOPR posiada detektory Recco zarówno w szafie wyprawowej jak i na wszystkich terenowych dyżurkach w schroniskach. 3. GOPR obecnie posiada detektory Recco w Karkonoszach (dwa, jeden w rejonie Szklarskiej Poręby, drugi w rejonie Karpacza). Czynione są starania by doszły następne (rejon Babiej Góry i Bieszczady). Pozdrawiam, Kuba

    zastanow sie jaka sytuacje przedstawiasz (lubie czytac twoje posty nota bene): DWA detektory na cale karkonosze!!!!!!!! to chyba kpina czy tak tylko mi sie wydaje??? wiesz dobrze ze po 15-30 min szansa na przezycie w lawinie sie zmniejsza dramatycznie: co wtedy robisz z tymi detektorami??? sprowadzisz je w ciagu 15 min na miejsce wypadku??? jedyna sytuacja ktora pozwala na zwiekszenie szansy przezycia to wytrenowany towarzysz, wyposazony w beacon ( a lepiej kilku ludzi) : wtedy masz szanse przezycia........:) BTW; to jest zbyt wazne zagadnienie zeby tego nie omawiac bez konca: bo inaczej ludzie nie myslacy lub slepo wierzacy, ze recco ich uratuje, zaczna sie pchac tam gdzie niepowinni.........
  7. Myślę tylko tak: - mając przed sobą prosty stok o jednakowym nachyleniu(dla łatwości ilustracji) o długości 1000 m, - aby mieć 30 stopni pochylenia tej trasy, musi być różnica poziomów startu i mety 500 m, - analogicznie dla stoków o nachyleniu 45 i 60 stopni-odpwiednio 707 m i 866 m. Nie byłam nigdy mocna z trygonometrii, ale to jest trójkąt przyprostokątny i chyba się nie mylę. A co do łatwości tych stoków, to nie bardzo bym się odważyła nawet na 30 st. Taką ściankę można przejechać, gdy dalej jest wypłaszczenie, ale długi stok. Przy słabo związanym śniegu lawina pewna.

    to ma sens poprzednio nie bardzo wiedzialem o co ci chodzi 30 to juz stromo : najbardziej stromo gdzie bylem to 53st
  8. Ostrożnie pasjonaci z tymi stopniami. Przy długości trasy 1000 m - przewyższenie przy 45 st. to 707 m. Przy 60 st. -przewyższenie 866 m. Trzydzieści stopni to 500 m przewyższenia na 1 km trasy( to nie czarna trasa, tylko podwójnie czarna). Gdzie mamy takie trasy? Proszę popatrzeć(z profilu) na północne "stoki" Świnicy, w drodze z Kasprowego na jej szczyt. To nawet nie jest 60 st. Nie piszę, oczywiście, o trzymaniu się śniegu na takich stromiznach. Może się pomyliły procenty(oby nie alkoholowe!) ze stopniami.

    mysle ze myslisz "odwrotnie: 10 stopni to latwo 50 to bardzo stromo:)
  9. Dzięki wszystkim za pomocne informacje, kupiłem łopatę firmy bakoda:) Chociaż do ostatniej chwili wahałem się pomiędzy łopatą Black Diamond w Cerro Torre. Jeszcze raz dzięki!

    w mojej kolekcji sa lopaty life link i ortovox ostatnio nabylem black diamond space aluminium jeszcze nie sprawdzilem w terenie ale pierwsze wrazenie: BD zdecydowanie ciezszy od LL i Ort:)
  10. jan koval, pewnie, że o gustach się nie dyskutuje :D nie miałam nic złego na myśli...chciałam tylko napisać, że... odpowiada mi moja kurtka (jak i półgolf) i dobrze mi z tym, bo jak sam napisałeś - walor- dobra jakość ;) pozdrawiam :)

