Skocz do zawartości

jan koval

Members
  • Liczba zawartości

    5 666
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez jan koval

  1. masz racje z tym 15-letnim.2 lata temu mialem okazje obserwowac trening szwajcarow na zywo. w sumie "technika" - a ja bym nazwal "sposob przejazdu" najbardziej sie zmienia w SL. technika dysponuje kazdy na takim poziomie. to co rozni to dostaosowanie roznych fragmentow sposobu prowadzenia nart do taktyki jazdy (czyli generalnej "linii"zjazdu, ktora powinna byc optymalna wg trenera/zawodnika)
  2. na te pytania to nie odpowiem….. troche czasu zajmuje,zeby opanowac wkladanie, zwlaszcza 2 par - wklada je sie wierzchami do siebie w pozycji, ze tak powiem, 69 dziob jednej narty na pietce drugiej 14 lbs to dla podwojnej tube…., ale faktycznie nigdy nic sie moim nartom nie przydarzylo, a podrozowaly do wielu dzikich krajow…...
  3. kazda casetej f-my ma kolka http://www.cozywinte...CFRZ-5Qod21VHJQ sztywnosc to zaleta. masz racje, narty inaczej wypelniaja tubes do tube dla 2 par nart nie wlozysz butow, ale pilniki, tunning set, oraz dodatkowe kije i w drodz powrotnej troche ciuchow zawsze sie wlozy
  4. jakies 12 lat temu milem takie - no name dla 2-3 par nart od tego czasu tylko ski tubes
  5. nie wesz, jarku ze rozne beacons nie rozmawiaja ze soba??? oczywiste jest , ze rozne f-my uzywaja odmiennych fal i strzega tego jak tajemnicy!!!! jak nie wiedziales to sie dowiedziales………..dobre, rozlozylo mnie to na czesci (nie wiem jak dac emotikon na sarkazm)
  6. nigdy nie pije piwa na stoku ani przed jazda. co innego po jezdzie, gdy nie czeka n mnie jazda samochodem - a przyjemnoscia wtedy poza tym czeka mnie przymusowa absencja od nart co najmniej przez 3 mies, wiec moge byc podrazniony co do rekinow - zawsze bylem przeciwko polowaniu i "rybolowstwie" - do czasu gdy zwierzeta beda mialy takie same szanse jak ludzie w nierownej niby-walce. a co do komercji - oczywiscie, ze wplywu tego nie da sie nie dostrzegac. sa natomiast jeszcze idioci i maniacy, co to staraja sie zachowac cos z pierwotnej przygody…..
  7. odpowiem tylko paroma zdaniami; nie ujrzysz mnie tam gdzie ty jezdzisz.. to wyjasnia wszystko te wszystkie info, ktore podalem nt freeride "z osrodkow" to rzeczy sprawdzone i nie bede o tym z toba dyskutowal nikt na loveland pass za toba nie goni z dubeltowka grazac aresztowaniem. akurat na alasce ja uzywalem swoich katanas na heli skiing i nie musialem niczego wypozyczac dla siebie. dla corki wzialem pontoons bo najszersze jakie maila to byly ac50 czy grizzlys - i zapewniam cie, ze zostawila by cie w puchu i chmurze pylu po kilu metrach nawet jadac na GS-ach w 6o calowym opadzie - a ze chciala wyprobowac reverse camber i szerokosc - voila - pontoons to bylo akurat to, co bylo dostepne w danej szerokosci. w cenie akurat w tym miejscu, byly tez wliczone nowe Pulse - ja zostalem przy swoim orto - ale np na "przedlotowym" terningu pobawilem sie nim i trzeba przynac, ze jest ok wiem ze wiesz "wszystko" i nawet po moim wyjasnieniu bedziesz udowadnial, ze przewodnicy heli skiing to tacy zandarmi, ktorzy nie wpuszczaja na heli, jezeli nie masz ich sprzetu natomiast o tyle masz racje, ze nadal sa osrodki, gdzie nie dopuszcza sie off piste - oczywiscie te osrodki nie sa na mojej preferential list i tam nie jezdze…. co do lowienia rekinow nie mam pojecia, ale mysle ze ty wiesz wszystko o tym - wybacz, ale tym sie nie interesuje i nie bede komentowal tego, na czym sie nie znam. te domene zostawiam innym….
