Spiochu
Members-
Liczba zawartości
4 031 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Zawartość dodana przez Spiochu
-
Docelowo tak, ale SL też wystarczy na początek.(ale AM już nie) Mogę dać namiary na trenera, który ustawia ciaśniejsze GS i tam krótsza narta będzie mniej przeszkadzać, musi być jednak wąska, twarda i z super ostrymi krawędziami. (narty ostrzy się przed KAŻDYM treningiem).
-
Jak masz dobry NW to uczysz się (długiego) skrętu ciętego. Śmig niekoniecznie musisz umieć. Dopiero przy jeździe SL śmig się przydaje, choć technika jest jednak inna. Kup slalomki i wybierz się na porządne szkolenie. Będziesz już potem wiedział co dalej. Możemy podać konkretne nazwiska jeśli nie wiesz gdzie dobrze szkolą.
-
Kask z szybą a okulary korekcyjne
Spiochu odpowiedział evagie → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
W słomkowym kapeluszu też nie jeździłem... -
Kask z szybą a okulary korekcyjne
Spiochu odpowiedział evagie → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Też się nad tym zastanawiam, z tym że ja nie noszę okularów/soczewek. -
Kask z szybą a okulary korekcyjne
Spiochu odpowiedział evagie → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Kask z szybą nie nadaje się do jazdy na nartach, no chyba że jesteś fanem stania w kolejkach i zbójnickiej kopy w Szczyrku. -
Szczegolow nikt Ci nie poda. Krawedzie szlifowane roznymi gradacjami. Od dyskow ceramicznych poprzez diamenty do kamieni polerskich. Slizgi ze struktura dobrana pod aktualne warunki. Podobno asystenci testuja kilkanascie par przed startem. Kilka warstw smarow na dana temperature/ wilgotnosc i mydelko fluorowe na koniec. Co do katow slyszalem ze pod butem mniej agresywny kat a bardziej agresywny na dziobach i pietkach. Np. 88 pod butem a 87 na koncach. Czyli odwrotnie jak w rekreacyjnej jezdzie.
-
Mitek, Większość "amatorskich" zawodow wygrywaja byli/aktualni zawodnicy na sprzecie przygotowanym jak na Puchar Swiata.
-
2. Tak, podkreślam jednak, że nie narty były przyczyną. Wymiana na GS tylko zatuszowała problem na danej trasie. Na innej może z powrotem wystąpić. 3. Nie. To jakbyś kazał kursantowi przyspieszać i hamować. Bez tego nie da się jeździć samochodem jak i sensownie jeździć na nartach. Oczywiście na początku będzie to trochę nieporadne, ale to jedna z podstawowych umiejętności. W sumie to się jej uczy już na etapie łuków płużnych. 4. Większość ludzi, na kursach instruktorskich ma pierwszy kontakt z tyczkami. Większość ma też mocno średnią technikę. Po to jest kilka etapów kursów żeby się nauczyli. Cześć z nich zostaje dobrymi instruktorami, reszta odpada lub powtarza kursy do skutku. Nie trzeba mieć przeszłości zawodniczej by być dobrym instruktorem. Lepiej jak się ma takie doświadczenia, ale nie jest to niezbędne. Wymagania na egzaminach są na tyle wysokie, że nikt słaby nie zostanie instruktorem PZN. Już bardziej obawiał bym się umiejętności społecznych, bo to trudniej zweryfikować na kursach. Ne każdy instruktor będzie miał dobre podejście do kursantów, czy Np. nadawał się do pracy z małymi dziećmi.
-
Tak, ale w mniejszym stopniu i przy o wiele wyższym poziomie jazdy. W początkowej fazie nauki, większość nie potrafi się zmieścić w GS na slalomkach i hamuje bokiem, a co dopiero mówić o zacieśnianiu promienia. Naukę zacieśniania promienia można rozpocząć dopiero gdy mamy w miarę czysty przejazd po danej trasie, bez zbędnych obślizgów. 1. SG czyli super gigant, tego w Polsce nikt nie jeździ, więc możemy go pominąć w rozważaniach. 2. Skręt "na dwa razy" to popularny błąd techniczny i to nie narty o nim decydują. Na gigantkach jak będzie większa odległość między tyczkami to też będzie tak robił. Trzeba się nauczyć zarówno zacieśniać skręt jak i go odpuszczać. 3. Dynamiczna jazd ana nartach, to nie jazda na tyłach, ale tym bardziej nie na przodach, ani nawet w pozycji zrównoważonej. To balansowanie pozycją przód-tył w zależności od fazy skrętu i profilu stoku. 4. Tak zaczyna 90% dorosłych lub prawie dorosłych osób. Na kursach instruktorskich praktycznie każdy ma slalomki. Kursowe GS, często są nawet ciaśniej ustawiane pod grupę na slalomkach. Przejazd takiej trasy na GS R20-22m jest możliwy, ale trudniejszy i nie polecam na początek. Płynny przejazd na GS FIS R30m nie będzie już możliwy z uwagi na zbyt małe prędkości i odległości między bramkami.
