
Spiochu
Members-
Liczba zawartości
4 237 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
36
Zawartość dodana przez Spiochu
-
Ski-Mojo..wiecie co to?
Spiochu odpowiedział jarecki51 → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Albo biegówki. -
Ski-Mojo..wiecie co to?
Spiochu odpowiedział jarecki51 → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
A czym się różni inwalidztwo od niepłnosprawności? Jest jakaś różnica o której nie wiem, czy wchodzimy w paranoje jak z określeniami murzyn, czy gej? Jeszcze nie osiągnęliśmy takiego poziomu rozwoju technologii, żeby były egzoszkielety, które będą za Ciebie jeździć na nartach. A jak taki powstanie, to na początku będzie kosztował kilka mln a nie 3 tys. Jeśli NIE jesteś nieuleczalnie chory to dużo lepszy efekt uzyskasz dbając o przygotwanie. Redukcja wagi, czy zwiększenie siły mięśni. Ćwiczenia koordynacyjne, równoważne, rozciągające. Ćwiczysz codziennie min. 1h? Mnie też nieraz bolą kolana. Jak zacząłem ćwiczyć na siłce to się poprawiło. Jak wcześniej tylko sporty typu góry, narty,wspinaczka to było gorzej. Trochę pomaga mi też rower, ale tylko jazda po płaskim na wysokiej kadencji. -
Ski-Mojo..wiecie co to?
Spiochu odpowiedział jarecki51 → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Macieju, jesteś inwalidą, że pytasz? -
Tak, racja. O to mi chodziło a napisałem odwrotnie. Zastanawia mnie jednak co powoduje ze mozna. Jesli podeszwy sie roznia i brak dodatkowej regulacji to troche slabo to wyglada. Edit: Dzieki Marcos za szczegolowy opis.
-
Nie teorie spiskowe tylko wymienisz buty i wszystkie narty z kolekcji lecą do śmietnika. O tym że da się przerobić podeszwy GW na alpine pierwszy raz słyszę i pewnie większość klientów tego nie wie. Sam rzutem na taśmę kupowałem ostatnią parę butów ze starej kolekcji bez GW. A w drugą stronę też nie powinno działać skoro nie ma już regulacji wysokości w przodach wiązań. Jesteś pewien, że montaż butów GW do zwykłych wiązań nie zmienia siły przy której się wypną?
-
GripWalk to dobry pomysł. Jeśli mniej osób się połamie przy upadkach w barze, na parkingu to już duży postęp. Podejrzewam jednak, że chodziło o zwiększenie sprzedaży i celową niekompatybilność wstecz. Ja kupiłem zwykłe buty bo w nartach sportowych zwykle nie ma wiązań GW.
-
Jaki wybrać? Zwykły, czy spinningowy? Na co zwrócić uwagę? Czy są takie, gdzie mogę zamontować to samo siodełko co mam w zwykłym rowerze. (Montaż do 2 prętów) Chodzi o to by się przyzwyczajać.
-
Z przedłużką i bez podparcia możesz wygenerować większy moment na główce śruby. Bez podparcia może on być pod kątem względem pracy gwintu śruby. Urwiesz główkę, lub zniszczysz klucz nie odkrecając śruby. Im większe odsuniecie klucza od śruby i im dłuzsza przedłużka tym łatwiej to zrobić.
-
99%* wulkanizacji dokręca śruby na maxa kluczem pneumatycznym, podobnie 99%* kierowców nie sprawadza i nie doktęca śrub po przejechaniu 100km Do tego w większości aut są śmiesznie krótkie i lipne klucze do kół. Jak ktoś nie jest pudzianem to można sobie po nich skakać i nic to nie da. Przy metrowej dźwigni pewnie ten lipny klucz się podda. Maciej S pokazał jak wykorzystać odptymalnie dostępne narzedzia. Jeśli ktoś rozumie fizykę to docenia wartość pomysłu. Oczywiście rozwiązanie to mozna połączyć z lepszym kluczem, przedłużką czy nawet mitkowym kamieniem, choć ten ostatni nie pomoże na zbyt mocno dokręcone śruby, a jedynie na zapiecznia z brudu i korozji. * - Procenty z dupy, ale podejrzewam że bliskie prawdy.
-
Na szczęscie nie zatrzymaliśmy się na etapie kamieni, tylko wykonujemy dane prace za pomocą specjalistycznych narzędzi. Tutaj kluczem pneumatyczynym przez ekipę z assistance. Dlatego możemy się skupić na wykonywaniu swojej pracy zamiast machać bezproduktywnie młotkiem. Gdybyś rozumiał fizykę, wiedziałbyś, że nie wystarczy wygenerować jakąś siłę, ale musi ona mieć odpowiednią wartość, kierunek i zwrot.
-
Rozwiązanie jest bardzo dobre bo samochodem jeździ się w 99% po asfalcie/betonie, a nawet jak jest na nim trochę śniegu to możesz nogą odgarnąć. Niepraktyczne jest wożenie skrzynki z narzędziami, której przez lata nie potrzeba użyć. Uderzanie kamieniem w śrubę/klucz raczej nic nie da jak masz za mało siły żeby ją odkręcić. Jak każdy myślący cżłowiek wołabym być bystrzejszy, dzięki rozmowom z tobą mogę jednak stwierdzić, że nie trafiłem najgorzej.