  8. troche sprostowannia; freeride w hameryce wliczaja canuck'sow, to nie jest fast food. jest bardziej DOSTEPNY , ale nie dla wszystkich.. wypuszczanie sie na free bez przewodnika, w nieznany teren, jezeli nie masz czasu na rozpoznanie terenu - to idiotyzm. w JH jest teren osrodka, a na granicy osrodka sa bramki do terenu niestrzezonego . i tam wlasnie jest freeride. bramki otwieraja dostep do wielkiego obszaru, gdzie jestes zdany na siebie. polecaja przewodnika, ja tego nie robie bo znam akurat ten teren. zwykle w hamerykanskich osrodkach jest tak, ze mmozna wjechac na szczyt a pozniej ma sie mozliwosc podejscia (10-60 min) i otwiera to zupelnie nowy teren zwykle niestrzezony - przyklady; revelstoke, kicking horse, snowbird, alta, czy w am pol - np w las lenas obszar niestrzezony, dostepny po krotkim podejsci z wyciagu Marte to co najmnije 4x wiecej pow niz "osrodek"…. zwykle juz na dole, przy wyciagu albo trzeba sie zapisac, albo (jak w snowbird) na gorze - zalecane jest 1/ towarzysz, 2/ beacon, 3/lopata, 4/ sonda. sam widzilem, jak ski patroler zawrocil delikwentow (ja tez bym ich nie wpuscil) bo wygladali jak snoby co to kupili najnowszy sprzet - po prostu sprawdzil , czy umieja poslugiwac sie beacons. helli ski ; wszystko zalezy z kim sie jest, kto jest w grupie - przewodnik po pierwszym przejezdzie wie kto rips a kto nnie i od razu ustawia "teren" pod umiejetnosci. tak wiec lepiej sie dobrac, bo moze sie zdarzyc ze jedna osoba zepsuje zabawe. oczywiscie nie jezdzi sie "gesiego", ale w okreslonych partiach terenu. a wielkosc terenu do dyspozycji to zwykle taki obszar, ze nie trafia sie na zadne slady nart, bo w momencie kiedy nast grupa bedzie w tym samym miejscu za kilka dni to slady juz sa zasypane nowym sniegiem…. proporcje te widac chyba najlepiej na ostatnim zdjeciu tego esseju http://matadornetwor...-in-girdwood-ak (dla wytrwalych moze byc zagadka, zwiazana z tym essejem) a tutaj ciekawy artykul o CMH, based in banff http://www.post-gaze...1/855730-37.stm w niektorych miejscach (teton pass, loveland pass) wjezdzac mozna samochodem na 13 tys stop, stamtad sie przedziera w odpowiednie miejsce i zaczyna zjazd (jeden delikwent robi za kierowce - mozna sie zmieniac).. zwykle jedne zjazd to kilometr przewyzszenia lub wiecej.. o tym, ze zarowno w obrebie osrodka jak i heli nie jest takie bezpieczne jak kolega sobie wyobraza, swiadczy ostatni sezon - lawiny w obrebie snowbird (jedna dziewczyna dead - jezdze akurat w tym miejscu, trzeba tam poedjsc ok 20 min), oraz co najmnoje 3 wypadki w heli - zasypanie - z tego co pamietam pare osob zginelo. takze w obrebie JH zeszla lawina w ktorej zginal jeden z tubylcow - baaardzo dosw guide; jego towarzszka tez guide, przezylo, bo lawina przypadkowo wziela ja na drzewo, on nie przezyl.. w big sky najwyzsza gondolka wchodzi w teren gdzie zalecaja "umiejtnosc hamowania gdy sie leci w dol…..) i nie jest to zart bo zleby dostepne z na prawo : A,B,C az to bodejze X, sa tez zalecane "do zrobienia" z przewodnikiem.. dlatego opis, ktory podales, niezupelnie ma sie do rzeczywistosci. oczywiscie sa tacy, co "freeride" nazywaja jazde przy trasie ( i znowu w niektorych miejscach jest to niezla zabawa) - ale to nie wszystko , co sie rozumie pod pojeciem freeride… zanim napiszesz o czyms, czego nie znasz, zastanow sie i na drugi raz nie pisz glupot - bo gory glupoty nie znosza, natomast cenia rozwage i POKORE……. Użytkownik jan koval edytował ten post 07 listopad 2010 - 15:33
  9. w takim razie to ma sens tym bardziej chociaz za mniej niz 450 $$ trudno nowego Pulse'a wypatrzyc a freeride juz od 150 mozna kupic… czyili 3x mniej http://www.payscale....d_States/Salary Użytkownik jan koval edytował ten post 06 listopad 2010 - 17:02
  10. ddla mnie to urzadzenie nie ma sensu,chyba ze tak jak pisalem, od poczatku dobic do detali ii wtedy przejsc na bardziej komfortowe. w fazie coarse trzeba wlasciwie biec, zeby w miare wychwycic zmiane sygnalu.natomiast w fazie fine z kolei b wazna jest wolna zmiana kierunku. tak jak mowilem; do studiowania detali i poznania doglebnych zasad - OK. natomiast, jezeli masz ograniczony czas na terning i nie chce ci sie poznawac doglebnie szczegolow - to freerider nie ma sensu...
