Skocz do zawartości

jan koval

Members
  • Liczba zawartości

    5 666
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez jan koval

  1. Z drugiej strony gigantówka ma większa powierzchnię (zakładając że dobierzemy prawidłowe długości). Czyli nacisk na cm2 jest mniejszy. Oczywiście to moje subiektywne odczucia. Pozdrawiam Marcin

    ale obie nie sa najlepsze do jazdy w miekkim sniegu....
  2. [quote name='Mister K']Gdzieś tam wcześniej dokładnie tak napisałem. Żaden instruktor nie nauczy człowieka, który uczyc sie nie chce. Tak dokładnie sytuacja jest w jeździe samochodem - przecież tam nikt nie: UCZY SIĘ JEŹDZIĆ SAMOCHODEM - chodzi tylko o to żeby zdać na prawo jazdy a póxniej to juz umiem. Podobnie na stokach - instruktor może tylko pokazac i przekażac wiedzę uczyc sie trzeba samemu i napewno instruktor nie jest panaceum na wszystko. Ale zapewniam, że solidne podstawy pozwalaja na skrócenie czasu dojcia do dobrej jazdy o wieki. To jest prawda i tego nie neguję przepraszam za wyrazenie ale ja to p.........e; p.........e dopoki moge jezdzic tam gdzie chce i tam gdzie jest niebezpiecznie, i tak, tam tez gdzie scinam wierzcholki choinek, ktore wystaja spod sniegu. choc szczerze wierze w recycling, srodowisko i zachowanie rownowagi w przyrodzie. wiem ze ta wypowiedz troche off, ale wybaczcie.......... a cytat z mister to tak przypadkowo...
  3. Janie, jeśli jeździsz tak jak piszesz, to nie twierdź że nauczył Cię tego instruktor....... żaden instruktor Cię tego nie nauczy, tylko inny pasjonat może wprowadzić w te arkana. pozdrawiam pozdrawiam

    masz racje, ale stale od czasu do czasu staram sie chociaz pojezdzic z ludzmi lepszymi ode mnie ...... w moim przypadku 90% to wlasna analiza i "popychanie granic" 10% interakcja z instruktorami dlatego rozumiem pivot'a chociaz tez twierdze, ze dla przecietnego narciarza, jezdzacego 1-2 tyg /sezon i nie majacego szczegolnej pasji, prawdopodobnie zwiekszony kontakt z instruktorem powinien przyniesc lepsze skutki.......
  4. - jeżeli nie ma reakcji sprawdzamy czynności życiowe(oddech i tętno) zbliżając ucho do nosa i ust poszkodawanego bądź kładąc rękę na brzuch .................... ale to tylko w przypadku brzuchowmowcy!!!!:):):)
  5. Witam Ze szczytu Beskidy jest na pewno wiećej niz 30 stopni. Nie wiem ile ale więcej. Myslę, że to jest na krótszym odcinku i generalizacja mapy powoduje uśrednienie wartości. Ale sprawdzę w domu. Sam jestem ciekaw.:) Pozdarwiam

    jeszcze pytanie czy panowie mogli by sprawdzic, jakie jest nachylenie w stopniach samej scianki w szklarskiej???
  6. [quote name='gajowy01']Witam, oni pisza ze srednie nachylenie to 78% co daje ok. 37 stopni,
    zatem pewne fragmenty powinny byc stromsze (?).
    Przyznaje jednak, ze nie mialem tam wrazenia jakiejs strasznie przerazajacej stromizny,


    szczerze???? dla mnie moga pisac co chca, ale sam osobiscie sprawdzilem i nie czulem wiecej niz 35 stopni. moze tez dlatego ze taka szeroka.....

    a zapewnniam cie goraco,chociaz na pewnio sie z tym zgodzisz, ze jest szalona roznica juz miedzy 35 i 40 stopniami.niby tylko 5 ale to w tym przedziale duzo
  7. A potem to już tylko Harakiri i inne pionowe ściany długości kilkuset metrów.
    powiedzmy szczerze; harakiri nie jest bardzo stroma "scianka". ma cos ok 30-35 stopni o ile dobze pamietam. to jest stromo , ale nie extremalnie stromo. bardzo stromo zaczyna sie od 40 st. i wtedy zaczyna sie zabawa......
    jezeli harakiri znaczy "stromo" to jeszcze dluga droga do jazdy na stromych stokach....

