Spiochu
Members-
Liczba zawartości
4 032 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Zawartość dodana przez Spiochu
-
Spokojnie, niedługo dostaniesz bana.
-
Kupując akcje jeździłem przez 3 sezony za friko, dodatkowo TMR za sponsorował mi sprzęt skiturowy, jednak na tym kończę z nimi znajomość. Jeśli ktoś lubi duże ryzyko i chciałby pójść w tym kierunku, to w niedługim czasie akcje powinny być tanie z uwagi na wirusa.
-
Nie używam pętli od kilkunastu lat, włącznie z jazdą SL na długich tyczkach. W niczym to nie przeszkadza i wcale się kijów nie gubi. Przez te wszystkie lata, zgubiłem 1szt przy glebie w puchu. Miałem dziesiątki upadków zakończonych lotem na ręce i twarz, wielokrotnym koziołkowaniem lub turlaniem. Nie chciałbym ich przeżyć z kijami, lub ich połamanymi kawałkami. Mimo braku pętli, miałem jeden przypadek gdy uderzyłem twarzą w rękojeść kija, na szczęście kij nie był całkiem zablokowany i skończyło się na niewielkim siniaku..
-
Też mam narciarskie geny. Mój ojciec nauczył się jeździć pługiem i trafiał w jedyne drzewo na stoku, Mamę sam nauczyłem, jak polegli instruktorzy. Za to ojciec o nartach, potrafił tak opowiadać, że nartostrada z Szyndzielni wydawała się groźniejsza niż trawers Himalajów.
-
To może jeszcze: 1. Cierpienie uszlachetnia 2. Jeżdżę szybko i bezpiecznie
-
Ówczesna technika pozwalała na jazdę na krótszych nartach. To był rodzaj trendu, który prowadził donikąd. Podobnie zresztą jak dzisiejsze bardzo szerokie deski z rockerami, używane na trasie.
-
To jest przykład fenomenu, jak ludzie potrafią podążać za idiotyczną modą. Technologia była jaka była, ale takie ekstremalne długości, to był tylko efekt trendu. Na klasykach w długości 160cm, większość wczasowiczów, jeździłaby tak samo jak obecnie.
-
DUBEL
-
No jasne, że serio. Jutro jedziemy w góry. Będziemy się ukrywać na szczycie Czarnego Gronia. Mitek poprosi znajomych "ekologów" by zablokowali kanapę, to nikt tam nie dotrze.
-
Ruscy w ramach kwarantanny zamkną granicę i zrzucą atomówki na wszystkich sąsiadów.
-
Myślałem raczej o AK-47. Wirus mnie nie zabije, ale hord panikarzy się boję.
-
Gdzie się teraz zaopatrujecie, odkąd zlikwidowali stadion?
-
Nie wiem jaki widzisz sens porównywania czasów I wojny z obecnymi Osłabieni i niedożywieni ludzie, a medycyna na kompletnie innym poziomie.
-
Czytaj ze zrozumieniem zamiast bawić się w polityka "W dłuższym terminie."
-
Przecież masz stan pośredni. Minimalne* szanse na śmierć od wirusa, czyli brak przesłanek by zmieniać swoje życie. W dłuższym terminie to w zasadzie, będzie jeden z dwóch wskazanych przez Ciebie scenariuszy. Wersje pośrednie, czyli Np. groźna epidemia zatrzymana na jakimś niewielkim obszarze, wydają się mało prawdopodobne. *-Jak widać w poniższych danych, nawet w przypadku zarażenia, ryzyko śmierci dla młodych i zdrowych jest bardzo małe:
-
To nie on, za mały. Słyszałem, że Mitek ma 2,5m wzrostu, waży 200kg i zjada każdego, kto zagraża bezpieczeństwu na stoku
-
A na GS, nawet się tych łuczków dobrze nie nauczysz. Mitek nadal nie umie Gigantka jest dobra, gdy już umiesz jeździć i chcesz robić dalsze postępy. Powiedzmy wtedy, gdy potrafisz na SL przejechać podkręconego giganta na krawędzi i zaczynasz się nudzić między bramkami. Do nauki jazdy na krawędzi się nie nadaje. Nie można się uczyć podstaw skrętu przy 80km/h. Co do jazdy ześlizgowej (która jest podstawą!), to można się jej uczyć na dowolnych nartach. Oczywiście im dłuższe i twardsze, tym będzie trudniej, ale za to efekt techniczny będzie lepszy. Przyjrzałem się budowie tych Progresorów i przy Twojej wadze to właściwie narta bardziej na miękkie warunki niż lód. Zostaw je sobie na gorsze warunki a ewentualnie dokup SL 165cm Np. Fischer WC SC. Nie śpieszyłbym się jednak z zakupami. Poświeć przynajmniej jeden sezon na szkolenia i dopiero wtedy zmieniaj/dokupuj narty. Co do szerokich desek to są teraz modne, ale dla mnie żadna narta 80+ nie nadaje się do jazdy po trasie. Tzn. można, ale jest wyraźnie gorzej niż na węższych. Dopóki nie nastawiasz się na freeride, radziłbym odpuścić temat takich szerokości.
-
~Mario33 Moim zdaniem: Twardsze narty zostaw. AM sprzedaj(sa za krotkie). Pozbadz sie nieco balastu a zbedne 5 k zl wydaj na wyjazdy i szkolenia.
-
Ja pamiętam, jak chodziłem po zamarzniętym Bałtyku. Początek lat 90-tych, tak ze 30m od brzegu było zamarznięte i nie był to żaden rekord.
-
Myślałem, że to ze Szczyrku
-
Jak poprawić równowagę przód-tył i płynność skrętów
Spiochu odpowiedział a_senior → na temat → Nauka jazdy
O innych tańcach myślimy. -
Jak poprawić równowagę przód-tył i płynność skrętów
Spiochu odpowiedział a_senior → na temat → Nauka jazdy
Trochę już jeżdżę i przeszarżować też już się zdarzyło. (spadłem z 2/3m na twarz), ale zupełnie bezpiecznych sportów nie ma. Choć zakładam, że dobrze jeździsz na rolkach szybkościowo, znalazł byś mnóstwo rzeczy, których nie będziesz potrafił zrobić. Nawet niektóre z takiego "przedszkola". Jest wiele ćwiczeń, które są trudne a ryzyko z nimi związane jest minimalne. Patrz Np. freestyle slalom na kubeczkach. Bardzo bezpieczny a możliwości podnoszenia poprzeczki nieograniczone. Jazda szybka, którą preferujesz jest natomiast mocno ryzykowana a efekty dla narciarstwa są mniejsze. Co do tańca to się zgadzam, że jest bardzo dobry, choć na wyższym poziomie też wiąże się z kontuzjami. -
Jak poprawić równowagę przód-tył i płynność skrętów
Spiochu odpowiedział a_senior → na temat → Nauka jazdy
Nie rozumiem -
Jak poprawić równowagę przód-tył i płynność skrętów
Spiochu odpowiedział a_senior → na temat → Nauka jazdy
Są różne grupy i te najłatwiejsze i takie gdzie przeskakują nad instruktorem na dużej hopie. Na pewno znajdziesz coś dla siebie, -
Jak poprawić równowagę przód-tył i płynność skrętów
Spiochu odpowiedział a_senior → na temat → Nauka jazdy
Jazda poza trasą na nartach to też sport ekstremalny a wiesz przecież jak różne są jego oblicza. Przyjedź na Rollcamp. Spróbuj, przekonaj się. Są różne poziomy zaawansowania.