  11. jan koval

    I po sezonie :(

    latwo doradzic ale trudniej to wykonac....... mam nadzieje ze twoj kregoslup zostanie przywrocony do stanu uzywalnosci
  12. coz….czas nieublaganie leci………..nawet najwieksi odchodza….czesc jego pamieci
  13. napotkalem artykul , ktory doskonale omawia zastosowanie lancuchow w samochodach z 4x4 coraz wiecej ludzi w polsce ma takie pojazdy wiec mysle,ze ten artykul bedzie pomocny http://www.rubicon-t...101/chains.html w sumie autor poleca zakladanie lancuchow na wszystkie kola co powoduje najlepsza przyczepnosc, hamowanie, sterowanie i stabilizacje boczna. zakladanie na tyl tylko zapewnia dobre przyczepnosc, ale hamowanie zdecydowanie gorsze oraz zmiana nad/podsterownosci w zaleznosci od geometrii lancuchow na przod - daje lepsze hamowanie, ale podobne (tylko odwrocone) potencjalne problemy a pod/nad sterownoscia. warto tez otworzyc link do definicji roznych systemow 4x4 (part time, AWD etc)
  14. pare update do watku ciekawa dyskusja sie nawiazala w stos do ACL. coraz bardziej popularna staje sie technika tzw anatomic reconstruction z uzyciem jednego lub dwoch (double bundle) przeszczepow. w double bundle czasami uzywa sie wlasnej tkanki (HS lub BPTB) do rekon peczka AM i allograft do PL. problemem jest to, ze czasami w wersji anatomic, nie ma miejsca juz na wsadzenie PL… uwaza sie obecnie, ze anatomic recon , czyli polozenie tunelu udowego jest wazniejsze niz single vs double bundle. co oczywiscie jeszcze bardziej zaciera roznice, ktore moga byc wychwycone za pomoca nawet prospective studies…. zupelnie atomowo rozwija sie badanie rekostrukcji ACL u dzieci i mlodziezy z duza "iloscia" potencjalnego wzrostu… o ile zrobienie dobrego ACL jest trudne i wymaga olbrzymiej wiedzy i doswiadczenia, o tyle rekon ACL u rosnacych osobnikow poteguje trudnosci do kwadratu. problemem jest to, ze w miejscu gdzie wierci sie kanaly w k piszczelowej i udowej, znajduja sie chrzastki wzrostowe, ktore nie lubia, gdy sie w nich wierci i grzebie. bo moga sie zbuntowac i wtedy albo noga nie rosnie w tempie niezoperowanej i konczy sie na nierownosci konczyny, albo rosnie sobie pod katem (zwykle valgus). precyzje obu operacji porownal bym do budowania fiata 126p ("normalne" ACL) w stos do BMW M-3 (ACL u rosnacych osobnikow)…… zapowiada sie olbrymia dyskusja w brazylii w kwietniu, min wlasnie nt anatomic vs double bundle i tzw physeal sparring ACL recon (to wlasnie ta metoda u dzieci)……. niestety w kwietniu w brazyliii nie mozna jezdzic na naratach……..
  15. jak wiekszosc "szkol", obecna technika nauczania jest zorientowana na fast-food-skiing. czyli "nauczyc" jak najwieksza liczbe ludzi poruszania sie po ubitych stokach, zeby bylo miejsce na fun z jazdy… i dobrze, na tym etapie zatrzymuje sie ponad 90% ludzi. nowsze techniki prawdopodobnie przyspieszaja moment, w ktorym delikwenci zaczynaja sie dobrze czuc na nartach. i o to chodzi. co nie znaczy, ze sa w pelni "wyksztalconymi" narciarzami…….. ciekawe (europe wlaczajac) natomiast jest to, ze mimo fast-food-krawedziowego narciarstwa, stale wiekszosc ludzi jezdzi………..nijako.. z gory uprzedzam - jezeli to sprawia radosc i zmusza do ruchu i przebywania na swiezym powietrzu i jezeli nowa szkola przyciagnela wiecej adeptow do sniegu to wszystko w porzadku…...