    poza tym, rozstaw nog ok metra proponowal bym dla gimnastyczek ; to prawie szpagat!!!!!
    faktem jest ze na bardzo stromym odleglosc jednej i drugiej narty moze taka byc, jezeli chcemy, zeby obydwie narty mialy kontakt ze sniegiem, wtedy po prostu jedna narta jest wyzej a druga duuuuuzo nizej.
    ale w normalnym skrecie metr racze jnie wystepuje
  8. jezeli juz mamy byc stronniczo/dosadnie to; 1/narty zle dobrane 2/narty ok dobrane 3/narty dobrze dobrane 4/volkl'e/stoeckli dobrze dobrane...................:):) a kazdy podzial sterujacy do "carving" to ja, po prostu.......przepraszam za slowo.......p,,,,,,,le z gory przepraszam za slownictwo, ale dla mnie wtracanie slowa "carving" we wszystkich odmianach, to jak "jedynie sluszne podejscie"...za czasow komuny.............

    Użytkownik jan koval edytował ten post 20 styczeń 2009 - 03:34

  9. to ja polecalabym rozpiac dolne klamry (ja ich zwykle nie zdejmuje z zabkow -wtedy zapiecie na gorze zajmuje 15 sekund)- robie to samo z tym ze dopinam je juz w trakcie poczatku jazdy: czas ?? ok 2-5 sec
  10. Właśnie wróciłem z Pecu, gdzie próbowałem nowe Dynastary Legendy model2005, 178cm, kontra dotychczas używane RC4 SC model 2005, 160 cm. Slalomki po starej znajomości dostaną jeszcze jedną szanse po perfekcyjnym ostrzeniu, ale dotychczasowe wnioski są nastepujące: Jak już opanowałeś technikę to do pełni satysfakcję wymagany jest znaczniejszy wymiar. Jeszcze jedna sprawa: miedzy narciarstwem rekreacyjnym a zawodniczym jest bardzo znacząca różnica w tym po czym sie jeździ. Slalomka SC zrobiła karierę zawodniczą, dopiero kiedy nauczono się robić na trasach betonik (na prośbę telewizji, bo przedtem, po pierwszych 8 zawodnikach wszystko było rozorane, robiło się nieciekawie i reklam nie było gdzie wstawiać). My dalej jeździmy po śniegu.

    zwlaszcza to zdanie ostatnie/////// oby trwalo wiecznie
  11. sie ma Mitek, temat rzeczywiście zapodałeś "agresywnie" :)... A ja w kwestii zawodów/promieni.. - zmiany chyba w dobrym kierunku poszły - urozmaicanie prowadzenia nart między tyczkami będzie preferowało narciarzy wszechstronnych, takich którzy jeżdżą świetnie mieszając jazdę ciętą z ześlizgiem.. - narciarz "uniwersalny" to chyba dobry kierunek zmian - napewno większa efektowność jazdy - a w końcu o to chodzi w relacjach TV - transmisje mają się "sprzedawać", "łyżwiarstwo" na dechach trochę monotonne, chociaż też fajne.. :). pozdro jahu ps. Mitek - jakoś jeszcze nie widzę cię na liście ;): http://www.skiforum....ead.php?t=18933 .. a jak tak dalej pójdzie - niedługo skończą się wolne miejsca... :) Janie - może jednak zweryfikujesz swoje plany urlopowe.. ;)

    wierz mi; chcialbym ale nie moge
  12. No dobra ale co,myslisz o 27 m. Adelboden - moim zdaniem pokazało, żę jewst OK. Tam gdzie jeszcze niedawno prosiło się o śklad cięty teraz jest mowa o "momencie wejscia w ześlizg) czyli o lepszym czytaniu stoku, śneigu itd. Tym którzy chcieliby skrócić gigant na 21 mówię - rok może dwa i wszyscy albo jeździmy slalomy - loteria - albo loteryjne i kontuzjgenne gigaty. POzdro