-
Są ludzie dużo bystrzejsi od nas co nie potrafią użyć nawet firmowego młotka ze sklepu. Najpierw stuknij się lekko w głowę zanim zaczniesz znowu wyzywać innych bez powodu. Tylko gumowym młotkiem, żebyś sobie krzywdy nie zrobił.
-
Czasem w zimie jeżdżę na rowerze, więc bym musiał przekładać. Dlatego celuję w stacjonarny. Latem też się może przydać.
-
Trzeba jeszcze mieć młotek. Wozisz go w aucie? Najprościej to zadzwonić po assistance i niech się męczą, i tak prawie kazdy ma wykupione.
-
To był jakiś mecz? Ja nawet nie wiem z kim graliśmy i o co.
- 29 odpowiedzi
-
- beznadzieja
- kopacze
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Czyli wierzysz, że NIE istnieje Bóg, pomijając wymysły w głowach innych ludzi. Dokładnie o tym piszę.
-
Regionalnych tak, ale totalnemu udało się zapobiec. Czy jest wystarczająco silna by odstraszać Rosję? Albo czy w ogóle może być biorąc pod uwagę samodzielny potencjał naszego kraju?
-
Zawodowi żołnierze są głównie po to by do żadnej wojny nie doszło. Dzisiaj kraje "cywilizowane" mają wystarczający potencjał gospodarczo-militarny by powstrzymać od ataku różnych dyktatorów. Skoro udało się w czasie zimnej wojny to i teraz może udać. Tylko trzeba ten potencjał zacząć wykorzystywać a nie liczyć na to że pośle się na przemiał kilka milonów "chłopstwa" i jakoś to będzie.
-
Buriatów do walki z zachodnimi "nazistami" motywują podobnymi hasłami.
-
My zyskaliśmy. Młody ukkrainiec stracił. Ci co spierdzieli do Polski, Niemiec czy Kanady śmieją się z frajerów co za nich walczą. Podobnie Wy zyskacie posyłając młodych do walki. Choćby czas na ucieczkę. Jak napadnie Cię grupa bandziorów to możesz próbować uciekać lub negocjować. Strzelenie któremuś z liścia nie poprawi Twojej sytuacji. Walczyć to możesz wtedy gdy masz broń czy grupę kolegów. A gdy będziesz szedł w mocnej grupie to w ogóle do tego napadu nie dojdzie i o to chodzi. Jeśli amerykanie rozstawią w PL liczny sprzet i trochę swojego wojska to Rosja nie przekroczy granicy. Dopuki tego nie robią to trzeba spierdzielać do miejsc, których zdecydują się bronić.
-
Taki scenariusz jest bardziej prawdopodobny jak podejmiesz walkę i przegrasz. Nie slyszałem, żeby buriaci najeżdżali Białoruś. Żyje się tam gorzej niż w świecie zachodnim, ale i tak lepiej niż na Ukrainie, mimo dużo mniejszych zasobów naturalnych.
-
Tak właśnie przyjmuję. Operując dostępnymi metodami badawczymi wydaje mi się, że Boga nie ma, ale nie jestem w stanie oszacować dokładnie prawdopodobieństwa a już na pewno nie wynosi on 100%. A dla Mitka, nie ma prawdopodobieństwa, on jest pewien, że Boga nie ma. On wierzy w swój pogląd.
-
I co zyskał ten młody "waleczny" Ukrainiec? Śmierć, kalectwo, traumę wojenną, zdewastowany kraj i katastrofę demograficzną? Dla niego byłoby lepiej, gdyby poddali się pierwszego dnia. Może dalby sobie radę w Rosji a może wyjechał za granicę a teraz jest więziony w upadłym kraju, a oligarchowie dalej robią na nim świetne interesy. Obrzydliwe to jest namawianie młodych ludzi do walki przez staruchów siedzących za biurkiem. Taki bohater na pewno by się odnalazł na Ukrainie. Zbuduj trochę dronów i jedź na fornt. Nikt Ci nie zabrania. Gdybyś włączył myślenie, wiedziałbyś że koniec będzie wtedy kiedy wujek sam powie stop. Ewentualnie ten drugi skośnooki. To czy Ukraińcy, Polacy, Litwini będą stawiać większy czy mniejszy opór nie ma znaczenia dla końcowego wyniku. Co najwyżej zmieni się nieco horyzont czasowy.
-
Ateizm to też wiara (pewność), tylko z odwrotnym znakiem. Świadomość to agnostyk. Bóg istnieje lub nie istnieje, bo nie można tego zweryfikować.
-
Nie jestem pewien, ale podobno światowy arsenał nuklearny NIE jest wystarczający do zniszczenia planety. Sprzedaj wszystko kup sobie ziemię na jakieś odizolowanej wyspie na oceanie i zacznij uprawiać warzywa. W ten sposób możesz się zabezpieczyć przed agresją Rosji. To co my (jako Polska) aktualnie zrobimy ma marginalny wplyw na przebieg konfliktu. Będzie tak jak Usa i Rosja/Chiny zdecydują.