    absolutnie tez o to mi chodzi: a najbardziej jezeli komus sprawia radosc jazda na nartach
  11. ja tam Spydera na grzbiet wsadzam i jestem zadowolona, i jeżdżę w niej :eek:. moja kurtka nie razi wiochą, bo jest biała z mini czarnymi dodatkami. a do tego wyrwałam ją za mniej niż 1/3 ceny, to tym bardziej cieszę się, że ją mam, przynajmniej nie marznę, nie pocę się i nie przemakam w niej, i jest wygodna i baaardzo fonkcjonalna (kieszonki z zabezpieczeniami w środku) :D

    ogustach sie nie dyskutuje:jezlei ci odpowiada i czujesz sie dobrze to who cares.... a propos: wlasnie widzialme kolekcje spyder'a na ten sezon (nie dla kadry) i (dla mnie ) niestety popelniaja te same bledy stylistyczne. no ale jak pow: jezeli ktos lubi............ przynanjmniej walory tkaniny sa dobre
  12. he he dobre....ta pierwsza - to rzekłbym że i do backcountry by sie nadawała....co do drugiej to ciężko cos powiedziec o taliowaniu...............i jeszcze coś a propos kobiet i nart-jak już jesteśmy przy tym temacie(ktos to dziś zapodał na s2d) relacja z imprezy z zeszłorocznego sezonu-śmigają tylko panie: http://pl.youtube.co...h?v=7eXAxyunjaU

    gdzie sprzedaja takie...narty? czy mozna inna..... dlugosc??? mniejszy dziob a szersze pod stopa??? jk
  13. jeszcze OutdoorResearch i Marmot :)

    jeszcze zeby b ylo wszystko jasne: kilka lat temu spyder i descente byly w tyle z materialami: od kilku (+/- 5-6 lat) technicznie ich wyroby sa najwyzszej jakosci. nie przemawiaja gustem do wybrednych ludzi gor........ w podobnym stylu robi tez wyroby f-ma carbon: tez doskonale ale ten design.....
  14. technicznie te ubrania sa z najwyzszej polki:) ale fasony i te kolory totalna wiocha:) ale tak jak pisze wyzej - technicznie moze sie rownac tylko np. colmar i descente:) pozdro

    trafna ocena: w stanach jezdza w spyder zawodnicy, ktorzy musza bo im firma placi i ludzie tak sobie jezdzacy (duzy kontrast). ludzie ktorzy faktycznie sa narciarzami, nie wsadza tego na grzbiet: zbyt nachalna "dekoracja" wiele serii z metalami i o zgrozo, futerkami. slowem design na poziomie wiochy jak slusznie zauwazyles descente to design zupelnie podobny i o podobnym zastosowaniu.' colmar nie znam wiec sie nie wypowiadam w usa i canada prawdziwy tzw technical wear to kilka firm takich jak : patagonia the north face mountain hardwear helly h arcteryx cloudveil north66 i pare innych
  15. Zgadza sie. Producenci mącą ile moga. I wlasnie. Przyszlo mi do glowy, ze dobrze by bylo o tym napisac. Bys dorzucil (nie wiem w ktorym miejscu?), ze podzial, ktory podales, niezupelnie jest zgodny z katalogiem producenckim, a czasami w ogole nie mozna sie polapac. Nawet mozna rzucic przykladem Atomica, gdzie pojawiaja sie nazwy typu Metron (kojarzy mi sie z metronem), Balanze (Balance pisana z bledem) i Izor (oczywiscie Izydor). W tym przypadku tylko jedna nazwa pokrywa sie z Twoja: "junior". Anyway warto wrzucic takie zdanie wyjasniajace, by szukajacy/poczatkujacy lepiej zaczaili.

    balanze ma zrodloswol w "nowoczesnym" jezyku amerykansko/angielskim gdzie w celu uoryginalnienia (fuj co za slowo) niektore wyrazy sa pisane "fonetycznie" albo zblizone do wymowy tzw hebonics:czyli niewyksztalconej grupy, przewaznie kolorowoskornej, przewaznie ze zrodlami murzynskimi, zwiazantymi z hip hop i rapp'em. to tak gwoli WYJAZNIENIA (czujesz ten specjalny blad w spelling'u?):)
  16. Tzn rozne metody w sumie sprowadzaja sie do tego samego. Ta polegajaca na przylozeniu narty do powierzchni pod katem 45 stopni daje prawdopodobnie ten sam rezultat co rozne wymienione tu obliczenia geometryczne. I wsumie nazywa sie to "sidecut radius". Moj problem polega na tym czy tak wyliczony promien sidecut jest tym zapisanym przez producenta na nartach? W miedzyczasie Jan dorzucil nastepne pytanie. Jak jest liczony promien przez FIS? To co podaja na cytowanym anglosaskim forum niekoniecznie jest prawda. I czy promirn FIS = promien fabryczny? ;)