    nie wiem moze wygladam na bufona ale mi to jest obojetne; mysle ze jakokolwiek narte zmusze do jazdy taka jaka lubie..........
  13. Witam Wiem temat prowokujący ale i na czasie. Zawodu PŚ - chociżby dzisiejsze w Adelboden pokazują, że wydłużenie promienia nie było złym posunięciem. Zawodsnicy zaczęli jeźdźić oszczędniej a wrzucenia nart w zeslizg stało się elementem niezbednym do bycia pierwszym. Wspaniale zawody na przykładzie których było widać jak wiele technik trzebaopanować żeby byc doskonałym narciarzem. W zwiążku z tym pytanie? Dlaczego u nas nanstoku dominuje przykrótka slalomka? Czy to prawda? A jeżeli tak to dlaczego? Pozdrawiam

    daje sie zauwazyc mniejsze taliowanie SL i GS-ow na ten sezon.....czy to dobre czy zle jest gwestia gustu......... zawodnicy maja swoje ograniczenia, na szczescie "normalni narcirze" moga wybierac miedzy dowolnymi promieniami....... i to jest piekne......... co do wyboru narty jak kto woli..............
  14. Witam, na ostatnim wyjeździe w Korbielowie ;) pochulaliśmy trochę ;) i nie wytrzymała chyba nartka. Prosiłbym Was o popatrzenie na fotki i stwierdzenie czy da się coś z tym zrobić i czy ew. można to zareklamować jako że Nartki są na gwaqrancji a ja byłem dosłownie 8 raz na nich - Narta to Blizzard IQON 6.9 poniżej wklejam fotki :) Z góry dziekuję za odpowiedzi. Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

    rozumiem ze wszyscy cie chca pocieszyc dla mnie to ZLOM niestety i zaden normalny producent ci reklamacji nie uwzgledni przykro mi
  15. Ma ktoś doświadczenia jak to jest z nartami w samolocie ?? Zabezpieczyć je jakoś w pokrowcu dodatkowo ?? pokrowiec zamykać na kłódkę ?? za 7 dni wylot...

    najlepsze sa sport tubes: takie z odpornego plastiku: produkuja na 1 lub 2 pary oraz specjalne do snowboard'u zamykaja sie na klodke a jakze.
  16. Kurcze ! Nieciekawie... Nie dopuszczam takiej myśli że już nie pojeżdżę :( Dokładnie jak mówisz - wypadek na twardym śniegu, przy dużej prędkości, wyleciałem z krawędzi. Również nastawiany "na żywca"... Ale w Nowym Targu robią to fachowo :) Mam zamiar powrócić w tym sezonie, lecz z zakupioną już zbroją :) Miałeś do czynienia kiedyś z ortezą ? Podobnież lepsze od gipsu..

    to po jaka cholere piszesz o obojczyku??? nie ma to z obojczykiem NIC WSPOLNEGO
  17. Gdzie takie coś znajdę/dostanę ? Sorry, jestem zielony jeżeli chodzi o takie "szpitalne" sprawy. W zasadzie z upadków wychodzę cały.

    no tak, ale troche info jest potrzebne zeby chociaz w przyblizeniu cos powiedziec.........
  18. Witam Mój problem kieruje do bardziej doświadczonych narciarzy, lub ludzi posiadających dużą wiedzę na ten temat :P Otóż : Parę dni temu po 5 zjazdach (w trakcie 6. (pierwsze w sezonie:confused:)) podczas upadku wyleciał mi obojczyk ze stawu. Podobno jest pęknięta torebka stawowa (chyba). W szpitalu w Nowym Targu powiedzieli, że gips ok. 3 tygodni, w centralnej Polsce - gips 6 tygodni. Jak to w końcu jest z taką kontuzją ? Możliwy jest powrót na trasy jeszcze w tym sezonie ? Jak szybko przywrócić sprawność tej części ciała ? Może to być efekt braku "rozgrzewki" przed sezonem ? Nigdy się nie rozgrzewałem, a porządnych upadków już kilka przeżyłem i było ok... Przechodzę załamanie nerwowe :( Czy to było moje 5 zjazdów w 08/09 ?..

    w zasadzie gipsu sie nie stosuje w urazach st barkowego. mozesz podac rozpoznanie (moze po lacinie?)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...