jan koval
Members-
Liczba zawartości
5 666 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez jan koval
-
moze byc bi …. osobiscie znam kobiete, ktora po urodzeniu 2 dzieci (mlodsze mialo 4 lata) zaczela sie przeksztalcac w faceta - zawsze o tym mysle: do cholery, przeciez wiedziala od dawna (lakarka - nie glupia)..Zreszta maz na pewno tez dostawal sygnaly o "niekobiecym" zachowaniu zony.. Hmmm czy w tej sytuacji maz staje sie gejem? wlasnie, myslac o dzieciach - niezle musialo im to doc w dupe.. Co do "dzisiejszejmlodziezy" : czasami walka z bezposrednim wrogiem i kataklizmem jest PSYCHICZNIE latwiejsza do przetrawienia, niz Peer pressure w social medias... PS: te 6 milionow to nie byli wilacznie Zydzi - to byli tez np Polacy, ktorzy byli Zydami...
-
Narty dla dziecka 9 lat - wciąż miękkie czy już twardsze ?
jan koval odpowiedział mario33 → na temat → Dobór NART
ja jestem odpowiedzialny wylacznie za moja dwojke - one po prostu byly rzucane na gleboka wode i przetrwaly i to z doskonalym wynikiem…. Nie wiem, jak mozna krytykowac wage doskonalych butow i wiazan - to podstawa: jeszcze raz powtarzam, ze narty nie sa az tak wazne jak buty i wiazania: bo te lelementy decyduja o bezpieczenstwie, a dobor nart wylacznie o komforcie. POjade dalej: gdy dziecko sie nauczy doskonale jezdzic na niedoskonale dobranej narcie - tym lepiej dla dziecka, bo gdy wsiadzie na dobre deski to bedzie fruwala!! -
za wczesnie na poddanie sie - stale nie wiemy, czy bedzie mutowal w tempie grypy, czy zostanie przy 2 podstawowych wersjach, czy bedzie to wersja polio czy wlasnie grypy Musi byc szczepionka, zeby cokolwiek powiedziec..
-
Narty dla dziecka 9 lat - wciąż miękkie czy już twardsze ?
jan koval odpowiedział mario33 → na temat → Dobór NART
Adam - chcesz ja zabic (dlugoscia)? zartuje oczywiscie Jezeli jezdzi tak, jak zalozyciel watku opisuje, to powinna dac rade na wszystkich.. wazne, zeby dbac o wiazania i buty! : narty sa najmniej istotne! -
Dlaczego nie podnosimy się w skręcie - nowy filmik Morgana
jan koval odpowiedział a_senior → na temat → Nauka jazdy
w jezdzie terenowej sie nie zastanawiasz, jaka technika masz skrecic: skrecasz, bo jak nie to przy….isz np w drzewo albo kamlot - tam juz musisz stosowac roznorodne techniki nie myslac o nich - jezeli musisz myslec, co wybrac, zwykle juz jest za pozno.. -
Dlaczego nie podnosimy się w skręcie - nowy filmik Morgana
jan koval odpowiedział a_senior → na temat → Nauka jazdy
najpierw powiedz , ile dni spedziles w glebokich sniegach - inaczej to teoria - dodam - slaba -
Polecenie w piach to zabawa: w ciagu ostatnich 5 dni udalo mi sie przeleciec przez keirownice 4 razy - troche za duzo…...