    tzn tak: mysle ze ten promien , ktory jest podawany na nartach relreacyjnych, nawet najwyzszej jakosci moze byc w jakis sposob "nagiety" (dobre slowo w tym kontekscie) . natomiast narty zawodnicze prawdopodobnie musza podlegac pod wzor liczony wg FIS, inaczej zawodnik jest dyskwalifikowany. to co pow to jedyny wzor jaki znalazlem i osoba na forum The barkig bear forum, cytuje to jako oficjalny wzor FIS: czy tak jest czy nie nie mam mozliwosci sprawdzic: jest to jeszcze jeden przyklad jak kostniejace organizacje jak FIS czy FIFA, nie ida z duchem czasu: dostep do ich info powinien byc latwy i powszechny, czyz nie??? tak samo jest z p nozna: od dawna uwazam, ze jezeli wiele meczy pilkarskich konczy sie strzeleniem zaledwie paru bramek, kazda powinna byc przejrzana na powtorce: zwlaszcza w mistrzostwoch swiata czy europy gdzie bylo wiele przykladow bramek uznanych w zupelnie oszalamiajacych sytuacjach.......:)
  17. http://forums.epicsk...ead.php?t=23471 pewnie już to widzieliście, ciekawe skąd ten wzór... a tu inne http://forums.epicsk...read.php?t=2681

    a to najwazniejsze Why don´t you use the preciser variation of the FIS method: contact legth squared divided by: 20x (tip width + tail width - 2x waist width) To get most precise results you need not the official tip width (which is often the ski´s maximum width outside of the contact) but the real width in contact points, especially when dealing with a hard-snow ski (little or practically no penetration into the snow surface). to jest to co fis calkuluje:)
  18. Gerius, tipsy, to inaczej sztuczne rzęsy. Źle sie w tym jeździ na ogół, a gdy się zkłada buty, to ich długość powoduje, że zahaczają o śnieg, brudzą go i obsługa wyciągów potrafi mieć pretensje. Dlatego Skiblondi na narty ich nie poleca...

    no to sie nabralem: nie chcialem zeby gerius'a robiono w konia a tymczasem sam sie zrobilem: dobry strzal no coz: geriatryczny dowcip jest inny........:)
  19. Gerius, tipsy, to inaczej sztuczne rzęsy. Źle sie w tym jeździ na ogół, a gdy się zkłada buty, to ich długość powoduje, że zahaczają o śnieg, brudzą go i obsługa wyciągów potrafi mieć pretensje. Dlatego Skiblondi na narty ich nie poleca...

    are you kidding me??? tipsy sa to sztuczne paznokcie nakladane na wlasne: zwykle dlugie i przeszkadzajace w korzystaniu z komputera (zaznaczam ze osobiscie nie mam doswiadczenia w tym temacie!): moga byc rzesy ale w tej chwili mowiac: I got to fix my tips: wszyscy rozumieja ze chodzi o paznokcie a nie o rzesy
  20. Jasiu zachowujesz sie jak poczatkujacy, szukasz sprawdzonych stromizn? nie rozumiem. w Europie to sie robi tak: jedziesz gondola czy kolejka linowa do gory ogladasz sobie zbocza wybierasz co chcesz chocby stromo czy najstromiej, wysiadasz, idziesz do wybranego miejsca, z plecaka wyjmujesz pierzyne rozpruwasz, rozsypujesz puch i zjezdzasz. Reszte znasz, zeby tylko nikt nie widzial i mozna juz opisywac:)

    no wlasnie: podejrzewam klopoty z pierzyna..........:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...