PEEM
Members-
Liczba zawartości
78 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
PEEM's Achievements
-
A ty inaczej nie umiesz? Grzecznie proszę
-
Jutro będę na Jaworzynie ćwiczył dalej z instruktorem , przesyłam jeszcze raz filmik ty razem bez montażu , oceńcie co w pierwszej kolejności mam poprawić ,https://youtu.be/0JhBQfalmUw
-
W niedzielę w takim razie jadę na Jaworzynę biorę instruktora i kręcę filmik , najlepiej pewnie z bocznego i przedniego ujęcia niż od tyłu, znacie tam kogoś ?
-
Widzę że temat się rozwinął jak papier w ...... . Pomału gubimy wątek tego o co mi chodziło, nie jestem również inżynierem i nie będę najpierw uczył się fizyki żeby nauczyć się jeździć. Wiem co robię źle , ale nikt nie powiedział mi jak mam to wyeliminować oprócz tego że mam się bardziej pochylić i trzymać narty wąsko lub szeroko sam nie wiem teraz jak. Faktycznie za szybko zaczynałem skręt narty nie nabrały prędkości , nad rytmiką panuję na płaskim jak dochodzi ścianka i to zmuldzona ostro ,śnieg film , to niestety nie daje rady( przypadek z Wierchomli) . Może skuszę się na to szkolenie , muszę to przemyśleć . Na razie może polecicie mi osobę ( instruktora ) na stoku w promieniu do 200 km od Rzeszowa który mógłby ze mną popracować , jaka górka?
-
Muszę to sprawdzić ale wydaje mi się że początek ruchu w dół to waga idzie do góry czyli rozumiem że dociażenie
-
Ok rozumiem , uwagi przyjąłem teraz powiedz jak je wyeliminować. Na pewno bardziej pochylić się do przodu , to zauważyłem , jeżeli chodzi o rytmikę to trzeba jeszcze wyćwiczyć ale jak prowadzić narty żeby się nie rozjeżdżały. Może jednak lepiej pojeździć z instruktorek. Teraz boję się wrzucić filmik z jazdą na krawędziach .
-
Dzięki , Wierchomla to przypadek planowaliśmy Jaworzynę ale niestety była zamknięta , za silny wiatr. Muszę z pokorą przyjąć wszystko i dalej ćwiczyć. Faktycznie masz rację że prawdopodobnie zbyt mocno się odchylam , też to zauważyłem . Co według ciebie znaczy słabe odciążenie i dociążenie , czy ma być głębsze? Faktycznie na dolnej ściance nie panowałem nad rozstawem , narty się rozjeżdżały .
-
Witam, Prosiłbym o ocenę tego co udało mi się nauczyć od stycznia , chyba to śmig , uczyłem się sam więc proszę o konstruktywną ocenę.https://youtu.be/lH-JV1sIJKM
-
Witam , piękny śmig klasyczny , tylko czy na taliowanych nartach tak można jeździć? I wydaje mi się że w śmigu klasycznym można będzie sobie poradzić z każda górką nawet Harakiri . Sporo rzeczy się dowiedziałem . Może faktycznie dobry pomysł żeby się spotkać i omówić techniki śmigu na stoku
-
No i o to właśnie chodzi , takie górki mnie interesują tylko ta jest jeszcze przed południem ciekawe jak by im się jechało pod koniec dnia. Techniki nie mogę oceniać bo się nie znam ale co do dynamiki to widziałem lepsze wykonanie zjechali bo zjechali ale bez polotu, widziałem lepsze. Górka ala czarna na Jaworzynie
-
Dzięki fredowski ale niestety nie mogę powiedzieć że umiem jeździć śmigiem , mogę na razie powiedzieć że znam zasady i ćwiczę klasycznie i równolegle. Miałem jedynie nadzieje że podpowiecie mi coś na temat sprzętu. Teraz maj już nowe narty i zobaczymy czy miałem rację czy się myliłem. Hasło piękne.
-
Witam , Pierwsze co zacząłem się uczyć na stoku to właśnie nisko wysoko , synchronizacja , rytmika i odpowiednia praca kijkami. Pieprzy się na początku strasznie , na płaskim stoku wychodzi ale jak trzeba przyspieszyć i dorzucić muldy to naprawdę wymaga to wpojonego mechanizmu.
-
Witam, dziękuje za podpowiedzi . Właśnie kupiłem używaną drugą parę nart fischer hybryd 7.0 pod butem 75mm więc szeroka nie jest długość 168cm mogła by być dłuższa ale nie chciałem się od razu katować wzrost 173 , więc zobaczymy jak druga para się przyda , w szczególności że jest to dość uniwersalna narta. Będę musiał przeczytać ten temat jeszcze ze dwa razy tyle w nim znalazłem dobrej treści. Jednak najlepiej przypadł mi do gustu filmik który umieści polm jak dobrze kojarzę to śmig klasyczny , mój kolega śmiga śmigiem ciętym i też jest super. Jazda po muldach super raczej nie będę się uczył specjalnej techniki w ich pokonywaniu , myślę że śmig w zupełności wystarczy w ich pokonywaniu, i nie będzie to kaleczenie. Jedno jest pewne trzeba będzie poprawić radykalnie kondycję kończyn dolnych bo nie będzie to taki fan jak przy carvingu. Nie mogę nikogo niestety wyróżnić ponieważ dla mnie wszyscy jesteście ekspertami musiałbym to zweryfikować z osobami trzecimi a tego robić na razie nie będę , więc proszę o wyrozumiałość przecież od tego tutaj między innymi jesteście i dzielić się swoją wiedzą lubicie patrzą na waszą ilość postów. Pozdrawiam
-
Witajcie Dziękuję za tak duże zainteresowanie tematem. Trudno mi teraz wywnioskować który z was ma więcej racji, pewnie zweryfikuję to dopiero na stoku. Dokładnie, jestem z epoki carvingu i bardzo się ucieszyłem gdy w końcu się go nauczyłem ale jak wiecie apetyt rośnie w miarę jedzenia i ta technika już mi nie wystarcza. Szczególnie drażni mnie brak płynności jazdy na stromszych czerwonych i czarnych trasach.Nie jestem zawodnikiem super giganta i nie dam rady pociągnąć na krawędziach na stromej czerwonej , od razu włącza się wyobraźnia i strach. Jeżeli natomiast chodzi o śmig to na niebieskiej jakoś sobie pomału radze z tą synchronizacją ale gdy w grę wchodzi większa prędkość i dodatkowo muldy to jest jedna wielka masakra. Dlatego pomyślałem o innych deskach może trochę lżejszych i szerszych pod butem niekoniecznie dłuższych. Prawdopodobnie moje kłopoty są związanie z wyuczoną techniką carvingu i nie jestem wstanie zmienić nawyków. A nie chciałbym poprzestać tylko na jeździe na krawędziach , bo uważam że narciarz powinien poradzić sobie w każdych warunkach i na każdym stoku , i nie zależy mi na perfekcji jedynie na tym bym mógł czerpać radość z jady. Pozdrawiam
-
Dzięki , czyli jak zwykle to nie wina sprzętu tylko umiejętności , ok rozumiem. Jest jednak jedno ale , na tej narcie napewno trudniej jest opanować tą technikę . Czy mając taka nartę nie warto mieć dodatkowej pary bardziej uniwersalnej ?