-
1. Na SL nie bierze się gigantowych bramek na 2-3 razy. Po prostu mniej dociskasz przody i jedziesz większym promieniem. Nie jest to trudne. 2. Szybka jazda na wprost na SL nie stanowi żadnego problemu. Na płaskiej narcie taliowanie nie działa. Obciążasz bardziej tyły i można jechać nawet 90km/h. 3. Kup SL i zacznij jazdę na tyczkach po gigancie. Trochę czasu minie zanim ogarniesz dobry tor jazdy. Jak już będziesz jeździł na krawędzi i się nudził między bramkami to wtedy zmienisz narty na GS. SL-ki zostaną Ci na slalom.
-
Zwykle jadę na 32/16, przy kadencji 90 daje to prędkosć 24,3 km/h. Chyba czas spróbować na mocniejszym przełożeniu. To nie kwestia wydolności, ani techniki tylko siodełka/kierownicy. Jazda na rowerze jest czynnością koszmarnie niewygodną. Obecnie jestem w stanie jeździć maksymalnie 2x w tyg po 20-30km. Więcej się nie da, bo uciskane tkanki nie zdążą się zregenerować.
-
Duda na pewno nie jest przedstawicielem "genu niezgody", raczej jego przeciwieństwem.
-
Slalomki 165cm to jedyny możliwy wybór. Na żadnych innych nie pojedziesz slalomu. Gigant natomiast bez problemu przejedziesz na slalomkach. Jak nie jesteś zbyt dobry, to nawet będziesz miał lepsze czasy niż na gigantkach, bo jest łatwiej. Wszelkie narty uniwersalne nie nadają się do jazdy sportowej więc nawet o nich nie myśl.
-
Austria zamknięta od poniedziałku!!! Idiotyzm trwa...
Spiochu odpowiedział Gabrik → na temat → Gdzie na narty?
15000 to maksymalna wartość dodatku covidowego, ale miesięcznie a nie za dyżur, pewnie ktoś podkoloryzował i popłynęło w sieć. Choć te 15k dodatku miesięcznie to moim zdaniem i tak dużo. Co do lekarzy, to każdy kraj powinien ich szkolić na potęgę. W dzisiejszym świecie potrzeba ich bardzo dużo. Tak żeby byli dostępni i nie zarabiali jak w USA, bo większość ludzi nie będzie stać na skorzystanie z ich usług. Tyle, że szkolenie nowych medyków nie jest na rękę obecnym. -
Łańcuchy? Nie mam i nigdy nie używałem 😉
-
Chodziło mi o ten "stan euforyczny". 😉
-
Wy się cieszycie, a ja się zastanawiam jak jutro do pracy dojadę na letnich oponach ;0 Pod domem leży 10cm mokrego śniegu. We Wrocku.
-
W zeszłym roku dało się pojeździć. Może teraz też się uda. W sumie to nie są jakieś mega ceny, tylko na tle obecnych podwyżek nie wygląda to najgorzej. Żeby tylko nie wymyślili jakiś certyfikatów covidowych, choć może mając już karnet będzie się dało to ominąć?
-
Karnety -30% (w tym jednodniowe) są nadal dostępne poprzez e-skipass. Jeszcze tylko dzisiaj.
-
Chodziło mi o kadencję na płaskim. Może jest za wysoka? Na podjazdach zwykle jadę na 32/36, czasem 32/42. Najniższego biegu (32/50) nie używam.
-
Austria zamknięta od poniedziałku!!! Idiotyzm trwa...
Spiochu odpowiedział Gabrik → na temat → Gdzie na narty?
Zgadzam się z powyższą wypowiedzią. Do tej pory jednak układ utrzymuje na tyle wysoki dobrobyt, że nie jest w żaden sposób zagrożony. W sumie nawet kraj się rozwija, pomimo że jest cały czas rozkradany. Pod tym względem jest trochę podobnie jak w komunistycznych Chinach, z tym że tam partia rządząca myśli długoterminowo, więc ich potęga będzie rosła. U nas w końcu może coś nie wytrzymać, ale dopiero jak doprowadzą kraj do ruiny to zmieni się władza. -
To chyba jest sedno problemu. Niestety wychodzi też że stosunek moc/opór powietrza mam dużo niższy niż przeciętnie. Być może z prędkością rośnie też rola ciężkich opon i oporów bieżnika. Najtwardsze przełożenie mam 32/12 ale i tak nigdy nie użyłem najmocniejszej przerzutki. Może tu popełniam błąd i jadę na za miękkim biegu?
-
To chyba przez te proszki "na odchudzanie".
-
Dzięki za opinie. To była jazda na czas, czyli specjalnie dłużej niż godzinę, nie był bym w stanie tak jechać. 25km/h to chyba maksymalna prędkość, jaką jestem w stanie osiągnąć na krótkim odcinku. Przejechanie 100km (w dowolnym czasie) to oczywiście abstrakcja, prędzej z buta tyle przejdę. Tyle, ze to już nie kwestia wysiłku co siodełka i kierownicy. Zastanawia mnie, dlaczego na płaskim jeżdżę tak wolno i bardzo się męczę, a w górach jest dużo lepiej. Podjazdy, gdzie większość bardzo narzeka nie sprawiają mi większych problemów.
-
Tylko taka degustacja może doprowadzić do upodlenia. Powiedziałbym nawet, że z reguły prowadzi...