  16. za pozno - doktorat obronilem 2 dni przed pierwszym wylotem do stanow…...
  17. ciekawy temat…… z tego co przeczytalem w jez ang i niemiecki, MOZE wynikac, ze chodzi o 2 warstwy tytanu w RDZENIU, natomiast titanal odnosi sie do wartswy blachy aluminiowej z titanalu…. tak to rozumiem, chcociaz musze przyznac, ze dokladnej definicji "powered by titanium" volkl nie przytacza…… w danych nartach zaznacza sie "powered by titanium" ale szczegolow brak… uruchomie swoje zrodla i moze otrzymam wiazaca odpowiedz…..
  18. jedyna rzecza zwiazana z nazwa firmy jest to ze; jezeli ktos zmienia buty na nowsze, to jest duza szansa, ze jezeli mial f-me X i pasowala, to nowe buty f-my X beda tez pasowaly i od f-my X nalezy zaczac poszukiwania nowych butow (mowie o butach z tej samej polki). i odwrotnie; jezeli but f-my Y uwieral lub wymagal duzej obrobki dla dopasowania, to jest duza szansa, ze nowy produkt f-my Y tez bedzie klopotliwy............
  19. to jest jeden z najkmniejszych na rynku z SPS. ma prawie wszystko co trzeba; podwieszenie do nart, jakbys sie przestawil na snowboard to tez jedyne czego nie ma to kieszeni na lopate lawinowa jaw zasadzie uzywam 26-33 litrow. dla twojej budowy 16l jest idealnym rozmiarem
  20. na szczescie masz swoje zdanie i trwaj przy swoim wyborze…….nie demonizowal bym wyboru firmy (wg mnie lange i nordica produkuja dobre buty - ale innych nie probowalem bo mi nie przemawialy) - natomiast jezeli tzw "last" danej f-my ci pasuje, to nie zmienialbym firma , a tylko modele…3 lata temu zaczalem cwiczyc dragon 120, a obecnie nabylem agent 130 (specjalnie nie kupowalem 2011 bo na ten rok flex tylko 120) - organoleptycznie jest niesamowita roznica we flexie (ale nie powinno byc to niespodzianka, skoro agent wywodzi sie od diablo) - jak to sie przelozy na dosw na sniegu jeszcze nie wiem…….. jak wydosytane sie na snieg to napisze… natomiast byla tez szalona roznica miedzy TNT i Dragon - pw w sensie sztywnosci poprzecznej……..
  21. oraz, ze zle dopasowane, miekkie buty jeszcze wybacza niedopasowanie. im wyzszy flex tym nawet najdrobniejsze niedopasowanie urasta do....bolu. tak ze nie mozna "nadrobic" niedopasowanie pojsciem w wyzszy flex....
  22. jeszcze tego nie zauwazyles??placa mi od wierszaod zawsze wyznaje zasade, ze "buty dla poczatkujacych" to wymowka dla produkcji butow-chlamow, albo dla ludzi, ktorzy raz dwa pojezdza i koniec.ktos kto jest poczatkujacy, ale w dobrej formie fizycznej, bedzie sie lepiej wspinal po drabinie umiejetnosci w bucie dobrze trzymajacym noge, a nie w przyslowiowym kapciu. a skoro Ty uwazasz inaczej - Twoja sprawa..... ja moja teorie sprawdzilem w wielu konkretnych przypadkach..........
  23. i tu znowu nie jestes dokladny ; dragon np 120 to zupelnie inny but niz 90 - roznica twardosci kolosalnajako taki dragon 90 z powodzeniem moze zalozyc poczatkujacy, nastawiony na postep
  24. kto ci to powiedzial???diablo to jest linia zaw0dnicza. w sezonie 2011 inferno 110 i 150 (nie wiem czy bedzie 130)agent jest bardziej "zawodniczy" niz dragondragon to gorny poziom buta niezawodniczego.... Użytkownik jan koval edytował ten post 18 październik 2010 - 12:51
×
×
  • Dodaj nową pozycję...