-
Dlaczego nie podnosimy się w skręcie - nowy filmik Morgana
jan koval odpowiedział a_senior → na temat → Nauka jazdy
jazda na tylach w puchu glebokim byla wymagana, gdy jezdzilo sie na nartach waskich Pozycja obecnie neiwiele odbiega od pozycji w jezdzie po boisku Oczywiscie, SYTUACYJNIE (zwlaszcza w drzewach) musimy zastosowac nietypowe element (tak jak na bramkach) - ale to wyjatek - dobra jazda w terenie to jazda w wywazonej pozycji , wlasnie w takiej, jaka demonstruje Piotr -
Dlaczego nie podnosimy się w skręcie - nowy filmik Morgana
jan koval odpowiedział a_senior → na temat → Nauka jazdy
Andrzej - dziekuje. na E-bike nie wsiade, z zasady..... nei mam zamiaru ponosic takich kosztow eksploatacji - wlasnie koledze sie rozwalil silnik po ok 500 h pracy - naprawa bedzie droga, ojh droga nei odzywam sie za czesto, bo uzywam zycia oraz, co niestety zajmuje duzo czasu, pracuje. Wlasnei wrocilismy z wyjazdu do Snowshoe - mieszanka DH I backcountry mtbk. na backcountry udalo mi sie znowu poleciec przez kierownice I troche lokiec dostal. Swietna trasa z gory na sam dol...... Porowerach troche towarzyskiego udzielania sie... Odwiedzilismy tez moja prywatna, naturalna strzelnice - w srodku borow I lasow 20 km od jblizszej ucywilizowanej drogi - sobie troche pocwiczylismy strzelanie slowem - czas leci jak szalony - do sezonu narciarskiego mi sie nie spieszy, bo mam co robic - ale odCorki, ktora sie przeprowadzila do Salt Lake City dowiedzialem sie, ze tam w gorach juz spadl pierwszy snieg -
Naboj sie wkreca do inflator'a - czyli takiego zaworu - najprostsze - najlepsze. Pare drobiazgow: 1/ objetosc: do opony 29 srednicy i do ok 2.5 szerokosci - 20g - do mniejszej - mniejsze np 15g 2/ na rynku sa tez naboje bez gwintu - wygladaja identycznie, a do roweru - bezuzyteczne 3/ nie moge wyobrazic sobie, ze ktos zmarnowal 3 naboje na jedna opone - domyslam sie, ze calkiem waska 4/ w zasadzei poleca sie, zeby po przyjezdzie do domu wywalic CO2 a opone ponownie napompowac -tym razem powietrzem- zwlaszcza dla opon bezdetkowych 5/ warto nalozyc na naboj oslone z gumki lub cokolwiek izolujacego - naboj potrafi zamrozic sie przy rozprezaniu (zasada jak w armatce snieznej) Bagaznik…….. w Twoim nalezy odpowiednio przekrecic te elementy trzymajace rower - zwykle daje sie dopasowac (te na ktore zaczepia sie opaski gumpwe z dzirami) duza wada tego bagaznika to to , ze dotyka rame - mozna temu zapobiec , stosujac tzw Top Tube Cross Bar… W bagazniku stand-up odpadaja klopoty z przewozem takich dziwnych rowerow jak Twej corki - po prostu zaklada sie to "chomato" na kolo przednie, tylne zapina sie na pasek i po klopocie PS ponizej przyklad takiego b prostego inflator'a :sam tego uzywam... https://content.back.../INN000B/BK.jpg
-
NIE widzialem nikogo z tablica I swiatlami - NIE Ma takiego przymusu
-
Dlatego przywolalem moje przypadki, bo w obu cisnienie bylo niskie I przy warunkch jazdy doszlo do dobicia I uszkodzenia opony Ososbiscie utrzymuje cisnienie w granicach 2.5 - 3. 0 PSI (to chyba podobne do barrow?) - oops : : 30 PSI -= 2 bary (tak w przyblizeniu)... Co do bagaznika - wylacznie stand-up na haku : ladowanie be problem, stos malo rower sie brudzi I niewiele zwieksza zuzycie paliwa. - no I nie trzeba uwazac na dach przy wjezdzie do garazu czy parking. Po uzyciu sie podnosi I na pewno nikt w to nie wjedzie Sa tez bagazniki na hak gdzie rower sie podwiesza - osobiscie uwazam juz to za zabytek, cociaz lepsze niz dach Na pokrywe bagaznija - najtansze I najgorsze na dach - paliwo! - sprobuj wjechac do parkingu podziemnego..... sa jeszcze wiszace na kole zapasowym (w jeep Wrangler) Osobiscie polecam Kuat - mam to, Zona I Corki tez Uzywalem tez Swagman - bardzo prymitywny ,, a ale ma mozliwosc dolaczenia dodatkowej czesci na nastepne 2 rowery (Kuat ma taka mozliwosc : 2+2) PS: co do tych specjalnych detek z plynem: w moim zapasowym XC musialem zmienic jedna obrecz (poprzednia sie "zgla") - wsadzilem normalna obbrecz I opone z detka : w detce wykrecilem core wentyla I po prostu wlalem mleko do detki - zero problemow: metoda prosta I tania - oszczedza zdejmowania kola .....
-
doswiadczenia socjalne tez maja wplyw - to ,ze "wszyscy " wywodza sie z rodzin hetero nie stanowi o tym, ze otoczenie, doswiadczenia zyciowe nie maja nic do powiedzenia... "U mnie" to wyglada, ze jak jestes bialy, hetero to masz MNIEJSZE prawa hahaha Wplyw srodowiska i doswiadczen zyciowych takze ma wplyw - nie ma genow homo…….
-
Prawdopodobnie uderzylas w sedno rzeczy - ale dlugo jeszcze potrwa, zeby sie to rozpowszechnilo To co zaznaczylem na czerwono, to potoczny, KATEGORYCZNY blad: ludzie argumentuja: dziecko bedzie mialo lepiej, wychowywane przez dwoch LGBT, niz przez rodzine alkoholikow... Otoz porownywac mozna jedynie takie same warunki: np dzieci LGBT o takich samych warunkach socjalnych materialnych i rodzinnych vs dzieci z rodzicami hetero o tych samych walorach : porownanie normalnej rodziny LGBT z patologiczna hetero ZUPELNIE bledne jest co za tym idzie: (to juz moje zboczenie zawodowe): ogromnie ciekawe jest, dla mnie w kazdym razie, jak wychowanie w rodzinie gej lub lesbian, wplywa na cechy dziecka, wychowanego w tych warunkach: czy ma wplyw na przyszla orientajce seksualna, sukces w zyciu, grono przyjaciol, udzial w sporcie itp itd: to bedzie fascynujace za jakichs 10 lat, gdy bedzie dostatecznie duzo "materialu" do zbadania, zakladajac, ze "jedynie sluszne" nie bedzie prawo forujace LGBT...
-
obecnie nie jezdze na nartach to o czym dyskutowac? plany wyjazdu do Am Pld spalil Covid, wiec pozostaje siatkowka, Mtbk (XC i DH) oraz bieganie (odkryte na nowo) od czasu do czasu strzelanie sportowe i kajaki. skoro mozna "wychodzic w przyrode" to wyprawy na silownie ograniczam do ….zlej pogody…. A na narty przyjdzie czas - mam nadzieje - szybko
-
Proponuje dluzsze zastanowienie sie przed napisaniem slow typu: "glupi, debil etc" dziekuje
-
To co kolnizatorzy, glownie z EUROPY zrobili z Native Americans jest...….hm jak by tu powiedziec……………...dlugofalowa zbrodnia Jest wiele aspektow tego procesu : jako spoleczenstwo, bialy okazali sie bardziej wyszukani, bardziej, chyba jednak, inteligentni (bo oszustwa to takze wymaga inteligencji) itp/itd. natives nie umieli si edostosowac, za bardzo byli osadzeni w swoich tradycjach, co jest swietne, gdy jestes w stanie je obronic. Nie umieli sie tez polaczyc I wy…...c wspolnego wroga - zamiast tego, walili sie pomiedzy plemionami... Nic z tych przymiotow nie usprawiedliwia masakry dokonanej przez bialych…... Obcnie jest wielu potomkow Natives, ktorzy doskonale przystosowali sie do sytuacji I maja sie wspaniale... Nadal tez sa rezerwaty, rzadzace sie swoim prawem I rzadzone przez , chyba dobre slowo tutaj to, kacykow, wykorzystujacych "swoich" ludzi I zbijajacych majatki np na kasynach - ( I znowu pytanie, kto jest madrzejszy….)…. Niestety, jest to historia, ktora rzadzi sie swoimi prawami, wsrod ktorych prawo piesci jest "najpierwsze"...... Chyba tego na SF nie rozwiazemy
-
Czytajacy to forum z pewnoscia zauwazyli, ze lubie wtykac szpilki dotyczace Polski i Polakow: robie to z troski o kraj pochodzenia oraz mam nadzieje, ze troche to pomaga w zarysowaniu szerszego widoku Polski z lotu ptaka. Nie jestem podszyty szowinizmem, nie nasmiewam sie z ludzi, ktorzy zyja w Polsce - zawsze podkreslam, skad pochodze i jestem z tego dumny w roznych aspektach Lubie Polske, lubie tez USA - to sa po prostu dwa odmienne systemy i zyje sie calkiem inaczej - nie znaczy, ze jedno miejsce jest zle a inne dobre: ja wybralem USA , bo stwierdzilem, ze dla mnie i mojej Rodziny, jest to miejsce po prostu lepsze i lepiej pasujace do naszych wymagan i pasji Ale, wskutek "zyciowych doswiadczen" , podrozy, edukacji i wrodzonego IQ (dziekuje Rodzicom za to) mam nieco szerszy obraz tego, co sie dzieje w Polsce (i USA) oraz jak postrzegana jest Polska (i USA) w swiecie…... Oczywiscie , nie znam szczegolow rzeczywistosci polskiej (jak nazwiska politykow, ktore mi nic nie mowia), ale ogarniam raczej calosciowy obraz POlski jako kraju i Polakow jako mieszkancow Polski... Widze olbrzymie postepy, ile razy jestem w Polsce (nawet mozna sie pobawic w calkiem przyzwoitych miejscach do Mtbk !!! hahaha- co nie bylo do pomyslenia kilkanascie lat temu). Widze tez olbrzymia cene , jaka sie za to placi - np widze jak ogromne obszary ziemi sa zajmowane pod budowe nowych drog i skrzyzowan. Widze tez inna skale: np powierzchni panstwa, zageszczenia ludnosci, czy tez wielkosci gor... Nigdy sie nie nasmiewalem z Polski i Polakow, ale tez nie bede ukrywal rzeczy, ktore mnie niepokoja, czy , prosto mowiac - wkurzaja... Bo falszywymi pochwalami sie daleko nie zajedzie - sluchajac konstruktywnej krytyki - tak!! Wiec, jezeli ktos w pierwszym odruchu, po przeczytaniu mnie na tematy poslkie, obruszy sie do glebi - prosze o przemyslenie, czy nie ma troche racji w tym, co pisze.…. PS mam nadzieje, ze to wyjasnienie obnizy liczbe postow ponizej pewnego poziomu
-
Od postrzalu tez sie nie umiera - umiera sie od powiklan "po-postrzalowych" - gratuluje LOGIKI!!! Bo za szybko umarla? domyslam sie, ze to sarkazm - dobrze, moze jeszcze jest nadzieja dla Ciebie
-
eksponowanie moze byc?
-
To co opisuje Grimson ( obnoszenie krocza publicznie) tez nie powinno miec miejsca (indecent exposure) - natomiast jest to naturalna reakcja,czy tez zwrocenie uwagi na problemu LGBT - bez szokowania, nie sa zauwazani A to , ze kobiety sie caluja? co z tego? a jak caluje sie facet z kobieta to jest OK? wiec inne "calowanie sie" jest tak samo normalne….. ekspozycja publiczna narzadow plciowych to juz inny rozdzial i nie powinien miec miejsca...
-
a propos zmian - w ostatnia sobote (ktora zwykle jest przeznaczona na Mtbking) wybralismy sie na GAP (Great Allegheny Passage) - Moja Mlodsza miala urodziny, wiec zarzadzila trase Boston , PA do Ohiopyle….Swietna trasa... wyruszylismy z domu o 6 rano, zaczelismy rowerowac o 7:15.. pierwsze 42 to jazda przednia - troche pod gore, ciekawe miejsca: wodospad "pirytowy", miejsce ,gdzie zginelo 239 gornikow, trasa zacieniona - swietnie W Connellsvile zatrzymalismy sie na lunch w Kickstand - swietne wraps i zupa…oraz mahi tuna ostatnie 17 to juz nie zabawa - stale 1.5% wzniesienia , co nie jest zabojcze, ale nie ma odpoczynku - staly podjazd, bez wytchnienia w Ohiopyle bylem po ok 3:50 min, co na 59 daje niezly wynik. Woda w Youghiogheny river ma najwyzej 10 stopni - wiec lodowa kapiel swietna po przejechaniu 59..
-
Te wiekowe tradycje tolerancji to prawda - ale co sie z nia stalo w spekcie Zydow, Cyganow i innych? jest to fascynujaca zagadka i na komune nie mozna jej zrzucic... Obawiam, sie, ze ten wspanialy sojusz to odroczony kredyt, za ktory juz sie slono placi - ale, jak wspomnialem, moze jestem ( i zycze zebym byl) w bledzie Ten post jest po prostu kapitalny… mozna duzo sie domyslec POwaznie: czemu Podkarpacie jest bojkotowane i przez kogo??? Chyba nie jest tak zle???
-
ciekawych rzeczy mozna sie dowiedziec o autorach na podstawie niektorych wypowiedzi - niektore zapieraja "dech w piersi" ha ha ha...